Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Śmierć jest nadzieją

Scott Hahn

Śmierć jest nadzieją

34,89

 

Jesteśmy wezwani już teraz, żeby odsunąć od siebie strach przed śmiercią i żyć nadzieją. Jesteśmy wezwani, by mieć nadzieję na spotkanie z tymi, których utraciliśmy, i na znalezienie się razem z nimi pewnego dnia w ramionach Ojca.
Fragment

Jako katolicy wierzymy w zmartwychwstanie ciała. Potwierdzamy to, wypowiadając Credo podczas niedzielnej Mszy Świętej. Czy jednak dobrze rozumiemy te słowa i ich znaczenie?
Przeciwstawiając się współczesnej tendencji do uciekania od tematu śmierci i cierpienia, Scott Hahn - wybitny amerykański teolog katolicki - w swojej książce dogłębnie bada istotę umierania i zmartwychwstania. Odnosząc się do Pisma Świętego i historii Kościoła, wyjaśnia tajemnice naszego zbawienia, a także tłumaczy, dlaczego tak istotne są między innymi godny pochówek i modlitwa za zmarłych.
Autor przypomina czytelnikowi to, co najważniejsze: że jako chrześcijanie nie zostaliśmy stworzeni, by umierać, ale dzięki ofierze Jezusa mamy nadzieję żyć w wieczności.


Słabe i śmiertelne ciało człowieka jest przestrzenią działania Ducha Świętego wraz z Jego życiem nadprzyrodzonym, posiada intelekt dający możliwość poznania Boga Ojca oraz ulegnie przebóstwieniu dzięki misji Jezusa Chrystusa. Książka Śmierć jest nadzieją to duchowy przewodnik pokazujący, jak nie umrzeć za życia i żyć po śmierci.
KS. MATEUSZ WYRZYKOWSKI
BIBLENOTE

Scott Hahn napisał kiedyś, że wyjaśnienie sensu jego pracy można znaleźć w tych słowach z Pierwszego Listu św. Piotra: „Bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest”. Żyjemy w świecie, który nieustannie domaga się od nas uzasadniania obecnej w nas chrześcijańskiej nadziei oraz powodów, dlaczego nią żyjemy. Praca Hahna, jednego z najważniejszych współczesnych apologetów, może nam w tym pomóc.
GORAN ANDRIJANIĆ
PUBLICYSTA TYGODNIKA "SIECI"

Scott Hahn znowu przychodzi nam z pomocą. Autor przyzwyczaił już swoich czytelników do cudownego połączenia świetnej znajomości Pisma i wierności nauce katolickiej. Tym razem używa swoich mistrzowskich kompetencji, żeby choć trochę oświetlić tajemniczą kwestię śmierci i zmartwychwstania ciał. W świecie, który aż do końca próbuje odwracać uwagę człowieka od jego własnej śmierci, autor przypomina gorące pragnienie pierwszych chrześcijan, żeby– powiedzmy – dobrze umrzeć i w ten sposób wejść szczęśliwie do nowego życia.
PAWEŁ MILCAREK
REDAKTOR NACZELNY "CHRISTIANITAS"

Esprit
Broszurowa ze skrzydełkami

Liczba stron: 224

Esprit

Format: 130x200mm

Cena detaliczna: 44,90 zł

Tłumaczenie: Magda Sobolewska

Rok wydania: 2023

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...