Menu

Fakt

„Oskarżam!”. Francuski pisarz rozlicza Zachód z naiwności wobec Rosji Skąd na Zachodzie to zdziwienie w momencie inwazji Rosji na Ukrainę? Skąd oburzenie, gdy wyszło na jaw barbarzyńskie postępowanie najeźdźców, skoro sekwencja zdarzeń była nie tylko prawdopodobna, ale wręcz przewidziana przez tych, którzy zwracali uwagę na charakter władzy zainstalowanej w Rosji przed ćwierć wieku? Takie pytania stawia w swej krótkiej i błyskotliwej książce francuski pisarz, dziennikarz i wykładowca Thierry Wolton. Analizuje kolejne etapy relacji z Rosją, potępia obłudę polityków i ślepotę mediów, bez ogródek oskarża Zachód – zwłaszcza Francję – o współudział w katastrofie. Reżim, który uciska swój naród, zawsze stanowi zagrożenie dla najbliższej zagranicy – mówi autor. To nie rozszerzenie NATO przeraża rosyjskiego dyktatora, ale bliskość wolnych społeczeństw, których powodzenie może podsuwać rządzonym autokratycznie poddanym wywrotowe pomysły. Podobny strach odczuwają przywódcy Chin, postrzegający tajwańską demokrację jako swojego największego wroga. W pełnej polemicznej pasji książce Wolton przekonuje, że 24 lutego 2022 roku świat popadł w konflikt o globalnej skali. Konfrontują się ze sobą dwie koncepcje rządzenia, dwa zestawy wartości, dwa sposoby pojmowania stosunków międzynarodowych. Autor wzywa do tego, aby odrobić lekcje z przeszłości, zrozumieć nadchodzące zagrożenie i stawić mu czoło – tym razem bez strachu i naiwności.
Przejmujące losy „białych niewolnic”, kobiet z najniższego szczebla hierarchii służby domowej. Tych, których w przedwojennej Polsce było najwięcej. Zatrudniane przez mieszczaństwo wiejskie dziewczęta zaczynały służbę mając często 15 lat. Nie miały prawa do urlopu i wypoczynku, pracowały od świtu do nocy za grosze. Joanna Kuciel-Frydryszak zagląda do ich maleńkich pokoików w eleganckich kamienicach, przypatruje się, co robią, gdy mają wychodne, obserwuje je przy kuchennej pracy, współczuje, gdy muszą oddać swoje często nieślubne dzieci. Ale praca służącej to mimo wszystko awans i dotknięcie lepszego świata. Dla niektórych służba stanie się przygodą życia. Inne w rodzinie chlebodawców znajdą przyjaciół i opiekunów. W galerii służących pojawiają się zarówno te, które zapisały się w historii: Anna Kaźmierczak, prababcia kanclerz Angeli Merkel, Teosia Pytkówna, żona Stanisława Wyspiańskiego, Aniela „Ciemna”, która wymyśliła końcówkę Ferdydurke, komunistka Etla Bomsztyk, jak i te bezimienne. Zobaczymy je także podczas drugiej wojny światowej, gdy heroicznie będą pomagać swoim chlebodawcom. Służące do wszystkiego to także opowieść o stosunkach klasowych oraz o potrzebie dominacji lepiej urodzonych nad biedakami. To momentami zabawna, a czasem gorzka lektura. Na pewno zaś ważna. „Wspaniała! Tak wiele mówi o korzeniach naszego społeczeństwa, o wyzysku, uległości kobiet akceptujących swój niewolniczy los, ale i o sile ludzkich uczuć, zdolnych przekroczyć klasowe podziały. Dla mnie szczególnie wzruszająca, bo moja niania, która mogłaby być bohaterką tej książki, była jedną z najważniejszych osób mego dzieciństwa. Autorka wykonała ogromną pracę, dziękuję”! Agnieszka Holland „Z reguły nie mają nazwisk, często nawet imion. A przecież to one wyprasowały te białe koszule sławnych mężczyzn, których zdjęcia pamiętamy ze szkolnych podręczników. Służące. Nic dziś o nich nie wiemy, a one kiedyś wiedziały wszystko. Kuciel-Frydryszak pozwala nam zajrzeć do miejsca, które historycy dotąd omijali: do „służbówki”. Świetna lektura, otwiera oczy”! Wojciech Orliński Joanna Kuciel-Frydryszak – absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim, dziennikarka. Autorka biografii Słonimski. Heretyk na ambonie, nominowanej w najważniejszych konkursach na Historyczną Książkę Roku – im. K. Moczarskiego i O. Haleckiego, oraz bestsellerowej biografii Kazimiery Iłłakowiczówny Iłła (Marginesy 2017), nominowanej do Nagrody im. Józefa Łukaszewicza.
„Nie, prehistoryczne kobiety nie spędzały czasu wyłącznie na zamiataniu jaskiń i pilnowaniu dzieci, czekając, aż mężczyźni wrócą z polowania. Postrzeganie tych kobiet jedynie w kategoriach gospodyń domowych i matek wynika ze stereotypu. One również uczestniczyły w polowaniach na duże ssaki, wytwarzały narzędzia i ozdoby, budowały obozowiska i sięgały po różne formy ekspresji symbolicznej. Nie ma żadnych archeologicznych dowodów na to, że w najdawniejszych społeczeństwach zakazywano im wykonywania pewnych czynności czy uważano je za gorsze i podporządkowane mężczyznom. Taka wizja prehistorii oparta jest na założeniach twórców tej dyscypliny, która narodziła się w XIX wieku. Nadszedł czas, aby ponownie przyjrzeć się historii ewolucji i zdekonstruować procesy przez wieki czyniące kobiety niewidzialnymi”. M.P.M. Opierając się na najnowszych odkryciach prehistorii i analizie stereotypów powielanych aż do czasów współczesnych w literaturze naukowej, esej Marylène Patou-Mathis kładzie podwaliny pod inną historię kobiet, wolną od seksistowskich uprzedzeń, a zarazem bliższą rzeczywistości.
Zaskakująco współczesna lektura. W legendarnym „Zniewolonym umyśle” Miłosz zadaje pytania fundamentalne dla relacji człowiek - władza. Kiedy zaczyna się niewola umysłu, pyta pisarz, i do jakiej granicy może dojść? Czy człowieka da się złamać do końca? Czy może jednak istnieje w nas jakiś zakamarek umysłu, którego nie da się drasnąć? Miłosz jest szczególnie wrażliwy na wewnętrzne tarcia pomiędzy wolnością a zniewoleniem. Sam, zanim wyemigrował do Paryża, pracował dla polskiego rządu. Tekst wywodzący się z osobistych przeżyć autora ma szczególną moc. Przedstawia uniwersalne prawdy przez pryzmat jednostkowej historii i prawdziwych emocji. Do polskiego wznowienia przedmowę napisał Timothy Snyder, amerykański historyk, profesor Uniwersytetu Yale, autor między innymi „O tyranii”.  
Jan Grabowski (ur. 1962) – polsko-kanadyjski historyk, profesor Uniwersytetu w Ottawie, współzałożyciel Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, autor kilkunastu książek poświęconych holocaustowi na ziemiach polskich, w tym m.in. Judenjagd w którym autor odtworzył historię polowania na Żydów w powiecie Dąbrowa tarnowska w latach 1942-45. Także inne jego badania są znakomicie udokumentowane i chyba właśnie to budzi taką wściekłość polskiej prawicy wedle której Polacy głównie zajmowali się w czasie wojny udzielaniem pomocy swoim żydowskim sąsiadom. Właśnie o tej próbie wybielania polskich postaw w stosunku do Żydów w strasznych latach 1939-45 opowiada ta książka, ale też ma sporo wątków osobistych, wszak profesor Grabowski stał się dla takich postaci jak Grzegorz Braun czy inni działacze skrajnej prawicy obiektem nienawiści. Jednak nie mówmy tylko o postawach skrajnych i zestawmy: Najpierw garść bezspornych faktów: w Auschwitz zamordowano od 1 do 1,3 miliona Żydów, 70-75 tysięcy Polaków, 20 tysięcy Romów i 15-20 tysięcy ludzi innych narodowości. A tymczasem według sondaży, niemal 50 procent Polaków łączy Auschwitz głównie z polskimi cierpieniami, a nie z żydowską katastrofą. Jak to możliwe, można zapytać, że w kraju, w którym dokonano Zagłady, w którym wszyscy byli świadomi ludobójstwa rozgrywającego się dosłownie na ich oczach, połowa populacji wierzy w szkodliwe bzdury tkane przez władze? W istocie, zjawisko nie jest trudne do wyjaśnienia, a techniki upamiętniania są równie nieskomplikowane, co skuteczne. Właśnie o tym opowiada wstrząsające w wielu momentach Wybielanie: Polska wobec Zagłady Żydów 
“Do wszystkiego podchodzę jeżeli nie z humorem, to jednak z optymizmem.” Aktorka charakterystyczna, która za mężczyznę na scenie przebierała się, zanim stało się to modne. Wybitna odtwórczyni ról praczek, sprzątaczek i służących, która musiała czekać całe życie, by w filmie Mój Nikifor zagrać rolę życia. Choć zapewne szerokiej telewizyjnej publiczności kojarzy się głównie z rolą ekscentrycznej babki w serialu Świat według Kiepskich. Teatralna rekordzistka Polski, ze sceną związana przez osiemdziesiąt sześć lat. Wielka artystka ukryta w niepozornym ciele, wesoła na poważnie, znana z tego, że nigdy niczego nie ugotowała, a w domu nie miała ani pralki, ani lodówki. Ryszard Abraham, specjalista od anegdot teatralnych i filmowych, przyjrzał się z bliska długiemu i bujnemu życiu Krystyny Feldman i wybrał z niego najsmakowitsze epizody, najzabawniejsze wspomnienia i najbardziej fascynujące opowieści. Panie i panowie, oto mistrzyni drugiego planu wychodzi na plan pierwszy!
„Chaos się nadyma, by wypluć sens" – śpiewał Lech Janerka w 1985 roku, a zaledwie kilka lat później przyszła transformacja, która skonfrontowała z chaosem całe społeczeństwo. Nadejściu wolności towarzyszył niepokój. Niepewność jutra na jednych działała wyzwalająco, innych paraliżowała. W muzyce niezwykły czas przełomu wywołał eksplozję i jak w soczewce skupił najciekawszych undergroundowych artystów i najdziwniejsze alternatywne zjawiska. Apteka, Armia, Brygada Kryzys, Houk, Izrael, Kazik, Kinsky, Kormorany, Max & Kelner, T. Love. Schyłek festiwalu w Jarocinie i pierwsze rave'y. Wiejskie komuny i miliardowe kontrakty. Queerowi wokaliści, oświeceni punkowcy, początki hip-hopu. Pionierskie teledyski, nowatorskie audycje radiowe, legendarne kluby i przełomowe koncerty. Rafał Księżyk przeprowadza nas przez pierwsze lata transformacji, koncentrując się na undergroundzie, który umiał cieszyć się wolnością i z natury był z chaosem za pan brat. Bo to właśnie na polskiej scenie muzycznej spontanicznie realizowała się idea społeczeństwa obywatelskiego, ale też bez żadnych hamulców eksplorowano możliwości, które nadeszły wraz z nową epoką.
Nawrotem, tam i z powrotem. Czasoprzestrzeń łódzkiej ulicyto nieoczywista biografia miejsca – czerpie po trochu z przewodnika, reportażu i monografii historycznej, więc wymyka się klasyfikacjom. Pod pozorną przeciętnością współczesnej ulicy Nawrot kryje się olbrzymi ładunek pamięci. I właśnie na wędrówkę w przeszłość, połączoną z przedzieraniem się przez to co „teraz”, zabiera czytelnika autor. Podczas tej podróży zanurzymy się w Łódź, której już nie ma. Odkryjemy na nowo zapomniane miejsca i odwiedzimy nieistniejące budynki. Przeczytamy o wydarzeniach tragicznych, ale też zabawnych i absurdalnych. Spotkamy ludzi różnych profesji: kupców, rzemieślników, robotników, artystów, polityków, duchownych, sportowców i wojskowych. Poznamy prawdziwych bohaterów, szarych obywateli chcących po prostu przetrwać oraz groźnych renegatów. Zetkniemy się z postaciami kontrowersyjnymi, targanymi namiętnościami i wyrzuconymi poza nawias społeczeństwa. Krótko mówiąc, ujrzymy cały kalejdoskop życiorysów i zdarzeń, które są siłą historyczną Nawrotu. Zapraszamy na spacer ulicą Nawrot, z zachodu na wschód i z powrotem. Wejdziemy na podwórka, przyjrzymy się posesjom i odkryjemy ich przeszłość, poznamy ciekawostki dotyczące nie tylko samego Nawrotu, ale i Łodzi. To wyjątkowa książka tak szeroko opisująca tylko jedną łódzką ulicę – lektura obowiązkowa dla miłośników historii, miejskich wędrówek i odkrywców miejsc nieoczywistych.
Marian Klepacki – znany pod pseudonimami Klepak czy Maniek – przez lata swojej przestępczej działalności wolał pozostawać w cieniu. W przeciwieństwie do wielu innych bossów polskiej mafii nie zabiegał o medialną popularność, nie inwestował w przedsięwzięcia, które mogły go uczynić celebrytą. Nie pozował na gwiazdę kryminalnego półświatka, tylko odgrywał rolę człowieka interesu, który wykorzystał szansę, jaką dawały lata 90. Rzeczywiście, ostatnia dekada XX wieku stanowiła biznesowe eldorado, głównie jednak dla grup przestępczych, takich jak gang wołomiński kierowany przez Klepaka. Przez długi czas Wołomin był równie potężny jak grupa pruszkowska, ale choć działał z nieco mniejszym rozmachem, do dziś stanowi synonim rodzimej mafii. Sukces ekipy Klepackiego był solą w oku innych grup przestępczych, które rozpoczęły z nim krwawą wojnę – ze starcia z ludźmi Jeremiasza „Baraniny” Barańskiego oraz gangsterami zza Buga Klepak wyszedł zwycięsko, ale w konfrontacji z dawnymi własnymi gangsterami, którzy opuścili szeregi Wołomina, poniósł klęskę. Spektakularna egzekucja, w której zginął, była relacjonowana na pierwszych stronach gazet i przeszła do historii polskiej kryminalistyki. Podobnie jak śmierć jego syna Jacka, który przejął po ojcu rządy w grupie i próbował go pomścić. Artur Górski(ur. 1964) – dziennikarz, reporter wojenny, historyk, autor ponad 40 książek, zarówno z kategorii literatura faktu, jak i beletrystyka. Twórca i redaktor naczelny magazynu „Focus Śledczy”. Autor głośnej serii „Masa o polskiej mafii” (ponad półtora miliona sprzedanych egzemplarzy), wywiadu rzeki z byłym rezydentem rosyjskiej mafii w Polsce pt. „Ruska mafia” oraz napisanej wspólnie z Moniką Banasiak książki „Słowikowa o więzieniach dla kobiet”. Swoje przeżycia z czasu współpracy z byłymi gangsterami opisał – w nieco zbeletryzowanej wersji – w powieści „Spowiednik mafii”. Laureat nagrody Bestseller Empiku za 2014 rok. Autor książki „Za kratami”, poświęconej realiom polskich zakładów karnych. Duże zainteresowanie czytelników wzbudziła jego książka „Gangi Izraela”, omawiająca – w reporterskiej formie – działalność izraelskich grup mafijnych, a także książka „Grupa Wagnera i inne prywatne armie świata”. Jest ekspertem telewizyjnych programów „Interwencja” oraz „Miasto Gniewu”. Jest także autorem dwóch sezonów serialu audio „Dorwać gangstera”, napisanego dla Audioteki.
Projektantka, punkówa, buntowniczka, dama... Vivienne Westwood nie traktowała mody zbyt poważnie i znajdowała oryginalne, zaskakujące sposoby na przeciwstawienie się tradycji i obowiązującym kanonom. Jako mistrzyni krawiectwa dokonała dekonstrukcji mody ulicznej, parodiując angielski styl z wąskimi taliami, gorsetami, z charakterystycznym dla siebie, szalonym podejściem do tradycyjnych motywów. Książka autorstwa Glenys Johnson przedstawia dorobek tej wyjątkowej projektantki, oddając należny hołd jednej z największych prowokatorek w historii mody. Liczne zdjęcia projektów, kadry z pokazów kolekcji oraz fotografie ukazujące samą Westwood, pozwalają lepiej poznać świat ekscentrycznej ikony mody, kultury punk i feminizmu.
Szokująca historia mafijnej triady. Jak sycylijska cosa nostra, neapolitańska kamorra i ’ndrangheta zawładnęły Włochami W 1946 roku Włochy stały się republiką demokratyczną. Nad krajem ciążyła jednak pomijana milczeniem klątwa: trzy przestępcze organizacje, od stu lat doskonalące swoje metody działania. Mafie rosły w siłę wraz z rozwojem Włoch – w chwili narodzin państwa sycylijska cosa nostra, neapolitańska kamorra i tajemnicza ’ndrangheta z Kalabrii były w pełni gotowe do rozpoczęcia najbardziej krwawego i najbardziej intratnego etapu swojej długiej historii. Włochy wzbogaciły się dzięki produkcji samochodów, skuterów i galanterii. Mafie wypracowały własną drogę do bogactwa poprzez przemyt tytoniu, budownictwo, porwania i handel narkotykami. Stawały się nie tylko coraz potężniejsze, lecz także coraz ściślej ze sobą powiązane. W latach 80. XX w. niewiele brakowało, by południowa część Włoch przekształciła się w „narkopaństwo”. Obszar ten stał się sceną konfrontacji tytanów – bohaterskich przedstawicieli prawa – z mafiosami, którzy przestali tolerować wszelkie przeszkody stojące na ich drodze. Była to wojna o przyszłość Włoch jako cywilizowanego kraju. W okresie największego nasilenia walki członkowie ’ndranghety mordowali ludzi na ulicach, a mafia sycylijska usunęła swoich największych wrogów, prokuratorów Giovanniego Falcone i Paola Borsellino, po czym rozpoczęła brutalną serię zamachów bombowych w kontynentalnej części Włoch. W dzisiejszych czasach cień mafii nadal kładzie się na państwo nękane wysokim długiem publicznym i wszechobecną korupcją. Policjanci codziennie narażają swoje życie, tymczasem jeden z ministrów Silvia Berlusconiego stwierdził, że Włochy muszą „nauczyć się współistnieć z mafią”. Część najpotężniejszych wpływowych polityków i potentatów medialnych w dalszym ciągu otaczają podejrzenia o konszachty z mafią. Macki włoskich mafii sięgają zdumiewająco daleko – kontrolują większość hurtowego handlu kokainą w Europie, a gangsterzy z tak odległych krajów, jak Niemcy, Kanada i Australia, udają się do Kalabrii, by uzyskać pozwolenie na prowadzenie szemranych interesów. W pewnej chwili mogło się zdawać, że we Włoszech wreszcie udało się powstrzymać zagrożenie ze strony mafii, lecz właśnie wtedy okazało się, że kraj ten stanowi schronienie dla sieci przestępczej o globalnym zasięgu. John Dickie, wykładowca historii Włoch w londyńskim University College, autor bestsellerów Cosa nostra i Mafia brotherhoods, w fascynujący sposób opisuje, jak wzrastała potęga włoskich organizacji mafijnych oraz jak zacieśniające się między nimi relacje doprowadziły do przerażających konsekwencji.
Prawdziwa historia potęgi i upadku najsłynniejszego barona narkotykowegoPablo Escobar był jednym z najbogatszych kryminalistów w historii. U szczytu potęgi kontrolował osiemdziesiąt procent światowego rynku kokainy, dyktując warunki kolumbijskiej władzy i grając na nosie Stanom Zjednoczonym. Rozpętał terror zamachów i krwawą wojnę narkotykową. Jego sława wykroczyła daleko poza granice obu Ameryk. Bezwzględność, arogancja i wyrachowanie sprawiły, że imię Escobara do dziś owiane jest legendą, a jego biografia stała się podstawą popularnego serialu „Narcos”.Mark Bowden pokazuje, że rzeczywistość może być o wiele bardziej przerażająca niż fikcja. W swoim szczegółowym śledztwie odsłania kulisy wieloletnich zmagań amerykańskich i kolumbijskich władz z Królem Kokainy.Mark Bowden - amerykański  dziennikarz i pisarz. Znany z bestsellerowych książek: „Helikopter w ogniu”, „Ostatni trop” i „Hue 1968”. Obecnie pracuje dla miesięcznika „Vanity Fair”, pisał też do „New Yorkera”, „Sports Illustrated”, „Rolling Stone”. Za „Helikopter w ogniu”  był nominowany do prestiżowej amerykańskiej National Book Award.
Wspomnienie niezwykłego lata, które zaowocowało powstaniem literackiego arcydzieła – Frankensteina Rok 1816. Osiemnastoletnia Mary Wollstonecraft, jej kochanek Percy Shelley, ich synek William i przyrodnia siostra Mary, Claire, odwiedzają lorda Byrona i jego towarzysza Johna Polidoriego nad Jeziorem Genewskim. Przyjaciele spędzają deszczowe wieczory z winem i laudanum przy kominku, wymieniając się historiami o duchach. Pewnej nocy Byron rzuca wyzwanie, aby każde z nich napisało horror. Rozmyślając nad swoją opowieścią, Mary przypomina sobie inne lato. Jako czternastolatka przybywa do Szkocji i szybko nawiązuje serdeczną przyjaźń z młodą Isabellą Baxter. Dziewczyny wędrują po polach i lasach i wymyślają historie o mitycznych szkockich stworzeniach i duchach. Pewnego dnia spotykają prawdziwego potwora, a spotkanie to zasiewa w nich ziarno niepewności, czy niezwykłe stwory z ich opowieści są rzeczywiście tylko wytworem wyobraźni. Na skutek sekretnego doświadczenia więź Mary i Isabelli pogłębia się. Ale dziewczyny nie wiedzą, że ktoś je obserwuje – charyzmatyczny i nieco złowieszczy pan Booth, inny rodzaj potwora o męskiej twarzy. To wspomnienie inspiruje Mary do napisania historii, która stanie się jednym z najbardziej oryginalnych, porywających i wpływowych dzieł literackich, jakie kiedykolwiek powstało. W nastrojowej i pulsującej emocjami powieści na pograniczu faktów i fikcji Anne Eekhout ożywia legendarną pisarkę z rozmachem i wielką wyobraźnią. Literackie ugruntowanie pozycji Shelley jako matki wszystkich gotyckich dziewcząt i sugestywne odkrycie historii kryjącej się za powstaniem Frankensteina. „Kirkus Reviews” Zniuansowany, nastrojowy portret intensywnego życia wewnętrznego młodej kobiety, zapowiadający motywy żalu, samotności i pragnienia miłości we Frankensteinie. „Booklist” Niepokojąca powieść z atmosferą tajemniczości. Sarah Waters Intensywnie liryczna i głęboko zapadająca w pamięć. Wysublimowana powieść gotycka w najlepszym wydaniu! Susan Stokes-Chapman Powieść o dzikiej namiętności, głębokim żalu i upojeniu pisaniem. Naomi Booth Małe arcydzieło literatury gotyckiej, pełne napięcia, wymowne i tajemnicze. „Financial Times” Piękny, halucynacyjny sen o powieści. J.M. Miro Bogata, zawiła i urzekająca powieść o ogromnej wnikliwości, wielkim sercu i niesamowitym talencie. Nell Stevens Powieść, która chodzi na palcach i szepcze, uwodzi i pieści jak najmroczniejsza z baśni. Joanne Burn Intensywnie zmysłowa i złowieszcza. Essie Fox Eekhout ożywia Mary Shelley i historię narodzin Frankensteina z pewnością każdego szalonego naukowca. C.E. McGill Historia o tworzeniu, równie odważna, przerażająca i wciągająca jak sam Frankenstein. Laurie Lico Albanese Powieść, która odkrywa przed czytelnikami bogate życie wewnętrzne jednej z największych pisarek wszech czasów. Sara Sheridan
„Dzień bez uśmiechu dniem straconym” Tak podobno zwykł mawiać, gdy pytano go, dlaczego zamiast kariery aktorskiej wybrał kabaret. To powiedzonko towarzyszyło mu przez niemal dwadzieścia pięć lat na estradach Polski, a także poza jej granicami. Jego wyjątkowy uśmiech znali i kochali ludzie w każdym zakątku kraju, bo niemal wszędzie dotarł ze swoimi występami. Informacja o tym, że nagle i niespodziewanie odszedł, poruszyła wielu widzów i fanów. Do dziś odtwarzając nagrania jego występów, niemal zawsze komentują je słowami: „Za wcześnie”. Za wcześnie. Bo przecież miał jeszcze zaśpiewać w swym wymarzonym wielkim śląskim musicalu. Bo kalendarz jego występów był wypełniony, a bilety wyprzedane. Bo mógł jeszcze zagrać w kolejnym serialu, a może nawet trafić w końcu na ekrany kin. Bo jego ukochane szczygły syberyjskie były już gotowe do wysyłki na mistrzostwa świata, na których miały ogromną szansę na wygraną. Bo przecież nie zostawia się publiczności, schodząc ze sceny bez pożegnania i bez bisów… Grzeczny, ułożony, bezkonfliktowy, piekielnie zdolny, pełen humoru i bardzo swobodny na scenie. Nie znam człowieka, który by go nie lubił i nie cenił. Tacy ludzie nie powinni tak szybko odchodzić. Robert Janowski Artysta bez wdzięku jest półartystą. Krzysztof Respondek był artystą w pełni. Włodzimierz Korcz Krzysztof Respondek - znakomity aktor teatralny, świetny wokalista i wybitny artysta kabaretowy. Laureat Złotej Maski za rolę w musicalu Evita, zwycięzca telewizyjnego show Jak oni śpiewają, kochany przez widzów Michał Jeleń z serialu Barwy szczęścia. Zostawił po sobie wspomnienia i wielką opowieść. Opowieść o nieśmiałym, ponadprzeciętnie wrażliwym i niezwykle utalentowanym człowieku, który choć wyfrunął ze swojego gniazda i zdobył dla siebie cały świat, wciąż powracał do ukochanego domu, do rodziny, do swych ptaków, do Śląska. Na tę wzruszającą, pełną anegdot i nigdy niepublikowanych wspomnień historię złożyły się głosy żony, córek, rodzeństwa i plejady przyjaciół ze świata artystycznego, którzy mieli przyjemność z nim pracować.
Czy picie kawy mogło uchodzić za dowód zniewieściałości? Dlaczego odmawianie współmałżonce filiżanki naparu mogło skończyć się rozwodem? Czym groziła wizyta "węszyciela kawy"? A może pierwszą wiedeńską kawiarnię tak naprawdę założył Polak? Znakomity słoweński antropolog Božidar Jezernik przygląda się roli kawy w kulturze, zgłębia tajniki jej kultu i tradycję jej picia. Barwna historia kawowych ziaren to także fascynujący przypis do historii medycyny, socjologii, prawa, ekonomii i religii. Pasjonująca lektura nie tylko dla miłośników czarnego naparu. "Zobaczyć świat w ziarenku piasku – zapragnął kiedyś William Blake. Jezernik nie Blake, kawa nie piasek, Bliski Wschód i Europa to nie cały świat, ale poza tym wszystko się zgadza. Słoweński antropolog napisał porywający esej o kawie, w której zobaczył nieogarniony świat kulturowych znaczeń. W jego aromatycznej i erudycyjnej opowieści etymologia spotyka się z obyczajem, cielesne namiętności z duchowym porywem, kozy z rewolucją francuską, turecki sułtan z Bachowską kantatą. Prawdziwie kawaleryjska szarża!" Dariusz Czaja "Powtarzalność czynności w skali makro nie sprzyja refleksji. Parzymy codziennie miliony litrów kawy, kompletnie się nie zastanawiając, komu zawdzięczamy ów genialny wynalazek spożywczy, który w sposób tak radykalny odmienił kulturę znacznej części świata. O tym właśnie w swej pasjonującej książce pisze Božidar Jezernik, dając nam najbardziej kompetentny i frapujący wykład o historii kawy, jaki zdarzyło mi się czytać. By nie przerwać lektury, zaparzyłem w jej trakcie wiele kaw: po włosku, w ekspresie ciśnieniowym, jak i arabsku, w tygielku zwanym dżezwą. Powstrzymałem się tylko od spożycia kawy rozpuszczalnej, z czego autor - jak mniemam - byłby wielce zadowolony". Robert Makłowicz
Po zeszłorocznym znakomitym debiucie literackim („Przeciw uzbrojonym analfabetom”) Jan Majchrowski daje nam tym razem opowieść o… książkach, zwłaszcza (choć nie wyłącznie) zanurzonych w politycznym sosie swojej epoki. Stąd jej intrygujący tytuł. Jednocześnie jest to opowieść o ludziach: tych nieznanych i tych bardzo znanych, z którymi autor zetknął się jako wojewoda, jako profesor na Wydziale Prawa UW, jako sędzia Sądu Najwyższego, albo znacznie wcześniej. Jego bohaterowie, jak u dobrego malarza, są uchwyceni za pomocą kilku kresek, które pozwalają im ożyć na kartach „Polidruków” z ich istotnymi - aczkolwiek przeważnie komicznymi - cechami. Jan Majchrowski nie oszczędza przy tym i swojej osoby, choć z ofiarami swych dygresji obchodzi się raczej dobrodusznie. Mimo że „Polidruki” mogą rozśmieszyć do łez, to jednak barwny i lekki język autora, którym bawi siebie i czytelnika, służy dotknięciu spraw arcyważnych i poważnych. Nie tylko politycznej historii Polski i jej dnia dzisiejszego, kondycji polskiej inteligencji i sądownictwa, ale także losu Europy, zagadnień rasizmu, odpowiedzialności za czyny i słowa, a nawet stosunku do prawdy i spraw dotykających metafizyki. Nie ukrywa przy tym własnego zdania i własnych ocen.
Od momentu, kiedy jako ludzkość spojrzeliśmy w niebo, zadawaliśmy sobie pytanie, czy życie na Ziemi jest jedynym, jakie istnieje. Pytanie to znalazło się w centrum naszych doświadczeń, napędzając debaty naukowe i odkrycia, kształtując wierzenia i skłaniając do rozważań egzystencjalnych nieograniczonych granicami państw ani czasem. Choć to jedno z ulubionych zagadnień naszej kultury, myśl o pozaziemskiej inteligencji została w dużej mierze sprowadzona do rangi fantazji i teorii spiskowych. To porywająca opowieść o nauce, zimnej wojnie, nazistowskich badaniach, niepokojach atomowych, tajnych samolotach szpiegowskich i wyścigu kosmicznym. UFO przedstawia prawdziwą historię polowania rządu USA na „niezidentyfikowane zjawiska powietrzne” tutaj na Ziemi, od Roswell po Rendlesham Forest, a także historię małej grupy myślących przyszłościowo naukowców – astronomów takich jak J. Allen Hynek, Frank Drake, Carl Sagan i Jill Tarter – którzy rozpoczęli poszukiwania pozaziemskiej inteligencji z dala od naszej planety. Opierając się na oryginalnych badaniach archiwalnych, odtajnionych dokumentach i wywiadach z wysokimi rangą urzędnikami wywiadu i wojska, Garrett M. Graff śledzi nasze długotrwałe usiłowania, by odpowiedzieć na jedno z najgłębszych i najpopularniejszych pytań wszech czasów: czy jesteśmy sami? Garrett M. Graff to uznany historyk, finalista Nagrody Pulitzera, dziennikarz „The Washington Post”, a także autor kilku książek, w tym wydanego przez Wydawnictwo SQN reportażu o zamachach z 11 września Jedyny samolot na niebie. *** Zapewnia rozrywkę, a jednocześnie jest mocno osadzona w faktach. The Wall Street Journal Interesująca wycieczka po świecie latających spodków, kosmitów i pogranicza nauki. Kirkus Reviews BIOGRAM: Garrett M. Graff Pisze o polityce, technologii i bezpieczeństwie narodowym od blisko 20 lat. W przeszłości pełnił funkcję redaktora w magazynie „POLITICO”, a także regularnie współpracował z „WIRED” i CNN. Jego teksty ukazywały się w licznych periodykach, od „Esquire” przez „Rolling Stone’a” po „New York Timesa”. Obecnie jest dyrektorem inicjatyw cyfrowych w Aspen Institute. Graff ma na swoim koncie wiele książek, w tym The Threat Matrix poświęconą historii FBI, Raven Rock opisującą plany Stanów Zjednoczonych na wypadek zagłady nuklearnej w czasach zimnej wojny oraz bestsellery „New York Timesa”: nominowaną do Pulitzera Watergate i wreszcie, wydany w Polsce nakładem Wydawnictwa SQN, Jedyny samolot na niebie.
Historia życia Josefa Mengelego w ukryciu, jakiej jeszcze nie czytaliście!Od zakończenia II wojny światowej Josef Mengele – znany na całym świecie z okrutnych pseudomedycznych eksperymentów przeprowadzanych w Auschwitz i odpowiedzialny za wysłanie tysięcy ludzi do komór gazowych – latami wymykał się organom ścigania. Choć rządy wielu krajów, rozmaite organizacje i łowcy nazistów deptali mu po piętach, prowadził za oceanem dość spokojną egzystencję. Wszystko dzięki wsparciu oddanych przyjaciół, którym mroczna przeszłość nazistowskiego lekarza nie przeszkodziła w zapewnianiu mu ochrony, choć jednocześnie sam Mengele odmawiał pomocy dawnym kolegom-nazistom. Kiedy zaś blisko siedemdziesięcioletni „pan Pedro” utonął nagle podczas kąpieli w morzu, a zaprzyjaźniona Austriaczka pochowała go w Brazylii pod fałszywym nazwiskiem, wydawało się, że Mengele zabrał swoją tajemnicę do grobu…W tej opartej na nieznanych dotąd faktach, wciągającej książce dziennikarka Betina Anton opisuje historię pobytu Mengelego w Brazylii z unikalnej perspektywy. Kiedy Betina miała 6 lat, nagle bez słowa zniknęła jej ukochana nauczycielka przedszkolna. Znacznie później autorka dowiedziała się, że właśnie Tante Liselotte chroniła potwora z Auschwitz… To stało się punktem zwrotnym w jej dziennikarskich poszukiwaniach.Posiłkując się niepublikowanymi wcześniej materiałami, wspomnieniami i zeznaniami osób, które miały styczność z Aniołem Śmierci, a także listami samego Mengelego, które udało jej się wydobyć z policyjnych archiwów, Anton odmalowuje obraz psychiki nazistowskiego oprawcy i jego codziennego życia w tropikach oraz stawia fundamentalne pytanie: „Jak to było możliwe?”.
Pablo Escobar kochał władzę. Pablo Escobar kochał pieniądze. Ale Pablo Escobar kochał też futbol. Za każdym razem, gdy kopał na ulicach Medellín piłkę zrobioną ze szmat, a stróże prawa przepędzali go z ulicy, w młodym Pablo rosła nienawiść do policji. Kiedy został baronem narkotykowym, zaczął wspierać futbol: budował boiska dla biedoty, finansował Atlético Nacional, dzięki czemu kolumbijski zespół sięgnął po upragniony triumf w Copa Libertadores. Ale piłkarska działalność Escobara miała też mroczną stronę: korumpowanie drużyn przeciwnych, zastraszanie sędziów, a nawet zabijanie arbitrów, gdy nie robili tego, czego oczekiwał El Patrón. Poznaj kulisy największych sukcesów kolumbijskiego futbolu, za którymi stały pieniądze karteli narkotykowych. Dowiedz się, jak wykorzystywały one piłkę nożną do zdobywania serc kibiców, prania brudnych pieniędzy i walki z władzami. Poznaj tajemnicę zabójstwa Andrésa Escobara, piłkarza, który strzelił samobójczą bramkę na mundialu w USA i zginął z rąk bandytów. Ta książka jest tak dobra jak serial Narcos. To mocna, dosadna lektura, po którą po prostu musisz sięgnąć. Niezależnie od tego, czy interesujesz się futbolem. *** W kolumbijskiej piłce lat 80. XX wieku naprawdę wiele się działo. Były śmiałe akcje (również z bronią w ręku), ogromne pieniądze (z narkotyków), ostra rywalizacja (między gangami) oraz odważne decyzje sędziów (tych na salach rozpraw i na boiskach). Jak doszło do sytuacji, w której aż cztery topowe kluby kolumbijskie były finansowane z pieniędzy pochodzących ze sprzedaży kokainy? Nigdzie nie znajdziecie lepszego wyjaśnienia niż właśnie w tej książce. Wojtek Drewniak, współtwórca programu Historia Bez Cenzury Szkocki trener Bill Shankly powiedział kiedyś, że rozczarowuje go podejście do piłki nożnej ludzi, którzy uważają, że to sprawa życia i śmierci, bo dla niego to coś o wiele ważniejszego. Podobnie myślał chyba Pablo Escobar, o którym powiedzieć, że miał obsesję na punkcie futbolu, to nic nie powiedzieć. Zaczynał od fascynacji piłką nożną, jak każdy zwykły kibic, a później, już jako baron narkotykowy, odkrył, że za kokainowe dolary można wpływać na grę. A jeśli pieniądze nie były wystarczające, pojawiało się pytanie: plato o plomo?, srebro czy ołów? Będę rozczarowany, jeśli ktoś pomyśli, że Narcoball to zwykła książka o piłce nożnej. To coś o wiele więcej. To fascynujący reportaż, w którym przewijają się narkotyki, kartele, przemyty, ekstradycje oraz wielka miłość do piłki, która równocześnie jest dla futbolu przekleństwem. PigOut Częściej prał pieniądze, niż pakował własne ubrania do bębna. My z kolei zostajemy do niego wrzuceni siłą, bez możliwości stawienia oporu. Z włączonym wirowaniem. Od razu, od pierwszej strony. Pablo Escobar skrywa znacznie więcej tajemnic niż te, które ujawnił kultowy serial Narcos. Choć sam bohater ma więcej wspólnego z wcieleniem diabła z produkcji Omen. To synonim zła, który miał w życiu wszystko oprócz jednej rzeczy – kręgosłupa moralnego. Piłka nożna pozwoliła mu przyodziać płaszczyk lokalnego guru, który zwabił do swojego otoczenia nawet nieświadomego Diego Armando Maradonę. To przykry absurd, że taki nikczemnik został twarzą dyscypliny sportu kochanego przez całą Kolumbię. Oto futbolowy krajobraz kreślony grudami kokainy. Filip Kapica Pablo Escobar miał dość gości, którzy zabierali mu piłki. Stworzył więc narkotykowe imperium, a potem jego kartel z Medellín wraz z kartelem z Cali zawłaszczyli futbol. Kto wie, co by się stało, gdyby tylko Maradona przyjął propozycję gry dla klubu braci Orejuela... Książkę Arrowsmitha się wciąga. Na szczęście nie trzeba robić tego nosem. Jan Mazurek, Interia.pl BIOGRAM: David Arrowsmith Dyrektor ds. rozwoju w Zig Zag Productions. Od ponad 20 lat pracuje w telewizji, pełniąc funkcję producenta wykonawczego przy kluczowych projektach dla takich firm i stacji jak October Films, DSP, Channel 5, Granada Television i BBC. Jego pasją jest historia, a do jego najważniejszych projektów filmowych należą: 1966: Who Stole the World Cup?, Britain’s Bloodiest Dynasty, 8 Days That Made Rome i Adolf & Eva: Love & War. Był także zaangażowany w powstanie wielokrotnie nagradzanego i nominowanego do Pokojowej Nagrody Nobla filmu dokumentalnego Strefa bezpieczeństwa: pola śmierci Sri Lanki. Urodził się i wychował w Londynie, ale jest dumnym pół-Kolumbijczykiem, prawnukiem byłego prezydenta. Gra w piłkę nożną od ponad 35 lat i na razie nie planuje przestać.
Historie Prawdziwych Polskich PrzedsiębiorcówIle razy trzeba upaść, aby osiągnąć sukces?Czy trzeba popełniać te same błędy?Co zrobić, aby zarobić pierwszy milion?Czy trzeba go ukraść?Dowiesz się z niej:Jak zaczynali?Jakie błędy popełnili?Jak upadali i się podnosili?Jak mieli do czynienia ze służbami?Jak wygrywali?Czy jesteś gotowy/gotowa, aby poznać Prawdziwe Historie Polskich Przedsiębiorców?Celem tej książki jest przede wszystkim praktyczność, dlatego znajdują się w niej historie czterdziestu przedsiębiorców z różnych branż, różnego wieku, płci i poziomu doświadczenia. Dzięki temu każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie i może zdobyć cenne wskazówki, które pomogą w realizacji własnych celów biznesowych.Pozycja z pewnością zainteresuje każdego, kto interesuje się biznesem i szuka inspiracji do osiągnięcia sukcesu. To wyjątkowy zbiór historii polskich przedsiębiorców, którzy opowiadają o swoich porażkach, zwycięstwach i sukcesach. Czytelnicy mają okazje poznać drogę każdego z autorów do sukcesu, a także czerpać z ich bogatego doświadczenia i wiedzy, którą zdobyli na przestrzeni lat prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Czytelnicy mają okazję poznać osobiste historie każdego z autorów, ale przede wszystkim zainspirować się ich sukcesem i pochłonąć naukę z ich błędów.
Czy nowojorczycy trzymają w domach nosorożce? Jak ubierają się dziewczyny na Lower East Side? Jakim cudem Carrie Bradshaw stać było na mieszkanie na Manhattanie? Co poza kulinarną rozpustą ma do zaoferowania Chinatown? Dlaczego większość mieszkańców nie ma w domu pralki? Jak zdobyć zaproszenie na Nowojorski Tydzień Mody? Łatwo zapomnieć, że Nowy Jork to nie tylko gigantyczna atrakcja dla zwiedzających, najeżona słynnymi widokami takimi jak Times Square, most Brookliński, żółte taksówki czy Statua Wolności. To przede wszystkim dom dla ponad ośmiu milionów mieszkańców. To oni, bardziej niż znane budynki i pomniki, odpowiadają za niepowtarzalny charakter tej metropolii. I to ich życiu od lat dociekliwie przygląda się mieszkająca na Manhattanie Maja Klemp – czasem z zachwytem, czasem z frustracją. Jej opowieści składają się na barwną mozaikę Nowego Jorku i płynnie przechodzą z tematu na temat zupełnie jak obrazy w kalejdoskopie. Bo właśnie tę zabawkę przypomina miasto, które nigdy nie śpi: czaruje przypadkowością, niestałością i powodzią kolorów zalewającą szarość betonowej dżungli. Według amerykańskiej malarki Georgii O’Keeffe „Nowego Jorku nie można malować takim, jaki jest, lecz takim, jakim się go czuje”. Maja Klemp idzie więc za tym głosem i pozwala czytelnikom zasmakować nowojorskiej codzienności, tak innej od obrazów najczęściej powielanych przez media.
„Mayday, mayday! Jan Heweliusz” – kapitan nadaje komunikat, który na całym świecie oznacza wezwanie pomocy na morzu. Jest 14 stycznia 1993 roku, godzina 4.36. Prom coraz bardziej pogrąża się w wodzie i staje się jasne, że to ostatnie chwile na ucieczkę. Pasażerowie skaczą do lodowatego Bałtyku, choć na pokładzie nie ma dla nich kombinezonów termicznych. Wkrótce do statku zaczynają się wlewać setki ton wody, odcinając drogę pozostałym. Adam Zadworny opowiada historię największej katastrofy morskiej w powojennej Polsce: z ponad sześćdziesięciu osób, które były na promie, przeżyło zaledwie dziewięć – wyłącznie załoga. Próbując ustalić, co się stało, przegląda stare akta, szuka ocalałych marynarzy, rozmawia z rodzinami ofiar i ekspertami, dociera nawet do ówczesnych decydentów. Interesuje go nie tylko przebieg katastrofy, którą odtwarza niemal minuta po minucie, ale także mozolne śledztwo w tej sprawie i skrywana historia promu. Zawinił wiatr, zły stan techniczny, błędy załogi, a może coś innego? Dlaczego kapitan zadecydował, że pójdzie na dno ze swoim statkiem? Komu najbardziej zależało na ukryciu prawdy? I dlaczego nawet dzisiaj tak trudno się do niej zbliżyć?
Przemoc zarzuciła nam pętlę na szyję i zaczynamy się dusić. W ponurym, odartym z nadziei i wykraczającym poza granice narodów wszechświecie, wytworzonym przez brak zaufania, urazy, chciwość i pogoń za siłą, człowiek zmuszony jest do życia teraźniejszością, ponieważ samo słowo „przyszłość” budzi w nim lęk. I tak właśnie żyjemy: karmieni abstrakcyjnymi wartościami, osłabieni i ogłupieni rosnącym tempem takiego życia, zapominając o prawach natury, nie umiejąc spędzać mądrze czasu wolnego od pracy, nie wiedząc już, czym jest zwykłe szczęście. Albert Camus, Kryzys człowieka Zaiste, ten genialny pisarz, autor wspaniałych esejów i wybitnych sztuk teatralnych to bystry obserwator Europy. W swym przesłaniu do czytelników był prostolinijny, choć drogi, którymi podążał, były kręte. Piszę te słowa z lękiem, bo Camus to jeden z najważniejszych pisarzy dla kręgu moich przyjaciół poszukujących sposobu na życie w świecie dyktatury, którego nie znosili. Adam Michnik, z Posłowia do książki Albert Camus - Urodzony w Algierii 7 listopada 1913 r. w rodzinie francuskiego robotnika budowlanego. Pisarz, dramaturg, eseista i reżyser teatralny. W latach 1942-1944 działał we francuskim ruchu oporu. Autor m.in.: Człowieka zbuntowanego, Kaliguli, Nieporozumienia, Stanu oblężenia i Dżumy. Jeden z najwybitniejszych europejskich intelektualistów i humanistów II połowy XX wieku. Laureat Nagrody Nobla w 1957 r. Zginął w wypadku samochodowym w styczniu 1960 r.
To, co najciekawsze, zazwyczaj dzieje się na zapleczu. Kim była kalkulatorka? Do jakiego warszawskiego lokalu można było się dostać tylko windą? Jak wyglądały dancingi i jak wodzirej „podkręcał” zabawę? Gdzie odbyła się pierwsza dyskoteka, a gdzie striptiz? Czy w barach mlecznych sztućce - jak u Barei - były na łańcuchach? Jak można było zostać dyskdżokejem i skąd brało się płyty? Kto w Maximie w Gdyni „sypał zielonymi”? Jak można było dorobić do pensji w WARS-ie i co serwowano w barach dworcowych? Gdzie po raz pierwszy i z czym podano pizzę, a gdzie można było zjeść homara lub żółwia? Reportaż Wojciecha Przylipiaka to odkrywanie barwnego świata gastronomii i życia rozrywkowego sprzed lat. Swoimi wspomnieniami dzielą się dawni barmani, kelnerki i kucharki, dyskdżokeje i kabareciarze, pracownicy zarówno kultowych klubów, ekskluzywnych hoteli, restauracji, jak i barów mlecznych, barów szybkiej obsługi czy wagonów restauracyjnych. Dzięki ich pasji i odrobinie szaleństwa świat obsługi klienta w PRL miał wiele odcieni. To właśnie jego niejednoznaczność i nieprzystawalność do tamtej rzeczywistości potrafią dziś najbardziej zaskoczyć. To także sentymentalna i pełna uroku podróż po ulicach miast i miasteczek, gdzie znajdowały się lub nadal istnieją wspominane lokale gastronomiczne. Jak pisze autor: odkrywanie tego świata sprzed lat było jak otwieranie szufladek w sekretarzyku, w każdej inny skarb, a czasami pustka i brud.
1 2 3 4 5
z 100
skocz do z 100