Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów. Tom 1 Książka
Wydawnictwo: | Replika |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 400 |
Rok wydania: | 2025 |
Wielkie miłości i wielkie rozczarowania
Upalny sierpień 1902 roku. Do Petersburga przybywa młoda ukraińska szlachcianka Irina Dumina. Uwiedziona przez księcia, wyrzucona z domu przez rodzinę, usiłuje odnaleźć ojca swojego dziecka. Trafia do szpitala dla samotnych matek, prowadzonego przez siostrę Annę, gdzie rodzi córeczkę, która umiera.
W tym samym czasie Rosja czeka na wymarzonego carewicza. Carska para ma już bowiem cztery córki. Jednak zamiast radosnych wieści, ukazuje się oficjalny komunikat, że żona Mikołaja II poroniła. W rzeczywistości caryca rodzi nie jedną lecz dwie dziewczynki, co powoduje uruchomienie ciągu nieprawdopodobnych wydarzeń.
Porywająca historia, pełna tajemnic i namiętności, której bohaterkami są przede wszystkim silne kobiety.
Szczegółowe informacje na temat książki Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów. Tom 1
Wydawnictwo: | Replika |
EAN: | 9788368135862 |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 400 |
Rok wydania: | 2025 |
Data premiery: | 2025-01-14 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Replika Aleksander Szabliński w restrukturyzacji Szarotkowa 134 60-175 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów. Tom 1
Oceny i recenzje książki Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów. Tom 1
Przy okazji lektury najnowszej powieści Moniki Raspen przejrzałam cały Internet podziwiając prace, które wyszły z pracowni słynnego jubilera - Piotra Fabergé. To są prawdziwe cudeńka! Można się autentycznie zakochać! Podobnie jak w tej kunsztownie wydanej powieści „Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów". Oczywiście, że przyciąga oko swoją okładką, ale podobnie jak biżuteryjne jajka, skrywa w sobie niespodziankę na wagę pełnych artyzmu precjozów wykonanych ze złota i szlachetnych kamieni."Tu każdy kogoś stracił i nikt nie mógł wziąć ślubu z miłości!"Monika Raspen maluje niezwykle poruszający i barwny obraz życia carskiej rodziny na początku XX wieku. To historia pełna kontrastów, dramatów i emocji, które przenikają każdą stronę książki, ukazując złożoność świata, w którym kobiety były zarówno podporą imperium, jak i ofiarami jego bezlitosnych zasad.Autorka prowadzi nas przez mroczne korytarze pałacowych intryg, gdzie na każdym kroku czai się hipokryzja i obłuda. Poznajemy kobiety Romanowów jako postacie pełne pasji, ale i tragicznych rozterek. Ciężar presji społecznej, by urodzić dziedzica, przewija się niczym nić przez całą opowieść, ukazując, jak wielką cenę musiały płacić za swoje pochodzenie. Szczególnie poruszająca jest historia żony cara, której życie zostało zdominowane przez oczekiwanie na syna, oraz losy bliźniaczek, których narodziny wywołały falę rodzinnych sekretów i kłamstw.W centrum tej narracji znajduje się także Piotr Fabergé - artysta, którego pasja do tworzenia dzieł sztuki była zarówno ucieczką od rzeczywistości, jak i wyrazem jego głębokiej tęsknoty za carycą-wdową. Relacja między tym dwojgiem, subtelna i platoniczna, stanowi jeden z najpiękniejszych wątków powieści, a zarazem odzwierciedlenie siły miłości, która nie zawsze wymaga spełnienia.Pisarka znakomicie oddaje również napięcia społeczne, które tliły się pod powierzchnią tego „bajecznie bogatego" świata arystokracji. Kontrasty między przepychem dworu a skrajną biedą ludu są uderzające, a narastające pretensje i wrogość pomiędzy klasami społecznymi budują niepokojącą atmosferę nadciągającej katastrofy. Przez pryzmat wizji carycy-wdowy o upadku Romanowów Autorka delikatnie zapowiada nieuchronny kres tej epoki, pozostawiając czytelnika w zadumie nad ironią historii.Ponownie zachwycił mnie bogaty i pełen szczegółów styl autorki. Niemal czułam chłód pałacowych murów, zapach perfum arystokratek czy zgiełk ulic Sankt Petersburga. Jednak mnogość nazwisk i wzajemnych powiązań między bohaterami wymaga od czytelnika skupienia, by w pełni docenić tę misternie skonstruowaną narrację.Historia ta, pełna kontrastów - o sile i kruchości kobiet, miłości i rozpaczy, blaskach i cieniach życia w cieniu korony - poruszyła mnie do głębi, dzięki niezwykłej wrażliwości Autorki w ukazaniu dramatów kryjących się za fasadą carskiego przepychu i jej rzetelności w oddaniu realiów historycznych. Tej powieści się nie czyta, ją się chłonie, przeżywa i zachowuje w sercu na długo.
Tajemnice mają wszyscy. Mniejsze, większe, lecz nikt od nich nie jest wolny. Czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia, co nie oznacza, iż nie maja nas i nasze wybory wpływu. Czy już na zawsze pozostaną w ukryciu? A może kiedyś ujrzą światło dzienne? Czy Irina dałaby się ponieść porywowi serca jeśli wiedziałaby co ją czeka? Na to pytanie jest już za późno, teraz musi ochronić siebie i nie narodzone dziecko, a społeczeństwo nie wybacza jakiekolwiek odstępstwa od zasad, chociaż krzywdzą one niewinnych. Początek dwudziestego wieku wymaga od kobiet nienagannego życiorysu i dziewczyna już przekonała się jak surowo traktuje się tylko damską jej część. Caryca ma tak wiele, powinna być szczęśliwa mając zdrowe dzieci i kochającego męża, ale… ona także podlega ocenie i ma jeden obowiązek. To on jest dla tej kobiety niewyobrażalnym ciężarem. Urodzić syna, nie kolejną dziewczynkę, tylko lub aż tyle. A jeśli natura zdecyduje inaczej? Kto pomoże tym dwóm kobietom? Czy muszą liczyć wyłącznie jedynie na siebie? Jaki los czeka niechciane dzieci, nawet gdy pochodzą z najznakomitszych rodów? Cesarzowa matka nie zamierza stać z założonymi rękoma kiedy wokół niej rozgrywają się dramaty, lecz ona także podlega tym samym okrutnym prawom co i reszta, jednak doświadczenie życiowe i charakter nie pozwalają jej odwracać głowę. Nie jedynie drogi tych trzech kobiet skrzyżują się w przełomowym momencie, ale czy kłamstwo jest jedynym wyjściem? Pełne przepychu carskie apartamenty, nie ustępujące im luksusem arystokratyczne siedziby, prowincjonalne dworki. Sankt Petersburg, Carskie, Peterhof i Carskie Sioło. Caryca, car, caryca matka i jej dwór. Początek dwudziestego wieku, jaki zmiecie znany porządek i wprowadzi całkiem nowy, dla wielu obrazoburczy i przede wszystkim wcale nie lepszy… W takim otoczeniu i tle już na wstępie czytelnik wchodzi w świat, który przeminął bezpowrotnie, czy dobrze to czy źle to już temat na całkiem inną książkę, chociaż i w tej nie brakuje refleksji w związku z nim. „Wnuczka Fabergé. Kobiety Romanowów” to po części saga rodzinna, a rodzina nie byle jaka, bo cesarska, lecz moim zdaniem to przede wszystkim opowieść o kobietach, znanych z historii, lecz i większości przez nią i nas potomnych zapomnianych. To także książka o całej gamie emocji, wcale nie tak czarno-białych jak mogłoby się wydawać, nie brakuje gorących uczuć, nienawiści, bólu i smutku, lecz także radości. Jednak na pierwszym planie są bohaterki, barwne pod każdym względem, próbujące walczyć o to, co dla nich ważne, mające świadomość, że jeden nierozważny krok niszczy życie, a porywy serca aż za często mają gorzki smak odrzucenia. Oczywiście są także sekrety, te duże i te mniejsze, to one są fundamentami książki „Wnuczka Fabergé. Monika Raspen oddaje ducha epoki i pokazuje jak zasady społeczne rządziły losem kobiet i tych mniej uprzywilejowanych. Kobiety Romanowów” jednocześnie ma prawdziwie carską okazałość i kameralność kobiecych buduarów oraz salonów, a także poznajemy wielkie dramaty i tragedie, o jakich wiedzą nieliczni. Nie brakuje także zagadek, frapujących i dających naprawdę wiele możliwości rozwiązań, oczywiście nie brakuje też intryg. A to wszystko w świecie, jaki za niedługo zostanie zmieciony przez huragan wielkiej historii…