Menu

Hanna Jankowska

W tej przełomowej książce autorka bestselleru "No Logo" opowiada, w jaki sposób amerykańskie strategie wolnorynkowe podbiły świat, wykorzystując to, że niektóre kraje i narody znajdują się w stanie szoku. Wywód Klein radykalnie różni się jednak od tego, co zwykle słyszeliśmy na ten temat. Po raz kolejny napisała książkę, która niewątpliwie zmieni kontekst naszych debat. Irak ogarnia wojna domowa. Korzystając z chaosu, amerykańska administracja wprowadza nowe przepisy prawa, które pozwalają koncernom naftowym takim jak Shell czy BP uzyskać kontrolę nad irackimi zasobami ropy naftowej. Zamachy z 11 września 2001 roku. Administracja Busha w tajemnicy zleca natychmiast firmom Halliburton i Blackwater prowadzenie "walki z terroryzmem". Potężne tsunami dewastuje wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej. Zanim mieszkańcy otrząsną się z szoku, tamtejsze dziewicze plaże zostają wystawione na sprzedaż. Huragan Katrina wypędza z domów tysiące mieszkańców Nowego Orleanu. Kiedy próbują wrócić do swego dawnego życia, okazuje się, że nie będzie już mieszkań socjalnych, a państwowe szpitale i szkoły nie zostaną ponownie otwarte. Powyższe fakty są przykładami zastosowania w praktyce tego, co Naomi Klein nazywa doktryną szoku.
Geoff White - "Wielki skok Grupy Lazarus. Od Hollywood do wielkich instytucji finansowych: za kulisami cyberwojny Korei Północnej" Poznaj Grupę Lazarus, tajemniczy zespół hakerów oskarżanych o pracę na zlecenie państwa północnokoreańskiego. Uważani są za jedną z najskuteczniejszych organizacji przestępczych na świecie – w serii ataków ukradli już prawdopodobnie ponad miliard dolarów. Ich celami są banki centralne, giełdy kryptowalut, hollywoodzkie studia filmowe, a nawet brytyjska służba zdrowia. Korea Północna twierdzi, że oskarżenia stanowią amerykańską próbę zszargania jej wizerunku. W opisanym tutaj szokującym śledztwie dziennikarz Geoff White zbadał, w jaki sposób hakerzy przez lata wykorzystywali najnowocześniejszą technologię, by zuchwale i bezlitośnie atakować swoich bogatszych i potężniejszych przeciwników. Nie chodziło jednak tylko o pieniądze. Grupę Lazarus wykorzystywano do grożenia demokracjom, kneblowania krytyków Korei Północnej i destabilizowania sytuacji na świecie. Od tętniących życiem ulic Dhaki przez wspaniałe studia w Fabryce Snów i rozświetlone kasyna w Makau po tajemniczy dwór dynastyczny w Pjongjangu – oto szokująca historia najbardziej niszczycielskich hakerów na świecie, ich ofiar oraz ludzi, którzy próbowali ich powstrzymać. Geoff White – znany brytyjski dziennikarz piszący o nowych technologiach i światowy specjalista od przestępczości internetowej. Współpracował z Channel 4, BBC i „Sunday Timesem”. W swojej debiutanckiej książce „Crime Dot Com” z 2020 roku wskazał cyberprzestępczość jako jedno z najważniejszych zagrożeń dla współczesnych społeczeństw. Jego współtworzony z Jean H. Lee dla BBC World Service podcast The Lazarus Heist stał się międzynarodowym hitem. „Powiedzmy to wprost: 99% z nas żyje w przekonaniu, że Korea Północna to głód, próby atomowe, groteskowa propaganda i krwiożerczy reżim. Geoff White odsłania warstwę, o której istnieniu nie miałem pojęcia. Kopie głęboko i wydobywa prawdziwe dziennikarskie złoto.” Kamil Dziubka, dziennikarz Onetu „Historia wyspecjalizowanej, sterowanej przez państwo organizacji hakerskiej, która ma przeprowadzać ataki pozwalające sfinansować to państwo, brzmi jak... fabuła antyutopii. Tyle że to się dzieje naprawdę. Geoff White wgryza się w działania niesławnej Grupy Lazarus i w fascynującej opowieści odsłania kulisy funkcjonowania całej Korei Północnej. Rzeczywistość wyprzedziła science fiction!” Sylwia Czubkowska, współautorka podcastu Techstorie w TOK FM „Objęta dotkliwymi sankcjami Korea Północna – kraj w gospodarczej zapaści – wkroczyła na mafijną ścieżkę w stylu Escobara. Przestępczość komputerowa stała się główną bronią w rękach reżimu, a działania Grupy Lazarus są widoczną realizacją popularnego w Pjongjangu sloganu »Nie rzucamy słów na wiatr! «. Po lekturze Cyberwojny wiem, że Korea Południowa ma gamerów, a Korea Północna... hakerów.” dr Roman Husarski, autor reportażu Kraj niespokojnego poranka    
„Klub łgarzy” - Mary Karr Nie mieli stałego punktu ani terminu spotkań. Nigdy ich nie planowali, a mimo to – jednocześnie, o określonej godzinie – przybywali krętymi drogami w to samo miejsce. Kiedy ich żony były przekonane, że poszli zapłacić rachunki, oni spotykali się, by grać w domino i pić alkohol. Jedna z kobiet nazwała ich Klubem Łgarzy. Mary Karr, uznana poetka i eseistka, wraca pamięcią do spotkań tego klubu i pozostałych wydarzeń z dzieciństwa przypadającego na lata sześćdziesiąte w Teksasie i Kolorado. Przywołuje postać matki ze skłonnością do butelki i wymachiwania bronią – brała ślub siedem razy, aż wreszcie zabrali ją „daleko”, bo była „nerwowa”. Babci, która zamieszkała z nimi krótko przed śmiercią i stworzyła domowe narzędzie do chłostania niesfornych wnuczek. Starszej siostry Lecii, która już jako dwunastolatka potrafiła prowadzić samochód, ale też przekonać policjanta, by nie wlepiał jej mandatu. Klub Łgarzy to niezwykle osobisty list miłosny do niedoskonałych bliskich, a także opowieść o tym, że każda rodzina w jakimś sensie odbiega od normy. W świecie dzieciństwa, w którym autorka czuła się tak samotna, znajdzie się miejsce dla wszystkich. Będziecie się śmiać i płakać razem z tą urodzoną w Teksasie dziewczynką. A potem zorientujecie się, że „Klub Łgarzy” jest kluczem do Waszych własnych, nawet najboleśniejszych wspomnień. Wyłamie je łomem i nic na to nie poradzicie. Ewa Winnicka Autorka kreśli bezlitosny obraz swoich zmagań z niełatwym dzieciństwem. Gdy opowiada o kolejnych tragicznych wydarzeniach, jej głos się nigdy nie łamie ani nie brzmi fałszywie. „Vogue” Z materii bolesnych doświadczeń Karr stworzyła książkę pełną ciepła i humoru, szczerą aż do bólu. „Klub Łgarzy” to barwne wspomnienia z dzieciństwa, jakiego nikt by dla siebie nie wybrał, lecz Karr kocha swoją rodzinę miłością tak bezwzględną, a jej głos jest tak surowy i wymowny, że z przyjemnością wchodzimy w jej świat i z żalem go opuszczamy. Tobias Wolff „Klub Łgarzy” mieni się od wielkich prawd, z trudem wywalczonych i naprawdę godnych poznania. Mary Karr bez lęku, z przejęciem, a niekiedy z poczuciem humoru zapuściła się w szalony mrok amerykańskiego dzieciństwa, skąd przyniosła wspomnienia o niewinności i przemocy, utracie i nadziei. Prawdziwie humanistyczna książka. Bradford Morrow Motywem przewodnim tej książki jest bezkompromisowe dążenie autorki do szczerości, jasności i ujawniania tajemnic. „The Voice Literary Supplement” Nogi w kowbojskich butach oprzyj na balustradzie werandy, otwórz zimne piwo i wsłuchaj się w głos tej urodzonej opowiadaczki […] porywający, zabawny i płynący z serca. „Los Angeles Times” Karr pisze porywająco […] jakby snuła jedną ze wspaniałych opowieści Klubu Łgarzy […]. Potrafi sprawić, by czytelnik całym sobą wczuł się w to, czego żadne dziecko nie powinno nigdy przecierpieć. „Newsweek”
W maju 2014 roku Sonia Faleiro zobaczyła w mediach społecznościowych zdjęcie: ciała dwóch młodych dziewczyn wiszące na drzewie. Internauci pisali, że dorastające w Indiach kuzynki, czternastoletnia Lalli i szesnastoletnia Padma, zostały zgwałcone i zamordowane przez mężczyzn z wyższej kasty. Śledztwo prowadzone przez miejscowych policjantów było pełne nieścisłości. Rzeczy osobiste nastolatek zniknęły z miejsca przestępstwa, a świadkowie wielokrotnie zmieniali zeznania. Faleiro rekonstruuje wydarzenia, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Padma i Lalli zginęły. Wyszły nocą na dwór, bo w domu nie miały toalety. Brakowało też dostępu do bieżącej wody, gazu i elektryczności. Były zależne od ojców i braci, a krewni już myśleli o wydaniu ich za mąż. Wiedziały, że po ślubie staną się własnością kolejnego mężczyzny, a jego imię zostanie im wytatuowane na skórze. Czerpiąc z historii innych ofiar – zabitych, zgwałconych i wykorzystanych – a także z raportów i licznych badań, Faleiro pokazuje skalę problemu. Pomaga zrozumieć, co oznacza życie w dzisiejszych Indiach: konserwatywnych, kastowych i patriarchalnych. Indyjska kobieta nigdzie nie jest bezpieczna. Może stracić życie w miejscu publicznym, ale śmiertelne niebezpieczeństwo grozi jej także we własnym domu.