Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Dzieje człowieka piszącego Autobiografia autora Dziejów dwóch rodzin

Kazimierz Orłoś

Dzieje człowieka piszącego Autobiografia autora Dziejów dwóch rodzin

7.0

(7 ocen) wspólnie z

38,07

 

Kazimierz Orłoś o sobie samym
Urzekająca autobiografia wybitnego prozaika
Dzieje człowieka piszącego to kontynuacja ciepło przyjętej sagi rodzinnej Dzieje dwóch rodzin, Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy. Autor wspomina swoje dzieciństwo i młodość w Warszawie, które – choć przypadły na lata stalinizmu – były dla niego czasem beztroskim i szczęśliwym. Z pasją przedstawia też wejście w dorosłość, pierwsze sympatie i miłości, niepokoje związane z karierą zawodową i odpowiedzialnością za rodzinę. Opisuje wreszcie opór inteligencji przeciwko władzy Polski Ludowej, a także osobistą, dramatyczną historię opozycyjności – wydanie powieści Cudowna melina o wszechwładzy partyjnych kacyków i konsekwencje tego twórczego wyboru.
Opowieść Kazimierza Orłosia to nie tylko autobiografia jednego z najlepszych pisarzy, ale również wnikliwy portret zmieniającej się Polski: powstania z wojennych zniszczeń, codzienności w czasach stalinizmu i komunizmu, a wreszcie kształtowania się ruchu oporu wobec władzy ludowej, który ostatecznie doprowadził do upadku systemu i narodzin wolności.
Niby wszystko było jak dawniej: studia, próby pisania, rytm podobnych dni, wypełnionych podobnymi zajęciami. A jednak wyczuwaliśmy nadchodzące zmiany. Ludzie związani z reżimem, zwłaszcza fanatyczni stalinowcy, przeżywali wstrząs po rewelacjach Chruszczowa. Fala odwilży płynęła do nas ze wschodu, z powieścią Erenburga Odwilż, z ludźmi, którzy wracali z łagrów. W sierpniu 1955 roku „Nowa Kultura” wydrukowała Poemat dla dorosłych Adama Ważyka. Pamiętam, że czytając strofy tego utworu poety — jeszcze do niedawna żarliwego komunisty — przeżyłem szok: czy to możliwe? To był wyraźny sygnał, że nadchodząca zmiana jest nieuchronna. Egzemplarz „Nowej Kultury” z poematem Ważyka na pierwszej stronie schowałem na pamiątkę. Jeszcze dziś, czytany po latach, wydaje się niezwykły. Jako druzgocąca krytyka tego wszystkiego, co działo się pod rządami komunistów.
(fragment książki)
Kazimierz Orłoś – wybitny polski prozaik, nowelista i powieściopisarz, scenarzysta, publicysta. Od lat związany z Wydawnictwem Literackim, gdzie wydał m.in. zbiory opowiadań i powieści: Niebieskiego szklarza (1996), Drewniane mosty (2001), Dziewczynę z ganku (2006), Letnika z Mierzei (2008), Bez ciebie nie mogę żyć (wybór opowiadań, 2010), Dom pod Lutnią (2012).

Literackie
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-080-6929-5

Liczba stron: 560

Format: 150x215mm

Cena detaliczna: 54,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...