Menu

Chinua Achebe

Najwybitniejszy współczesny pisarz afrykański. We wszystkich siedemnastu znakomicie napisanych tekstach tego tomu dominuje pełen charakterystycznego umiaru i wrażliwy na niuanse głos Chinuy Achebe. W przedmowie autor opowiada o historycznej wizycie w rodzinnej Nigerii z okazji pięćdziesiątej rocznicy ukazania się Wszystko rozpada się, samochodowej katastrofie sprzed dwudziestu lat i symbolicznym wymiarze wyboru Baracka Obamy na prezydenta USA. Z kolei w tytułowym eseju maluje żywy obraz dorastania w kolonialnej Nigerii oraz życia w "miejscu pośrednim", przywołując zarówno pogodne wspomnienia lektur ze szkoły średniej, jak i bolesne aspekty brytyjskich rządów. W Prawdziwym imieniu zastanawia się nad diasporą Afroamerykanów, by - przywołując wypowiedzi Langstona Hughesa i Jamesa Baldwina - skoncentrować się nad wagą pytania: "skąd przychodzisz". Skomplikowane problemy polityki i historii afrykańskiej pojawiają się w esejach Czym dla mnie jest Nigeria?, Zszargane imię Afryki oraz Polityka i politycy języka w literaturze afrykańskiej. Swe niezwykłe życie rodzinne Achebe opisuje w szkicach Mój tata i ja oraz Moje córki, gdzie przedstawia wpływ chrześcijańskich misjonarzy na jego ojca oraz kulturowy szok, jakim było wychowywanie w USA "brązowych" dzieci. Ujmująco osobisty, zdyscyplinowany myślowo i bardzo głęboki zbiór esejów Edukacja dziecka pod brytyjskim nadzorem to nieodzowne uzupełnienie beletrystycznych dzieł wielkiego afrykańskiego mistrza. "Literatura afrykańska jest nie do pomyślenia bez dzieł Chinuy Achebe. Jego pasja, inteligencja i przenikliwość są wprost niezrównane!". Toni Morrison, laureatka Nagrody Nobla
Najwybitniejszy współczesny pisarz afrykański Boża strzała, trzecia książka Achebe, ukazała się w roku 1964. Jak w dwóch poprzednich, także i tutaj autor zgłębia zderzenie kultury Igbo z europejskim chrześcijaństwem. Akcja rozgrywa się na początku dwudziestego wieku w wiosce Umuaro, a jej głównym bohaterem jest Ezeulu, naczelny kapłan Ulu. Wstrząśnięty impetem brytyjskiej ingerencji, Ezeulu każe jednemu ze swych synów, aby poznał sekrety obcych. Jak Okonkwo we Wszystko rozpada się i Obi w Nie jest już łatwo Ezeulu staje się ofiarą tragedii, do której rozpętania w jakiejś mierze sam się przyczynił. W liście do Achebe słynny amerykański pisarz John Updike z najwyższym podziwem pisał o nagłej katastrofie głównego bohatera Bożej strzały. Z admiracją pisał o odwadze autora, „by zwieńczyć powieść zakończeniem, które przyszłoby do głowy niewielu zachodnim autorom”. Achebe w odpowiedzi wskazał, że w literaturze afrykańskiej bohater indywidualistyczny to rzadkość, człowiek przede wszystkim bowiem jest zakorzeniony we wspólnocie i wraz z nią „zdany jest na działanie pozaludzkich mocy wszechświata”. „Chinua Achebe to magiczny pisarz – jeden z najwybitniejszych twórców XX wieku”. Margaret Atwood
Najwybitniejszy współczesny pisarz afrykański Kolejna powieść autora "Nie jest już łatwo", jak się niebawem okazało, stała się prorocza wobec dramatycznych wydarzeń w roku 1966. Kiedy niedługo po publikacji książki na północy Nigerii doszło do zamachu stanu, a jego przebieg był prawie dokładnie taki sam, jak ten fikcyjny opisany przez Achebe w powieści, centralne władze wojskowe zaczęły podejrzewać pisarza o udział w spisku, w wyniku czego jego rodzina musiała uciekać na tereny rządzone przez lud Igbo. Tak naprawdę jednak ta przypadkowa zbieżność jest wynikiem niezwykłej wnikliwości i zmysłu analitycznego Chinuy Achebe, który pokazuje w powieści barwne życie społeczności szukającej własnej drogi między dwoma światami, ale także targające nią korupcję i przemoc. Wykorzystująca satyryczny kostium fabuła rozgrywa się w nienazwanym państwie afrykańskim, który właśnie uzyskał niepodległość. Nauczyciel Odili Samalu z wioski Anata rywalizuje o miejsce w parlamencie ze skorumpowanym ministrem kultury Nangą, co staje się dla autora pretekstem do przeprowadzenia uniwersalizującej analizy skomplikowanych problemów społecznych w afrykańskich krajach postkolonialnych. „Satyra gorzka, ale równocześnie pełna humoru… Kto wie, czy nie najlepsza książka, jaka powstała dotąd w Afryce”. Anthony Burgess, autor Mechanicznej pomarańczy