Menu

Zofia Romanowiczowa

Przypominamy polskiemu czytelnikowi "Skrytki" Zofii Romanowiczowej, książkę wydaną w 1980 nakładem paryskiego Instytutu Literackiego i bardzo dobrze przyjętą przez ówczesną - polską i francuską - krytykę literacką. "Skrytki" to jedyna powieść Zofii Romanowiczowej, w której autorka nie podejmuje tematu obozowego ani post-obozowego. Głównym tematem powieści jest cierpienie, a także związane z nim kwestie psychologiczne, filozoficzne i teologiczne. Romanowiczowa podejmuje w "Skrytkach" zagadnienia uniwersalne i fundamentalne, a istotnym bodźcem do ich podjęcia są jej własne doświadczenie, wpisane w najokrutniejsze wypadki historyczne XX wieku.
Przejście przez Morze Czerwone Zofia Romanowiczowa "Przejście przez Morze Czerwone", kolejna po "Szklanej kuli" wznowiona w PIW książka Zofii Romanowiczowej, to głęboka proza psychologiczna. Stanowi jedną z bardziej udanych prób nadania kształtu literackiego doświadczeniom obozowym. W ujęciu Kazimierza Wierzyńskiego to „głęboka penetracja w przepaść człowieka, rzecz o zdumiewającej odwadze i ambicji”. Główna bohaterka nie potrafi odnaleźć się w poobozowej rzeczywistości, w której granice moralne i poznawcze uległy rozmyciu. Jej historia pokazuje trudy egzystencji posttraumatycznej. Henryk Bereza nazwał powieść Romanowiczowej „hołdem złożonym naszym marzeniom, naszej potrzebie marzeń, naszej konieczności marzeń”. Część krytyków dostrzegła w niej również podobieństwa z nowoczesną, w tym awangardową, prozą europejską, zwłaszcza francuską. Za literackich patronów tej powieści uznaje się Marcela Prousta, Alberta Camusa, Nathalie Sarraute.
W roku 1964 mimo pozytywnych recenzji wydawniczych (m.in. Henryka Berezy) cenzura nakazała zniszczyć gotowy już skład powieści Zofii Romanowiczowej Szklana kula, przygotowywanej do wydania w PIW-ie. Decyzja mająca na celu skłonić do współpracy Zofię i Henryka Romanowiczów, prowadzących w Paryżu polską księgarnię i oficynę Libella (wydającą m.in. Tadeusza Nowakowskiego, Aleksandra Wata, Marię Czapską, Jana Józefa Szczepańskiego, Hannę Krall a także firmującą numery „Kultury”, gdy Instytut Literacki nie miał jeszcze praw wydawniczych) praktycznie wymazała znakomitą pisarkę ze świadomości polskich czytelników. A przecież Romanowiczowa była nie tylko pilną uczennicą Melchiora Wańkowicza, ale też laureatką wielu nagród, m.in. Fundacji im. Kościelskich czy Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie (dwukrotnie; raz za całokształt twórczości). Szklana kula to książka, którą można czytać na różnych płaszczyznach: w sferze fabularnej to opowieść o II wojnie i niemieckiej okupacji, ale ma też kontekst autobiograficzny, intertekstualny czy filozoficzny. „Powieść Romanowiczowej Szklana kula – twierdził Józef Wittlin – uważam za jedno z najciekawszych i najoryginalniejszych dzieł beletrystycznych, urodzonych z gorzkiego pokłosia ostatniej wojny. Mimo nowości techniki i ujęcia, powieść tę wyróżnia nie tylko jej czytelność, ale i uniwersalność problematyki […]. Jako nowa, polska, choć chwalebnie dyskretna wersja Hioba powieść Romanowiczowej budzi nie tylko szacunek, ale głębokie wzruszenie myślącego czytelnika i najbardziej wymagających miłośników beletrystyki”.