Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Wszystko wina kota! Wielkie Litery

Agnieszka Lingas-Łoniewska

Wszystko wina kota! Wielkie Litery

44,90

 

Książka wydana w serii Wielkie Litery – w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących.

Romantyczna komedia omyłek.

Bestsellerowa pisarka, Lidia Makowska, od lat tworzy popularne wśród kobiet powieści, wydając je pod pseudonimem Róża Mak. Właśnie kończy pisać kolejną książkę i już zaczyna się martwić, co tym razem zarzuci jej Jack Sparrow – czołowy bloger bezlitośnie punktujący niedociągnięcia wszystkich poprzednich powieści.

Jednocześnie Lidia, namawiana przez agentkę i przyjaciółkę, Karolinę, przygotowuje się do telewizyjnego wywiadu, aby ujawnić wszystkim fanom swoją prawdziwą twarz. Żąda jednakże, aby wywiad poprowadził Jack, który jako krytyk literacki także występuje incognito.

„Wszystko wina kota!” to ciepła i optymistyczna historia o zaufaniu i przyjaźni, a także o tym, jak cienka może być granica dzieląca dwa pozornie odległe światy.

Solidna dawka śmiechu gwarantowana, a i chusteczki się przydadzą. Lekka i mądra opowieść o miłości i sile przyjaźni, zabawnych nieporozumieniach i nieprawdopodobnych zbiegach okoliczności, które zarówno ułatwiają życie, jak i je utrudniają. Tylko czy na pewno są aż tak nieprawdopodobne? I czy istnieje coś takiego, jak „przypadek”? A może to wszystko wina... kota? Przeczytajcie koniecznie!

Magdalena Knedler

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny serwuje nam przepyszną porcję romantycznych uniesień w najlepszym wydaniu. Z humorem i właściwą sobie subtelnością pokazuje świat wielkich uczuć i małych słabości grona przyjaciółek.
Róża Mak udowadnia, że miłość niełatwo schwytać, nawet gdy jest się ekspertem od romansów. Wszak rozsądek zakochanej kobiety chadza własnymi drogami, czyż nie?
Wybuchowy humor, pulsujące emocje, życiowe dylematy i bezwarunkowa przyjaźń to główne atuty książki, która bawi jak najlepsza komedia romantyczna, wzrusza do łez i pokazuje siłę kobiet, do których miłość przychodzi znienacka. A to wszystko wina kota!

Angelika Zdunkiewicz-Kaczor, blog Lustro Rzeczywistości.

„Wszystko wina kota!” to gotowy scenariusz przebojowej komedii romantycznej. Historia popularnej pisarki Róży Mak zawiera wszystkie elementy, za które czytelniczki kochają powieści Agnieszki Lingas–Łoniewskiej. Spora dawka romantycznych uniesień, sympatyczni bohaterowie oraz humor sprawiają, że lektura książki pozwala, choć na chwilę, oderwać się od problemów codzienności. Czytelnicze emocje – gwarantowane!

Tomasz Radochoński, www.nowalijki.blogspot.com

Novae Res Wielkie Litery
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-831-3028-6

Liczba stron: 400

Cena detaliczna: 44,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...