Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Polszczyzna spolegliwa O języku Dzienników Marii Dąbrowskiej

Andrzej Markowski

Polszczyzna spolegliwa O języku Dzienników Marii Dąbrowskiej

55,91

 

Książka ukazuje językowe aspekty Dzienników Marii Dąbrowskiej – czołowej przedstawicielki inteligencji humanistycznej I połowy XX wieku. Prowadzone przez autorkę Nocy i dni dzienniki stanowią w znacznej mierze opis języka pokolenia żyjącego w okresie II Rzeczypospolitej i pierwszej połowy PRL-u, a wykształconego jeszcze przed I wojną światową. Książka ukazuje się jako IV tom serii „Nowe monografie”, prezentującej współczesne prace polskich językoznawców, literaturoznawców i kulturoznawców.
Profesor Andrzej Markowski od kilku lat zajmuje się Dziennikami Marii Dąbrowskiej, co pozwoliło mu zwrócić szczególną uwagę na język tego dzieła. Autor przygląda się słownictwu Dzienników: elementom potocznym, frazeologii, słownictwu przestarzałemu, ale także gramatycznej stronie wybranych fragmentów. Pokazuje techniki narracyjne, analizuje sądy Dąbrowskiej o języku jej własnych utworów literackich i o polszczyźnie w ogóle. Z tych sądów można zrekonstruować świadomość językową Dąbrowskiej. Analiza używanych w Dziennikach środków językowych wzmaga przekonanie o tym, że autorka nie tylko liczyła się z możliwością ich opublikowania w 40 lat po swojej śmierci, lecz wręcz pisała je z takim zamiarem.
Dąbrowska prowadziła dziennik niemal przez z górą pół wieku. W testamencie pisarka zastrzegła, że dzienniki mogą być wydrukowane w całości dopiero 40 lat po jej śmierci. Jednocześnie zezwoliła na wcześniejsze publikowanie fragmentów, dzięki czemu mogły się ukazać dwie edycje Wydawnictwa „Czytelnik”: 5-tomowa w 1988 roku, pod okiem cenzury, i 7-tomowa w 2000 roku. Dwa lata później ukazał się jednotomowy wybór Życie moje cudowne.
Dzienniki Marii Dąbrowskiej z lat 1914–1965 po raz pierwszy w całości ukazały się 44 lata po śmierci pisarki, w 2009 roku. Wydawcą 13-tomowej edycji, przygotowanej pod kierunkiem prof. Tadeusza Drewnowskiego, był Wydział I Nauk Społecznych PAN oraz Komitet Nauk o Literaturze PAN.
Fragment recenzji:
Omawianą pracę warto opublikować z kilku względów. Po pierwsze – z uwagi na samą Dąbrowską i jej język, odsłaniający – jak w przypadku każdego użytkownika, a w szczególności jednostki kreatywnej – niezwykły świat myśli. Trzeba przy tym dodać, że język Dąbrowskiej – mimo wykorzystania Nocy i dni w kartotece słownika Doroszewskiego – nie był dotychczas zbyt często opisywany […]. Po drugie – dla czytelniczej przyjemności obcowania – choćby we fragmentach – z Dziennikami. Po trzecie – dla wyłaniającej się z książki wiedzy o polszczyźnie XX wieku. Po czwarte wreszcie – a właściwie po pierwsze – dla walorów samej rozprawy: rzeczowej, skrupulatnej i nieprzeładowanej teorią, ale szalenie kompetentnej, zdradzającej godne podziwu obycie Autora w języku i świecie Dzienników oraz w żywiole polszczyzny, a także Jego uznanie i zwyczajną ludzką sympatię dla „Maryjki, Marji, Pani Marii Dąbrowskiej”.
Dr hab. Anna Kozłowska, Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Wydawnictwo Naukowe PWN
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2018-09-06

ISBN: 978-83-012-0058-9

Liczba stron: 368

Format: 14.3x20.5

Cena detaliczna: 64,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...