Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

STS- tu wszystko się zaczęło

Paweł Szlachetko, Janusz R. Kowalczyk

STS- tu wszystko się zaczęło

6.5

(14 ocen) wspólnie z

39,90

 

Za kulisami najsłynniejszego teatru satyrycznego w Polsce.

STS - Studencki Teatr Satyryków - jeden z najbardziej zasłużonych zespołów artystycznych PRL. Teatr dał 55 premier i aż 3210 przedstawień – pierwsze 2 maja 1954, ostatnie 14 marca 1975.
STS wyrósł na fali ogromnego fermentu, jaki pojawił się w sztuce wraz z ustępowaniem socrealizmu. Jego specjalnością stały się tak zwane rewie satyryczne.
Artyści sprzeciwiali się wypaczeniom systemu żartem, ironią i parodią. Stali się pionierami zmian politycznych 1956 roku. Obnażali absurdy władzy i konformizm jednostek. Wyśmiewali bezsens pompatycznego stylu oficjalnych akademii i narodowe kompleksy. Odważnie komentowali aktualne problemy społeczne, umiejętnie łącząc satyrę polityczną z liryką.

Dewizą zespołu stało się hasło Andrzeja Jareckiego: Mnie nie jest wszystko jedno. Dołączyło do sarkastycznego stwierdzenia Jerzego Markuszewskiego: Myślenie ma kolosalną przyszłość. Hymnem kolejnych generacji młodej polskiej inteligencji stała się piosenka "Okularnicy” Agnieszki Osieckiej z muzyką Jarosława Abramowa.

Trzon zespołu stanowili młodzi ludzie piszący teksty: Jarecki, Osiecka, Abramow, Ziemowit Fedecki, Stanisław Tym; tworzący muzykę: Marek Lusztig, Edward Pałłasz, Maciej Małecki; reżyserujący: Markuszewski, Wojciech Solarz, Olga Lipińska; i występujący: Ryszard Pracz, Kazimiera Utrata, Henryk Malecha, Jan Tadeusz Stanisławski, Krystyna Sienkiewicz, Anna Prucnal, Zofia Merle.
Udało im się stworzyć spontaniczną artystyczną wspólnotę, która razem pracowała, razem bawiła się i razem wypoczywała, a wszystko ze specyficznym poczuciem humoru i absurdu.

Twórcy STS-u mówili ze sceny o wszystkim, co ich niepokoiło i bolało. Zdecydowana większość tekstów napisanych dla STS-u broni się do dziś, a nawet zdaje się być paląco aktualna. Choćby parafraza myśli Juwenalisa: Trudno nie pisać satyry, dopełniona przez Jareckiego: kiedy się na was popatrzy.

Książka powstała na bazie niepublikowanych wcześniej rozmów Pawła Szlachetko z członkami zespołu oraz anegdotycznej historii STS-u zebranej i opracowanej przez Janusza R. Kowalczyka.

Prószyński Media
Oprawa twarda

Data pierwszego wydania:
2014-04-29

ISBN: 978-83-783-9742-7

Liczba stron: 312

Prószyński Media

Format: 165x240mm

Cena detaliczna: 39,90 zł

Rok wydania: 2014

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...