Menu

Andrzej Markowski

Wspaniały poradnik prezentujący podstawowe założenia metody plastrowania terapeutycznego, jej historię i zastosowanie. Zawiera niezbędne podstawy oklejania plastrami poszczególnych partii ciała, ze szczegółowo zilustrowanymi przykładami.
Wielki słownik poprawnej polszczyzny PWN jest największym słownikiem spośród tych, które uczą, jak pisać i mówić poprawnie oraz jakich błędów unikać. Treść słownika została podzielona na dwa tomy (t. I/A–P, t. II/Q–Ż). Tom I i II zawierają: 50 000 haseł, w tym słownictwo współczesne, wyrazy dawne, występujące jeszcze we frazeologizmach i przysłowiach, regionalizmy, słownictwo środowiskowe i potoczne 26 000 komentarzy normatywnych dwie normy językowe: oficjalną i potoczną imiona, nazwiska, skróty i skrótowce, nazwy geograficzne i etniczne – dla wygody włączone alfabetycznie do zasadniczej części słownika Ponadto tom II zawiera: osobny blok haseł problemowych stanowiący obszerne kompendium językowe: akcent, anglicyzmy, antonimia, archaizmy, argotyzmy, augmentativum i ponad 100 innych indeks pojęć omówionych w hasłach problemowych, ułatwiający korzystanie z nich odrębny wykaz cząstek wyrazowych (przedrostków i przyrostków)
Coś dla miłośników książek profesora Władysława Kopalińskiego. Autor Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny i przewodniczący Rady Języka Polskiego PAN od pół wieku udziela porad językowych, nie tylko w radiu i telewizji. W „Lepiej po polsku” występuje jako felietonista, który z erudycją i z humorem rozprawia się z błędami języka mówionego i pisanego. Na każde z najczęściej zadawanych mu pytań profesor Andrzej Markowski odpowiada na dwa sposoby: skrótowo i w wersji dla dociekliwych. To najlepszy sposób, by dowiedzieć się, dlaczego mówimy tak, jak mówimy, jak to się zmieniało i dlaczego.
Nowe, zaktualizowane i uzupełnione wydanie cenionego i nowoczesnego podręcznika akademickiego z dziedziny kultury języka. Profesor Andrzej Markowski omawia najważniejsze tendencje współczesnej polszczyzny, pokazuje żywe związki zachodzące pomiędzy językiem a kulturą, zapoznaje studentów z podstawami teoretycznymi językoznawstwa normatywnego. Objaśnia, jak zmieniły się warunki socjolingwistyczne i pragmalingwistyczne komunikacji językowej Polaków w ostatnich latach, analizuje aktualne tendencje leksykalne, zwraca uwagę na nowe wyrazy i związki wyrazowe. Przedmiot Kultura języka polskiego służy zapoznaniu studentów z podstawami teoretycznymi językoznawstwa normatywnego oraz kształtowaniu umiejętności właściwego (tj. poprawnego oraz zgodnego z zasadami etyki i etykiety językowej) posługiwania się językiem oraz zapoznaniu studenta z najważniejszymi tendencjami współczesnej polszczyzny, a także wyposażeniu go w narzędzia, które pozwolą zauważać zmiany w języku oraz samodzielnie dokonywać ich ocen, dostrzegać związki języka z kulturą. Wprowadzone do podręcznika zmiany i aktualizacje dotyczą między innymi: metod oceny innowacji językowych; priorytetów polskiej polityki językowej w II dziesięcioleciu XXI wieku, zwłaszcza polskiej zewnętrznej polityki językowej w Unii Europejskiej; aktualnej działalności kulturalnojęzykowej; zjawiska neonowomowy; agresji językowej i języka nienawiści; poprawności politycznej w języku; grzeczności językowej i gatunków języka w Internecie; języka reklamy; ustawy o języku polskim; ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Książka: wprowadza w zagadnienia teoretyczne, dogłębnie omawia zagadnienia poprawności leksykalnej, prezentuje konkretne rozstrzygnięcia poprawnościowe, podaje liczne przykłady i konkretne użycia, objaśnia wyrazy, formy i konstrukcje, posiada indeks ułatwiający korzystanie z publikacji. 19 października 2006 roku profesor Andrzej Markowski otrzymał za tę książkę Nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Książka ukazuje językowe aspekty Dzienników Marii Dąbrowskiej – czołowej przedstawicielki inteligencji humanistycznej I połowy XX wieku. Prowadzone przez autorkę Nocy i dni dzienniki stanowią w znacznej mierze opis języka pokolenia żyjącego w okresie II Rzeczypospolitej i pierwszej połowy PRL-u, a wykształconego jeszcze przed I wojną światową. Książka ukazuje się jako IV tom serii „Nowe monografie”, prezentującej współczesne prace polskich językoznawców, literaturoznawców i kulturoznawców. Profesor Andrzej Markowski od kilku lat zajmuje się Dziennikami Marii Dąbrowskiej, co pozwoliło mu zwrócić szczególną uwagę na język tego dzieła. Autor przygląda się słownictwu Dzienników: elementom potocznym, frazeologii, słownictwu przestarzałemu, ale także gramatycznej stronie wybranych fragmentów. Pokazuje techniki narracyjne, analizuje sądy Dąbrowskiej o języku jej własnych utworów literackich i o polszczyźnie w ogóle. Z tych sądów można zrekonstruować świadomość językową Dąbrowskiej. Analiza używanych w Dziennikach środków językowych wzmaga przekonanie o tym, że autorka nie tylko liczyła się z możliwością ich opublikowania w 40 lat po swojej śmierci, lecz wręcz pisała je z takim zamiarem. Dąbrowska prowadziła dziennik niemal przez z górą pół wieku. W testamencie pisarka zastrzegła, że dzienniki mogą być wydrukowane w całości dopiero 40 lat po jej śmierci. Jednocześnie zezwoliła na wcześniejsze publikowanie fragmentów, dzięki czemu mogły się ukazać dwie edycje Wydawnictwa „Czytelnik”: 5-tomowa w 1988 roku, pod okiem cenzury, i 7-tomowa w 2000 roku. Dwa lata później ukazał się jednotomowy wybór Życie moje cudowne. Dzienniki Marii Dąbrowskiej z lat 1914–1965 po raz pierwszy w całości ukazały się 44 lata po śmierci pisarki, w 2009 roku. Wydawcą 13-tomowej edycji, przygotowanej pod kierunkiem prof. Tadeusza Drewnowskiego, był Wydział I Nauk Społecznych PAN oraz Komitet Nauk o Literaturze PAN. Fragment recenzji: Omawianą pracę warto opublikować z kilku względów. Po pierwsze – z uwagi na samą Dąbrowską i jej język, odsłaniający – jak w przypadku każdego użytkownika, a w szczególności jednostki kreatywnej – niezwykły świat myśli. Trzeba przy tym dodać, że język Dąbrowskiej – mimo wykorzystania Nocy i dni w kartotece słownika Doroszewskiego – nie był dotychczas zbyt często opisywany […]. Po drugie – dla czytelniczej przyjemności obcowania – choćby we fragmentach – z Dziennikami. Po trzecie – dla wyłaniającej się z książki wiedzy o polszczyźnie XX wieku. Po czwarte wreszcie – a właściwie po pierwsze – dla walorów samej rozprawy: rzeczowej, skrupulatnej i nieprzeładowanej teorią, ale szalenie kompetentnej, zdradzającej godne podziwu obycie Autora w języku i świecie Dzienników oraz w żywiole polszczyzny, a także Jego uznanie i zwyczajną ludzką sympatię dla „Maryjki, Marji, Pani Marii Dąbrowskiej”. Dr hab. Anna Kozłowska, Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Słownik poprawnej polszczyzny to zbiór porad językowych uporządkowanych w przejrzystych i napisanych prostym, zrozumiałym językiem artykułach hasłowych. Zawiera informacje o poprawnym akcentowaniu, podaje poprawne formy wyrazów, połączeń słów i ich znaczenia oraz ostrzega przed nadużywaniem wyrazów modnych lub potocznych. Znajdziemy w nim również informacje o pochodzeniu wyrazów zapożyczonych. Słownik ten jest niezastąpioną pomocą w rozstrzyganiu wątpliwości językowych i doskonałym źródłem informacji dla wszystkich, którzy pragną poprawnie mówić i pisać po polsku.
Ciało człowieka jest nieustannie narażone na liczne kontuzje. Współczesna medycyna oferuje szeroki wachlarz metod leczenia bólu i uszkodzeń tkanek, a jedną z nich jest plastrowanie. Książka Kinesio Taping to poradnik prezentujący podstawowe założenia metody plastrowania terapeutycznego, jej historię, zastosowanie i wpływ na poszczególne układy. W publikacji przedstawiono niezbędne podstawy oklejania plastrami poszczególnych partii ciała, ze szczegółowo zilustrowanymi przykładami. Książka jest skierowana do studentów fizjoterapii i fizjoterapeutów, którzy rozpoczynają pracę z tą metodą i chcą poszerzyć swoją wiedzę na temat plastrowania.
Bralczyk: Prezentuję panom mój nowy produkt felietonistyczny. Miodek: Dla jakiego targetu jest dedykowany? Markowski: Obawiam się, że bez bonusa w pakiecie zrobi klapę. Brawurowa opowieść o słowach, których tak chętnie lubimy obecnie (nad)używać, mówi o nas więcej niż niejedna powieść i socjologiczna rozprawa… Dopóki będziemy mówili i pisali, profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek będą mieli tematy do kolejnych felietonów, bo nasz język zmienia się wciąż wyjątkowo dynamicznie, a – jak pisze Jan Miodek - jeśli słowo jest bardzo wygodne, to staje się zbyt wygodne i zaczynamy go nadużywać. Czy wszystkie te słowa, nowe lub dobrze znane, ale obecnie stosowane w innym lub kolejnym znaczeniu, da się zamienić? Czy w gąszczu polszczyzny, nasiąkniętej kalkami z obcych języków, atakowanej przez terminologię komputerową z jednej strony i lingwistyczną pomysłowość gimbazy (poczytacie!) z drugiej, aby na pewno jeszcze wiemy, co mówimy? Z powszechnie znaną lekkością, humorem i oczywiście oczywistą (poczytacie!) erudycją, panowie profesorowie przeprowadzają nas przez labirynt znaczeń, dawnych i nowych, sypiąc obficie przykładami i anegdotami. I tłumaczą, pochylając się z aprobatą (pomiziać), dziwiąc się, prześmiewając, a nawet złoszcząc się, choćby na gwiazdy mediów, że lansują odrażające pod każdym względem, także fonetycznym słowo zajebiście… Dlaczego „mąż, żona czy szef, którzy zatruwają nam życie, są toksyczni, a nie trujący?” Czy rzeczywiście hejtować jest łatwiej niż nienawidzić? Co zrobić z paparazzo i czy kobietę, zajmującą się namolnym fotografowaniem, nazwalibyśmy paparacka? Jak to się stało, że polewka – zupa zmieniła się w polewkę, jaką mamy z kogoś, a facet - całe lata funkcjonujący w polszczyźnie jako żartobliwe, ironiczne, lekceważące określenie mężczyzny – zaczął faktycznie oznaczać twardziela? Mistrzowie polszczyzny obczajają całe morze słówek i zwrotów, zatem i także słówko obczaić, choć – jak zauważa Jerzy Bralczyk - kiedy poznaję jakieś młodzieżowe słowo, mogę być pewien, że z prawdziwie młodzieżowej mowy właśnie wyszło i od tej pory będzie używane tylko przez (to też już trefne określenie) zgredów. Ale „100 słów polskich, które musisz znać” to nie tylko opowieść o słowach i zwrotach. To kapitalna rzecz o naszej współczesności i życiu w ogóle: o chciwych, którzy jednocześnie wcale nie są chytrzy i o chemii, w którą zmieniamy nasze uczucia, o tym, że gdy dzióbek jest, słitfocia udana i, że modowa szafiarka to nie szafarka, szafującą dobrami wszelakimi, o tym, że „trochę szkoda, że nagroda, premia, dodatek ustępują miejsca bonusowi”, ale cóż zrobić skoro bonus – to brzmi dumnie! Dzięki opowieściom o języku, przyglądamy się sobie w sytuacji, gdy kupujemy czipsy i wypłacamy pieniądze z bankomatu, gdy lajkujemy na fejsbuku, czy wpisujemy do życiorysów miękkie umiejetności, a nawet gdy… dłubiemy w nosie! (felieton o babolach). I nasuwa się od razu słynna myśl Wittgensteina, że granice mojego języka są granicami mojego świata: tak, właśnie w ten sposób żyjemy, co profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek słyszą doskonale i wychwytują natychmiast…
Wszystko zależy od przyimka - Jerzy Bralczyk, Jan Miodek, Andrzej Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”! Miodek Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Markowski Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje. Bralczyk
Podstawowy podręcznik dla studentów filologii polskiej przedstawia najważniejsze zagadnienia leksykologii: -ustalanie znaczeń i powiązań pomiędzy wyrazami, -opis własności kolokacyjnych (łączliwości), -zmiany znaczeniowe, -homonimię, synonimię i antonimię, -frazeologię oraz idiomatykę języka -analizę stylistyczną współczesnego słownictwa. Słowo wykłady w tytule tej książki nie jest przypadkowe. Jest ona bowiem oparta na materiale wykładów prowadzonych przeze mnie od kilku lat dla studentów polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Wiedzę, którą przekazuję słuchaczom, uporządkowałem tutaj i rozszerzyłem; przede wszystkim o przykłady ilustrujące zjawiska, o których piszę. (...) Chciałem przedstawić w tej książce najważniejsze zagadnienia związane z leksyką współczesnej polszczyzny – ze słowami i frazeologizmami, którymi posługujemy się na co dzień, a czasem od święta, których używamy wtedy, gdy pełni emocji wyrażamy swoje przeżycia i swój stosunek do świata, ale także wtedy, gdy ze spokojem opisujemy ważne kwestie życia zawodowego i społecznego. Chciałem przekazać najpotrzebniejsze wiadomości o tych wszystkich wyrazach i frazeologizmach, po to, aby móc posługiwać się nimi świadomie, z pełną znajomością ich znaczenia i wartości dodatkowej (ekspresywnej, stylistycznej itd.), by wiedzieć, jak ich użyć, żeby kontakty językowe były fortunne i spełniały wszystkie nasze oczekiwania.
Nowoczesny podręcznik akademicki z dziedziny kultury języka. Książka: wprowadza w zagadnienia teoretyczne, dogłębnie omawia zagadnienia poprawności leksykalnej, prezentuje konkretne rozstrzygnięcia poprawnościowe, podaje liczne przykłady, objaśnia wyrazy, formy i konstrukcje, posiada indeks.