Menu

Anna Osmólska-Mętrak

Oriana Fallaci u progu dziennikarskiej sławy w swoim niepodrabialnym, bezkompromisowym stylu opisuje Hollywood lat 50. Czerwiec 1957. Młoda włoska korespondentka ląduje w Hollywood z walizką spaghetti dla Sophii Loren. Ambitna reporterka wchodzi pewnym krokiem w świat „fabryki gwiazd”, bezlitośnie obnażając środowisko, w którym liczą się wyłącznie sława, pieniądze, reklama i plotki. Odważna Miss Fallaci opisuje największe gwiazdy od strony, od której nikt ich nie zna. Marylin Monroe w sukni ślubnej splamionej krwią. Marlon Brando grający role woskowego posągu, który roztapia się w słońcu, i kasy fiskalnej. Frank Sinatra bijący kelnerów w restauracji, bo odmówili obsłużenia czarnoskórego klienta. Od Jamesa Deana, przez Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, po Joan Collins i Ingrid Bergman – Fallaci demitologizuje urastające do rangi bóstw gwiazdy ekranu i ukazuje ich ludzkie, czasem śmieszne, a czasem tragiczne twarze. Mogą się tu wydarzyć najbardziej oszałamiające rzeczy. W tym miejscu domy mają jakby szklane ściany. Nie sposób wykonać gestu ani wypowiedzieć słowa, by inni się o tym nie dowiedzieli. Żyć w Hollywood to jak żyć z mikrofonami ukrytymi w każdym pokoju i telewizyjnymi kamerami wycelowanymi prosto w sypialnię. Niepublikowany dotąd zbiór korespondencji Oriany Fallaci z Hollywood – pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów dziennikarki i „fabryki snów”! Hollywood to wykreowana magia. Czy Oriana Fallaci, przenikliwa obserwatorka świata, krytyczna i podająca wszystko w wątpliwość, ulega jej w takim samym stopniu jak większość z nas? Otóż ulega i nie ulega. Wielkie gwiazdy ją fascynują – to widać. Ale bada narodziny ich mitu również z nieufnością. I nie, nie są to opowieści z dawnych czasów. James Dean to nie jest trochę zapomniany gwiazdor. To archetyp mężczyzny poszukującego własnej drogi, jakich wielu wokół nas także dziś. A opowieść o próbach przeprowadzenia wywiadu z Marilyn Monroe to prawdziwa perła reportażu. KATARZYNA KOLENDA-ZALESKA  
Subtelna, szczera, słodko-gorzka proza. Świadectwo narodzin autorki jako pisarki i jej odchodzenia, jako człowieka. Ada d’Adamo była tancerką baletową, ale narodziny niepełnosprawnej córki Darii przed szesnastoma laty, przerwały jej karierę i całkowicie zmieniły jej życie. Kiedy Ada była u progu piątej dekady życia i wydawało się, że nareszcie pogodziła się z losem i odnalazła w nowej niełatwej roli, usłyszała kolejną druzgocącą diagnozę, tym razem dotyczącą jej samej: chorowała na raka, a rokowania były złe. Nie poddała się jednak i postanowiła napisać powieść – pożegnalny list do córki, w którym opowiada swoją, a także ich wspólną, historię. Jej opowieść wypełniają codzienne zmagania i troski, żal i sekrety, ale także nieoczekiwane małe radości i chwile wielkiej czułości. A fabuła książki meandruje w czasie, przeplatając przeszłość z teraźniejszością. Opowieść o nadludzkiej sile, celebrująca każdy moment życia, który z perspektywy czasu jawi się jako prawdziwy dar. Ada d’Adamo, urodzona w Ortonie w 1967 roku, studiowała w Państwowej Akademii Tańca w Rzymie, na wydziale sztuk performatywnych. Przez całą karierę zawodową obserwowała ludzkie ciała i analizowała naturę ciała w ruchu na współczesnej scenie artystycznej. Swoją wiedzę zawarła w wielu esejach na temat tańca i teatru. „Jak powietrze” jest jej pierwszą (i ostatnią) powieścią. Autorka zmarła w 2023 roku w swoim domu w Rzymie, kilka dni po ogłoszeniu nominacji do nagrody Strega. „Jak powietrze” to książka, która niczym ostry nóż zagłębia się w serce czytelnika. Precyzyjny i dobitny język idealnie oddaje bogactwo niełatwych uczuć zawartych w książce. Powieść, która na zawsze odmienia czytelnika, tak pełna życia, że zapiera dech w piersiach. Elena Stancanelli, z prezentacji do nagrody Strega Wspaniała książka. Cudowny dialog między matką a córką... Historia, którą powinien przeczytać każdy – prawdziwy dar, budzący wdzięczność i uśmiech.
Wybierają nas, oswajają i… tresują. Więc dlaczego to my nazywamy je naszymi pupilami, a nie na odwrót? Choć ludzi na Ziemi jest bardzo dużo, my, koty, też mamy tutaj coś do powiedzenia. Dzięki tej książce poznasz najskuteczniejsze techniki udomowienia swojego człowieka. Spanie w jego łóżku, zajmowanie jego fotela, zmuszanie go do wielogodzinnego siedzenia w niewygodnej pozycji, wyłudzanie przekąsek czy budzenie w środku nocy… Te wszystkie niepozorne zwyczaje mają jeden cel: całkowite przejęcie władzy i zapewnienie sobie wygód do końca swych kocich dni! Oto wyjątkowe spojrzenie na relacje kotów z ich podwładnymi – ludźmi! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Najpopularniejsza włoska seksuolożka otwiera drzwi do swojego gabinetu Jak w pełni czerpać przyjemność z seksu? Pozbywając się ograniczeń! Nada Loffredi, ekspertka w dziedzinie seksuologii i psychologii, od lat pomaga kobietom i mężczyznom odnajdować drogę do satysfakcji seksualnej. Uświadamia, edukuje, uczy samoakceptacji. Opierając się na własnych doświadczeniach oraz historiach swoich pacjentów, a także czerpiąc z popkultury, tworzy niezwykły słownik mitów krążących wokół seksualności. Wszystko po to, aby raz na zawsze rozprawić się z krzywdzącymi przekonaniami. Czy zdrada zawsze oznacza koniec? Co robić, kiedy wygasło pożądanie? Czym jest „mit męskości”? Czy w łóżku trzeba być egoistą? Czy mężczyźni są mniej romantyczni niż kobiety? Sztuka kochania po włosku przeprowadzi cię przez pole minowe stereotypów dotyczących seksualności i podpowie, jak kochać się pełniej, szczęśliwiej i w zgodzie ze sobą. Nada Loffredi – psycholożka, seksuolożka, psychoterapeutka. Ekspertka włoskiej edycji programu Ślub od pierwszego wejrzenia. Wykładowczyni na prestiżowym Uniwersytecie La Sapienza w Rzymie. Prowadzi blog „D – la Repubblica”, gdzie odpowiada na pytania internautów dotyczące seksu, intymności i związków.