Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Imperium Podróż po Cesarstwie Rzymskim śladem jednej monety

Alberto Angela

Imperium Podróż po Cesarstwie Rzymskim śladem jednej monety

7.8

(84 ocen) wspólnie z

68,00

 

Autor zabiera czytelników w wyimaginowaną podróż po Cesarstwie Rzymskim w okresie jego największej potęgi i rozwoju terytorialnego, za panowania cesarza Trajana, w latach 115–117 naszej ery.
Książka stanowi swego rodzaju kontynuację Jednego dnia w starożytnym Rzymie (wydanie polskie – Czytelnik, Warszawa 2016 r.), poświęconego życiu codziennemu w stolicy cesarstwa.
Tym razem Alberto Angela oprowadza nas po największym imperium świata starożytnego, podążając śladem jednej ówczesnej obiegowej monety – sesterca – która przechodzi z rąk do rąk. Wraz ze swymi kolejnymi właścicielami sesterc dociera zarówno do głównych ośrodków cesarstwa, jak i jego prowincjonalnych zakątków – od Brytanii, Hiszpanii i nadreńskiego limesu po Ateny, egipską Aleksandrię oraz azjatycki Efez i Antiochię. Przechodzi przez ręce i legionisty, i właściciela ziemskiego, i bogatego handlarza garum (słynnego sosu rybnego), i chirurga wykonującego niebezpieczną operację, i niewolnika, i kobiety lekkich obyczajów… Wreszcie trafia nawet do samego cesarza, prowadzącego wówczas kampanię wojenną w odległej Mezopotamii.
Dzięki temu zabiegowi czytelnicy mogą zetknąć się z różnymi postaciami i grupami społecznymi tamtej epoki. Mogą poznać ich wygląd, otoczenie, domy, zajęcia, ubiory. Przyjrzeć się relacjom społecznym, rozrywkom, sprawowaniu kultów religijnych, a nawet zabiegom magicznym. Taki jest bowiem główny cel autora – w sposób bardzo przystępny, interesujący i zrozumiały pokazać kulturę i życie codzienne ludzi zamieszkujących starożytne Imperium Rzymskie.
Zrelacjonowana w książce wędrówka sesterca jest oczywiście hipotetyczna, ale całkowicie prawdopodobna, a wszystkie opisy miejsc i ludzi oraz realia ich życia są prawdziwe, oparte na rzetelnych badaniach historycznych i archeologicznych.
W sumie Imperium. Podróż po Cesarstwie Rzymskim śladem jednej monety – podobnie jak i Jeden dzień w starożytnym Rzymie – oferuje czytelnikom zarówno wciągającą lekturę, jak i sporą dawkę wiedzy historycznej, przekazanej w bardzo atrakcyjnej formie.
Tekst uzupełniają: mapka Imperium Rzymskiego w czasach panowania cesarza Trajana z zaznaczoną trasą wędrówki sesterca oraz czternaście ilustracji – rysunków, których autorem jest artysta grafik Luca Tarlazzi.

Czytelnik
Broszurowa ze skrzydełkami

ISBN: 978-83-070-3453-9

Tytuł oryginalny: Impero. Viaggio nell'Impero di Roma seguendo una moneta

Liczba stron: 552

Cena detaliczna: 68,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...