Menu

Jarosław Molenda

Jarosław Molenda urodził się w 1965 roku w Pobiedziskach. Jest polskim podróżnikiem, publicystą i pisarzem. Ukończył filologię klasyczną na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest członkiem South American Explorers, Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Kulinarnej i Polskiego Klubu Przygody. Zajmuje się publicystyką popularnonaukową, pisał dla takich gazet i magazynów jak "Gazeta Wyborcza. Ale Historia", "Nieznany świat", "Focus Historia" czy "Voyage". Napisał takie książki jak "Poczet odkrywców i zdobywców Ameryki Łacińskiej", "Tupac Amaru II", "Ucieczki z PRL", "Wilczyce znad Wisły".
Początkowo nazywany „Kolejarzem”, potem „Ręcznikowym dusicielem”, stał się jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Przeszedł do historii polskiej kryminalistyki z uwagi na specyficzny i niespotykany, wręcz „filmowy” modus operandi. Szlak jego zbrodni wiódł przez całą Polskę – od Szczecina po Lublin. Był wrogiem publicznym numer jeden, ale nie stał się sławny jak Mariusz Trynkiewicz. A jednak sprawa o kryptonimie „Zemsta” to przypadek w dziejach polskiej kryminalistyki wyjątkowy i szczególny. Było to jedno z bardziej kosztownych śledztw XX wieku w powojennej Polsce. Wykonano na jego potrzeby sto trzydzieści ekspertyz, przesłuchano ponad pięciuset świadków, zaangażowanych było pół tysiąca funkcjonariuszy, a czynnościami procesowymi zajmowało się trzydziestu sześciu prokuratorów. Choć zbrodniarz został ujęty, nigdy nie stanął przed obliczem sądu. Do dzisiaj niektórzy mają wątpliwości, czy działał sam i czy zamordował tylko pięciu chłopców…
Książka wydana w serii Wielkie Litery – w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących. Zagłada pacjentów szpitali psychiatrycznych była jedną z pierwszych akcji eksterminacyjnych dokonanych przez nazistów na ziemiach polskich. Niemcy wykorzystali potem zdobyte doświadczenie na chorych umysłowo, gdy zaczęli zabijać ludzi na masową skalę. Wiele bowiem z praktyk stosowanych później w obozach koncentracyjnych zrodziło się podczas „eutanazji” pacjentów szpitali psychiatrycznych. Pierwsze prymitywne komory gazowe wybudowano i wykorzystywano właśnie w tych „sanatoriach” śmierci na terenach Polski. To, co wydarzyło się w podkrakowskim Kobierzynie, określano z kolei mianem „dzikiej eutanazji”, bo część po prostu wcześniej zagłodzono na śmierć, a pozostałych wywieziono 23. czerwca 1942 roku do Auschwitz na zagazowanie lub zabito śmiertelnymi zastrzykami.
Nazistowska zagłada pacjentów szpitala psychiatrycznego Spośród wszystkich pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie zagładę z dnia 23. czerwca 1942 roku przeżyła jedna osoba… ZAGŁADA PACJENTÓW SZPITALI PSYCHIATRYCZNYCH BYŁA JEDNĄ Z PIERWSZYCH AKCJI EKSTERMINACYJNYCH DOKONANYCH PRZEZ NAZISTÓW NA ZIEMIACH POLSKICH. Niemcy wykorzystali potem zdobyte doświadczenie na chorych umysłowo, gdy zaczęli zabijać ludzi na masową skalę. Wiele bowiem z praktyk stosowanych później w obozach koncentracyjnych zrodziło się podczas „eutanazji” pacjentów szpitali psychiatrycznych. Pierwsze prymitywne komory gazowe wybudowano i wykorzystywano właśnie w tych „sanatoriach” śmierci na terenach Polski. To, co wydarzyło się w podkrakowskim Kobierzynie, określano z kolei mianem „dzikiej eutanazji”, bo część po prostu wcześniej zagłodzono na śmierć, a pozostałych wywieziono 23. czerwca 1942 roku do Auschwitz na zagazowanie lub zabito śmiertelnymi zastrzykami.
Jarosław Molenda zabiera nas do najciekawszych regionów Grecji kontynentalnej i wyspiarskiej. Jego wybory czasami wydają się nieoczywiste, a nawet zaskakujące, gdy trafiamy do miejsc położonych z dala od typowych tras. Ten władnięty nieuleczalną „grekozą” wyznawca Herbertowskiego flaneryzmu osobiście przemierzył wiele różnorodnych regionów, by poznać smak tej prawdziwej Hellady: magicznych miasteczek, klimatycznych knajpek, bazarów, winnic, cerkwi, muzeów i plaż. A wszystko w tempie siga, siga… Z tej książki poznasz przepis na najstarszy sernik świata, dowiesz się, że Kolumb urodził się na Chios a nie w Genui, z czym się je, a raczej pije kumkwat, gdzie pracuje ostatni Mohikanin greckiego piekarnictwa, poznasz historię najstarszego laptopa świata oraz dowiesz się, co wspólnego ma ouzo z miłością lesbijską, jak smakuje kandyzowana wełna owcza albo deser, jakim w filmie Opowieści z Narni Biała Czarownica zwabiła Edmunda…
Czytelnikowski stolik ani nie był jedynym, ani tym bardziej pierwszym stolikiem literackim bądź artystycznym czy w ogóle towarzyskim – jak zwał, tak zwał – w dziejach polskich kawiarni. Być może siłę kawiarni Czytelnika stanowiła zachowana tam równowaga między polityką a kulturą. Główne Osoby: Autor, Krytyk, Senator, Redaktorka i – najważniejszy z nich – Wielki Aktor na scenie i przy stoliku. Wszyscy wybitni. Kiedy umarł Gustaw Holoubek, przy stoliku też wszystko umarło. Oto najlepszy przykład roli jednostki w historii (nawet w historii stolika). Fenomen tej kawiarni tkwi w tym, że nie zasłynęła z rewelacyjnej kawy czy firmowego ciasta, ale została unieśmiertelniona dzięki swoistej arytmetyce, bo gdyby pozbierać nazwiska wszystkich, którzy przez te cztery dekady tutaj przesiadywali, powstałby indeks ludzi, bez których polska kultura nie mogłaby istnieć. To setki, jeśli nie więcej, wyjątkowych nazwisk.Jarosław Molenda – członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, jego teksty ukazywały się m.in. na łamach „Focus Historia”, „Dookoła Świata”, „Gazeta Wyborcza. Ale Historia”, „Globtroter”, „Mówią Wieki”, „Odkrywca”, „Rzeczpospolita. Plus Minus”, „Wiedza i Życie”, „Voyage”. Członek kolegium redakcyjnego „Encyklopedii geograficznej świata”. Autor pięćdziesięciu książek, odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Srebrnym Krzyżem Zasługi za propagowanie historii Polski oraz medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej przyznanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Przerażająca historia Krwawej Brygidy – strażniczki w obozach: Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück, Majdanek, Płaszów, Gries-Bolzano i Mauthausen-Gusen OD SIOSTRY CZERWONEGO KRZYŻA I NADZORCZYNI SS PO AGENTKĘ CIA I KANDYDATKĘ DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO. Kariera obozowa Hildegard Lächert rozpoczęła się w Ravensbrück, ale pełnię swoich sadystycznych możliwości Lächert „zaprezentowała” dopiero na Majdanku, gdzie zyskała przydomek „Krwawa Brygida“. Potem trafiła na krótko pod skrzydła Kata z Płaszowa, Amona Götha, stamtąd przeniesiono ją do Bud i Rajska, które były podobozami Auschwitz-Birkenau. Ostatnie dni wojny spędziła „pracowicie” w Gries- -Bolzano, gdzie dorobiła się nowego przydomku – „Tygrysica”, a na koniec trafiła do Mauthausen- -Gusen. Jej historia powojenna jest równie ciekawa, bo złożyły się na nią – oprócz kolejnych procesów – romans z esbekiem, współpraca z CIA i start do Parlamentu Europejskiego z ramienia skrajnie prawicowej partii niemieckiej.
Wojna wydobywa z ludzi zarówno to, co najlepsze, jak i to, co najgorsze.Hermine Braunsteiner swoją „karierę” w obozach koncentracyjnych rozpoczęła w Ravensbrück już na dwa tygodnie przed wybuchem II wojny światowej, ale dopiero na Majdanku dała pełny upust swemu sadyzmowi i bestialstwu. To tam zyskała przydomek „Kobyły” i „Tratującej Klaczy”, a to za sprawą obuwia z podbiciem ze stali, które wykorzystywała do kopania lub wręcz skakania po więźniarkach.Po pierwszym procesie w Wiedniu wyłgała się krótkim wyrokiem, w poczet którego zaliczono areszt. Potem, dzięki małżeństwu z byłym amerykańskim żołnierzem, uciekła do USA, gdzie żyła sobie spokojnie, dopóki nie wytropił jej Szymon Wiesenthal. Batalia o jej sprawiedliwe osądzenie trwała niemal 20 lat, a i tak zakończyła się wątpliwym sukcesem.
Święty Augustyn z Hippony. Heretyk, który nie stronił od rozpusty. Życie odmienił pod wpływem świętego Ambrożego. Błogosławiony Bartłomiej Longo. Kapłan szatana, który oddał swoją duszę diabłu. Nawrócił się kiedy usłyszał głos zmarłego ojca. Święty Ignacy Loyola. Miał w życiu trzy pasje: pojedynki, gry hazardowe i miłostki. Kula armatnia pomogła mu w nawróceniu. Złodziej, wspólniczka zbrodni, morderca, cudzołożnica z nieślubnym dzieckiem, kazirodca – wbrew pozorom to nie bohaterowie kroniki kryminalnej. Poznaj nieznane historie postaci z panteonu chrześcijańskich świętych, z biblijnych przypowieści i annałów historii Kościoła Katolickiego. Prawdziwe biografie marnotrawnych synów i córek, przedstawianych dziś w aureoli, niekiedy odbiegają od kościelnych kanonów. Chrześcijańskie wyobrażenia świętych nie wskazują, że niektórzy spośród nich spędzili długie lata żyjąc w śmiertelnym grzechu. Przeczytaj o losach największych skandalistów w historii chrześcijaństwa.
To nowe, poprawione i uzupełnione wydanie książki Jarosława Molendy, znanego podróżnika, dziennikarza i pisarza. Publikacja jest efektem wielu godzin spędzonych przez autora w bibliotekach, muzeach, ale także w ogrodach botanicznych, na plantacjach i targowiskach na całym świecie. Przytacza on fakty i mity na temat roślin, które przez jednych są czczone, przez innych potępiane, a w niektórych krajach wręcz zakazane. To obszerne opracowanie na temat kulturowej historii stymulantów roślinnych, z którego czytelnik dowie się, jak kava-kava, kat, kola, konopie indyjskie, koka, mak lekarski, peyotl i tytoń nie tylko uzależniały i deprawowały ludzi, lecz również służyły celom obrzędowo-religijnym czy leczniczym oraz przyczyniały się do rozwoju nauki.
Trzy doskonałe reportaże kryminalne autorstwa Jarosława Molendy w jednym atrakcyjnym pakiecie! „Profesor i cyjanek” Czy znany profesor zabił swoją młodą żonę? Tym żyła cała Polska! Pewnej mroźnej nocy 1955 roku milicja i pogotowie wezwane do mieszkania znanego intelektualisty, profesora zoologii, Kazimierza Tarwida, stwierdzają zgon młodej kobiety. Profesor zostaje oskarżony o otrucie Teresy Tarwid cyjankiem potasu…Nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo czy morderstwo doskonałe? Tę zagadkę swego czasu próbowała rozwiązać cała Polska Ludowa. Jarosław Molenda analizuje wydarzenia, które tak podzieliły ówczesne społeczeństwo i sądy obu instancji. „Wampir z Warszawy” Makabryczna historia pierwszego seryjnego mordercy w powojennej Warszawie! Jarosław Molenda przeprowadza swojego rodzaju dziennikarskie śledztwo, tworząc kryminalny reportaż – z drastycznymi opisami zbrodni, z zachowanym językiem milicyjnych raportów, z realiami Warszawy wczesnej Polski Ludowej w tle. Autor przewertował akta IPN, notki milicyjne, protokoły przesłuchań, tworząc przerażający portret seryjnego mordercy. Dokonane przez niego zbrodnie wystarczyły, by na dobre przerazić warszawianki, które przeżyły 60 dni terroru. „Krwawy Peter” Wstrząsająca historia zbrodniarza i dewianta zwanego Wampirem z Düsseldorfu! Peter Kürten był jednym z najsłynniejszych XX-wiecznych zbrodniarzy i sadystycznych psychopatów. Mordował kobiety, mężczyzn, dzieci i zwierzęta, upajając się ludzką krwią. O jego lubieżnych, bestialskich czynach pisała prasa na całym świecie, od ZSRR, przez Europę po Stany Zjednoczone.
„Polowanie na bestię z Majdanka” - Jarosław Molenda Wojna wydobywa z ludzi zarówno to, co najlepsze, jak i to, co najgorsze. Hermine Braunsteiner swoją „karierę” w obozach koncentracyjnych rozpoczęła w Ravensbrück już na dwa tygodnie przed wybuchem II wojny światowej, ale dopiero na Majdanku dała pełny upust swemu sadyzmowi i bestialstwu. To tam zyskała przydomek „Kobyły” i „Tratującej Klaczy”, a to za sprawą obuwia z podbiciem ze stali, które wykorzystywała do kopania lub wręcz skakania po więźniarkach. Po pierwszym procesie w Wiedniu wyłgała się krótkim wyrokiem, w poczet którego zaliczono areszt. Potem, dzięki małżeństwu z byłym amerykańskim żołnierzem, uciekła do USA, gdzie żyła sobie spokojnie, dopóki nie wytropił jej Szymon Wiesenthal. Batalia o jej sprawiedliwe osądzenie trwała niemal 20 lat, a i tak zakończyła się wątpliwym sukcesem.
Ojciec najsłynniejszego muzealnika-detektywa, odkrywca Skiroławek, określany mianem naczelnego pornografa partii. Arogant, który osiągnął sukces, po czym zaszył się na mazurskiej wsi, by stamtąd toczyć wojny z krytykami w Warszawie, nazywanymi przez niego „zatabaczonymi nauczycielami gimnazjalnymi z dawnej Kongresówki”. Prywatnie pogromca kłusowników i piratów drogowych. ORMO-wiec z powołania, „ortodoksyjny komunista” z zamiłowania, współpracownik bezpieki z wyboru, apologeta generała Jaruzelskiego i stanu wojennego. Konformista z kompleksem odrzucenia, autor paszkwili, ukrywający się pod pseudonimem Ewa Połaniecka, i taśmowy producent bestsellerów jako Zbigniew Nienacki. Człowiek zakłamany, uwięziony w szponach namiętności do nastolatek, papierosów i alkoholu. Po prostu skandalista od Pana Samochodzika. Jarosław Molenda – członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej, jego teksty ukazywały się m.in. ma łamach „Focus Historia”, „Dookoła Świata”, „Gazeta Wyborcza. Ale Historia”, „Globtroter”, „Mówią Wieki”, „Odkrywca”, „Rzeczpospolita. Plus Minus”, „Wiedza i Życie”, „Voyage”. Członek kolegium redakcyjnego „Geograficznej Encyklopedii Świata”. Autor pięćdziesięciu książek, odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Srebrnym Krzyżem Zasługi za propagowanie historii Polski oraz medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej przyznanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wstrząsające historie dzieci nazistowskich zbrodniarzy.CZY MOŻNA WYOBRAZIĆ SOBIE HIMMLERA CAŁUJĄCEGO SWOJĄ CÓRECZKĘ W DRODZE DO KWATERY GŁÓWNEJ, BY PODPISAĆ NAKAZ EGZEKUCJI DZIECI TYLKO DLATEGO, ŻE BYŁY ŻYDAMI?Nazwiska Himmlera, Göringa, Götha czy Mengele wciąż mają moc przywoływania koszmaru nazistowskich Niemiec. Ich potomkowie, dzieci nazistowskich przywódców, mierzą się z przeszłością rodziców, głównie ojców, w różny sposób. Gudrun Himmler została wierna zbrodniczej ideologii nazistowskiej. Matthias Göring, stryjeczny wnuk Hermanna, przeszedł na judaizm.JAK TO JEST ŻYĆ Z POTWORNĄ SPUŚCIZNĄ I CZY MOŻNA KIEDYKOLWIEK ODCIĄĆ SIĘ OD STRASZLIWYCH ZBRODNI POPEŁNIONYCH PRZEZ PRZODKÓW?
Seryjna morderczyni. Sadystka. Szalona kobieta. Wampirzyca. Wilkołak. Wszystkie te epitety i określenia przypisywane są Elżbiecie Batory. Słynęła nie tylko z wyrafinowanego okrucieństwa, lecz także z nieprzeciętnej inteligencji i urody. Zwana „Panią na Czachticach” lub „Wampirzycą z Transylwanii”, przeszła do historii jako jedna z najokrutniejszych kobiet Europy. Do dzisiaj krążą opowieści o księżnej owładniętej obsesją wiecznej młodości, dla osiągnięcia której kąpała się we krwi młodych dziewic. Czy rzeczywiście jest odpowiedzialna za ponad sześćset zabójstw, które się jej przypisuje? A może krewna króla Polski Stefana Batorego była ofiarą intrygi uknutej przez jej krewnych do spółki z żądnymi władzy Habsburgami? Prawda wydaje się równie intrygująca jak legenda, która ciągnie się za „Krwawą Hrabiną”.
Książki o przygodach Tomka Wilmowskiego zachwyciły nastolatków i zapewniły Alfredowi Szklarskiemu sukces, którego w Polsce nie udało się później długo powtórzyć żadnemu autorowi piszącemu dla młodzieży. Łączny nakład sagi wyniósł ponad 10 milionów egzemplarzy, a pisarz, znany początkowo głównie na Śląsku, zyskał międzynarodowy rozgłos – jego powieści tłumaczono na kilkanaście języków. Powołany do życia przez Szklarskiego bohater, przemierzający najodleglejsze krainy, doskonale orientujący się w ich historii, kulturze oraz zwyczajach, musiał przykuwać uwagę, być wzorem do naśladowania i – zarazem – obiektem zawiści. Powieści uczyły nie tylko geografii i historii, ale także męstwa i prawdziwej przyjaźni. Kształtowały wyobraźnię paru pokoleń młodych czytelników. Co wiemy o ich autorze? Jego portret, który otrzymujemy, może zaskakiwać.
Wstrząsające historie dzieci nazistowskich zbrodniarzy. CZY MOŻNA WYOBRAZIĆ SOBIE HIMMLERA CAŁUJĄCEGO SWOJĄ CÓRECZKĘ W DRODZE DO KWATERY GŁÓWNEJ, BY PODPISAĆ NAKAZ EGZEKUCJI DZIECI TYLKO DLATEGO, ŻE BYŁY ŻYDAMI? Nazwiska Himmlera, Göringa, Götha czy Mengele wciąż mają moc przywoływania koszmaru nazistowskich Niemiec. Ich potomkowie, dzieci nazistowskich przywódców, mierzą się z przeszłością rodziców, głównie ojców, w różny sposób. Gudrun Himmler została wierna zbrodniczej ideologii nazistowskiej. Matthias Göring, stryjeczny wnuk Hermanna, przeszedł na judaizm. JAK TO JEST ŻYĆ Z POTWORNĄ SPUŚCIZNĄ I CZY MOŻNA KIEDYKOLWIEK ODCIĄĆ SIĘ OD STRASZLIWYCH ZBRODNI POPEŁNIONYCH PRZEZ PRZODKÓW?
Ona była mózgiem. On posłusznym wykonawcą. Razem – parą brutalnych bestii. Gdy Germanida Szykowicz, zwana Piekielną Mańką, do spółki ze Stanisławem Zbońskim zabijali pierwszą ze swoich kilkudziesięciu ofiar, słynna para amerykańskich przestępców Bonnie Parker i Clyde Barrow nie miała nawet dziesięciu lat. Niewiele pewnego wiadomo o zbrodniczej dwójce znad Wisły, a raczej znad Niemna czy Bugu, która w czasach II Rzeczpospolitej sterroryzowała Kresy Wschodnie. W prasie pojawiały się różne wersje ich nazwisk. Do końca nie wiadomo, ile osób zamordowali – ponad 30, 50, 80? Ale jedno jest pewne: gdyby mieszkali w Stanach Zjednoczonych albo w Wielkiej Brytanii, w swoich ojczyznach mieliby pewnie fan cluby, a na podstawie ich życiorysów nakręcono by film albo przynajmniej serial, który zyskałby miano kultowego. Przerażająca historia ludzi, którzy za nic mieli sobie cierpienie innych.
HISTORIA MARII MANDL TO PRZERAŻAJĄCY DOWÓD NA TO, JAK BARDZO MOŻNA ZNIEWOLIĆ LUDZKI UMYSŁ I PODPORZĄDKOWAĆ SPOŁECZEŃSTWO DOKTRYNIE TERRORUMARIA MANDL TO SYMBOL NAZISTOWSKICH OŚRODKÓW ZAGŁADY. ZŁO W LUDZKIEJ SKÓRZE, NAJBARDZIEJ PRZERAŻAJĄCE, NAJBARDZIEJ OKRUTNE W CAŁEJ SWOJEJ POSTACI ZŁO, JAKIE NIGDY NIE POWINNO UJAWNIĆ SIĘ W CZŁOWIEKU.Oto przerażająca historia Marii Mandl, której kariera od wiejskiej dziewczyny po „menedżerkę” śmierci pokazuje, że okrucieństwo nie ma płci, a niewyobrażalne zło może mieć łagodną twarz.Spośród czterdziestu milionów nie­mieckich kobiet jedna trzecia była członkiniami NSDAP, a trzydzie­ści tysięcy należało do świty SS. Co dziesiątym pracownikiem personelu dozorującego w obozie kon­centracyjnym była kobieta. Ta praca stwarzała szansę na awans społecz­ny, wzbogacenie się, władzę, otwar­cie na nowe pola działalności. Obok kobiet, które zmuszane były do wy­konywania tego zajęcia, wiele ochot­niczo zgłaszało się do SS.Jedną z nich była Maria Mandl.„Pracę tę wybrałam dlatego, ponieważ słyszałam, że dozorczynie w obozach koncentracyjnych dobrze zarabiają i spodziewałam się, że zarabiać będę więcej, aniżeli mogłabym zarobić jako pielęgniarka”.
Historia Marii Mandl to przerażający dowód na to, jak bardzo można zniewolić ludzki umysł i podporządkować społeczeństwo doktrynie terroru. Maria Mandl to ikona nazistowskich ośrodków zagłady. Zło w ludzkiej skórze, najbardziej przerażające, najbardziej okrutne w całej swojej postaci zło, jakie nigdy nie powinno ujawnić się w człowieku. Oto przerażająca historia Marii Mandl, której kariera od wiejskiej dziewczyny po „menedżerkę” śmierci pokazuje, że okrucieństwo nie ma płci, a niewyobrażalne zło może mieć łagodną twarz. Spośród czterdziestu milionów nie­mieckich kobiet jedna trzecia była członkiniami NSDAP, a trzydzie­ści tysięcy należało do świty SS. Co dziesiątym pracownikiem personelu dozorującego w obozie kon­centracyjnym była kobieta. Ta praca stwarzała szansę na awans społecz­ny, wzbogacenie się, władzę, otwar­cie na nowe pola działalności. Obok kobiet, które zmuszane były do wy­konywania tego zajęcia, wiele ochot­niczo zgłaszało się do SS. Jedną z nich była Maria Mandl.
OSZUŚCI, GWAŁCICIELE, ŻĄDNI ZEMSTY REWOLWEROWCY I BEZWZGLĘDNI ZABÓJCY. OTO POLACY, KTÓRZY WESZLI DO NIECHLUBNEJ ELITY PRZESTĘPCÓW O MIĘDZYNARODOWEJ SŁAWIE. Mówi się o nich rzadko. Próżno szukać ich biogramów w encyklopediach. Ich nazwiska, choć świetnie znane w pewnych środowiskach, nie są wymieniane w gronie znanych i podziwianych. To Polacy, którzy siali postrach na Dzikim Zachodzie i ulicach Nowego Jorku. Wyprowadzali w pole FBI i służby wywiadowcze. Seryjni mordercy i terroryści… Wszyscy realizowali swoje niecne plany w sposób, który pozwolił im zapisać się na zawsze w historii toczącej się w cieniu, poza prawem i oficjalnymi podręcznikami. Skąd konkretnie pochodzili? Co nimi kierowało? Jak to się stało, że zamiast prowadzić spokojne życie, wybierali ryzyko, rozlew krwi i brudne interesy? Jarosław Molenda przedstawia postaci trzynastu najsłynniejszych w półświatku polskich kryminalistów, którzy zyskali sobie niechlubną sławę i uznanie w całym przestępczym świecie.
Kawiarnie literackie, artystyczne czy hotelowe często uchodziły za matecznik awangardy, w których pijąc „małą czarną”, spotykali się zarówno znani pisarze, artyści, jak i przygodni smakosze kawy. W swojej najnowszej, bogato ilustrowanej książce, Jarosław Molenda zabiera nas w podróż do piętnastu najsłynniejszych kawiarni świata. Podczas niej przyglądamy się różnym rodzajom kawiarni, w tym wiedeńskiej, tureckiej, hotelowej czy pałacowej oraz kawiarni-ciastkarni. Każdy z tych rodzajów charakteryzuje się specyficznym wystrojem, oświetleniem, rozmieszczeniem miejsc siedzących, menu oraz kulturalną atmosferą. Każdy prawdziwy miłośnik kawy powinien odwiedzić te miejsca przynajmniej raz w życiu, aby poczuć ich niezwykłą atmosferę. Niektóre z nich można zobaczyć podczas weekendowego wypadu do Wiednia, inne będą celem wakacyjnej podróży do Maroka czy Indonezji. W zgiełku codzienności stolik kawiarniany daje chwilę oddechu i wypoczynku, a filiżanka aromatycznego naparu sprzyja powrotowi do równowagi. Kultowe kafejki wciąż roztaczają wokół siebie mityczną aurę i zapraszają, aby skosztować gorzkiej słodyczy kawy.
Wstrząsająca historia zbrodniarza i dewianta zwanego Wampirem z Düsseldorfu! Peter Kürten był jednym z najsłynniejszych XX-wiecznych zbrodniarzy i sadystycznych psychopatów. Mordował kobiety, mężczyzn, dzieci i zwierzęta, upajając się ludzką krwią. Skazano go tylko za dziewięćzabójstw i niedochodzono, czyrzeczywiściepopełnił ich więcej. O jego lubieżnych, bestialskich czynach pisała prasa na całym świecie, od ZSRR, przez Europę, po Stany Zjednoczone. Kim był Peter Kürten? Zbrodniarzem, mordercą czy zwyrodniałym psychopatą? W jakim wychowywał się środowisku? Czy działał sam? Dlaczego policja tak długo nie umiała trafić na jego ślad? Jarosław Molenda w swoim dziennikarskim śledztwie prześwietla życie Krwawego Petera, szukając odpowiedzi na pytania, którymi żyła ówczesna opinia publiczna, a które mogą nurtować i dziś. Publikacja ilustrowana bogatym zbiorem zdjęć z epoki i archiwaliów. Jarosław Molenda – pisarz, publicysta, niestrudzony globtroter. Jest autorem ponad czterdziestu książek popularnonaukowych o tematyce historycznej i podróżniczej oraz dziennikarzem magazynu „Dookoła Świata”. W 2015 roku został odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Srebrnym Krzyżem Zasługi za upowszechnianie kultury i propagowanie historii. W 2016 roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał mu odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.
Czy znany profesor zabił swoją młodą żonę? Tym żyła cała Polska! Pewnej mroźnej styczniowej nocy 1955 roku do małego mieszkania przy ulicy Nowy Świat w Warszawie zostają wezwane milicja i pogotowie. Na miejscu stwierdzają zgon młodej kobiety, żony znanego w warszawskim świecie intelektualisty, profesora zoologii, Kazimierza Tarwida. Zostaje on oskarżony o otrucie Teresy Tarwid cyjankiem potasu… Nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo czy morderstwo doskonałe? Tę zagadkę swego czasu próbowała rozwiązać cała Polska Ludowa. Jarosław Molenda w swojej najnowszej książce analizuje wydarzenia, które tak podzieliły ówczesne społeczeństwo i sądy obu instancji. Czy młoda matka mogła chcieć się zabić? Czy nowa kochanka była wystarczającym powodem do zabójstwa żony? Dlaczego dwoje naukowców trzymało w domu niebezpieczny cyjanek? Sprawa Tarwida to, obok sprawy Gorgonowej, jeden z najgłośniejszych procesów poszlakowych w historii polskiego sądownictwa, który trwał pięć lat i który budzi emocje do dziś.
Historia jednego z najbardziej przebiegłych i okrutnych seryjnych morderców. Charles Sobhraj – mistrz ucieczki. Był jak kameleon – umiał grać zarówno człowieka Zachodu jak i Wschodu, przedstawiciela różnych profesji. Ze względu na swój modus operandi zyskał przydomki „Wąż” i „Bikini Killer”. Podejrzewany nawet o dwadzieścia zabójstw, mordował przede wszystkim na słynnym w latach 60. i 70. szlaku hipisów – w Tajlandii, Nepalu, Malezji, Indiach, polując głównie na zachodnich turystów. Inteligentny i bezwzględny, doskonale zacierał ślady. Jego czarująca powierzchowność kryła mężczyznę zdolnego do najpotworniejszych czynów. Zabijał z zimną krwią. Nie znał litości i nie odczuwał wyrzutów sumienia. Potrafił po mistrzowsku manipulować ludźmi, doskonale zacierał ślady i przez wiele lat wodził policję za nos, co odróżniało go od wielu innych seryjnych morderców. Do dziś uważany jest za jednego z najbardziej przebiegłych i niebezpiecznych kryminalistów na świecie. Życie i zbrodnie Charlesa Sobhraja stały się inspiracją wyprodukowanego przez stację BBC i platformę NETFLIX serialu „The Serpent”.
1 2
z 2
skocz do z 2