Menu

Marta Szafrańska-Brandt

Marta Szafrańska-Brandt jest absolwentką Filologii Hiszpańskiej na Uniwersytecie Warszawskim, współpracuje z wieloma wydawnictwami jako redaktorka i tłumaczka z jęz. hiszpańskiego, francuskiego i niemieckiego. W 2013 r. otrzymała Nagrodę Instytutu Cervantesa w Polsce za Tłumaczenie Literackie za tłumaczenie książki „Listy do młodego pisarza” Mario Vargasa Llosy.
Garbaty posłaniec, niepełnoletnia matka, dziecię, któremu gwiazdy zwiastowały niezwykły los, przedsiębiorczy zdrajca… Opowieść laureatki Międzynarodowej Nagrody Bookera w zaskakujący sposób łączy odległe kontynenty i stulecia. Czy mieszaniec o oczach barwy antylskiego morza – jako niemowlę znaleziony w szopie między kopytami osła, a jako młody mężczyzna dokonujący cudów, gromadzący uczniów i rozkochujący w sobie kobiety – może być nowym Mesjaszem? Nazwany Pascalem zapragnie rozwikłać zagadkę swojego pochodzenia w długiej podróży poprzez tropikalne wyspy, afrykańskie kolonie, aszramy, brazylijskie fawele i zachodnie metropolie. Stawiając czoło nierównościom społecznym, rasizmowi czy wyzyskowi i przeplatając je z własnym doświadczeniem piękna i brzydoty, miłości i złamanego serca, nadziei oraz porażki, wierzy, że powierzono mu misję: uczynić świat lepszym. To ostatnia książka „cesarzowej literatury karaibskiej”. Podyktowana, a nie napisana przez autorkę, błyskotliwa i bogata w znaczenia proza jest zachwycającym dziełem literatury mówionej. „Wspaniała gawędziarka”. Bernardine Evaristo „Jej pisarstwo należy do literatury światowej”. jury alternatywnej Nagrody Nobla „Powieść zwodniczo prosta, pełna mądrości i wyczuwalnej czułości autorki wobec ludzi i świata”. jury Międzynarodowej Nagrody Bookera (2023)
Książka Clary Dupont-Monod "Braciszek" Obsypana nagrodami powieść o życiu w cieniu rodzinnej traumy. Niezwykły literacki głos oddany tym, o których często się zapomina. Gdy na świat przychodzi dziecko, wszystko się zmienia. Co robić, kiedy okazuje się, że Braciszek nie wodzi wzrokiem za soczystą pomarańczą, którą matka przesuwa mu przed oczami? Rodzeństwo nie rozumie, co się dzieje. Jak żyć z kimś, kto zamiast radości i szczęścia przyniósł samotność, ból i mrok? Trzy perspektywy: Starszy Brat, Młodsza Siostra i Najmłodszy Brat. Każde z nich z trudnymi emocjami radzi sobie inaczej: arogancki chłopiec zmienia się w troskliwego opiekuna. Młodsza Siostra buntuje się i miłości szuka w domu babci. Najmłodszy próbuje wypełnić pustkę po Braciszku. Żadne z nich nie wie, jak wielki ciężar będzie nieść przez całe życie. Historia, która ma siłę poruszającą nawet kamienie. Książka uhonorowana Prix Femina, Prix Goncourt des lycéens i Prix Landerneau „Jest to opowieść niezwykła ze względu na temat i sposób ujęcia. Porusza nas, ponieważ stanowi opis rodziny jako środowiska życia, które nigdy nie jest wyznaczone raz na zawsze, zmienia się i chwieje, a jednak dzięki zadzierzgniętym więziom daje solidny fundament. Ta ułomna istota, która mogłaby rozsadzić i zniszczyć rodzinę, okazuje się jej spoiwem”. „Le Figaro” "Braciszek" - książka Dupont-Monod Clara Dupont-Monod – ceniona francuska pisarka i dziennikarka. Zadebiutowała w 1998 roku i od tamtej pory każdą powieścią zdobywa uznanie krytyków i czytelników. W „Braciszku” (fr. „S’adapter”) sięga do własnych doświadczeń z dzieciństwa. Książka, wśród wielu wyróżnień, znalazła się na krótkiej liście nominowanych do Nagrody Goncourtów.
"Bibliotekarka z Auschwitz" to oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o nastolatce, która aby ocalić jdne z bardzo nielicznych skarbów w obozie Auschwitz - książki - gotowa była ryzykować swoim życiem. Dity Kraus po przyjeździe do obozu Auschwitz-Birkenau transportem z getta w Teresinie, trafia razem z matką i ojcem do tak zwanego obozu rodzinnego. Dziewczynka, jako starsza z grupki pozostałych dzieci, dostaje za zadanie ukrywanie książek każdego wieczoru w innym miejscu by nie zostały odnalezione przez strażników obozu. Jest to osiem już zniszczonych, ale najcenniejszych rzeczy jakie posiadają dzieci. Każda na wagę ludzkiego życia. Jest to książka o odwadze, nadziei i cichej walce a także o dojrzewaniu, dostarczająca wielu emocji i bardzo poruszająca. Jest ona również ważnym świadectwem epoki Holokaustu.
Reportaż totalny. Kronika naszych czasów. Ponad 795 milionów ludzi na świecie wciąż cierpi głód. Co dziewiąty mieszkaniec Ziemi nie ma co jeść. Niemal połowa dzieci, które kończą życie przed piątymi urodzinami, umiera z powodu niedożywienia – 3 miliony każdego roku. „Większość głodujących to ubodzy mieszkańcy krajów rozwijających się. Wciąż jest na świecie 1,4 miliarda ubogich […]. Miliard czterysta milionów ubogich, czyli ludzi, którzy nie mają niczego z rzeczy uznawanych przez nas za tak codzienne, tak oczywiste – domu, jedzenia, ubrania, światła, wody, perspektyw, nadziei, przyszłości – nie mają teraźniejszości”. Argentyński dziennikarz i pisarz Martín Caparrós zjeździł świat, próbując zrozumieć, dlaczego nawet dzisiaj dla dużej liczby z nas największym wyzwaniem pozostaje znalezienie odrobiny jedzenia. Przemierza Niger, Sudan Południowy, Madagaskar, Bangladesz, Indie, Stany Zjednoczone, Argentynę. Pisze o Chinach i Barcelonie, w której, w momencie kiedy pisarz kończy pracę nad książką, przybywa ludzi szukających resztek jedzenia w śmietnikach. Caparrós w porywający sposób przedstawia historię zmagań człowieka z głodem na przestrzeni wieków i udowadnia, że to właśnie głód był jednym z, a może nawet najważniejszym czynnikiem, kształtującym naszą cywilizację. Filozofia, sztuka, ekonomia, rolnictwo, gospodarka – u ich źródeł zawsze znajdziemy jedno słowo. Głód. Dlaczego zatem współczesny świat nie potrafi rozwiązać problemu głodu? Caparrós, jak na rasowego dziennikarza przystało, unika prostych odpowiedzi. Odwiedza wielkie biurowce, siedziby światowych firm i przeludnione slumsy. Na kilkuset stronach bezlitośnie obnaża mechanizmy pogłębiające problem niedożywienia. Eksplozja demograficzna, nierówności społeczne, spekulacje cenami żywności, masowy wykup gruntów, korupcja, fundusze walutowe, wielkie korporacje – to wszystko tworzy złożony system, w starciu z którym jednostka nie ma żadnych szans. Ogromna część książki to rozmowy: z politykami, działaczami organizacji pozarządowych, pracownikami korporacji, lekarzami i przede wszystkimi tymi, którzy każdego dnia całą swoją energię poświęcają na znalezienie czegoś do zjedzenia. "Głód" Caparrósa wytrąca z równowagi, zmusza do myślenia, a często nawet do zrewidowania swoich poglądów. To imponujący rozmachem reportaż oddający głos tym, którzy na ogół milczą.
Pogrążamy się w chaosie. Triumf sensacji w prasie i frywolność polityki, banalizacja sztuki i literatury, przyjemność jako jedyny cel w życiu – oto esencja współczesnej kultury, fabryki rozrywki. Mario Vargas Llosa zabiera ważny głos w dyskusji o roli mediów i obnaża prawdę o naszych czasach.
Zdobył nasze serca w ciągu kilku minut. Wzbudził wielkie oczekiwania, dał nadzieję na przełom. Przed nim wielkie wyzwania: kryzys Kościoła, religijny fanatyzm, skandale pedofilskie, kontrowersje wokół małżeństw homoseksualnych, eutanazji, aborcji, celibatu, in vitro. Nowy papież odpowiada na pytania, które dziś Kościołowi zadaje cały świat. Pierwsza książka papieża Franciszka na polskim rynku – jego duchowe credo w bezprecedensowej rozmowie z rabinem polskiego pochodzenia. Świadectwo głowy Kościoła, które prowokuje i zmusza do głębokiego namysłu.
Dlaczego każdy pisarz „żywi w swoim ciele żarłocznego solitera”? Jakim najkrótszym opowiadaniem świata autor się zachwyca? Według laureata literackiej Nagrody Nobla pisanie powieści odpowiada temu, co robi striptizerka, kiedy rozbiera się przed publicznością i ukazuje swoje obnażone ciało. Powieściopisarz dokonuje tej operacji w przeciwnym kierunku. W co zatem autor Szelmostw niegrzecznej dziewczynki „ubiera” swoje historie? W Listach do młodego pisarza Llosa zdradza tajniki warsztatu. Szczerze mówi o obsesjach, z jakich wyrasta jego literatura. Nie boi się obnażać twórczych strategii. Przyznaje się do książkowych miłości i nienawiści. I konsekwentnie nas uwodzi, wprowadzając w mroczny świat swojej perwersyjnej wyobraźni.
Jak co roku wiosną 1933 mieszkańcy jednej z wiosek nad rzeką Ob popłynęli na wyspę Nazino obdzierać korę z drzew. Tym razem ich oczom ukazał się przerażający widok. 6 tysięcy ludzi uznanych przez reżim za „elementy zdeklasowane i szkodliwe społecznie” zostało tu deportowanych z odległych części sowieckiej Rosji. Władza pozostawiła ich samym sobie - bez żywności, opieki medycznej i nadzoru - stłoczonych na niewielkiej wyspie śmierci w środku lodowego piekła. „Likwidacja klasy kułaków” dotknęła 2 miliony osób. W ciągu trzech lat życie straciła niemal połowa przesiedlonych. Nawet Stalin, gdy dowiedział się o losach ludzi pozostawionych na Nazinie, osobiście rozkazał wstrzymać akcję. Nicolas Werth odsłania klimat przemocy i zacofania, jaki panował na obszarach sowieckiego „Dzikiego Wschodu”. Oto historia Wyspy Kanibali.
W poniedziałek 31 lipca 1944 roku niebo nad południowym wybrzeżem Francji jest bezchmurne. O godzinie 8.45 major Antoine de Saint-Exupéry startuje z lotniska na Korsyce w lightningu P-38. Ma przeprowadzić misję fotograficzną w rejonie Grenoble. Powrót przewidziany jest na godzinę 12.35-13.00. Potem skończy się paliwo. O 14.30 maszyna wciąż jest poza zasięgiem radarów lotniska. Co się stało z Saint-Exupérym? Trzeba było blisko pięćdziesięciu lat badań, by odnaleźć pilotowany przez autora Małego Księcia wrak samolotu. Książka Jacquesa Pradela i Luca Vanrella - prawdziwy thriller historyczny - sytuuje nas w samym centrum poszukiwań, prowadzonych wytrwale przez niewielką ekipę pasjonatów.