Cesarzowa kości. Tonące Cesarstwo. Tom 2 Książka
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 631 |
Format: | 13.3x20.3cm |
Rok wydania: | 2024 |
Całe swoje życie poświęciłam, by zdobyć uznanie i miłość ojca. A jednak w chwili próby zrozumiałam, że bardziej chcę żyć, niż żeby mnie kochał. Jestem Lin. I jestem cesarzową.
Gdy przybyłem na Cesarską, z krwawiącym sercem i gniewem toczącym duszę, chciałem tylko uwolnić ludzi od Festiwali Trybutu. Ona jednak już to zrobiła. Moje przekonania rozwiały się jak plewy na wietrze. Zostałem z niczym. Jestem Jovis. Przemytnik. Zdrajca. Gwardzista cesarzowej.
Stworzyli mnie, porzucili, pragną śmierci mojej i mojego ludu. Z chęcią odwzajemnię to ostatnie. Będę patrzeć jak cesarstwo płonie. Jestem Nisong. Byłam cesarzową.
Szczegółowe informacje na temat książki Cesarzowa kości. Tonące Cesarstwo. Tom 2
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
EAN: | 9788367949170 |
Tłumaczenie: | Piotr Kucharski |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 631 |
Format: | 13.3x20.3cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 11/04/2024 |
Oceny i recenzje książki Cesarzowa kości. Tonące Cesarstwo. Tom 2
"Cesarzowa kości" to kontynuacja "Córki kości", która była jednym z moich zeszłorocznych odkryć. Wobec tego, moje oczekiwania były dosyć wysokie, choć nie miałem pojęcia jak może potoczyć się akcja.Muszę przyznać, że po początkowym zapale i fascynacji, pojawiły się momenty zwątpienia, ponieważ pierwsza część książki, jakoś nie przekonywała mnie do końca, choć nadal była to dobra powieść. Wśród skomplikowanych relacji bohaterów i intryg, obejmujących całe cesarstwo, brakowało tego czegoś co wzniosłoby tę książkę jeszcze wyżej. Moja całkowicie subiektywna opinia zmieniła się po przeczytaniu drugiej połowy książki, która zdecydowanie wciąga bardziej niż początek.Fabuła stanowi idealną równowagę między intrygami i spiskami, a walką, dzięki czemu czytelnik nie nudzi się podczas lektury. Bohaterowie to zdecydowanie ciekawe postaci i zarówno Lin, jak i Jovisa polubiłem, przez co ubolewałem nad ich wieloma decyzjami. Ponadto, bardzo lubię zaskakujące zwroty akcji w historiach, a tutaj takich nie brakowało. Zwłaszcza dwa zapadły mi głęboko w pamięć.Reasumując, "Cesarzowa kości" to bardzo dobra powieść fantasy, choć momentami trzeba się lekko przemęczyć, ale zdecydowanie warto. Na pewno sięgnę po ostatni tom trylogii "Tonące Cesarstwo".