Alkoya Odcinek 1 Grzegorz Mazur Książka

Książka do przeczytania dosłownie "na raz", ten malutki tomik ma 184 strony i uważam, że bardz trafnie został nazwany odcinkiem. Czytając Alkoyę ma się wrażenie, że to wspaniała przystawka do niebanalnej, intrygującej i wciągającej, pełnokrwistej opowieści science fiction, kóra ma się właśnei rozpocząć na dobre. Mocna stroną jest wedłg mnie styl autora, napsana doskonalne ksiażka! Czytelnik delektuje się każdym słowem, każda myślą bohaterów i sentencją. Traktowałam początkowo ksiażkę jako ciekawostkę, coś co może mnie zaciekawić, ale nie będę strasznie rozpczarowana jeżeli okaże się być inaczej. Zaskoczenie było, i to duże i jak najbardziej na plus, rewelacja!

Super książka, czyta się błyskawicznie, ale nie tylko dlatego, ze jest bardzo cieniutka, ale głównie dlatego, że jest fantatycnie napisana. Dałam się mocno wciągnać w ten fantastyczny świat i już nie mogę się dozekać na kolejne odcinki. Mam nadzieję, że szybko powstaną kolejne!

Ten pierwszy, bardzo krótki zarys historii spodobał mi się tak bardzo, że z niecierpliwością czekam na kolejne, już nie mogę się doczekać, co nowego wydarzy się w królestwie Alkoya. Świetnie napisany, w taki sposób że nie da się od niego oderwać i z pewnością, każdy kto sięgnie po te zaledwie 184 strony zachwyci sie i będzie zadowolony podobnie jak ja. 

Ten pierwszy, bardzo krótki zarys historii spodobał mi się tak bardzo, że z niecierpliwością czekam na kolejne, już nie mogę się doczekać, co nowego wydarzy się w królestwie Alkoya. Świetnie napisany, w taki sposób że nie da się od niego oderwać i z pewnością, każdy kto sięgnie po te zaledwie 184 strony zachwyci sie i będzie zadowolony podobnie jak ja. 

Super książka, czyta się błyskawicznie, ale nie tylko dlatego, ze jest bardzo cieniutka, ale głównie dlatego, że jest fantatycnie napisana. Dałam się mocno wciągnać w ten fantastyczny świat i już nie mogę się dozekać na kolejne odcinki. Mam nadzieję, że szybko powstaną kolejne!

Książka do przeczytania dosłownie "na raz", ten malutki tomik ma 184 strony i uważam, że bardz trafnie został nazwany odcinkiem. Czytając Alkoyę ma się wrażenie, że to wspaniała przystawka do niebanalnej, intrygującej i wciągającej, pełnokrwistej opowieści science fiction, kóra ma się właśnei rozpocząć na dobre. Mocna stroną jest wedłg mnie styl autora, napsana doskonalne ksiażka! Czytelnik delektuje się każdym słowem, każda myślą bohaterów i sentencją. Traktowałam początkowo ksiażkę jako ciekawostkę, coś co może mnie zaciekawić, ale nie będę strasznie rozpczarowana jeżeli okaże się być inaczej. Zaskoczenie było, i to duże i jak najbardziej na plus, rewelacja!