Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Dzieciństwo na Antypodach

Wojciech Bęben

Dzieciństwo na Antypodach

32,00

 

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać nam, coraz bardziej unifikującym swe obyczaje Europejczykom, świat ludów pierwotnych był kulturowo niepomiernie bardziej zróżnicowany niż Europa, wraz z wyrosłymi z tego samego pnia rosyjską Eurazją i Ameryką. Mówiąc o ludach pierwotnych, mam na myśli wspólnoty etniczne żyjące poza historią. Poza pisaną, linearną historią, która umiejscawia dzieje narodu – współczesny odpowiednik dawnego mitu – na konkretnej, wymierzalnej skali zmian i przeobrażeń. Takich ludów prawie już nie ma na Ziemi: ich archaiczna kultura roztopiła się pod wpływem wszechogarniającej cywilizacji globalnej, z jej urbanizacją, industrializacją, wysokorozwiniętymi technologiami komunikacji, a także homogenizacją masowej kultury. Relikty tych ludów przetrwały jednak w różnych miejscach naszego globu.

Kilka z tych pozostałości znajduje się na obszarze Australii i Oceanii, który – traktowany jako całość – jest jedynym zamieszkałym makroregionem świata, w którym nigdy nie narodziły się cywilizacje. Co więcej, autochtoni tego obszaru bardziej różnią się między sobą niż my od bliskowschodnich Arabów czy Irańczyków lub też nawet od europejskiego pochodzenia mieszkańców Dalekiego Wschodu. Większość wspólnot plemiennych była tam do niedawna swoistymi, zamkniętymi mikrokosmosami.

Australijscy krajowcy nie znali pojęcia dzieciństwa. Mały człowiek był dla nich osobą przygotowującą się do dorosłości. Ten docelowy stan był rozumiany przez dorosłych jako przejście przez inicjację i wejście w małżeństwo. Do tego czasu dzieci należało przygotować do samodzielnego przetrwania w trudnych warunkach codzienności.

Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-786-5803-0

Liczba stron: 268

Format: 170x240mm

Cena detaliczna: 32,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...