Spadkobiercy Kaui Hart Hemmings Książka

Matt King, główny bohater "Spadkobierców" ma wszystko to, za co przeciętny śmiertelnik dałby się pokroić żywcem. Góry pieniędzy, rodzinę i sielski krajobraz Hawajów oglądany z okna luksusowego domu. Punktem wyjścia dla Kaui Hart Hemmings okazało się "ale", które stoi za każdym z tych bajecznych aspektów. Matt znajduje się na życiowym zakręcie. Jego piękna żona leży w śpiączce, on opiekuje się swoimi dorastającymi córkami, za którymi nie bardzo potrafi nadążyć. Całości dopełnia wątek spadku, bo decyzja podjęta przez Matta wpłynie na miejsce zamieszkane przez jego przodków.

Wakacyjny czas beztroski i zabawy dobiegł już końca. Wszystkie wypoczynkowe miasta i miasteczka będą powoli pustoszały, aby powrócić do normalności. Dzieci w szkołach, jak co roku, na wszystkich przedmiotach uczących języków rodzimych i obcych będą musiały napisać opowiadania o tym jak spędziły wakacje. A sfrustrowani dorośli będą wzdychać ciężko i nerwowo przeglądać kalendarze wyczekując kolejnego zbawiennego urlopu.

Hawaje. Piękne widoki, piaszczyste plaże, gorące słońce, błękit nieba i morze. Iście wakacyjny i beztroski krajobraz. Malownicze miejsce, w którym można zapomnieć o wszystkich troskach i kłopotach życia codziennego staje się miejscem prawdziwego dramatu rodziny Kingów. Bohater powieści „Spadkobiercy" autorstwa Kaui Hart Hemmings na pewno nie spodziewał się nieszczęścia, które spadło na jego rodzinę.

Spotkałam się z opinią, że fabuła książki jest mało wiarygodna, ponieważ bohater tej powieści - napisanej przez kobietę - nie myśli, nie zachowuje się jak mężczyzna. Nie wiem, jak myśli mężczyzna. Nie wiem, czego brakuje Mattowi. Sposób narracji, dialogi jednak nie pasowały mi do postaci kobiecej. Matt rzeczywiście nie jest typowym macho - jest nieco szorstki, ale wrażliwy. Próbuje być ojcem: zaopiekować się i zaprzyjaźnić ze swoimi córkami, po tym, jak jego żona uległa ciężkiemu wypadkowi i znalazła się w śpiączce w szpitalu. Nie wiemy nic o tym, jakie wiódł życie przedtem, ale należy domniemywać, że jego kontakt i zainteresowanie rodziną nie było zbyt głębokie.

„Słońce świeci, majny ćwierkają, palmy się kołyszą, wielka mi rzecz. Jestem w szpitalu i jestem zdrowy. Moje serce bije tak, jak powinno". To właśnie te słowa rozpoczynają karty wyjątkowej powieści, autorstwa Kaui Hurt Hemmings. Matta Kinga, bohatera książki „Spadkobiercy", spadkobiercę wielkiej fortuny, poznajemy w momencie, gdy jego żona, ulegając wypadkowi na motorówce, zapada w śpiączkę. Od tej chwili, przed zajętym dotychczas swoimi sprawami bohaterem, zaczyna się nowy rozdział w jego życiu: świadome i odpowiedzialne rodzicielstwo.