Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Idee i ludzie Próba autobiografii

Andrzej Walicki

Idee i ludzie Próba autobiografii

51,91

 

Pomysł napisania niniejszej autobiografii zawdzięczam inspiracji z zewnątrz. Początkowo miała to być bowiem autobiografia ściśle naukowa, napisana dla rocznika "Nauka Polska. Jej Potrzeby, Organizacja i Rozwój". Akceptowałem tę zaszczytną propozycję, ale gdy wgłębiłem się w dokumenty do takiej pracy - przede wszystkim w dzienniki, które pisałem przez wiele lat, oraz w moją korespondencję z różnymi osobami - stało się dla mnie jasne, że powinienem albo nic nie dodawać do tego, co już zdołałem o sobie napisać, albo opracować całościowe ujęcie mojego długiego już życia. Różne fragmenty mojej biografii prezentowałem już trzykrotnie: w książce Spotkania z Miłoszem (Aneks, Londyn 1985), skupionej wokół problemów, które łączyły mnie z wielkim poetą i stały się przedmiotem korespondencji między nami; w obszernym posłowiu do zbioru moich artykułów politycznych pt. Polskie zmagania z wolnością. Widziane z boku (Universitas, Kraków 2006); i wreszcie w rozprawie Isaiah Berlin as I Knew Him, opublikowanej jako wstęp do 52 listów napisanych do mnie przez mego wielkiego przyjaciela z Oksfordu (patrz "Dialogue and Universalism" (numer specjalny) 2005, nr 9-10: Russia, Poland and Marxism: Isaiah Berlin to Andrzej Walicki 1962-1996). Po wgłębieniu się w nagromadzone materiały wydało mi się jednak, że celowe byłoby ogarnięcie w jednej książce całokształtu mojego życia i że jeśli nie uczynię tego teraz, to zmarnuję niepowtarzalny przypływ ochoty do napisania takiej pracy. Bogata biografistyka polska nie poniosłaby z tego powodu uszczerbku, ale byłoby to jednak, jak sądzę, z pewną szkodą dla wszechstronnego zrozumienia złożoności losów polskich w minionym stuleciu. Myślę tak nie dlatego, abym przywiązywał nadmierne znaczenie do wydarzeń, które miały miejsce w moim życiu, ale dlatego głównie, że przez wszystkie moje dorosłe lata starałem się nadawać swemu życiu wyraźny sens, umiałem definiować ten sens, budowałem go z doświadczeń wspólnych znacznej części mojego pokolenia, a jednak w sposób często odrębny, rozmijający się z wzorcami uznawanymi za typowe i najłatwiej akceptowalne społecznie. Historia każdego społeczeństwa składa się wszakże z sumy indywidualnie przeżywanych losów ludzkich, a więc również moja autobiografia, choćby ze względu na swą konsekwencję, może przyczynić się, przy dobrej woli czytelników, do nieco lepszego pojmowania wielości perspektyw, z których można oglądać co najmniej trzy okresy powojennych dziejów Polski: okresu Polski Ludowej, czasów dramatycznego jej kryzysu oraz, wreszcie, trudnego i dalekiego jeszcze od zakończenia okresu kształtowania się nowej, europejskiej Polski, mającej uwolnić się (choć to jeszcze nie nastąpiło!) od narodowych kompleksów i demonów z nie najlepszej przeszłości.
Dla mnie samego miała to być przede wszystkim próba uchwycenia i odtworzenia wewnętrznej logiki moich wyborów życiowych. Nie ukrywam, że doszedłem do wniosku, iż nie mogłem dokonać innych wyborów w sferze wartości, aczkolwiek płaciłem za to dużą cenę osobistą, której czasami mogłem uniknąć.
Najważniejsze jest jednak to, że autobiografie (jak zauważył Wilhelm Dilthey w przytoczonych wyżej słowach) bywają dobrą i pouczającą formą empatycznego rozumienia ludzkich losów. Nie napisałbym tej książki, gdybym nie wierzył, że może ona wyjaśnić to i owo z niedawnej przeszłości młodemu pokoleniu Polaków.


Publikacja powstała we współpracy z Instytutem Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk

Aspra
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-754-5170-2

Liczba stron: 484

Format: 16.0x23.0cm

Cena detaliczna: 64,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...