Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Jak upadają giganci I dlaczego niektóre firmy nigdy się nie poddają

Collins Jim

Jak upadają giganci I dlaczego niektóre firmy nigdy się nie poddają

35,13

 

Upadku można uniknąć. Upadek można przewidzieć. Upadkowi można zapobiec.
Obserwując ponury krajobraz usiany zgliszczami niegdyś wielkich, a dziś upadłych przedsiębiorstw Jim Collins zaczyna się zastanawiać: Jak to się dzieje, że giganci upadają? Czy upadek można przewidzieć i czy można go uniknąć? Jak nisko musi upaść firma, żeby znaleźć się na drodze prowadzącej nieuchronnie do katastrofy? W jaki sposób może zmienić kurs, na którym się znajduje?
W książce „Jak upadają giganci” Collins szuka odpowiedzi na te pytania, dając przywódcom firm opartą na solidnych podstawach nadzieję, że mogą się nauczyć zapobiegać upadkom i odwracać niekorzystny bieg zdarzeń. W czasie projektu badawczego realizowanego przez cztery lata Collins odkrył pięć etapów zbliżania się do upadku:
Etap pierwszy: Pycha będąca wynikiem sukcesu.
Etap drugi: Chaotyczne sięganie po więcej.
Etap trzeci: Negowanie ryzyka i zagrożenia.
Etap czwarty: Rozpaczliwe szukanie ratunku.
Etap piąty: Odejście w niebyt lub nieistotność.
Dzięki zrozumieniu poszczególnych etapów liderzy firm mogą znacznie ograniczyć ryzyko upadku na samo dno.
Wybitne firmy potrafią się podnieść nawet po najdotkliwszym upadku.
Każda instytucja bez względu na jej wielkość jest narażona na upadek. W przyrodzie nie ma żadnego prawa mówiącego o tym, że najsilniejsi będą tkwili na szczycie w nieskończoność. Każdy może upaść i nieuchronnie do tego dojdzie. Z badań prowadzonych przez Collinsa wynika jednak, że niektóre firmy nawet po osiągnięciu etapu czwartego potrafią się odrodzić, a w pewnych przypadkach stać się nawet silniejsze niż przedtem.
Okazuje się, że upadek jest w dużej mierze krzywdą, którą firmy same sobie wyrządzają, a klucz do odrodzenia znajduje się w naszych rękach. Nie jesteśmy zakładnikami okoliczności, historii ani nawet dotkliwych porażek poniesionych w drodze na szczyt. Nadzieja nie gaśnie, dopóki ostatecznie nie wypadniemy z gry. Giganci upadają, ale też często udaje im się powstać z kolan.
***
Jim Collins jest badaczem przedsiębiorstw – wielkich, dobrych, słabych i upadłych – zarówno tych dopiero rozpoczynających działalność, jak i tych chlubiących się stupięćdziesięcioletnią tradycją. Jest autorem bestsellera „Od dobrego do wielkiego” oraz współautorem „Wizjonerskich organizacji”. Naucza przywódców z sektora korporacyjnego i społecznego. O jego dokonaniach pisano w „Fortune”, „BusinessWeek”, „The Economist”, „USA Today” i „Harvard Business Review”.

MT Biznes
Broszurowa ze skrzydełkami

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2018-10-10

ISBN: 978-83-808-7636-1

Tytuł oryginalny: How The Mighty Fall: And Why Some Companies Never Give In

Liczba stron: 224

Format: 16.0x23.5cm

Cena detaliczna: 44,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...