Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Ama to wedding plannerka, która pragnie zabłysnąć w tym biznesie. Dziewczyna jest zdolna i zaparta aby dojść celu. Kiedy jeszcze pracuje dla Whitney szychy biznesu poznaje Elliota, który zostaje florystą w kwiaciarni ojca. Tych dwoje będzie miało się ku sobie, ale coś lub ktoś pokrzyżuje ich plany.Forget me not to romans połączony z obyczajówką i erotykiem. Mówiłam, że będę w tym roku sięgać po różne gatunki? Mówiłam i tak robię.Fabuła jest z perspektywy Amy jako teraźniejszość i Elliota z perspektywy przeszłości.Historia skupiona jest na tej dwójce bliskich a zarazem dalekich sobie osobach. Nie miałam problemu z wejściem w fabułę, jakoś tak od początku mi się to przyjemnie czytało. Akcja jest spoko, może nie biegnie szaleńczo ale powiedzmy, że jest względnie ok.Bohaterowie, co by tu o nich napisać? Ama to taka postać, która ceni sobie pracę, wie na czym stoi, chce być najlepsza z najlepszych. Ale w kwestiach prywatnych już nie jest tak pewną siebie osobą choćby przez to co wydarzyło się kilka lat temu z Elliotem.Tych dwoje nie widziało się przez długi okres, ale połączy ich wspólne planowanie wesela.Elliot to dla mnie najlepsza postać z lektury. Myślę, że to tako bohater, którego albo się polubi albo nie. Dla mnie jest on tajemniczy, skryty, odpowiada sarkastycznie a na dodatek jakby musiał a nie chciał. Tego czegoś nadają mu tatuaże na jego ciele, którymi są różne gatunki kwiatów. Do bohaterów nie mam, ale przyznam, że mogłoby być coś więcej o nich, taka nieco bardziej głębsza analiza.Czuć to napięcie między bohaterami nawet po latach rozłąki. Ukazana jest praca wedding plannerki. Śmiem twierdzić, że to jednak niełatwe zajęcie, bo trzeba być niezwykle skrupulatnym co do detalu. Mamy też pracę florysty i to też nic prostego. Sceny erotyczne to wiadomo, nie mam nic do nich bo gatunek na to zezwala a wręcz się prosi. Całościowo wyszło to dobrze, ale wiecie, że ja średnio rozezna w tych gatunkach, więc no.