Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Moja prokuratura to bzdura?!

Adam Czartoryski, Jolanta Czartoryska

Moja prokuratura to bzdura?!

25,86

 

Im dalej od 1989 r., tym bardziej zróżnicowany, ale też nieprawdziwy jest przekaz o 45 latach PRL-u. W oficjalnie prezentowanym chaosie informacyjnym dominuje wyciąganie absurdów oraz negatywnych zjawisk, jakie niewątpliwie miały miejsce w tamtym okresie. W przekazie, jaki jest widoczny w dyskusjach na Facebooku oraz wśród zwyczajnych ludzi, pamiętających tamten czas, wyłania się obraz odmienny. Są tu elementy pozytywnych wspomnień, a nawet nostalgii. To czas, który ludzie wspominają jako spokojny, bezpieczny, a nawet pogodny, mimo zauważania wielu niedogodności. Im dalej od 1989 r., tym mniej świadków, a więcej pseudoznawców.

Elementem PRL-u była także prokuratura. Zawsze cieszyła się ona nienajlepszą sławą wśród zwyczajnych ludzi, stroniących od tej instytucji.

A jak naprawdę wyglądała prokuratura szczebla powiatowego w PRL-u przełomu lat 70. i 80.? Jak widzieli jej funkcjonowanie ludzie w niej pracujący, którzy boją się współcześnie przyznać, że ich noga w ogóle stanęła w progach tej instytucji? Jak wyglądał stan wojenny z perspektywy młodego człowieka, robiącego „karierę” w prokuraturze? O tym i o wielu jeszcze innych ciekawych faktach jest w tej oddawanej w ręce czytelnika książce.

Jolanta Czartoryska (1954) – prawnik, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego; wykonywała z sukcesem cztery zawody prawnicze, zachowuje tytuł radcy prawnego; doktor nauk humanistycznych, historyk, publicystka, autorka wielu tekstów naukowych, laureatka konkursu „Deutsche Welle” i „Rzeczypospolitej” (2002) oraz „Newsweeka” (2011); autorka dwóch książek o tematyce PRL: dyskursu międzypokoleniowego „Odejść w cień” (2012, 2022) oraz wspomnień z lat 60. „Każdy miał swój PRL. Opowiadania nostalgiczne” (2021). Admiratorka Ani z Zielonego Wzgórza, Agathy Christie i muzyki baroku. Kobieta słowna i pracowita, posiadająca wewnętrzną pasję porządkowania świata w każdym wymiarze. Pianistka-amatorka.

Adam S. Czartoryski (1989) – slawista po Uniwersytecie Wiedeńskim, kulturoznawca; germanista po Uniwersytecie Rzeszowskim, tłumacz; doktor nauk humanistycznych, językoznawca; certyfikowany trener języka niemieckiego, angielskiego i polskiego; autor artykułów naukowych i publicystycznych z zakresu języka polityki; autor książek: „Obraz Drugiej Rzeczpospolitej w »Pamiętnikach« Hermana Liebermana. Wspomnienia polskiego socjalisty” oraz „Parlamentarische Sprache des Dazwischenredens”; stypendysta m.in. Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (DPI); korespondent Polskiego Radia z Austrii, Węgier i Słowacji (2015–1018). Skrzypek-amator.

Bookplan.pl
Oprawa miękka

ISBN: 9788395857034

Liczba stron: 220

Format: 14.3x20.5cm

Cena detaliczna: 37,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...