Komentarze i recenzje nie są potwierdzone zakupem
W 1988 roku prokurator Gerard Edling prowadził śledztwo Iluzjonisty. Śledztwo zakończyło się schwytaniem sprawcy, którego zabójstwa były tajemnicze, a który sam długo zwodził śledczych, jednocześnie dokonując zbrodni w taki sposób, by dowody wskazywały inne osoby. Jego ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego, poza wypalonym znakiem zapytania, który pojawiał się na ich skórze.
Trzydzieści lat później na jednym z opolskich kąpielisk zostało odnalezione ciało z charakterystycznym dla Iluzjonisty podpisem. Sposób działania sprawcy do złudzenia przypominał serię zabójstw, która kilkadziesiąt lat wcześniej sparaliżowała miasto. Próbę wyjaśnienia tego zabójstwa utrudnia fakt, że akta dawnej sprawy przepadły bez śladu, a osoby, które niegdyś były z nią związane milczą bądź znikają w niewyjaśnionych okolicznościach.
Gerarg Elding - były już prokurator to jedyna osoba, która może pomóc przy rozwiązywaniu zagadki.