Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Pasja Mateusza Powieść awanturnicza o górach

Mariusz Koperski

Pasja Mateusza Powieść awanturnicza o górach

7.0

(2 oceny) wspólnie z

29,30

 

Ktoś mógłby powiedzieć, że nie ma takiego miejsca jak Cwoberk. Nie ma, ale kiedyś było. Było wsią położoną wysoko w górach, w dolinie nad górskim potokiem, w swoim czasie niewiele mniejszą od Zakopanego.

Cwoberk istniał na pewno, choćby dlatego, że gdzieś około roku 1863 wydarzyła się tam ta historia:

Pewnego dnia dwudziestokilkuletni Mateusz Grandys zabił swojego przyjaciela Leona Chrama. Wbił mu nóż w serce i tym samym uruchomił machinę zdarzeń, która najpierw kazała wyruszyć w świat jemu, a potem jego śladem wysłała czwórkę braci Leona: Szczepana, Macieja, Marcina i Tomasza. Mateusz uciekał przed zemstą, a bracia chcieli go odnaleźć i tej zemsty dokonać. Ale, że cała piątka wychowała się w Cwoberku, wsi na końcu świata, i nie miała o świecie innym niż Cwoberk pojęcia, ich wyprawa, zarówno ucieczka jak i pogoń, była zamiarem szalonym i wkrótce rzeczywiście w szaleństwo się zamieniła.

Bracia szybko pogubili się w świecie, padli ofiarą swojej naiwności, niewiedzy albo porwała ich w swoje szpony historii. Niektórzy, jak Maciej i Tomasz, wrócili wkrótce do Cwoberka, odmienieni lub złamani. Marcin i Szczepan przepadli gdzieś w świecie, nadal szukając tropów mordercy brata.

Ale w tej historii jest jeszcze drugi Mateusz. Też nazywa się Grandys i też żyje w Cwoberku, tylko sześćdziesiąt lat później. Jest synem Mateusza mordercy i uciekiniera. Jest jego dziedzicem, który stara się odzyskać to, co – jak jest przekonany – mu się należy, a co ojciec lekkomyślnie roztrwonił. Mateusz ojciec przywiózł bowiem ze swej tułaczki po Europie kolekcję obrazów, pasję namalowaną przez tajemniczego artystę. Lecz niewielu w Cwoberku ucieszyło się z jego powrotu. Tych, którzy mimo wszystko wyciągnęli do niego przyjazną dłoń, postanowił obdarować obrazem ze swojej kolekcji, świadomy, że niszczy coś, co było wielką niepowtarzalną całością. W ten sposób wszystkie obrazy z pasji po kolei trafiły w ręce mieszkańców Cwoberka.

Tymczasem Mateusz syn rozumie, że to dla niego wielka szansa – marzy o opuszczeniu wsi, o podróżach (to także w pewnym sensie dziedzictwo jego ojca), a cała pasja, wszystkie czternaście obrazów, warta jest dużo więcej niż pojedyncze dzieło i gdyby ją odzyskał i sprzedał, mógłby spełnić swoje marzenia.

Zaczyna więc krok po kroku, w tajemnicy przed ojcem, odbudowywać pasję. Staje się to jego obsesją. Gdy poznajemy go w 1942 roku, jego ojciec dawno już nie żyje, a jemu brakuje do kompletu tylko jednego obrazu. Ta namiętność doprowadza ostatecznie do tragedii jego samego i jego rodzinnej wsi.

Astraia
Broszurowa ze skrzydełkami

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-656-8663-3

Liczba stron: 301

Format: 140x203mm

Cena detaliczna: 49,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...