Clint. Życie i legenda Patrick McGilligan Książka
Wydawnictwo: | Znak Horyzont |
Rodzaj oprawy: | twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 640 |
Format: | 158x225 |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Clint. Życie i legenda
Wydawnictwo: | Znak Horyzont |
EAN: | 9788324079612 |
Autor: | Patrick McGilligan |
Tłumaczenie: | Ewa Penksyk-Kluczkowska |
Rodzaj oprawy: | twarda |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 640 |
Format: | 158x225 |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 16/06/2021 |
Oceny i recenzje książki Clint. Życie i legenda
W tym roku mija dokładnie 50 lat od premiery pierwszego filmu, w którym zagrał Clint Eastwood.To jest chyba najlepszy moment na publikację biografii autorstwa Patricka McGilligana „Clint życiei legenda". Aktor na przestrzeni lat swojej kariery stworzył wiele ról zarówno wybitnych jak i bardzo przeciętnych, których nawet nie pamiętamy. Ale chyba nie to jest w tej książce najważniejsze.Z kolejnych rozdziałów wyłania się przede wszystkim człowiek a nie gwiazda, z wszystkimi jego wadami i zaletami. Biografia napisana jest świetnym językiem, który umożliwia czytanie jej jak powieść obyczajową. Każdy z czytających może wyrobić sobie własny pogląd na to czy Clint Eastwood jako ikona kina amerykańskiego jest również szlachetnych człowiekiem.
Tak to już jest, że bardzo interesujemy się życiem innych ludzi. Być może wynika to z czystej ciekawości, z chęci zainspirowania się, czy też okazania podziwu. Niestety znacznie częściej chodzi o zwykłą zazdrość, poszukiwanie rys na czyimś idealnym zdawało by się życiu. Taką pożywkę dla wygłodniałych mas przygotowują biografowie w swoich niezliczonych (głównie nieautoryzowanych) publikacjach. Stanowią oni pewnego rodzaju wyrocznię dla artysty, osoby publicznej, której dokonania przedstawiają. Bowiem od tego w jakim tonie utrzymana będzie biografia zależy odbiór jej bohatera przez czytelnika.Biografia autorstwa Patricka McGilligana rozpoczyna się tak, jak zwykło się rozpoczynać biografie: od przedstawienia przodków głównego bohatera. Osobiście uważam ten fragment za najsłabszą część w liczącej ponad 600 stron opowieści o „Człowieku bez imienia". Wynika to w głównej mierze z niezwykle drobiazgowego prowadzenia narracji, co z jednej strony może nieco nużyć, z drugiej pokazuje skrupulatność i dokładność autora w jak najwierniejszym przedstawieniu faktów.Musicie ocenić sami. A naprawdę warto, bo „Clint: Życie i legenda" to (mimo oczywistej stronniczości autora) kawał piekielnie dobrej historii będącej efektem mozolnej kilkuletniej pracy przy zbieraniu materiałów. Przeszłość niejednokrotnie pokazuje, że wybitne umysły często szły w parze z mrokiem. Czy Clint wpisuje się w ten kanon? Bo, że „wybitnym aktorem i reżyserem Clinton jest" - wiedzą wszyscy miłośnicy kina. Koniecznie poznajcie odpowiedź na to pytanie. Warto!Więcej na blogu Zwykłej Matki
Tak to już jest, że bardzo interesujemy się życiem innych ludzi. Być może wynika to z czystej ciekawości, z chęci zainspirowania się, czy też okazania podziwu. Niestety znacznie częściej chodzi o zwykłą zazdrość, poszukiwanie rys na czyimś idealnym zdawało by się życiu. Taką pożywkę dla wygłodniałych mas przygotowują biografowie w swoich niezliczonych (głównie nieautoryzowanych) publikacjach. Stanowią oni pewnego rodzaju wyrocznię dla artysty, osoby publicznej, której dokonania przedstawiają. Bowiem od tego w jakim tonie utrzymana będzie biografia zależy odbiór jej bohatera przez czytelnika.Biografia autorstwa Patricka McGilligana rozpoczyna się tak, jak zwykło się rozpoczynać biografie: od przedstawienia przodków głównego bohatera. Osobiście uważam ten fragment za najsłabszą część w liczącej ponad 600 stron opowieści o „Człowieku bez imienia". Wynika to w głównej mierze z niezwykle drobiazgowego prowadzenia narracji, co z jednej strony może nieco nużyć, z drugiej pokazuje skrupulatność i dokładność autora w jak najwierniejszym przedstawieniu faktów.Musicie ocenić sami. A naprawdę warto, bo „Clint: Życie i legenda" to (mimo oczywistej stronniczości autora) kawał piekielnie dobrej historii będącej efektem mozolnej kilkuletniej pracy przy zbieraniu materiałów. Przeszłość niejednokrotnie pokazuje, że wybitne umysły często szły w parze z mrokiem. Czy Clint wpisuje się w ten kanon? Bo, że „wybitnym aktorem i reżyserem Clinton jest" - wiedzą wszyscy miłośnicy kina. Koniecznie poznajcie odpowiedź na to pytanie. Warto!