Menu

Oficyna Naukowa Ewa Pajestka-Kojder

Oficyna Naukowa Ewa Pajestka-Kojder
Clemenceau był wybitnym reprezentantem Francji, klasycznym radykałem i republikaninem, ale także klasycznym „postępowcem”, jakich dzisiaj już nie ma. Nikt już aż tak nie wierzy w zbawczą rolę rozwoju cywilizacji i w nieuchronność postępu. Georges Clemenceau był wybitnym francuskim politykiem i znakomitym dziennikarzem. Zawsze na lewo od centrum, zawsze pragmatyczny, a w związku z tym nie szukał wyrazistej ideologii i filozofia polityki mało go interesowała. Zarzucano mu zarówno nadmierną skłonność do kompromisu czy wręcz oportunizmu, jak i nadużywanie słów i przykładanie nadmiernego znaczenia do spraw, którym się już raz poświęcił. Nie można powiedzieć, by miał złe zdanie na swój temat i by cechował go brak pewności siebie, co ujawni się pod koniec jego długiego życia, podczas obrad pokojowych w Paryżu na początku 1919 roku. Jednak dla czytelnika polskiego interesujące jest przede wszystkim, że historia życia Clemenceau pozwala nam lepiej zrozumieć Francję, której — jak się okaże — nie znamy i która miała i ma bardzo szczególne nastawienie do wielu problemów politycznych i społecznych. Clemenceau był wybitnym reprezentantem Francji, klasycznym radykałem i republikaninem, ale także klasycznym „postępowcem”, jakich dzisiaj już nie ma. Nikt już aż tak nie wierzy w zbawczą rolę rozwoju cywilizacji i w nieuchronność postępu. Postawę Clemenceau dobrze zobaczymy na przykładzie jego zaangażowania w sprawy kolonialne. Był w tym zakresie otwarty, liberalny, postępowy i wyjątkowo, jak na ówczesne czasy, wrażliwy na złe strony „globalizacji”. Ze wstępu Marcina Króla
Już samo połączenie perspektywy teoretycznej z bogatym, pracowicie zebranym materiałem empirycznym – zwłaszcza w przypadku badań jakościowych – jest dla socjologa ogromnym wyzwaniem. O erudycji, odwadze myśli i przyjaznym dla czytelnika języku pisarstwa Autorki przekona się każdy, kto sięgnie po tę książkę. Jasność i bezpretensjonalność wywodu z pewnością nie zawężą grona odbiorców do grupy socjologów i antropologów czy politologów. Anna Radiukiewicz, socjolożka, doktor nauk społecznych, adiunktka w Zakładzie Badania Elit i Instytucji Władzy Instytutu Studiów Politycznych PAN. Jej zainteresowania naukowo-badawcze koncentrują się wokół tematyki społeczeństwa obywatelskiego i demokracji, mieszczącej się w ramach pola badawczego subdyscypliny, którą za Edmundem Wnuk-Lipińskim można określić jako socjologię życia publicznego. Jest autorką publikacji dotyczących aktywności w sferze publicznej podejmowanej zarówno przez działaczy społecznych, jak i polityków. Zajmują ją też analizy, których celem jest diagnoza funkcjonowania administracji publicznej.
Stanisław Ossowski (1897-1963) dla jednych, już nielicznych socjologów polskich jest wciąż Nauczycielem, dla innych bohaterem przekazanej im legendy, a dla większości - autorem ważnych książek, czytanych lub coraz częściej tylko znanych. Ważniejsze niż miejsce, które Ossowski zajmuje w intelektualnych autobiografiach socjologów i w ich zbiorowej wyobraźni, jest jego miejsce w samej socjologii. Jego koncepcje i wpływy obecne są w dzisiejszym zasobie wiedzy i idei socjologicznych, w języku i myśleniu socjologów oraz w pojmowaniu granic, standardów, powołania i etosu nauki o społeczeństwie. O tym jest ta książka, przygotowana przez Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego w pięćdziesiątą rocznicę śmierci Ossowskiego. Antoni Sułek
Nastanie logiki wolnego rynku, a wraz z nią zdominowanie życia publicznego przez zasadę konkurencji miało – zgodnie z założeniami liberałów gospodarczych – skutkować różnorodnością nie tylko ofert konsumpcyjnych, ale także idei, stylów życia, religii, koncepcji politycznych i wreszcie modeli kulturowych. Konkurencja nie prowadzi wcale do różnorodności, lecz często kończy się standaryzacją obecnych w społecznym obiegu ofert, widać to wyraźnie na przykładzie programów telewizyjnych. W innych dziedzinach życia społecznego jest podobnie – partie polityczne, które niby się kłócą, a właściwie ich oferta programowa niewiele się różni; programy informacyjne mówiące tym samym głosem; repertuar kin lansujących te same filmy; muzyczne przeboje, które są takie same we wszystkich stacjach radiowych. Rynek zazwyczaj oferuje takie towary, na które jest największe zapotrzebowanie. W ramach logiki rynkowej „mniejszościowe” oferty stają się po prostu nieopłacalne. Proces eliminacji z rynku ofert mniej komercyjnych i mniej popularnych można nazwać cenzurą rynkową. W takich warunkach pewne poglądy, style życia czy wartości nie mogą się przebić do szerszej publiczności. Wszystkie zawarte w tej książce artykuły mogą nie tylko pobudzić „wyobraźnię socjologiczną” i ukazać możliwą różnorodność zachowań kulturowych w społeczeństwie zdominowanym przez standardowe schematy postępowania, ale także ułatwić spojrzenie z dystansem na oficjalne normy i wzory kulturowe. Dlatego kierowana jest ona nie tylko do socjologów, kulturoznawców i innych badaczy życia społeczno-kulturowego, ale także do wszystkich tych osób, które chcą wyjść poza codzienny świat pozornie oczywistych praktyk. Ze wstępu Piotra Żuka i Pawła Żuka
Wolność i pisanie to książka poświęcona polskiej postkolonialności oraz teorii i praktyce lektury postkolonialnej. Autorka proponuje oryginalną definicję polskiej postkolonialności, odnosząc ją do takich pojęć i zjawisk, jak idea przedmurza cywilizacji, polskie poczucie gorszości, mit kresowy, kwestia żydowska, pamięć o wypędzeniach, pozycja w zglobalizowanym świecie, wewnętrzna kolonizacja oraz idea kolonialna i wiążące się z nią (post)kolonialne imaginarium. Praktycznym celem pracy jest przeanalizowanie, jak te wyznaczniki funkcjonują w utworach Doroty Masłowskiej i Andrzeja Stasiuka. Autorka interpretuje kolejne ich dzieła jako drogę między dążeniem do wolności rozumianej jako wycofanie się do domeny pisarskiego absolutu a taką konfiguracją rzeczywistości, w której pisarską podmiotowość wykuwa się w walce. Tak rozumiana lektura postkolonialna stanowi punkt wyjścia, który należy poddać krytycznemu namysłowi, a następnie go przekroczyć. Zagadnienie postkolonialnego statusu polskiej kultury dotyka niezliczonych kwestii drażliwych, narusza liczne samooceny narodowe i wymaga od analityczki ogromnego taktu. Claudia Snochowska-Gonzalez takim taktem wykazuje się na każdym poziomie badanego tematu, pozostając zarazem bezkompromisową badaczką i wnikliwą krytyczką. [Grażyna Woroniecka] Wolność i pisanie jest czymś więcej niż rozważaniem książek ważnych polskich autorów na podstawie szerokiej bazy tekstów teoretyków postkolonializmu. Jest także wskazaniem drogi, jaką badania postkolonialne czy też, jak autorka postuluje, antykolonialne mogą się posuwać. [Irena Grudzińska-Gross] Claudia Snochowska-Gonzalez – kulturoznawczyni i socjolożka. Zajmuje się socjologią literatury, teorią postkolonialną i badaniem polskiej kultury volkistowskiej.
Wybór pism, który oddajemy w ręce Czytelników, stanowi świadectwo pragmatyzmu, a także głębokiej wrażliwości społecznej polskich spółdzielców okresu międzywojennego. Zawarta w nich idea kooperacji jest pozytywną opowieścią łączącą różne strony sporu politycznego. Państwo polskie po odzyskaniu niepodległości w roku 1918 stanęło w obliczu wielu wyzwań. Zacofanie gospodarcze, nierówności między regionami związane ze spuścizną zaborów, ogromne nierówności społeczne, niski poziom industrializacji, szalejąca inflacja czy bezrobocie – to tylko kilka spośród najpoważniejszych problemów ówczesnego społeczeństwa. Wybór pism, który oddajemy w ręce Czytelników, stanowi świadectwo pragmatyzmu, a także głębokiej wrażliwości społecznej polskich spółdzielców. Zawarta w nich idea kooperacji jest pozytywną opowieścią łączącą różne strony sporu politycznego.
Jest to książka niebanalna, niekiedy intrygująca, a na pewno intelektualnie zaawansowana, tak jak zaawansowana jest dzisiejsza antropologia kulturowa. Dzięki zróżnicowanemu doborowi tekstów daje pojęcie o tym, że antropologiczny wachlarz jest obecnie wyjątkowo wielobarwny, zarówno jeśli chodzi o badane problemy, jak i stosowane podejścia badawcze. Czytelnik odniesie wrażenie, że autorzy przedstawili swoje teksty nie tylko po to, by dać obraz badanych zjawisk, ale też by zarekomendować swoją wizję nowoczesnej antropologii i nowe sposoby jej praktykowania. Pojawiają się tu dalekosiężne ambicje poznawcze: wypracowanie takich praktyk badawczych, które zasypałyby rów między badaczem a badanym – przyjmowany dotychczas jako nieusuwalny, a może nawet pożądany. To oczywiście pokłosie funkcjonującej od pewnego czasu w antropologii radykalnej krytyki dawnej postawy hegemonicznej badacza wobec przedmiotu badań, której efektem było jego egzotyzowanie, orientalizowanie, słowem – wszelkie substancjalizowanie odmienności Innego. Teksty zostały pogrupowane w pary: do każdego tekstu wyjściowego został dołączony komentarz, który lokuje go na mapie dyscypliny i wypunktowuje ustalenia. Choć każdy nawiązuje do tekstu poprzedzającego, wnosi też samoistną wartość. Z recenzji prof. dr. hab. Jerzego S. Wasilewskiego
TOM 1 To pierwsza na polskim rynku wydawniczym współczesna publikacja poświęcona Związkowi Spółdzielni Spożywców Rzeczypospolitej Polskiej „Społem”. Książka wszechstronnie ukazuje Związek jako ruch społeczny, demokratyczną organizację gospodarczą i próbę wcielenia w życie idei solidarności i współdziałania. „Społem” jest dziś warte przypomnienia nie tylko dlatego, że było jedną z ważnych polskich prób modernizacji i świadectwem samoorganizacji społecznej, ale także ze względu na przyświecające temu ruchowi idee, które zdają się ponownie zyskiwać na aktualności. TOM 2 Książka przybliża zapomnianą ideę i historię polskiej spółdzielczości spożywców. Bogato ilustrowany zbiór źródeł pokazuje historię rozwoju Związku „Społem”, który w okresie międzywojennym stał się największą polską organizacją handlową. Szeroki wybór materiałów prasowych i archiwalnych pozwala poznać historię społeczną kooperacji z perspektywy nie tylko jej pionierów i przywódców – Edwarda Abramowskiego, Romualda Mielczarskiego czy Stanisława Wojciechowskiego – ale także zwykłych członków kooperatyw w miastach i na wsi. Prezentowane źródła przybliżają codzienne zmagania spółdzielców i znaczenie spółdzielczych wartości, o które toczono wiele gorących sporów.
Wnikliwa i poruszającą opowieść o sytuacji osób z chorobami psychicznymi. O daremności terapeutycznych zabiegów psychiatrii, uprzedmiotowieniu, wykluczeniu, opresji szpitalnej, ale też o nadziei na uwolnienie, bliskości W 1933 roku przy szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy koło Białegostoku została zainicjowana opieka rodzinna, program oparty na przekazywaniu „chronicznych pacjentów” pod opiekę wybranych, niespokrewnionych z nimi wiejskich rodzin, zamieszkujących położone w pobliżu szpitala wsie. Zgodnie z taką koncepcją psychiatryczną, pacjentom umożliwiało to życie w warunkach bliższych „naturalnym”, rodzinnym, opiekunowie zaś zyskiwali zapłatę od szpitala oraz dodatkowe ręce do pracy w gospodarstwach. Książka ukazuje opiekę rodzinną jako ideę, u której podstaw leżały daremność terapeutycznych zabiegów psychiatrii oraz chęć przeciwstawienia się uprzedmiotowieniu, wykluczeniu i chroniczności, będących skutkiem chorób, hospitalizacji psychiatrycznej i stygmatyzacji. Zanegowanie odrzucenia i izolacji osób z ciężkimi chorobami psychicznymi uruchamiało złożone praktyki społeczne i doświadczenia. Daremność i nadzieja Andrzeja Perzanowskiego jest wnikliwą i poruszającą opowieścią o naszym podejściu do osób z chorobami psychicznymi […] uważam ją za książkę niesłychanie wartościową, krytyczną, bazującą na fascynujących badaniach, nowatorską, opowiadającą o bardzo słabo znanym zjawisku. Z recenzji Agnieszki Kościańskiej
W przededniu setnej rocznicy powstania Spółdzielczego Instytutu Naukowego oddajemy w ręce Czytelników wybór pism autorów związanych z tą ważną placówką polskiego kooperatyzmu okresu II Rzeczypospolitej. W dorobku Instytutu nieprzemijającą wartość mają jego publikacje. Wśród ich twórców byli wybitni naukowcy, znani politycy i działacze spółdzielczy. Niniejsza antologia prezentuje przykłady prac powstałych w kręgu SIN, które obrazują dyskusje toczone w tamtych latach w środowisku spółdzielczym, a zarazem mogą być szczególnie interesujące dla współczesnego czytelnika w kontekście obecnych problemów ruchu spółdzielczego w Polsce. Wybór został poprzedzony wstępem ukazującym historię Instytutu.
Nie publikowane dotąd listy Stefana Czarnowskiego do Henri Huberta i Marcela Maussa z lat 1905-1937 pozwalają prześledzić wędrówkę tożsamości durkheimowskiej w czasie i przestrzeni: z przedwojennego Paryża do powojennej Warszawy i z kosmopolitycznego przedwojnia do powersalskiej Europy. Listy pisane przez Czarnowskiego do Huberta i Maussa nie tylko dokumentują historię ich intelektualnej przyjaźni i proces przeistaczania się ucznia w mistrza. Ich lektura zachęca też do reinterpretacji historii socjologii przez powrót do jej multidyscyplinarnych źródeł i do spojrzenia na historię polskiej humanistyki pierwszych dekad XX wieku w szerszym kontekście międzynarodowego transferu wiedzy. „Odnalezienie korespondencji Stefana Czarnowskiego z Henri Hubertem i Marcelem Maussem to wydarzenie w polskiej humanistyce.” Prof. Marcin Kula „Listy Czarnowskiego do Huberta i Maussa, uczniów Émile’a Durkheima, stanowią bezcenny materiał dla historii kultury, idei i nauk społecznych. Ich publikacja istotnie wzbogaca naszą wiedzę o życiu umysłowym Europy pierwszej tercji XX wieku.” Prof. Antoni Sułek
Wielkie wartości ideowe, moralne, przymioty charakteru i prawie wzorcowy kształt osobowości Władysława Kojdra typowały go na przywódcę organizacji najpierw młodzieżowej, potem politycznej. A że miał w sobie i potrzebę służenia sprawie, umiłowanie wsi, i chęć niesienia pomocy pokrzywdzonym, przeto od młodych lat szedł drogą pracy społecznej typową dla działacza chłopskiego: od koła wiciowego przez wszystkie szczeble jego władzy, przez organizacje gospodarcze służące wsi aż do pracy politycznej w Stronnictwie Ludowym. Ocenił jego wartości największy chłop XX wieku Wincenty Witos i jego naznaczył swoim następcą. A chociaż był to jednocześnie wyrok na niego - bo zaraz po tej nominacji został przez komunistycznych przeciwników politycznych skrytobójczo zamordowany - pozostaje w historii Ruchu Ludowego wyznacznikiem kontynuatora linii politycznej Witosa. Aby uratować chociaż cząstkę pamięci i utrwalić w historii małopolskiego Ruchu Ludowego postać Kojdra, zebraliśmy wraz z jego bratem Stanisławem i synem Andrzejem wspomnienia jego najbliższych kolegów, dokumenty, publicystykę, bogatą korespondencję i pamiętniki. Z tego materiału powstała ta książka, przekaz do historii, zapis pamięci ludzi. Pierwsza część zawiera historię życia i działalności, opisaną we wspomnieniach kolegów i w świetle zebranych dokumentów. Część druga to bogaty materiał dokumentacyjny, pozwalający bliżej poznać osobowość nie tylko samego Władysława Kojdra, ale i jego żony Aurelii, również działaczki ludowej. Na tę część składają się publicystyka Kojdra, korespondencja i pamiętniki. Ze Wstępu Barbary Matus
Kultura zdaje się płynąć nurtem, na którego przebieg i kształt nie mamy większego wpływu. Nurt ten toczy się dość bezwiednie i jest bardziej spontaniczny i niezależny od nas jako jednostek, niż chcielibyśmy w to wierzyć. A jednak mamy ochotę korygować i krytykować jego przebieg mimo pewnej jałowości tej krytyki. Kiedy więc piszemy o współczesności, korci nas, by obnażać jej słabości, manowce, niebezpieczeństwa. A przy tym niemal zawsze grozi to blamażem, gdyż albo krytyka jest mało skuteczna, albo po latach okazuje się śmieszna, albo jej pobudki same w sobie wymagałyby krytycznego podejścia. Paradoks polega na tym, że choć jako jednostki nie mamy większego wpływu na charakter współczesności, to jednak powinniśmy mieć wobec niej poczucie odpowiedzialności. Tak więc wobec współczesności i jej kultury nie możemy przejawiać postawy ani skrajnie krytycznej, ani w pełni aprobującej. Na współczesność nie można się obrażać, boczyć, wybrzydzać. Choć nie jest przecież całkowicie naszym własnym tworem, to jednak jest naszym depozytem, który nawet gdy nie jest nazbyt urodziwy i kształtny, musimy wszak przyjąć i uznać za swój.
Książka wpisuje się w nurt prac poświęconych terminologiom różnych dziedzin. Przedmiotem badań są wybrane działy polskiej i francuskiej terminologii inżynierii biomedycznej. Przyjmując szeroką perspektywę badań, autorka analizuje terminologię biomedyczną z różnych punktów widzenia: słowotwórczego, terminologicznego i ontologicznego, semantycznego, kognitywnego, analizy tekstu oraz socjoterminologicznego. Ukazuje, jakie mechanizmy terminotwórcze są wykorzystywane – w sposób świadomy lub nie – przez użytkowników danego języka specjalistycznego, i porównuje tendencje panujące w językach należących do dwóch odmiennych obszarów kulturowych i cywilizacyjnych. Analiza zgromadzonych terminów pozwoliła również autorce na ukazanie pewnych nowych i ciekawych zjawisk językowych zachodzących we współczesnej nauce, związanych m.in. z interdyscyplinarnością inżynierii biomedycznej. Kaja Gostkowska – absolwentka Instytutu Filologii Romańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, doktor nauk humanistycznych, pracuje w Zakładzie Translatologii na wrocławskiej Romanistyce. Jej zainteresowania naukowe obejmują terminologię pojmowaną jako odrębna dyscyplina naukowa oraz terminologie różnych dziedzin nauki.
„Co to za czasy, kiedy rozmowa o drzewach jest prawie zbrodnią, bo zawiera w sobie milczenie o tylu niecnych czynach” – to zdanie z wiersza Bertolta Brechta Do potomków stało się po 1945 roku powodem bodaj najdłuższej i najoryginalniejszej debaty w dziejach literatury niemieckojęzycznej. Zainspirowała do udziału całą rzeszę poetów, a ze względu na swoją formę nie ma sobie podobnych: dyskutanci mówią bowiem wierszem. Z wierszy zaś wynikła mapa dyskursów, jaką w ciągu kilku dziesięcioleci powojennych wyrysowali czytający Brechta poeci, między innymi ci, o których mowa w tej książce: Heiner Müller, Hans Magnus Enzensberger, Paul Celan, Günter Eich, Reiner Kunze, Erich Fried, Michael Krüger, Walter Helmut Fritz, Peter Huchel, Rudolf Peyer, Johannes Bobrowski, Rose Ausländer, Erika Burkart i Gregor Laschen. Są na tej mapie różne stany skupienia: filozofia, teologia i estetyka, świadomość epoki kontestacji i postkontestacji na zachodzie Niemiec i myśl dysydencka w Niemczech wschodnich, historiozofia i poetologia. Są związki intertekstualne, szczypta komparatystki i refleksja okołoprzekładowa. Andrzej Kopacki (1959), filolog, pracuje na Uniwersytecie Warszawskim i w redakcji „Literatury na Świecie”. Napisał kilka książek poetyckich i eseistycznych. Jest autorem wielu przekładów z literatury niemieckojęzycznej.
Autorzy analizują m.in. takie kwestie, jak źródła, determinanty i funkcje zaufania oraz jego związki z kulturą, religijnością i mobilnością społeczną, państwem i społeczeństwem obywatelskim, edukacją i nauką, naznaczaniem społecznym, aktywnością sportową i zjawiskiem komunikacji niewerbalnej (rolą ciała człowieka w interakcjach społecznych). Zaufanie to silniejsze lub słabsze przekonanie czy wiara jednostek w dobre intencje innych podmiotów, że te ich nie skrzywdzą, nie oszukają, co oznacza u ludzi ufających sobie nawzajem zmniejszenie niepewności, strachu, ryzyka. Na poziom zaufania wpływa zakres posiadanej wiedzy, osąd jednostki, informacje dotyczące danej osoby, instytucji czy sposobów funkcjonowania określonych kategorii. Niniejsza publikacja stanowi czwarty tom serii wydawniczej STUDIA NAD WARTOŚCIAMI. PERSPEKTYWA SOCJOLOGII MAKROSTRUKTUR I RUCHÓW SPOŁECZNYCH, wydawanej z inicjatywy Katedry Socjologii Makrostruktur i Ruchów Społecznych KUL pod redakcją Jana Szymczyka.