Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Bozzetto
4.9

(8 ocen) wspólnie z

27,69

 

W tej wielowątkowej powieści o wartkiej akcji fakty dotyczące historii zostały zręcznie powiązane z dziejami dwudziestowiecznej Europy. Tematem głównym są starania dwóch miłośników sztuki o powrót mniej znanego szkicu (bozzetto) Michała Anioła do Watykanu i zachowanie tego dzieła dla potomności. Czytelników polskich zapewne nie mniej zaciekawi życie po życiu Adolfa Hitlera i żywotność idei narodowosocjalistycznych - o czym ta książka również opowiada.
********************
Jest rok 1534. Michał Anioł rozpoczyna prace nad Sądem Ostatecznym przeznaczonym do Kaplicy Sykstyńskiej. W szkicu na desce, który zwykło się określać bozzetto, widać już zarys fresku. Tablica pozostaje przez dwanaście lat w watykańskich archiwach, po czym kardynał Farnese obdarowuje nią Vittorię Colonnę, niegdyś kochankę i muzę Michała Anioła.
Od tego momentu bozzetto zmienia raz po raz właścicieli, w kolejnych stuleciach trafia do potężnych władców, wielkich inkwizytorów, rewolucjonistów, a w 1944 roku dostaje się w ręce nazistów. Ukryte w dziele moce, które żądni władzy kolejni właściciele chcą sobie podporządkować, przynoszą nieszczęście, śmierć i zagładę.
W roku 2012 Szwajcar, Hans Albert Bilgrin, właściciel galerii, oraz Maximilian Prükner, w przeszłości adwokat, odtwarzają – wspierani przez nadzwyczaj uzdolnioną Sofie – krwawe losy dzieła. Czy w szkicu sporządzonym przed wiekami na drewnianej tablicy odbywa się walka dobra ze złem trwająca po dziś dzień? Tercet detektywów zmaga się z klątwą, która ciąży na dziele i nagle staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Czy na bozzetto Michała Anioła ciąży klątwa?
*******************
Herman Alexander Beyeler urodził się w 1952 roku nieopodal Lucerny. Dzisiaj mieszka albo w jej pobliżu, albo w samym mieście. Jest kolekcjonerem dzieł sztuki, prowadzi galerię i uprawia twórczość literacką. Od lat interesuje się losami szkicu o nazwie bozzetto. Razem z Gerdem J. Schneeweisem przedstawił tę historię w powieści.
Gerd J.Schneeweis, urodzony w 1947 roku w Bad Orb, przez wiele lat był adwokatem jednak obecnie jest już tylko pisarzem. Mieszka w górnoaustriackim mieście Linz. Historię szkicu znanego jako bozzetto uczynił swoim „tematem życia”, gdy ponad 25 lat temu zobaczył to dzieło Michała Anioła po raz pierwszy. Ta fascynacja nie przemija.

Arkady
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-213-4973-2

Tytuł oryginalny: Bozzetto

Liczba stron: 544

Format: 150x215mm

Cena detaliczna: 49,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...