Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Pod jednym niebem

Joseph Kim, Stephan Talty

Pod jednym niebem

7.5

(177 ocen) wspólnie z

36,00

Wstrząsająca opowieść o głodzie i walce o przetrwanie w Korei Północnej.

Ściskająca za gardło opowieść o głodowaniu i sztuce przetrwania w Korei Północnej, o dramatycznej ucieczce i o nowym życiu w Stanach Zjednoczonych, o wierze i odwadze. W zamkniętym i mało znanym świecie Korei Północnej Joseph Kim żył jak każdy zwyczajny chłopiec. Kiedy jednak skończył pięć lat, nadeszła pierwsza fala Wielkiego Głodu, przedłużająca się, upokarzająca i wyniszczająca klęska, która spowodowała śmierć milionów ludzi, także jego ojca, a wielu innych Koreańczyków, tak jak jego matkę i jedyną siostrę, zmusiła do rozpaczliwej ucieczki za chińską granicę, do godzenia się na życie w upodleniu, do sprzedawania dzieci lub do ich porzucania. Joseph znalazł się sam na ulicy w Korei, gdzie nauczył się żebrać i kraść, odarty ze wszystkiego oprócz silnego instynktu przetrwania. Wreszcie zdesperowany, on również przekroczył granicę i uciekł do Chin. Tam przygarnęła go chrześcijanka, która ukryła go przed władzami poszukującymi zbiegów. Wkrótce, poprzez podziemną siatkę pomocy, został przemycony do konsulatu amerykańskiego. Wraz z garstką Koreańczyków Północnych trafił do Stanów Zjednoczonych jako uchodźca. Dobroć jego amerykańskiej rodziny zastępczej odmieniła jego życie. Stał się nowym człowiekiem, opanował język angielski i dostał się do college’u, gdzie teraz, dzięki swojej wierze i hartowi ducha, radzi sobie jak najlepiej. „Pod jednym niebem” to przejmująca opowieść o cierpieniu, samotności i nadziei. Wciągająca, szybkie tempo, trzyma w napięciu od pierwszej strony. „Wall Street Journal” Opisuje prawdziwe życie w Korei Północnej. „Washington Post” Kim opisuje ponure warunki, wieczną niepewność i utratę godności… Jest to ważne świadectwo tego, co dzieje się w Korei Północnej. „Publishers Weekly” Joseph Kim urodził się w Korei Północnej w 1990 roku. W 2007 roku udało mu się wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Obecnie studiuje w Nowym Jorku. Stephan Talty doświadczony dziennikarz, którego artykuły ukazywały się między innymi w: „New York Times Magazine”, „GQ”, „Men’s Journal”, „Time Out New York”, „Details”. Jest autorem kilku uznanych na całym świecie publikacji: „Escape from the Land of Snows”, „Empire of Blue Water”, „The Illustrious Dead”, i „Mulatto America”.

Prószyński Media
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2016-07-12

ISBN: 978-83-806-9413-2

Tytuł oryginalny: Under the same sky

Liczba stron: 424

Prószyński Media

Format: 130x201mm

Cena detaliczna: 36,00 zł

Rok wydania: 2016

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...