Nie tak to łatwo poszło z tym Horodyszczem. Generał Listowski, dowódca grupy podla-skiej, mocno nie dowierzał „bojowości” naszych drewnianych łodzi motorowych. Na wszelkie bojowe propozycje stale miał jedną odpowiedź: „Podziurawią wam te duszegubki. Nic nie zrobicie i potopicie się – to nie ma żadnego sensu”.
Tymczasem naszym marynarzom bardzo już dokuczyła służba transportowa. Dzień w dzień po rzece Strumieniu sunęły powoli motorówki, holując berlinki z materiałami wo¬jennymi do Lemieszewicz, skąd je następnie rozwożono łodziami lub wozami do oddzia¬łów, działających na południowym odcinku frontu poleskiego. W ciągu całej tej drogi widok Horodyszcza nie schodził nam z oczu. Hen w dali, po lewej burcie, ponad szumiące morze oczeretów i tataraków, wśród których łyskały srebrzyste tafle małych jeziorek i sieć strumieni, wznosiło się odrzewione gęsto wzgórze, z górującym ponad wszystko złoci¬stym krzyżem na kościelnej wieży.
Napoleon V
Oprawa miękka
Wydanie: pierwsze
Data pierwszego wydania:
2018-10-15
ISBN: 978-83-788-9798-9
Wydanie: pierwsze
Data pierwszego wydania:
2018-10-15
ISBN: 978-83-788-9798-9
Liczba stron: 94
Format: 14.0x20.0cm
Cena detaliczna: 29,99 zł
Format: 14.0x20.0cm
Cena detaliczna: 29,99 zł