Mali mężczyźni Mali mężczyźni Louisa May Alcott
Oceny i recenzje książki Mali mężczyźni Mali mężczyźni
Po „Małych kobietkach" i „Dobrych żonach" przyszedł czas na „Małych mężczyzn". I choć to leciwa książka, to wcześniej nie miałam z nią styczności. Mam nadzieję, że trzecia część będzie równie wspaniała jak poprzednie.
Klasyka. Ostatnio stała się popularna dzięki filmowi, który wszedł do kin. Warto odświeżać czasem takie godne polecenia dzieła.
Książka nie z tego świata, tzn. nie jakieś fantasty, bo oparta na faktach, ale przenosi czytelnika do innej epoki. Opowieść wciąż aktualna, zdecydowanie warta poznania i godna uwagi. Polecam serdecznie
Po „Małych kobietkach" i „Dobrych żonach" przyszedł czas na „Małych mężczyzn". I choć to leciwa książka, to wcześniej nie miałam z nią styczności. Mam nadzieję, że trzecia część będzie równie wspaniała jak poprzednie.
Klasyka. Ostatnio stała się popularna dzięki filmowi, który wszedł do kin. Warto odświeżać czasem takie godne polecenia dzieła.
Książka nie z tego świata, tzn. nie jakieś fantasty, bo oparta na faktach, ale przenosi czytelnika do innej epoki. Opowieść wciąż aktualna, zdecydowanie warta poznania i godna uwagi. Polecam serdecznie
Cudowna i niezwykle ciepła historia. Przypomina nam o wartościach dzisiaj już zapomnianych. Godna polecenia. Mam nadzieję, że to nie koniec cyklu!
Ksiażka porszu ważne i delikatne tematy: miłości, rodzicielstwa i oddania rodzinie. Były chwile wruszeń, ale i śmiechu. Naprawdę polecam. Watra przeczytania!
Trzecie częśc mojego ulubionego cyklu "Małe kobietki" i jak zwykle świetny! Każda dotychczasowa część jest niezmiennie piękna, głęboka i ponadczasowa. Każdy musi sięgnąć po pozycje tej autroki. Zapewniam, nie pożałujecie! :)
To zdecydowanie moja ulubiona część cyklu. Tommy Bangs do złudzenia przypominał mi bardzo ważną dla mnie osobę, uwielbiam profesora i atmosferę panującą w domostwie. To zdumiewające, że ta powieść jest tak sędziwa, a jednocześnie tak urzekająca i aktualna. Dużym plusem wpływającym na odbiór tej książki jest też fakt, że większość sytuacji opisanych w książce, była inspirowana wydarzeniami z życia autorki. Nie potrafię powiedzieć o „Małych mężczyznach" złego słowa!
