Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Zapach goździków

Agnieszka Lis

Zapach goździków

5.8

(359 ocen) wspólnie z

36,90

 

Agnieszka Lis powraca z nową, wyjątkową powieścią w długowyczekiwanej świątecznej odsłonie! W te święta najbardziej skute lodem serca rozgrzeją się do czerwoności!

Pewnego zimnego, grudniowego dnia Arkadiusz ze zdziwieniem odbier telefon od swojego dawnego znajomego. Mimo, że nie rozmawiali ze sobą od czterdziestu lat to zgadza się na spotkanie. Spotykają się w warszawskiej restauracji Prowansja i wsród otaczającego ich zapachu pomarańczy i goździków rozmawiają o winnicji znajdującej się w Alzacji, odziedziczył przyjaciel Arkadiusza.

W tym samym czasie trwają przygotowania do wigilii. Jak co roku do Akadiusza, na uroczystą kolację, przchodzą najważniejsi dla niego ludzie - rodzina, dzieci, była żona i przyciele. W końcu w te wyjątkowe dni zawsze chcemy dzielić z najbliższymi.

Czwarta Strona
Broszurowa ze skrzydełkami

ISBN: 978-83-664-3155-3

Liczba stron: 336

Czwarta Strona

Format: 13.5x20.5cm

Cena detaliczna: 36,90 zł

Komentarze i recenzje nie są potwierdzone zakupem

Marta Gladoń

Bardzo ciekawa

Istna plejada bohaterów i ich osobowości, którzy są niesamowicie realistyczni i widać ogromny nakład pracy autorki, którą włożyła by ich wykreować. Na samym początku czytania trochę bałam się, że nie połapie się w fabule ze względu właśie na ilość wstępujacych w niej postaci, aczkolwiek autorka zadbala o to. Z przodu książki znajduje się spis bohaterów wraz z ich krotkimi opisami, co bardzo ułatwia sprawę, kiedy podczas czytania nie zapamięta się kim jest dany bohater. Dodatkowym plusem jak dla mnie były opisy win i utworów muzyczynych, mogłam dzięki temu się dowiedzieć czegoś nowego. Polecam!
Karolina Lubczyk

Magiczna siła świąt! :)

Nie spotkałam się wcześniej z twórczością Agnieszki Lis, ale po przeczytaniu tej książki jestem pewna, że muszę to jak najszybciej nadrobić. Okladka książki jest po prostu przepiękna i bardzo klimatyczna, jednak święta nie są tutaj głównym wątkiem. To historia o prawdziwej przyjaźni i o tym, że czasami warto zaufać drugiej osobie. Zakończenie bardzo ciekawe i zaskakujące. Nie mogę się doczekać kolejnej części o losach Arkadiusza i Klemensa.
Emilia Mitoń

Z muzyką klasyczną w tle.

Powieść, którą przeczytałam z zapartm tchem podczas jednego wieczoru! Kiedy za oknem jest ciemno to kocyk, herbatka lub dobre wino i ,,Zapach goździków'' to idealne połączenie. Świąteczna atmsfera jest praktycznie namacalna. Wszystkie opisane przez autorkę dekoracje oraz świąteczne porawy sprawiły, że nie mogę doczekać się wspólnego ubierania choinki oraz spędzenia świąt z rodziną. :)

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...