Menu

Przemysław Dakowicz

Nowa książka poetycka Przemysława Dakowicza, która została skomponowana z tekstów dawniejszych i całkiem nowych, ukazuje twórczość autora "Placów zabaw ostatecznych" od strony zgoła niespodziewanej. Tom "Wyrzygnąć" (tytułem nawiązującym do Mickiewicza) to żarliwy i gniewny manifest poetycki upominający się o duchowy wymiar rzeczywistości autora wątpiącego i upadającego, uwikłanego w języki posthumanistycznej i postreligijnej teraźniejszości. "Wyrzygnąć" można też jednak potraktować jako pełne buntu (czy rezygnacji?) postscriptum do Mickiewicza i innych proroków bezpowrotnie (?) utraconej realności. Wiersze i poematy zostały opatrzone rozbudowanym, wielowymiarowym komentarzem autorskim.
Tom Obcowanie. Manifesty i eseje jest zbiorem wypowiedzi programowych, esejów, notatek i rozmów, które koncentrują się wokół zasadniczych pytań o kondycję i kształt kultury na przełomie wieków XX i XXI. Zadającemu pytania i poszukującemu diagnoz autorowi kultura jawi się jako continuum, jako przestrzeń nieprzerwanej rozmowy teraźniejszości z przeszłością, jako dialog rozmaitych stanowisk i punktów widzenia. W części pierwszej autor zastanawia się nad stanem polskiej kultury po komunizmie, pytając o kształt zbiorowej świadomości Polaków, a także o to, czy i jaka tożsamość jest nam dzisiaj potrzebna. Istotny punkt odniesienia dla tych rozważań stanowi myśl poprzedników, m.in. Maurycego Mochnackiego i Stanisława Brzozowskiego, a także twórców współczesnych (Rymkiewicz, Polkowski). W części drugiej autor podejmuje próbę wskazania i opisania źródeł obecnego kryzysu w sferze duchowości. Interesują go jednostkowe, celne artystycznie próby zaradzenia owemu kryzysowi, wysiłki zmierzające do odbudowania w literaturze/sztuce epistemologii i aksjologii wyrosłej z tradycji chrześcijańskiej. „Bohaterami” tekstów składających się na tę część rozważań, zatytułowaną Nowoczesność schizofreniczna, są twórcy tej miary, co Vincent van Gogh, Thomas Merton czy Czesław Miłosz. W notatkach, które dały tytuł całemu działowi, zaprezentowany został projekt nowego języka literatury, który posiadałby zdolność mówienia o współczesności bez utraty kontaktu z tradycją. Teksty składające się na tom Obcowanie. Manifesty i eseje wyrosły z postawy, którą autor definiuje jako „otwarcie na dialog, gotowość do uczestniczenia w sporze o wartości zasadnicze, tęsknotę za czymś, co usiłuje nazwać paradoksalne słowo widniejące na okładce książki”.
Któż z nas nie zna wspaniałych, emanujących ciepłem rodzinnego ogniska powieści dla młodzieży (i nie tylko!) stworzonych piórem Małgorzaty Musierowicz? Jeżeli ktoś jeszcze nie zdążył się spotkać z rodziną Borejków na kartach jednej z książek tej poznańskiej autorki , no to cóż moi drodzy – najwyższy czas ruszyć do księgarni i zapewnić sobie miłe chwile wakacyjnego relaksu z naprawdę świetną lekturą! Wydaje mi się, że jednak większość nastolatek, ale co również cieszy nastolatków, natknęło się już na twórczość tej autorki. Wystarczy przyjrzeć się rankingom sprzedaży, gdy nowa część „Jeżycjady” pojawia się na rynku księgarskim. Przykładowo, „Kalamburka” (przedostatnia powieś Małgorzaty Musierowicz) sprzedała się w nakładzie 19 tys. egzemplarzy, co jak na polski jest dużym osiągnięciem. Cóż dziwnego, każdy pragnie przenieść się do tego, jakże sympatycznego świata Małgorzaty Musierowicz, by choć przez chwilę móc przebywać trochę z Borejkami w ich ciepłej kuchni, w starej kamienicy na Roosvelta 5 w Poznaniu. A kim prywatnie jest Małgorzata Musierowicz? Urodziła się w 1945 roku w Poznaniu. Gdy uczęszczała do szkoły podstawowej i średniej prawdziwą zmorą były dla niej przedmioty ścisłe. Natomiast łacina, język polski czy rosyjski nie stanowiły większego problemu. Już wtedy próbowała swoich sił w pisaniu. Bardzo często jednak ukrywała się ze swoimi próbami pisarskimi, a to za sprawą swojego brata, znanego poety, Stanisława Barańczaka. Obawiała się śmiechu i może zbyt krytycznego spojrzenia na swoje prace. Później ukończyła Wydział Grafiki Państwowej Wyższej Szkoły Plastycznej w Poznaniu. Próbki tej twórczości możemy sami ocenić, ponieważ każda książka Musierowicz jest ilustrowana przez nią samą. Jest mamą czwórki już dorosłych dzieci : Andrzeja, Zosi, Emilii i Bola. Oprócz tego Małgorzata Musierowicz projektuje zabawki i pisze felietony do „Tygodnika Powszechnego”. To z nich właśnie możemy dowiedzieć się wiele, również o życiu prywatnym autorki. Felietony te zatytułowane „Frywolni, czyli ostatnio przeczytałam książkę” zostały również wydane w formie trzech książek. W wolnych chwilach autorka poświęca czas swojej ogromnej pasji – hodowli róż.
NIEMAL WSZYSTKIE WIERSZE I ROZMOWY PRZEMYSŁAWA DAKOWICZA – ZEBRANE W JEDNYM TOMIE. Teksty z książek poetyckich Albo–Albo, Place zabaw ostatecznych, Teoria wiersza polskiego, Łączka, Boże klauny, Ćwiczenia duchowne. Poematy. Wśród rozmówców Tomasz Burek, Jarosław Marek Rymkiewicz, Jan Stolarczyk, Wojciech Kass, Barbara Schabowska, Robert Rutkowski i Maciej Robert. Skoro już jesteśmy przy nazwiskach współczesnych proroków, na chybił-trafił: Baudrillard, Derrida, Deleuze, Lyotard… Nasi literaturoznawcy bardzo lubią te wszystkie imaginaria pojęciowe. No, nie udawajmy, że nie przejawiam żadnej skłonności w tym kierunku… W kontekście symulakrów i symulacji proszę zajrzeć do szóstej części Ćwiczonego, w ogóle cały poemat poświęcony jest owemu splotowi zagadnień: języka, rzeczywistości, metafizyki, wiary. Podobnie w Wyrzygnąć (podtytuł: Traktat o całości). A schizoanaliza, a kłącze, a para pojęć: krytyka i klinika? Wszystko to Pan u mnie znajdzie – oczywiście, przede wszystkim w „schizofrenicznym” dyptyku Boże klauny/Ćwiczenia duchowne. Nawet Teoria wiersza polskiego jest projektem rizomatycznym… [...] Po drugiej stronie tego wszystkiego jest świadomość, że niemal każdą z uprzywilejowanych koncepcji filozoficznych współczesności dałoby się uznać za rodzaj „nakładki”. Nakładki na co? Na nicość? Co jest niżej, pod spodem? Ten oszalały świat jest moim światem, bo nieustannie rozbija (i na powrót scala) moją świadomość, a ja, nie odrzucając żadnego z języków (imaginariów pojęciowych), którymi chcąc nie chcąc mówię (organizuję przestrzeń wyobrażoną), próbuję pozostać chrześcijaninem, próbuję ocalić moje pierwotne – rodzinne, biograficzno-historyczne, może nawet, o zgrozo!, etniczne – zakorzenienie. Ale, wbrew własnej woli (?), rozpadam się na kawałki i z tej fragmentacji, z tego rozproszenia nie potrafię się pozbierać. [fragment rozmowy z Kamilem Suskiewiczem]
Teksty zostały ułożone w dwa odrębne działy. W większości z tych, które znalazły się w dziale pierwszym, szczególną uwagę poświęcam zespołowi kwestii, by tak rzec, metafizycznych lub otwarcie religijnych - manifestujących się, w różnym stopniu oraz poprzez rozmaite strategie intertekstualne i dialogiczne, w twórczości takich autorów, jak Czesław Miłosz, Krzysztof Kuczkowski czy Wojciech Kass. Dział drugi przeznaczony został na interpretacje wierszy Jarosława Marka Rymkiewicza i Feliksa Netza, dla których najistotniejszy (choć nie jedyny) kontekst stanowi nowa i najnowsza historia. Określona semantyzacja wydarzeń istotnych dla zbiorowości dokonuje się tu dzięki odniesieniu do żywotnej tradycji poetyckiej, między innymi do polskiego romantyzmu. Swoiste uzupełnienie niektórych intuicji interpretacyjnych znajdzie Czytelnik w aneksie, na który składają się dwa dialogi - o poezji (z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem) oraz o historii i krytyce literackiej (z Tomaszem Burkiem). Ze Słowa wstępnego Polska poezja współczesna, szczególnie ten jej nurt, który bada Przemysław Dakowicz, nie ma jeszcze wielu tak pogłębionych ujęć, jak to, z którym w omawianej książce obcujemy. Jest to więc praca na swój sposób pionierska, ważna, odsłaniająca przed Czytelnikiem nowe lądy literatury. [...] Pisana z pasją i rzadko spotykanym znawstwem. Wnikliwa i odkrywcza. Autor znakomicie rozpoznał środowisko twórców, o których w sposób pogłębiony myśli. [...] Dakowicz jest równocześnie historykiem literatury, zaangażowanym krytykiem i odkrywczym filozofem słowa. Z recenzji prof. dr. hab. Jarosława Ławskiego
W tomie Kwatera zmartwychwstałej pamięci zebrane zostały wszystkie (również te dotychczas nigdzie niepublikowane) eseje, reportaże oraz notatki diariuszowe Przemysława Dakowicza na temat prac poszukiwawczych i identyfikacyjnych prowadzonych przez zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Teksty z lat 2013–2017, będące zapisem przemian w obrębie zbiorowej pamięci, układają się w swoistą kronikę najważniejszych wydarzeń ostatniego pięciolecia – od wczesnego etapu poszukiwań, przez symboliczne pogrzeby Wojciecha Jaruzelskiego (maj 2014) i ekshumowanych z Łączki bohaterów antykomunistycznego podziemia (wrzesień 2015), aż do definitywnego zamknięcia prac w kwaterze „Ł”. Większości z tych wydarzeń autor mógł się przyglądać z bliska – jego głos jest tu więc w równym stopniu głosem interpretatora, co uczestnika i naocznego świadka. Poetycki kontrapunkt dla tekstów dyskursywnych stanowią wiersze z tomu Łączka, które w niniejszej książce zyskują swój ostateczny kształt. Na ikonograficzną warstwę książki składa się kilkadziesiąt unikalnych fotografii z badań archeologicznych prowadzonych w kwaterze „Ł” w latach 2013–2017.
Afazja polska jest próbą zmierzenia się z nieopowiedzianą lub słabo znaną historią XX wieku. Wychodząc od konstatacji, że Polska po komunizmie przypomina człowieka, który w wyniku traumatycznych doświadczeń utracił zdolność autoekspresji oraz umiejętność określania własnego miejsca w świecie, odtwarza Przemysław Dakowicz pierwsze akty niemieckiego i sowieckiego terroru, wymierzonego przede wszystkim w polskie elity kulturalne, społeczne i polityczne. Eseje zebrane w tomie koncentrują się wokół najbardziej symbolicznych wydarzeń pierwszych miesięcy II wojny światowej, widzianych wszelako przez pryzmat skomplikowanego procesu społeczno-kulturowej inżynierii, trwającego od jesieni 1939 roku do przełomu lat 80. i 90. minionego stulecia. Czytelnik przemierza wraz z narratorem ulice obleganego przez Sowietów Grodna, towarzyszy w ostatniej drodze generałowi Józefowi Olszynie-Wilczyńskiemu oraz kapłanom z katedralnej kapituły w Pelplinie, staje nad zbiorowymi grobami Piaśnicy i Szpęgawska, obserwuje z bliska wyborczą farsę na wschodnich ziemiach II Rzeczypospolitej zagarniętych przez ZSRS. Opisowi przeszłości towarzyszy tu refleksja nad Polską współczesną, podejmującą – chaotycznie i nie w pełni skutecznie – próbę skonfrontowania się z nieprzepracowaną traumą, zrozumienia doświadczeń minionych dziesięcioleci i zrekonstruowania utraconej zbiorowej pamięci.
Afazja polska jest próbą zmierzenia się z nieopowiedzianą lub słabo znaną historią XX wieku. Przez przeszło cztery dekady PRL-u kształtowana była fałszywa i niepełna wizja polskiej rzeczywistości, spreparowana tak, by służyła interesom innych. Polska po komunizmie przypomina człowieka, który w wyniku ciężkiej choroby lub traumatycznych doświadczeń utracił zdolność mówienia, zamknął się w sobie i nie potrafi uwolnić się od tragicznych wspomnień. W cyklu, który otwiera ta książka, Przemysław Dakowicz próbuje opowiedzieć dzieje polskiej afazji — poczynając od roku 1939. Reflektorem punktowym oświetla czyny i motywacje, wskazuje sceny symboliczne, rekonstruuje fakty mające wpływ na nasze postrzeganie historii i rozumienie kultury. Zależy mu na tym, by zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, jacy dziś jesteśmy i co sprawiło, że właśnie tacy się staliśmy. W tej wielowymiarowej opowieści przeszłość rozmawia ze współczesnością, a umarłym na moment zostaje przywrócone istnienie. Czytelnik ogląda z bliska ostatnie chwile życia Stanisława Ignacego Witkiewicza, Józefa Czechowicza i Stefana Starzyńskiego; wędruje ulicami oblężonej Warszawy, bombardowanego Lublina, zagarniętych przez Sowietów miast Lwów i Sokal; obserwuje kolumnę rządowych samochodów przekraczających granicę polsko-rumuńską na Czeremoszu i wraz z krakowskimi profesorami uczestniczy w karnym apelu w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Na obrazy sprzed kilkudziesięciu lat nakładają się tu sceny współczesne — pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego i ekshumacje w powązkowskiej kwaterze „Ł”. Pamięć historyczna odzyskuje utraconą ciągłość, wypełnia się, pogłębia i - zaczyna mówić. Autor, nie bacząc na drwiące głosy „salonu warszawskiego” III RP, przywraca pamięć o tragicznej historii dwudziestowiecznej Polski. A czyni to jak nikt dotąd ? wydobywając na jaw dziesiątki nieznanych zdarzeń lub przemilczanych faktów i opatrując je wieloaspektowym komentarzem. Wierny bolesnej przeszłości, w formie jest nowoczesny: lapidarny, precyzyjny, trafiający w sedno. Ta książka powinna się stać lekturą obowiązkową. Antoni Libera
Ćwiczenia duchowne to poetycki szkic do portretu cywilizacji śródziemnomorskiej w jej schyłkowym stadium, które w innym miejscu nazywa Dakowicz „nowoczesnością schizofreniczną". Czy poezja po katastrofie jest jeszcze zdolna dotknąć tego, co realne? A może jej jedyny i ostateczny sens stanowi język – sam na siebie wskazujący, w siebie uwikłany, w sobie się przeglądający? Pytania te brzmią w każdym z poematów. Tak przemawia rozbita, zdezintegrowana, ironiczna świadomość kulturowa człowieka współczesnego, podejmująca karkołomną próbę scalenia obrazu świata. Wszystkie sensy rodzą się tu w dialogu z przeszłością – z chrześcijańską literaturą mistyczną, z filozofią Kierkegaarda i jego następców, z myślą modernizmu. Podmiot tej poezji nie jest jednorodny – to raczej osobowość mnoga, mówiąca wieloma odrębnymi językami, usiłująca okiełznać bełkot dobywający się z jej własnego wnętrza, poszukująca dróg kulturowej i duchowej reintegracji. „Kiedy mówię, moje serce nie mówi wraz ze mną" – powtarza autor Ćwiczeń duchownych za Anneliese Michel, najsłynniejszą opętaną XX wieku. Tę niepokojącą formułę odnosi do kultury ostatnich stu kilkudziesięciu lat, zmuszając czytelnika, by udzielił własnej odpowiedzi na najbardziej palące pytania współczesności. Przemysław Dakowicz - ur. w 1977 r. w Nowym Sączu; poeta, eseista, krytyk literacki, historyk literatury; doktor nauk humanistycznych; adiunkt w Katedrze Literatury i Tradycji Romantyzmu Uniwersytetu Łódzkiego; współpracownik dwumiesięcznika literackiego „Topos”. Wydał siedem tomów poetyckich, m.in. Place zabaw ostatecznych (2011), Teorię wiersza polskiego (2013), Łączkę (2013), Boże klauny (2014) i Ćwiczenia duchowne. Poematy („Sic!”, 2016), książki historycznoliterackie i krytycznoliterackie Helikon i okolice. Notatki o poezji współczesnej (2008), „Lecz ty spomnisz, wnuku”. Recepcja Norwida w latach 1939–1956. Rzecz o ludziach, książkach i historii (2011), Obcowanie. Manifesty i eseje („Sic!”, 2014), Poeta (bez)religijny. O twórczości Tadeusza Różewicza (2015), a także Przeklęte continuum. Notatnik smoleński (2014) i Afazję polską („Sic!”, 2015). Jego twórczość poetycka i eseistyczna koncentruje się wokół dwóch kręgów zagadnień – portretuje cywilizację europejską w epoce „nowoczesności schizofrenicznej” oraz pyta o kształt polskiej świadomości historycznej i kulturowej po komunizmie. Jako literaturoznawca zajmuje się związkami między współczesnością i romantyzmem, wpływem ideologii komunistycznej na kształt literatury oraz pograniczem poezja–religia. Otrzymał kilka nagród, ostatnio – Nagrodę Literacką 'Skrzydła Ikara', przyznawaną przez Bibliotekę Narodową (za Afazję polską, 2015).
Pisarską biografię Różewicza otwierają młodzieńcze wiersze religijne publikowane w miesięczniku Związku Sodalicji Mariańskich Uczniów Szkół Średnich w Polsce „Pod Znakiem Marji”, zamykają zaś prośba o chrześcijański pochówek, stwierdzenie przynależności do Kościoła katolickiego oraz ekumeniczne wezwanie do zgody między „rozdzielonymi wyznaniami” i do przezwyciężania różnic dzielących „kultury i narody”. Między tymi biegunami rozciąga się wielowątkowa twórczość poetycka, prozatorska i dramaturgiczna Różewicza, który przez wiele lat przedstawiany był przez badaczy literatury jako apostata, ateista lub – w najlepszym razie – agnostyk. Do takiego postrzegania autora Głosu Anonima przyczyniły się jego własne dzieła, ze słynnymi wierszami Lament i Ocalony na czele, oraz specyficzny kształt powojennego życia społeczno-kulturalnego, którego komunistyczni inżynierowie wyjątkowo ochoczo akcentowali wątki w kulturze i sztuce współbrzmiące z bliską im ideologią.
Afazja polska jest próbą zmierzenia się z nieopowiedzianą lub słabo znaną historią XX wieku. Przez przeszło cztery dekady PRL-u kształtowana była fałszywa i niepełna wizja polskiej rzeczywistości, spreparowana tak, by służyła interesom innych. Polska po komunizmie przypomina człowieka, który w wyniku ciężkiej choroby lub traumatycznych doświadczeń utracił zdolność mówienia, zamknął się w sobie i nie potrafi uwolnić się od tragicznych wspomnień. W cyklu, który otwiera ta książka, Przemysław Dakowicz próbuje opowiedzieć dzieje polskiej afazji — poczynając od roku 1939. Reflektorem punktowym oświetla czyny i motywacje, wskazuje sceny symboliczne, rekonstruuje fakty mające wpływ na nasze postrzeganie historii i rozumienie kultury. Zależy mu na tym, by zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, jacy dziś jesteśmy i co sprawiło, że właśnie tacy się staliśmy. W tej wielowymiarowej opowieści przeszłość rozmawia ze współczesnością, a umarłym na moment zostaje przywrócone istnienie. Czytelnik ogląda z bliska ostatnie chwile życia Stanisława Ignacego Witkiewicza, Józefa Czechowicza i Stefana Starzyńskiego; wędruje ulicami oblężonej Warszawy, bombardowanego Lublina, zagarniętych przez Sowietów miast Lwów i Sokal; obserwuje kolumnę rządowych samochodów przekraczających granicę polsko-rumuńską na Czeremoszu i wraz z krakowskimi profesorami uczestniczy w karnym apelu w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Na obrazy sprzed kilkudziesięciu lat nakładają się tu sceny współczesne — pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego i ekshumacje w powązkowskiej kwaterze „Ł”. Pamięć historyczna odzyskuje utraconą ciągłość, wypełnia się, pogłębia i - zaczyna mówić.