Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

W Gontynie, Jesziwie i na Psim Rynku. Historyczny spacer po dawnym Kazimierzu

Barbara Faron

W Gontynie, Jesziwie i na Psim Rynku. Historyczny spacer po dawnym Kazimierzu

59,99

 

Zapraszamy na spacer po dawnym Kazimierzu, niegdyś samodzielnym mieście lokowanym przez ostatniego Piasta nieopodal Krakowa. Opuszczając stolicę, najpierw udamy do przedmieścia Stradom, gdzie otrzemy się o czeluście Piekła i o wrota Nieba, a nawet o Czyściec – wysypisko śmieci, w którym św. Szymon z Lipnicy miał zwyczaj się tarzać, aby się umartwiać. Z odległości traktu zerkniemy na wyspę na stawie ze szpitalem dla syfilityków i cmentarzem morowym, a potem wstąpimy do dawnych klasztorów i hotelu, w którym kilka razy gościł Honoriusz Balzac.

Dalej most Królewski zawiedzie nas na wyspę wiślaną. Przez przedmieście Szewskie cuchnące uryną przejdziemy pod mury miasta króla Kazimierza, gdzie zajrzymy na tętniący życiem średniowieczny rynek, do jatek mięsnych i kramów sukiennych. Jeśli nie braknie nam odwagi, wejdziemy do karceru dla cudzołożników przy kościele Bożego Ciała. W końcu poszukamy śladów uniwersytetu (tak, uniwersytetu!), cmentarza do chowania topielców i Domu Esterki, w którym król spotykał się potajemnie z piękną kochanką.

W Kazimierzu świętych i wyklętych poszukamy pogańskiej gontyny, zaginionego palca zbuntowanego biskupa, którego królewscy siepacze porąbali na kawałki, i odwiedzimy błogosławionego, który dekonspirował kobiety upadłe – jego płyta nagrobna się trzęsła, kiedy nie-dziewica lub rozpustnica stanęła w pobliżu (na wszelki wypadek panie powinny trzymać się z daleka). Zaglądniemy do ratuszowego więzienia i do sali tortur, gdzie spotkamy czarownice, ladacznice, dewiantów i groźnych przestępców.

W Oppidum Judaeorum, czyli mieście żydowskim, odwiedzimy renesansowe i późniejsze synagogi, domy rabinów, kupców i zwykłych mieszkańców. Zajrzymy do słynnej na cały kontynent jesziwy – uczelni talmudycznej Mojżesza Isserlesa, nazywanego Remu, na cmentarze i do jatek żydowskich. Poznamy najważniejsze święta i obyczaje wyznawców judaizmu i poszukamy domu, w którym wychowała się słynna twórczyni nowoczesnej kosmetologii Helena Rubinstein.

Na koniec zajrzymy do szpitala św. Leonarda za murami z drugiej strony miasta, gdzie nędzny żywot wiedli wykluczeni ze społeczeństwa trędowaci. Odwiedzimy folwark Dajwora i jeśli starczy nam odwagi, przeprawimy się na drugą stronę Nowej Wisły, gdzie na stoku Krzemionek wznosiła się imponująca szubienica miejsca, na której w takt podmuchów wiatru kołysały się ciała skazańców pozostawione na sznurach ludziom ku przestrodze.

Astra
Oprawa miękka

Wydanie: 1

ISBN: 9788367276634

Liczba stron: 400

Cena detaliczna: 59,99 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...