Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii

Jeffrey A. Lieberman

Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii

7.3

(1337 ocen) wspólnie z

39,90

 

Zaczyna się pod koniec XVIII wieku w paryskich szpitalach Sâlpetrière i Bicêtre. Jakobini powierzają Philippe'owi Pinelowi kontrolę nad szpitalami dla obłąkanych. Ten rozkuwa z kajdan obłąkanych. Jego symboliczny gest stanowi osobliwy mit założycielski psychiatrii. Następnie na scenę wkracza obóz przeciwny: somatycy, którzy chorobę umysłową rozumieją jako zaburzenie uwarunkowane wyłącznie zmianami w ciele. Kolejno pojawiają się freudyści, którzy wywracają dotychczasowe myślenie o chorobach umysłowych. Pojawi się jeszcze kilka zwrotów, takich jak: rewolucja antypsychiatryczna czy rewolucja psychofarmakologiczna zanim znajdziemy się w XXI wieku. Jak dzisiaj wygląda ta gałąź medycyny?


Dzięi tej książce dowiesz się:

• Co łączyło Zygmunta Freuda ze Steve’em Jobsem?
• Jak wyglądały prehistoryczne przypadki trepanacji czaszki?
• Dlaczego choroby psychiczne leczono lobotomią?

Jeffrey A. Lieberman - były szef Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego – otwiera przed nami trudny, ale niezwykle fascynujący świat psychiatrii. Pokazuje trudności, przed którymi stawali psychiatrzy na całym globie, aby udowodnić związek choroby psychicznej z konkretnymi zaburzeniami w pracy mózgu.

Poznańskie
Broszurowa ze skrzydełkami

ISBN: 978-83-665-1740-0

Liczba stron: 344

Poznańskie

Cena detaliczna: 39,90 zł

Nieopowiedziana historia psychiatrii

Komentarze i recenzje nie są potwierdzone zakupem

Maciek

Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii

Na książę trafiłem za pośrednictwem kanału na Youtube „Nauka to lubię" prowadzonego przez fenomenalnego fizyka i popularyzatora nauki Tomasza Rożka, który w prosty i przyjemny sposób tłumaczy wiele naukowych zagwozdek. Sama książka według mnie jest niesamowicie ciekawa. Naładowana treścią, którą otrzymujemy nie od byle kogo, bo od wielokrotnie nagradzanego lekarza psychiatrii, wieloletnim doświadczeniem, nie tylko w leczeniu, ale także dzierżeniu najwyższych stanowisk m.in. w Amerykańskim Towarzystwie Psychiatrycznym. Autor zagłębia nas w burzliwą historię psychiatrii. Pokazuje mnóstwo medycznych pomyłek. Były czasy zapinania w kajdany osób „obłąkanych i wiekopomne ich uwolnienie. Byli zwolennicy powiązania chorób psychicznych z funkcjonowaniem mózgu, ale byli też tacy, którzy umysł całkowicie odseparowywali od mózgu. Dla mnie książka jest strzałem w dziesiątkę, ponieważ psychiatria i neurologia to dziedziny , o których mogę czytać godzinami. Polecam gorąco każdemu, kto choć trochę interesuje się tematyką funkcjonowania ludzkiej psychiki.
Janina

Polecam!

Czytałam kiedyś o artykuł lobotomii. Był to neurochirurgiczny niezwykle okrutny zabieg, który miał leczyć ciężkie choroby psychiczne, takie jak schizofrenia. Procedura ta wykonywana była głównie w latach 40-tych i 50-tych minionego stulecia. Wynalazcą lobotomii był portugalski profesor neurologii Antonio Egas Moniz. Zabieg polegał na resekcji płata czołowego, innymi słowy, wbicie w czaszkę chorej osoby narzędzia przypominającego szpikulec do kruszenia lodu. Lekarz przebijał się przez oczodół pacjenta do mózgu, przerywając włókna nerwowe między płatem czołowym mózgu a międzymózgowiem. O lobotomii pisze także autor w książce „Czarna owca medycyny". Gdzie jest ta cienka granica, między neurologią, a psychiatrią? Gdzie leży „czerwona linia" etyki tego typu leczenia? Znane są oczywiście epizody poprawy stanu pacjentów, ale co z przypadkami śmierci, niepełnosprawności, a w końcu zmiany osobowości, emocjonalnego otępienia, bezwładności? Skomplikowany temat, który dokładnie wyjaśnia Jeffrey Lieberman. To będzie jedna z najciekawszych książek w mojej biblioteczce Polecam gorąco!
Ewelina Żak

"Czarna owca medycyny"

Psychiatria to faktycznie wciąż „czarna owca" medycyny. Jeffrey A. Lieberman podjął się bowiem karkołomnego zadania spisania burzliwej historii tej niezwykłej dziedziny błędy, pomyłki i wpadki światowej psychiatrii. Opowiada o katastroficznych i niekiedy barbarzyńskich rozdziałach z historii tej gałęzi medycyny. Mimo że dzisiaj prawie wszyscy wiedzą, że choroba psychiczna może dopaść właściwie każdego, ludzie z takimi zaburzeniami dalej są piętnowani i marginalizowani. A ja pytam dlaczego? Wiemy, już, że choroby psychiczne są spowodowane zaburzeniami w przesyłaniu neuroprzekaźników, a więc umysł jest trwale związany w pracą mózgu. Mam nadzieję, iż takie książki jak tak, sprawią że społeczeństwo będzie miało większą świadomość na temat tego typu zaburzeń. Sam autor przyznaje, że największą przeszkodą w dzisiejszym leczeniu jest piętno społeczne. Trudno się z nim nie zgodzić. Niezwykle smutne jest to, że choroba psychiczna nadal jest oznaką wstydu. Jednak szczerze wierzę w postęp nauki i w coraz efektywniejsze leczenie zaburzeń pracy mózgu. Książkę jak najbardziej wszystkim polecam. Lektura obowiązkowa!

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...