Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Bezdomność i bezdomni w opinii społeczeństwa polskiego

Bezdomność i bezdomni w opinii społeczeństwa polskiego

91,10

 

Książka pt. Bezdomność i bezdomni w opinii społeczeństwa polskiego, autorstwa doktora Rolanda Dobrzenieckiego-Łukasiewicza, prezentuje bezdomność z punktu widzenia „zwykłego obywatela” stykającego się z tą problematyką jako obserwator zewnętrzny otrzymujący informacje z mediów, plotek i obrazów ulicy i na tej podstawie kształtujący swoje „widzenie problemu”. Przedstawiona publikacja prócz szerokiego spektrum analiz statystycznych, w swym zakresie metodycznym, ujmuje część teoretyczną, w której zostały przedstawione aspekty budowania postaw przez wpływ mediów i informacji w nich zawartych.
Autor, za pośrednictwem przeprowadzonych badań, ukazuje wiedzę i postawy społeczeństwa polskiego w zakresie bezdomności – przyczyniając się pod tym względem do wytwarzania grupowej niechęci, stereotypów i etykietyzacji. W tym kontekście przedstawione zostało obrazowanie bezdomności i osób bezdomnych przez ogólnie pojęte media. Warunkując tym samym język mowy, który odpowiedzialny jest za działania, kształtowane przez świadomość określoną przez mity, stereotypy czy wręcz archaiczne wnioskowanie z pominięciem wiedzy a w konsekwencji, w skrajnych przypadkach, prowadzący do zachowań patologicznych i kryminalnych. Problem bezdomności i osób w kryzysie bezdomności ujęty został przez doktora Rolanda Dobrzenieckiego-Łukasiewicza w książce Bezdomność i bezdomni w opinii społeczeństwa polskiego zarówno w kontekście działań instytucjonalnych jak i postaw indywidualnych. Ujęcie to w sposób trafny pokazuje kształtowanie się działań pomocowych w kontekście aprobaty społecznej i społecznej wrażliwości. W tym znaczeniu wrażliwość społeczna stanowi ważną zmienną, wprost odnosząca się do postaw społecznych. Autor ujmuje powyższe podając przykład realizacji projektu socjalnego pt. „Najpierw mieszkanie”. Stanowiący z jednej strony bardzo potrzebny projekt kierowany do osób bezdomnych w postaci oferowanych mieszkań mających być podstawowym narzędziem wyjścia z bezdomności. Z drugiej strony zderzamy się jako społeczeństwo z problemem braku mieszkań dla osób „niebezdomnych” czyli funkcjonujących w realiach swoich ról społecznych, ale których nie stać na własne mieszkanie. Autor opracowania wprost wskazuje na możliwość powstania niechęci jednej grupy do drugiej. Realizacja tegoż projektu może stworzyć antagonizmy społeczne i zwiększenie skali niechęci osób „domnych” wobec bezdomnych, które i tak w obecnej chwili – co potwierdza także przeprowadzone badanie doktora Dobrzenieckiego-Łukasiewicza nie ma charakteru pozytywnego, a wręcz oparte jest na stereotypach, uprzedzeniach i antagonizmach wywołanych często przez występujące kryzysy.

Wydawnictwo Naukowe PWN
Oprawa miękka

Wydanie: 1

ISBN: 9788301233365

Liczba stron: 466

Format: 16.5x23.5cm

Cena detaliczna: 119,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...