Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Szkoła kotów 3

Kim Jin-kyung

Szkoła kotów 3

7.8

(13 ocen) wspólnie z

35,00

 

Szkoła Kotów to pięciotomowa seria zapierających dech w piersiach przygód kotów i dzieci w świecie magii, pełna wątków mitologicznych oraz fantazji zakorzenionych w starożytnej filozofii in i yang. Wszystko zaś w poszukiwaniu harmonii i pokoju. Co ciekawe, autor bacznie przygląda się zdolnościom dzieci autystycznych i bada ich świat wewnętrzny. Cześć pierwsza nosi tytuł Tajemnica Kryształowej Groty. Kiedy koty kończą piętnaście lat, opuszczają dom, w którym mieszkały z ludźmi i wyruszają do Szkoły Kotów. Mają się tam wyuczyć sztuki życia w świecie. W szkole pobierają rozmaite lekcje – w tym magii i historii, oraz uczą się alfabetu ludzi, poznają mowę roślin i zwierząt. Każda z klas ma swoje zadania specjalne. Uczniowie z klasy Kryształowych Kotów mają strzec magicznego miecza, który posiada moc przezwyciężenia zła. Pewnego dnia dowiadują się, że dawno temu, podczas zaćmienia Słońca Kryształowa Grota, w której mieściła się szkoła, została zaatakowana przez Kotcienie. Jaką tajemnicę skrywa Kryształowa Grota? Czy uczniom Szkoły Kotów uda się ją odkryć? Czy starożytna przepowiednia się sprawdzi? Jaką rolę w starciu z Kotcieniami odegrają dzieci? Jaką tajemnicę noszą one w sobie? Zachód ma swojego Harrego Pottera, a Wschód Szkołę Kotów. Książkę rekomendują koreańskie instytucje edukacyjne. Doceniono ją w Japonii, Chinach, na Tajwanie oraz we Francji, gdzie zdobyła prestiżową nagrodę – Le Prix des Incorruptibles. Autor Szkoły Kotów – Kim Jin-kyung, to znany w Korei autor książek dla dzieci i poeta, pasjonat mitologii, a przede wszystkim wielki miłośnik kotów. Podobno ukochanej ciężarnej kotce pozwolił okocić się we własnym łóżku. W jednym z wywiadów mówi: „Historia Szkoły Kotów rozpoczęła się od opowieści, którą pocieszałem córki po śmierci naszego kota – Saliksa. Saliks nie umarł, on odszedł, by żyć w świecie przeznaczonym wyłącznie dla kotów. Byłem pod wrażeniem tego, że koty umierają same, w ciszy, że idą tam, gdzie nikt nie zobaczy ich odchodzenia. A może jednak koty nie umierają, ale idą w inne miejsce, gdzie mogą się uczyć, przeżywać przygody? – pomyślałem wtedy. Wyobraziłem sobie takie miejsce”. Ilustrator Szkoły Kotów – Kim Jae-hong, to uznany i nagradzany w Korei oraz w świecie autor książek i ilustracji (Espace Enfants, Le Prix des Incorruptibles, BIB). Jego credo brzmi: „Natura i człowiek to jedność”.

Kwiaty Orientu
Broszurowa ze skrzydełkami

ISBN: 978-83-944-3271-3

Liczba stron: 155

Format: 185x230mm

Cena detaliczna: 35,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...