Menu

Joanna Roszak

Sublokatorka tylko pozornie jest powieścią. Wszystko w niej, bez wyjątku wszystko, jest prawdziwe. Jest utkane z rzeczywistości. Hanna Krall W tej książce tkanie traktuję jako dominującą metodę postrzegania i opisywania świata. Dodawanie szczegółów, nowych bohaterów i dopisywanie zakończeń do wątków znanych z wcześniejszych publikacji, splatanie ich w ciasną tkaninę okazuje się główną zasadą organizującą teksty. Bohaterowie migrujący między opowieściami współegzystują wewnątrz jednej książki i pomiędzy książkami – zapraszają (tak samo jak w życiu) innych znajomych i nieznajomych, którzy przenikają do tekstów. Błąkanie, tułanie się bohaterów, brak przypisanego im na stałe miejsca stanowi o specyfice reportaży Krall. W ten sposób nie tylko znosi ona granice między gatunkami, lecz także między jej własnymi książkami i stara się uchwycić istotę pamiętania. Powtarzanie (historii o osobach) jest matką pamiętania. Z rozdziału Po drugiej stronie „Zwierciadła” Autorka, rekonstruując postawę twórczą, elementy biografii Hanny Krall i opowiadając o jej twórczości, naśladuje ją w sposobie podejścia do budowania opowieści; tka z różnych nitek własną narrację o tej wybitnej pisarce. Czytelnik dzięki lekturze otrzymuje fascynujący i osobny wzór: obraz pisarki, która jest opiekunką i strażniczką opowieści porwanych, zniszczonych, a sam akt pisania sakralizuje, traktuje go jako gest uzdrawiający i ocalający pamięć. Kolekcjonując szczegóły, okruchy, sklejając je, tkając z nich opowieść o Zagładzie i ocalonych, Hanna Krall włącza się w „naprawę świata” określaną w szesnastowiecznym mistycyzmie żydowskim jako tikkun olam, przezwyciężanie nieładu. Pisząc o codziennych wyborach między życiem a śmiercią, podejmuje tematy uniwersalne, ale zarazem oddaje głos swoim bohaterom, ofiarom. Uprawia życiopisanie, pisze zarówno z życia, jak i konsekwentnie po stronie życia.
Pierwsze w Polsce kompendium wiedzy o związkach filmów i seriali z poezją, którego głównymi bohaterami i bohaterkami są m.in.: John Donne, John Keats, Charles Bukowski, Emily Dickinson, Sylvia Plath, William Carlos Williams, Frank O’Hara, John Berryman,  Rainer Maria Rilke, Pablo Neruda, Philip Larkin, Rafał Wojaczek, Robert Frost, Tomas Tranströmer, Dylan Thomas oraz znane wszystkim ekranizacje: „After Life”, „Breaking Bad”, „Devs”, „Euforia”, „Gambit królowej”, „Genialna przyjaciółka”, „Jak poznałem waszą matkę”, „Mad Men”, „Pani Dziekan”, „Przerwana lekcja muzyki”, „Rojst”, „Rząd”, „Sex Education”, „The Crown”, „The Office”, „W garniturach”, „Wspaniała pani Maisel” itd. Przewodnik Joanny Roszak sam przypomina serial, w którym z zapartym tchem tropimy wraz z autorką ślady wierszy, stających się punktami kulminacyjnymi i zwrotami akcji, a dzięki żywemu, przystępnemu językowi opisów nie możemy się oderwać aż do ostatniego odcinka książki.
Tom Joanny Roszak – pełen spokoju, światła, oddechu i wsłuchania w ciała, nie tylko te ludzkie – pokazuje, że poezja i joga mogą spełniać się w tych samych ruchach, doskonale się uzupełnia i wzajemnie przywoływać. Zgromadzone w „om” teksty – z których większość wzięła tytuły od nazw pozycji w jodze – uczą nas akceptować to, że nie wszystko, na czym nam zależy, może się wydarzyć (a już szczególnie: wydarzyć się dzisiaj), że rozciągnięcie, że wykrystalizowanie asany, znalezienie pola na medytację czy wypracowanie silniejszych wiązań w wierszu wymaga czasu. Każda kartka książki ma analogiczny kształt do maty i tak jak ona pozwala nawet w ciasnych przestrzeniach osiągać pewne formy wolności.
Nelly Sachs (1891-1970) niemiecka poetka pochodzenia żydowskiego, urodzona w Berlinie, od 1940 r., dzięki znajomości z Selmą Lagerlöf, przebywała na emigracji w Szwecji. Ocalona i na resztę życia – zraniona. W 1966 r. – razem z Samuelem Josefem Agnonem – została uhonorowana literacką Nagrodą Nobla. „Gdybym nie mogła pisać, nie przeżyłabym – twierdziła. – Śmierć była moją mistrzynią. Jak mogłabym zajmować się czymś innym, metafory są moimi ranami. Trzeba wiedzieć o tym, aby zrozumieć moją twórczość”.Na tom „Kartki o Nelly Sachs” składa się jedenaście esejów napisanych przez badaczy i krytyków pochylających się nad wierszami poetki. To pierwsza w Polsce próba scalenia tej poezji. Pierwsza próba prezentacji twórczości Nelly Sachs rodzimym czytelnikom.
Tytułowe „ploso” to zagłębienie w dnie rzeki powstające pomiędzy bystrzami, miejsce o nieco spokojniejszej wodzie. Takim zagłębieniem, które pozwala życiu upływać wolniej, a nawet zawraca jego rwący nurt, jest poezja zgromadzona w tomie Joanny Roszak. Poezja uwagi i spokoju, powstająca blisko tego, co się rozpada, w poszukiwaniu balansu, w próbie medytacji, blisko wody, drzew i cichych zwierząt. Poezja będąca przeciwieństwem turbulencji i zniszczenia, lapidarna, a zarazem niezwykle mocna odpowiedź na rozsyp.
Czyja fantazja zagnała słonie na poznański rynek? Jako kto pracował w Poznaniu Jan Kochanowski? Kto opisał milicjantów w Poznaniu czasów saskich, robiących na drutach pończochy? Poznański przewodnik literacki to nie jest zwykły przewodnik. To niecodzienne spojrzenie na miasto, które burzy stereotyp Poznania jako miasta nieliterackiego. Zwiedzamy Poznań, wędrując ulicami i mając przed oczyma jego portrety namalowane piórem literatów wielu pokoleń – aż po najnowsze, z XXI wieku. To obraz miasta, które tak jak kiedyś i teraz ulega przeobrażeniom. To obiekty, zabytki, miejsca godne obejrzenia, ale i ludzie, którzy tkankę tego miasta tworzyli i tworzą. To wspaniała opowieść, a nie tylko oszczędny w słowa zapis danych topograficznych. Każde spośród dwustu haseł ilustrowane jest zdjęciem. A na okładce prawdziwy rarytas – zdjęcie sławnego Ryszarda Horowitza.