Krucha jak lód Jodi Picoult Książka

Krucha jak lód to powieść o trudnych wyborach. Czytając łapałam się za głowę ile człowiek jest w stanie poświęcić w imię dziecka. Mimo tematu, niebywale trudnego i wymagającego od czytelnika, to samą książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Z pewnością sięgnę jeszcze po książki teraz autorki, gdyż wiele pozytywnych słów słyszałam na jej temat. Przejdźmy do opisu fabuły. Na świat przychodzi dziewczynka. Dodajmy, że bardzo chora dziewczynka. Opatrzność chyba czuwała, że narodziła się ona małżeństwu o długotrwałym stażu. Nie wiem, czy młode małżeństwo poradziłoby sobie z ciężarem, który jest prawie że nie do udźwignięcia. To zastanawiające, gdzie odnaleźć w sobie siłę do tak nadludzkiego wysiłku. Przecież to oznacza nieprzespane noce, wyczerpanie fizyczne i co za tym idzie zarówno życie dziecka jak i matki to istna katorga. Rodzice są w stanie zrobić wszystko, gdyż w grę wchodzą pieniądze. Leczenie pochłania wszystkie pieniądze. Rodzina posiada także liczne długi.....Nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji. Skąd uzyskać pomoc? Do kogo się zgłosić?W głowie pojawia się myśl, a podsuwa ją w gruncie rzeczy prawnik, by walczyć o odszkodowanie za błąd w sztuce lekarskiej. Podczas trwania ciąży Charlotte przebywała pod czujnym okiem swojej przyjaciółki. Tak więc wystąpienie o odszkodowanie oznacza wystąpienie przeciw niej. Lecz w grę wchodzi zdrowie dziewczynki.....

Jak dla mnie to książka dla ludzi o mocnych nerwach. Autorka swoich bohaterów przeczołguje przez rozmaite wyboje, tak by zakończyć ich historię z wielkim przytupem. Bohaterowie są wielobarwni, a przede wszystkim autentyczni. Mało fałszu w książkach Jodi Picoult.Krucha jak lód to dramatyczna opowieść o chorej dziewczynce. Czytając płakałam. Wzruszająca.  

Książki Jodi Picoult to prawdziwa bomba emocjonalna. Czytając jej książki muszę robić sobie odpowiednio długie przerwy między nimi, gdyż po przeczytaniu jestem całkowicie rozbita. Często zdarza mi się płakać czytając. Autorka porusza problemy, o których na co dzień nie słyszymy. A skoro nie słyszymy to wydaje się nam, że one nie istnieją. Willow, córka Charlotte i Sean'a, jest chora. Już w łonie matki posiadała liczne złamania. Od dziecka naznaczona. Rodzice starają się dzielnie opiekować malutką, jednakże coś w nich pęka, po jednym z wielu niewinnych upadków, które zakończyły się złamaniem obu nóg.