Menu

Ossolineum

Ossolineum
Isaac Bashevis Singer, jedyny laureat literackiej Nagrody Nobla za twórczość pisaną w języku jidysz, choć napisał wiele powieści, słynie przede wszystkim jako mistrz krótkich form. Edycja Biblioteki Narodowej zawiera trzydzieści sześć opowiadań przełożonych z oryginału. Z częścią z nich polski czytelnik miał już okazję zetknąć się za pośrednictwem tłumaczeń z wersji angielskich, ale dzięki obecnemu przekładowi z jidysz zostały uzupełnione o pominięte wcześniej szczegóły, a nawet całe fragmenty, i oddają bogactwo języka Singera. Był on bowiem znakomitym stylistą, miał nadzwyczajny słuch językowy i brawurowo wykorzystywał bogatą idiomatykę jidysz. Wśród zamieszczonych w tomie opowiadań znajdują się również utwory dotąd nietłumaczone na żaden język.Liczba tekstów wybranych przez autorów opracowania nawiązuje do żydowskiej legendy o lamedwownikach, trzydziestu sześciu sprawiedliwych w każdym pokoleniu – to ludzie skromni, pozostający w ukryciu, dzięki nim świat może istnieć.Ten reprezentatywny wybór daje wyobrażenie o różnorodności utworów Singera, począwszy od monologów prostych mieszkańców sztetli, a nawet demonów, poprzez humorystyczne opowieści inspirowane folklorem żydowskim, do przejmujących tekstów mówiących pośrednio o Zagładzie. Pojawiają się tu opowiadania zarówno autobiograficzne, osadzone w polsko-żydowskiej historii, jak i fantastyczne, wykraczające poza miejsce i czas, ukazujące ludzkie namiętności i pragnienia.Większość opowiadań ukazuje się w przekładach Moniki Adamczyk-Garbowskiej i Mariusza Lubyka, a kilka z nich w tłumaczeniu Michała Friedmana.O autorze: Isaac Bashevis Singer (właśc. Icchok Zynger, 1903–1991) – prozaik, krytyk i dziennikarz. Dzieciństwo i młodość spędził w Warszawie i Biłgoraju, które wywarły wielki wpływ na jego twórczość. Debiutował w 1925 roku opowiadaniem Na starość, sygnowanym pseudonimem Ce. Kolejne utwory publikował pod pochodzącym od imienia matki pseudonimem Icchok Baszewis, który przyjął ze względu na starszego brata Israela Jehoszuę Singera, wówczas już znanego pisarza. W 1935 roku wyjechał do USA i zamieszkał w Nowym Jorku, gdzie przez kilkadziesiąt lat współpracował z dziennikiem „Forwerts” i innymi pismami, publikując powieści w odcinkach, opowiadania, publicystykę i krytykę. Uznawany za mistrza krótkich form, wydał też wiele poczytnych powieści, w tym Sztukmistrza z Lublina, Rodzinę Muszkatów, Szoszę czy Wrogów. Opowieść o miłości, oraz utwory dla dzieci inspirowane folklorem żydowskim. W 1978 roku został uhonorowany Nagrodą Nobla i jak dotąd jest jedynym autorem tworzącym w jidysz, który otrzymał to wyróżnienie.
Monumentalna, ośmiusetronicowa książka poetycka skomponowana z wypowiedzi niemal wszystkich mieszkańców pustoszejącej szwedzkiej wsi Osebol, w której dorastała autorka. To niezwykły portret miejsca i ludzi z nim związanych, ożywiony słowami osób o różnym pochodzeniu, urodzonych na przestrzeni kilku dekad oraz parających się rozmaitymi zajęciami.W posłowiu do tomu Maciej Robert zauważa: „W wypowiedziach bohaterów Kapli, zdawać by się mogło bliźniaczo do siebie podobnych (bo powiązanych wspólnymi doświadczeniami życia we wspólnej przestrzeni), nie ma mowy o powtarzalności”. To wielowątkowa książka o codziennym życiu, o pracy i czasie, o stagnacji i nieustannych zmianach, a zarazem subtelna elegia na cześć odchodzącego świata, która została dostrzeżona przez kapituły najważniejszych szwedzkich nagród, m.in. Nagrody Augusta i Nagrody Literackiej Dziennika „Borås Tidning” dla Debiutantów. Angielski przekład autorstwa Petera Gravesa wyróżniono Warwick Prize for Women in Translation.
Wstręt. Thomas Bernhard w San Salvadorze to przykład literatury, w której tli się płomień, która zalewa czytelnika kolejnymi falami narracyjnych torsji. Horacio Castellanos Moya nadał swojej głośnej powieści z 1997 roku formę obsesyjnego monologu, ukazując społeczeństwo w stanie upadku: pełne przemocy, podłe i puste. Wstręt jest bezkompromisową tyradą na obyczajowość i kulturę Salwadoru. Został uznany za tak radykalny, że po premierze książki autorowi grożono śmiercią. Główny punkt odniesienia dla tego dzieła niewątpliwie stanowi twórczość Thomasa Bernharda, z jego mizantropijną postawą oraz charakterystyczną frazą, opartą na rytmie i powtórzeniu. Nowoczesna, intensywna, a zarazem na wskroś ironiczna proza Castellanosa Moi daje wgląd w realia i kondycję egzystencjalną kraju w okresie tuż po zakończeniu wyniszczającej wojny domowej. Można więc czytać tę powieść jako przedstawienie określonej sytuacji społeczno-politycznej, jednocześnie zaś zachowuje ona wymiar uniwersalny. W Salwadorze, czyli wszędzie – zdaje się sugerować pisarz. O autorze Horacio Castellanos Moya (ur. 1957) – salwadorski prozaik, autor kilkunastu powieści, zbiorów opowiadań i esejów, uznawany za jednego z czołowych współczesnych pisarzy iberoamerykańskich. Mieszkał i pracował m.in. w Meksyku, Gwatemali, Niemczech, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Od 2010 roku wykłada na Uniwersytecie Iowa. W 2014 roku został laureatem Latynoamerykańskiej Nagrody Prozatorskiej im. Manuela Rojasa. Do najważniejszych książek w jego dorobku należą: La diaspora (Disapora, 1989), Wstręt. Thomas Bernhard w San Salvadorze (1997), Insensatez (Obłęd, 2004), Tirana memoria (Tyrańska pamięć, 2008), El sueno del retorno (Sen o powrocie, 2013). Twórczość Castellanosa Moi nie była dotąd tłumaczona na język polski.
Poetycka wizja Litwy lat 1811 i 1812, spisana przez Adama Mickiewicza dwie dekady później, na emigracji w Paryżu. Opus magnum poety i jego ostatni duży utwór. Przez kolejne pokolenia Polaków uważany za epopeję narodową, Pan Tadeusz (1834) nie przestaje zachwycać. Olśniewa nie tylko kreacją świata, złożonego z obrzędów, obyczajów, rytuałów i konwenansów kultury szlacheckiej, lecz także językiem poetyckim i artyzmem formy. Nie ma w tym poemacie zbędnej frazy, nieznaczącego bohatera, nieistotnej sceny, niewymownego gestu. Wszystko tworzy świat idealny, żywo oddziałujący kolorem, smakiem i dźwiękiem na zmysły czytelnika. Opracowanie Aliny Kowalczykowej, przygotowane dla „Biblioteki Narodowej” po niemal stu latach od pierwszego wydania Pana Tadeusza ze Wstępem Stanisława Pigonia, adresowane jest do szerokiego grona współczesnych odbiorców, zwłaszcza młodzieży szkolnej. To edycja autorska i nowatorska, która z jednej strony odbrązawia biografię Adama Mickiewicza, a z drugiej sugestywnie prezentuje najważniejsze wątki, idee oraz bohaterów poematu.
„Literatura na drugie imię ma bezdomność” – pisze Jerzy Jarniewicz. „Bezdomni byli Ulisses i Leopold Bloom; wałęsający się po Nowym Jorku Holden Caulfield; hinduscy bohaterowie V.S. Naipaula; podróżujący po Patagonii Bruce Chatwin; rozczarowana komunizmem Doris Lessing; wyzwalający się z Irlandii James Joyce; amerykański Żyd z powieści Philipa Rotha; czująca się obco we własnym szczęśliwym domu Virginia Woolf; socjalista George Orwell (…). Literatura zbiera pod swoimi skrzydłami tych, którzy stracili bądź odrzucili dom, opowiada o bezdomnych i bezdomności, ale sama też jest bezdomnością. Lubię myśleć, że nie ma domu, do którego musiałaby wracać. Że wyszła z domu i jest z wyboru wiecznym tułaczem. W bezdomności literatury tkwi jej racja bytu jako żywiołu niełatwej wolności, ruchu i przemian. Póki jest bezdomna, póty ma coś ważnego do powiedzenia”. We Frotażu Jerzy Jarniewicz wędruje między innymi z Charlesem Dickensem i Zadie Smith, Markiem Twainem i Jamesem Baldwinem, George Eliot i Paulem Austerem. O autorze: Jerzy Jarniewicz (ur. 1958) – (ur. 1958) – poeta, tłumacz, krytyk literacki. Opublikował siedemnaście tomów poetyckich: pierwszy, Korytarze, ukazał się w 1984 roku, najnowszy, wyróżniony Nagrodą Literacką „Nike” zbiór Mondo cane, w 2021. Za książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012) oraz Woda na Marsie (2015) został nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius, którą otrzymał za ogłoszone w 2017 roku Puste noce. Jerzy Jarniewicz jest autorem szesnastu tomów esejów, w tym nominowanego do „Nike” zbioru Tłumacz między innymi (2018), Buntu wizjonerów (2019) oraz szkiców o literaturze anglojęzycznej Frotaż (2024). Przełożył twórczość autorów takich jak Raymond Carver, Ursula K. Le Guin, James Joyce, Ann Quin, Adrienne Rich, Denise Riley, Philip Roth czy Edmund White. Opracował antologie Sześć poetek irlandzkich (2012), Poetki z wysp (2015; z Magdą Heydel) oraz 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego (2018). Mieszka w Łodzi.
Oto opowieść o dojrzewaniu awangardy artystycznej w przedwojennym Lwowie – od pierwszego natarcia, jakim były wystawy formistów, aż do zaangażowanych społecznie działań w konwencji faktorealizmu. Opowieść o mieście, ale głównie o twórcach należących do Zrzeszenia Artystów Plastyków Artes, którzy po okresie terminowania u francuskich mistrzów nowoczesności zdołali wykształcić własny, w pełni oryginalny styl. „Obraz nie jest intelektualnym ciastkiem w złotych ramach, jest narzędziem komunikowania wzruszeń” – twierdzili. Książka Piotra Łukaszewicza po raz pierwszy ukazała się w 1975 roku nakładem Wydawnictwa Ossolineum, przybliżając historię grupy Artes, aktywnej w latach 1929–1935 i zrzeszającej takie osoby jak Jerzy Janisch, Aleksander Krzywobłocki, Ludwik Lille, Margit Reich-Sielska, Roman Sielski czy Henryk Streng. Nowe wydanie uwzględnia aktualny stan badań nad sztuką awangardową, pozostaje jednak przystępną, wartko napisaną monografią, którą cechuje wysoka jakość opracowania oraz nienaganny warsztat. O autorze Piotr Łukaszewicz (ur. 1940) – historyk sztuki, wieloletni pracownik Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Specjalista w zakresie malarstwa polskiego XIX i XX wieku, sztuki niemieckiej (zwłaszcza śląskiej) oraz historii muzeów. Autor książki Zrzeszenie Artystów Plastyków Artes. 1929–1935 (1975). Redaktor wielu katalogów wystaw i publikacji naukowych, m.in. Ekspresjonizm w sztuce polskiej (1981), Ludwik Lille. 1897–1957 (1985), Muzea sztuki w dawnym Wrocławiu (1988), Malarstwo polskie: XVII–XIX wiek (1992), Obrazy natury. Adolf Dressler i pejzażyści śląscy drugiej połowy wieku XIX (1997), Ikonografia Wrocławia (2008), Malarstwo niemieckie. Od klasycyzmu do symbolizmu (2012), Malarstwo polskie. Od baroku do modernizmu (2013).
Interpretacyjna przenikliwość przeplata się w tej książce z zachętą do podjęcia „ćwiczenia z ponownego nazywania”. Na początku XX wieku Irlandczycy – podobnie jak wiele innych narodów – stanęli przed wyzwaniem zredefiniowania własnej tożsamości i znalezienia dla niej form wyrazu. Terry Eagleton, Fredric Jameson i Edward W. Said obierają to zagadnienie za centralny temat swoich rozważań, a doświadczenie irlandzkie jawi im się jako historia kolonialna, nie tracąc przy tym osobnego rysu. Kolonializm jest procesem wywłaszczania, stopniowym wykorzenianiem narodu z jego własnej kultury i języka. Dlatego wielkim zadaniem irlandzkiego modernizmu było nie tyle dawanie gotowych tożsamościowych wzorców, ile poszukiwanie tego, co utracone. Paradoksalnie jednak, gdy odkrywamy i nazywamy owo nieokreślone doświadczenie, wymyka się ono na zawsze. Z próby pogodzenia tej sprzeczności zrodziła się literatura nowoczesna, w tym powieści Jamesa Joyce’a czy poezja Williama Butlera Yeatsa.
Muriel Rukeyser w przełomowym tomie poetyckim z 1938 roku postawiła sobie za cel wypracowanie formy, która pozwoliłaby wyrazić sprzeciw wobec niesprawiedliwości społecznych. Otwierający "U.S. 1" cykl "Księga umarłych" – najsłynniejsze dzieło tej amerykańskiej pisarki – w nowatorski sposób dokumentuje konsekwencje katastrofy przemysłowej w Gauley Bridge w Wirginii Zachodniej: zatrudnieni do drążenia tunelu robotnicy ze względu na złe warunki pracy zaczęli zapadać na pylicę krzemową. Stwierdzono czterysta siedemdziesiąt sześć przypadków śmiertelnych, lecz niektóre szacunki mówią o ponad tysiącu ofiar. Rukeyser komponuje wiersze z dokumentów, relacji ustnych, listów czy stenogramów. Spisuje poezję świadectwa, przywracając głos tym, którzy nie mogli się wypowiedzieć. "U.S. 1" – pierwsza książka Rukeyser ukazująca się w języku polskim, w przekładzie Marty Koronkiewicz i z posłowiem Kacpra Bartczaka – jest ważnym osiągnięciem amerykańskiej literatury modernistycznej. Autorka pokazała, jak pisać po Ezrze Poundzie i T.S. Eliocie, oraz stworzyła oryginalną dykcję, do której odnosić się będą twórcy tacy jak William Carlos Williams czy Adrienne Rich. Muriel Rukeyser (1913–1980) – nowojorska pisarka i aktywistka. W swojej twórczości często nawiązywała do wydarzeń, których była świadkiem lub które dokumentowała. Debiutowała zbiorem wierszy "Theory of Flight" (1935), za który otrzymała nagrodę Yale Younger Poets Award. Jest autorką kilkunastu książek poetyckich. Pisała także biografie, eseje, sztuki oraz książki dla dzieci. Tłumaczyła na język angielski wiersze Bertolta Brechta, Gunnara Ekelöfa oraz Octavia Paza. W ostatnich latach zainteresowanie twórczością Rukeyser przeżywa renesans, a sama poetka uznawana jest za jeden z najciekawszych i najoryginalniejszych głosów amerykańskiego modernizmu.
Obdarzony nadzwyczajnym słuchem Henry Green jest niezrównanym choreografem języka potocznego. „Pochwyceni” – powieść opublikowana po raz pierwszy w 1943 roku – czerpie pełnymi garściami z biografii autora. Green służył w ochotniczej straży pożarnej w czasie, kiedy Wielka Brytania przygotowywała się do wojny, pobierał żołd w wysokości sześćdziesięciu siedmiu szylingów tygodniowo i jak wszyscy wokół miesiącami czekał w napięciu na bombardowanie Londynu. Narrację „Pochwyconych” organizuje stan zawieszenia: między wojennym poruszeniem i miłosnym splątaniem, poczuciem kurczącego się czasu i jego nadmiaru, pamięcią i niepamięcią. Na pierwszy plan wysuwają się tu relacje międzyludzkie, antagonizmy społeczne oraz osobiste traumy bohaterek oraz bohaterów książki, w tym Richarda Roego – strażaka, męża, ojca, kochanka – alter ego autora. Pochwyceni to dopiero druga powieść Greena, która w całości ukazuje się po polsku. Jego niezwykły, pełen potocyzmów, na poły realistyczny, na poły eksperymentatorski styl stanowi nie lada wyzwanie dla tłumacza. Dzięki świetnemu przekładowi Marcina Szustra, „ostatni czarodziej języka angielskiego”, jak James Wood nazwał Greena, również w polszczyźnie fascynuje i uwodzi. O autorze Henry Green (1905–1973) to jeden z najciekawszych angielskich powieściopisarzy modernistycznych, którego twórczość pozostaje niestety w Polsce mało znana. Do tej pory w polskim przekładzie ukazała się jedynie głośna powieść „Loving” („Kochając”) w przekładzie Andrzeja Sosnowskiego (Biuro Literackie, 2015). Wystan Hugh Auden nazwał Greena „najlepszym żyjącym powieściopisarzem angielskim”, a Eudora Welty była zdania, że Green posiada „najbardziej interesującą i żywą wyobraźnię, jaką można znaleźć w dzisiejszej literaturze angielskiej”. Proza Greena aż kipi od językowych eksperymentów, wywołując w czytelniku – jak ujęła to Lyndsey Stonebridge, pisząc o powieści „Caught” („Pochwyceni”) – „coś w rodzaju obrazowego zawrotu głowy”.
"Literatura jest sztuką opowiadania, a Sienkiewicz jest największym opowiadaczem literatury polskiej i jego fraza równej sobie nie ma" – pisał Jerzy Pilch. Do dziś "Ogniem i mieczem" cieszy się dużym zainteresowaniem czytelników. Obok poważnej tematyki cechuje je stylistyczne mistrzostwo, zarówno w przypadku narracji, jak i języka bohaterów – zróżnicowanego oraz oddającego charakter postaci, ponadto wartka akcja i liczne nieprzewidziane jej zwroty. "Ogniem i mieczem" otwiera Sienkiewiczowską "Trylogię", jedno z najważniejszych w polskiej literaturze podejmujących kwestie narodowościowe w trudnym a zarazem kluczowym dla Rzeczypospolitej momencie historycznym. To właśnie w XVII wieku na terenie dzisiejszej Ukrainy uwypukliły się główne problemy szlacheckiej Rzeczypospolitej, które przyczyniły się do jej upadku i miały konsekwencje w czasach współczesnych Sienkiewiczowi. Autorzy omówienia poza analizą samego dzieła przybliżyli tło historyczne, nie unikając przy tym tematu napiętych relacji między poszczególnymi grupami etnicznymi na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. We "Wstępie" czytamy: "Powstanie Chmielnickiego w Sienkiewiczowskim ujęciu to dramat dziejowy o konsekwencjach sięgających w daleką przyszłość. Wojna staje się bratobójczą walką, w której występują przeciwko sobie także Rusini. Motyw rozdarcia wewnątrz wspólnoty narodowej, którą w mniejszym stopniu dzieli położenie socjalne czy wyznawana religia, a w większym – stosunek do trwałości „wielkiej” Rzeczypospolitej, wielokrotnie powraca w powieści." Do tomu dołączona jest mapa przedstawiająca szlaki literackie działań bohaterów "Ogniem i mieczem" oraz szlaki historyczne związane z wydarzeniami podczas powstania Chmielnickiego na Ukrainie.
Cykl "Na wysokiej połoninie" – opus magnum Stanisława Vincenza – to wielka opowieść zarówno o archaicznej cywilizacji pasterskiej na Huculszczyźnie w Karpatach Wschodnich, jak i o chasydach, którzy na Pokuciu rozwijali idee religijne Baal Szem Towa, a także o rodach polskich i ormiańskich zakorzenionych w krajobrazie pogórza karpackiego i Bukowiny oraz o ludziach osiadłych w galicyjskich miasteczkach albo wędrujących przez granice. Horyzont narracji obejmuje kilka stuleci dziejów mitycznych i historycznych, toczących się na pograniczu języków, religii i kultur, lecz Vincenz, opisując stabilny świat społeczny oparty na zasadzie swobodnego i przyjaznego współistnienia, proponuje czytelnikowi uniwersalny wzór etyczny, któremu zagrażają zjawiska charakterystyczne dla „nowych czasów”: pogwałcenie wolności i praw, uprzemysłowienie i niszczenie środowiska, pośpiech i bezrefleksyjność, oderwanie od podstaw tradycji duchowej, utrata tożsamości, „znijaczenie”. Połonina jest fascynującym stopem wielu form i stylów literackich, utworem wielowarstwowym i swoistym palimpsestem, w którym regionalna historia splata się nie tylko z lokalnymi mitami, ale i z palącymi problemami naszej współczesności – z przemocą, szowinistycznym nacjonalizmem, upośledzeniem dialogu społecznego, cynizmem i nihilizmem. Epicki obraz dawnej wielonarodowej Rzeczypospolitej jest tu punktem wyjścia do refleksji o europejskiej teraźniejszości i przyszłości. O autorze Stanisław Vincenz (1888–1971) – urodził się na Pokuciu, które opisuje w Na wysokiej połoninie. Był doktorem filozofii, następnie szeregowym żołnierzem frontowym w pierwszej wojnie światowej, oficerem Wojska Polskiego i uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej, przedsiębiorcą naftowym, tłumaczem, publicystą, epistolografem, eseistą i prozaikiem; od 1940 roku przebywał na emigracji, najpierw na Węgrzech, a później we Francji, gdzie związał się ze środowiskiem paryskiej „Kultury”. Zapamiętano go jako erudytę, mędrca i wiernego przyjaciela. Nad "Połoniną" pracował od początku lat 30. XX wieku do swojego końca życia. Zmarł w Lozannie.
Forrest Gander zaprzęga literaturę do działań, które poezja zwykła odkładać na później. Podsłuchuje świat – naturę oraz ludzi – i oddaje mu głos. Jak zauważa Julia Fiedorczuk w posłowiu do "Podwojonego życia", „polifoniczny charakter twórczości Gandera odzwierciedla jego przeświadczenie, że na każdą tożsamość składają się liczne zjawiska, procesy i byty. Komunikacja nie jest przymiotem wyłącznie ludzkim, w każdym zakątku ziemi toczą się rozmowy, każda wypowiedź – także wypowiedź poetycka – jest częścią planetarnego chóru”. W swoich wierszach Gander koncentruje się na tym, co wiąże jednostkę z innymi i ze światem, przygląda się głęboko splątanym relacjom oraz niekończącemu się procesowi powstawania i rozpadu, narodzin, miłości i śmierci. Jako literaturoznawca wraca do źródeł indyjskiej literatury sangam, jako geolog adaptuje język nauki do poruszającego, intymnego dialogu. O autorze Forrest Gander (ur. 1956) – autor dwóch powieści, licznych przekładów, zbioru esejów i dwunastu książek poetyckich, w tym "Rush to the Lake" (1988), "Science & Steepleflower" (1998), "Eye Against Eye" (2005), wyróżnionego Nagrodą Pulitzera tomu "Bądź blisko" (2018; wydanie polskie 2020) oraz "Knot" (2022). Jest laureatem wielu ważnych nagród literackich. Mieszka w Kalifornii.
Gerion, wrażliwy skrzydlaty chłopiec o czerwonej skórze, zaczyna tworzyć swoją autobiografię, gdy ma pięć lat. Pewnego dnia, już jako zagubiony młodzieniec, natrafia na butnego włóczęgę Heraklesa. Ich spotkanie jest jak wybuch wulkanu. Istnieje wiele sposobów na opowiedzenie takiej historii – notuje Anne Carson. Jednym z nich jest grecki mit o nieustraszonym herosie oraz jego dwunastu pracach. Innym – stworzony przez poetę Stezychora poemat Gerioneida, opisujący życie skrzydlatego odmieńca, w spokoju doglądającego swej czerwonej trzody i zabitego przez gwałtownego grabieżcę, wysłannika cywilizacji. Carson sięga do antycznych historii, by opowiedzieć je na nowo: to zdumiewająco obrazowa i zarazem erudycyjna książka o zwyczajnej, po ludzku zwyczajnej, źle wybranej miłości, ale też refleksja o byciu innym. Autobiografia czerwonego jest powieścią-poematem, rozszczelniającą ramy gatunkowe i wyrastającą z praktyki przekładu literackiego, napisaną po Homerze i Stezychorze, po Emily Dickinson i Gertrude Stein – dowcipną, inteligentną, niepowtarzalną
Adrienne Rich należy do grona najchętniej czytanych i najważniejszych poetek drugiej połowy XX wieku. W swojej twórczości – często skupionej na tematach niesprawiedliwości społecznej i ekonomicznej – poszukiwała języka, który by sprawił, że rzeczywistość będzie bardziej rzeczywista: ciche stanie się głośne; ulotne – trwałe; wcześniej niedostrzegane – istotne. Wiersze Rich iskrzą od zaangażowania i niezgody, żywią się codziennością: domową krzątaniną, pięknem linii brzegowej, kwaśnymi powidłami. Ogłoszone w 1973 roku "Zejście do wraku", często uznawane za najdonioślejsze osiągnięcie literackie Rich, jest poetycką ekspedycją do wnętrza konstruktów społecznych, butwiejących głęboko pod powierzchnią historii i polityki, ekonomii i kultury. Jak pisała Margaret Atwood, zbiór wierszy amerykańskiej poetki "jest jedną z tych rzadkich książek, które zmuszają do rozstrzygnięcia nie tylko, co się o niej myśli, ale też co myśli się o sobie. To książka, która podejmuje ryzyko i zmusza czytelników do tego samego." O autorce Adrienne Rich (1929–2012) – jedna z najchętniej czytanych i najważniejszych poetek drugiej połowy XX wieku. Opublikowała ponad trzydzieści książek poetyckich, prozatorskich i eseistycznych, w których m.in. akcentowała tematy niesprawiedliwości społecznej i ekonomicznej. Zadebiutowała w 1951 roku zbiorem "A Change of World", dostrzeżonym przez W.H. Audena i nagrodzonym prestiżową Yale Younger Poets Award. Począwszy od lat sześćdziesiątych twórczość Rich coraz bardziej się radykalizowała, a poetka zaczęła angażować się w działalność feministyczną i antywojenną. Jest laureatką ważnych nagród literackich i artystycznych, w tym National Book Award, którą odebrała wraz z Audre Lorde i Alice Walker w imieniu wszystkich kobiet, a także National Medal of Arts, której przyjęcia odmówiła w proteście przeciwko polityce administracji Billa Clintona.
„Pamiętnik mówiony” Aleksandra Wata to żywy, meandryczny zapis wspomnień, które stanowią niezwykle cenne świadectwo historii Rzeczypospolitej oraz rodzimej kultury ubiegłego stulecia. Urodzony w 1900 roku pisarz obserwował rewolucję rosyjską i odzyskanie przez Polskę niepodległości, przeżył dwie wojny światowe, był więźniem politycznym i emigrantem, ponadto czynnie współtworzył życie literackie. Jak zanotował w przedmowie do „Mojego wieku” Czesław Miłosz, „na całej ziemi nie było poza Watem ani jednego człowieka, który by tak właśnie doświadczył stulecia jak on i tak jak on to odczuwał. Nie chodziło bynajmniej o okrucieństwo losu czy historii, bo liczba bardziej dotkliwie dotkniętych niż on była olbrzymia. Nie, chodziło o pewien pokrój umysłu, o pewną kulturę właściwą jednemu obszarowi geograficznemu i jednej społecznej warstwie”. W rozmowie z Czesławem Miłoszem Wat kreśli portrety pisarzy i artystów, działaczy politycznych i społecznych, a także współwięźniów. Prowadzi rozważania na temat filozofii, religii, literatury, procesów historycznych i społecznych oraz języka sowieckiej propagandy. „Mój wiek” należy do wielkich dzieł minionego stulecia. O autorze Aleksander Wat (1900–1967) – poeta, prozaik. Urodził się w Warszawie jako Aleksander Chwat. Debiutem twórcy był surrealistyczno-dadaistycznych poemat „JA z jednej strony i JA z drugiej strony mojego mopsożelaznego piecyka” (1919). Jeden ze współtwórców polskiego futuryzmu. Redaktor czasopism „Nowa Sztuka”, „Almanach Nowej Sztuki” oraz „Miesięcznik Literacki”. W latach 1946–1948 redaktor naczelny Państwowego Instytutu Wydawniczego. Zajmował się także działalnością polityczną, wydawniczą oraz translatorską. Jego najważniejsze dzieła to m.in. tomy „Wiersze” (1957), „Ciemne świecidło” (1968) i „Dziennik bez samogłosek” (1986). Po wybuchu II wojny światowej uciekł do Lwowa, gdzie współpracował z pismem „Czerwony Sztandar”. Zmarł 29 lipca 1967 roku w Antony pod Paryżem. Został pochowany na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency.
Utwory Mała księga i Wariacje pocztowe należą do szczytowych osiągnięć artystycznych Kazimierza Brandysa. Oba dzieła powstały w zbliżonym czasie (1968–1971) w reakcji na antysemicką i antyinteligencką kampanię lat 1967–1968. Mała księga jest wspomnieniową opowieścią o rodzinie pisarza i o jego latach młodzieńczych, obejmującą okres od połowy XIX wieku do drugiej wojny światowej. Autor dba o detale, które przedstawia z pietyzmem, czułością i humorem, ponadto zarysowuje szerszą panoramę losów „Polaków pochodzenia niesłowiańskiego” – zasymilowanych Żydów i ich wkładu w kulturę i historię Polski. Natomiast Wariacje pocztowe, błyskotliwa powieść epistolarna, w której autor operuje stylizacją na kilkanaście historycznych odmian polszczyzny, przedstawia na przykładzie losów fikcyjnej rodziny interpretację ostatnich dwustu lat historii Polski, ze szczególnym uwzględnieniem dziejów warstwy szlacheckiej i rodowodu polskiej inteligencji. Teksty te oświetlają się nawzajem – Wariacje pocztowe to rozwinięcie pomysłu pojawiającego się w Małej księdze, która z kolei dostarcza autobiograficznego kontekstu wielu motywom z późniejszej powieści. Ponadto wyznaczają cezurę w twórczości Kazimierza Brandysa, który w tym czasie rezygnuje z roli „pisarza salonowego” i ujawnia swe żydowskie pochodzenie. Oba dzieła stanowią istotne wydarzenie w dziejach literatury współczesnej, oba były szeroko komentowane, zwłaszcza Wariacje pocztowe wywołały intensywną dyskusję w krajowej i emigracyjnej prasie literackiej. O autorze Kazimierz Brandys (1916–2000) – prozaik, eseista i autor scenariuszy filmowych. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie działał w Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Po wojnie został członkiem Związku Literatów Polskich; pełnił tam ważne funkcje oraz kierował sekcją prozy. Większość utworów Brandysa publikowanych przed rokiem 1956 krytyka wskazywała jako przykład realizacji postulatów stawianych przed literaturą socjalistyczną. Po tym okresie w poglądach autora dokonał się istotny przełom. W latach 1977–1981 Kazimierz Brandys związany był z niezależnym pismem literackim „Zapis” i objęty zakazem druku. Podczas stanu wojennego przebywał na emigracji, gdzie wykładał literaturę polską na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, a pod koniec 1981 roku osiadł na stałe w Paryżu. Do najważniejszych utworów Brandysa należą m.in. Matka Królów (1957), Listy do Pani Z. (1958), Mała księga (1970), Wariacje pocztowe (1972), Miesiące (wyd. w latach 1981–1987), Przygody Robinsona (1999). Jego książki przetłumaczono na wiele języków, w tym francuski, angielski, niemiecki, hiszpański, włoski, szwedzki i duński. Pisarza wyróżniono m.in. nagrodą Fundacji Alfreda Jurzykowskiego (1982), Prato-Europa (1986) oraz nagrodą im. Ignatio Silone (1986). W roku 1993 odznaczono go francuskim Orderem Sztuk Pięknych i Literatury. Utwory Kazimierza Brandysa to jedne z najczęściej ekranizowanych i adaptowanych dzieł literackich w kinematografii polskiej. Wielokrotnie wystawiano je też na scenach teatralnych oraz przygotowywano słuchowiska na ich podstawie.
Wojna oglądana oczami dziecka, śmiała ucieczka z komunistycznej Polski, niespokojny okres aklimatyzacji na obczyźnie i wreszcie praca dziennikarska (między innymi w Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz sekcji polskiej Głosu Ameryki), która sprawiła, że Marek Walicki przez kilkadziesiąt lat aktywnie uczestniczył w bieżącym życiu kulturalnym i politycznym – wszystko to składa się na portret człowieka w pełni oddanego obowiązkom patriotycznym. Dzięki skrupulatności autora w przedstawianiu realiów oraz jego upodobaniu do anegdoty książka ta jest nie tylko autobiografią, ale też świadectwem czasów, gdy świat rozdzielała żelazna kurtyna. Niniejsze wydanie Z Polski Ludowej do Wolnej Europy zostało uzupełnione o dodatkowe rozdziały. Oprócz części wspomnieniowej, w linearny sposób przybliżającej kolejne etapy życia Marka Walickiego, w tomie znalazły się fragmenty, które opisują zainteresowanie autora sztuką i jego pasję kolekcjonerską, stosunek do przemian kulturowych i polskiej tożsamości, a także przyjacielskie relacje między innymi ze Zbigniewem Herbertem, Zofią Korbońską, Zdzisławem Najderem i Janem Nowakiem-Jeziorańskim. O autorze Marek Walicki (ur. 1931) – dziennikarz radiowy, działacz emigracyjny, a także kolekcjoner sztuki. Opuścił nielegalnie Polskę w październiku 1949 roku i przedostał się do zachodniej Europy. Trzy lata później został zatrudniony w dziale nasłuchu radiowego Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Od 1955 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych. Przez długi czas pracował w nowojorskim oddziale RP RWE. W latach 1976–1994 był członkiem redakcji sekcji polskiej Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Za działalność na rzecz wspierania przemian demokratycznych w Polsce odznaczono go Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
„Z Nocy i Mowy. Taki jest mój rodowód” – deklarował Marian Pankowski w swojej pierwszej powieści. Jego twórczość wyrasta z kreacyjnego żywiołu języka, który pozwala się przyjrzeć ciemnym sferom doświadczenia i oddać cielesny wymiar świata. Jest to autor na wskroś oryginalny, bezkompromisowy. Wyróżnia się olśniewającą frazą, a zarazem prowadzi wysublimowaną grę z tradycją literacką: od Reja i Kochanowskiego, przez romantyków, po Leśmiana i Gombrowicza. Utwory składające się na niniejszy wybór – Smagła swoboda (1955), Matuga idzie (1959) oraz Granatowy Goździk (1972) – są świadectwem dojrzałości i maestrii pisarza, a także zapowiedzią jego dalszych przygód w prozie. To również swego rodzaju nieformalna „trylogia rodzinna”, którą wyznaczają dedykacje dla matki, brata oraz młodszego siebie – „Maniusia, autora lirycznych wierszy”. Pankowski wskazuje w niej źródła mowy własnej: sanockiej, arcypolskiej, światowej. O autorze Marian Pankowski (1919–2009) – prozaik, dramatopisarz, poeta, historyk literatury, tłumacz. Od 1938 roku studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak musiał przerwać naukę z powodu wybuchu wojny. W latach 1942–1945 był więźniem obozów koncentracyjnych Auschwitz, Gross-Rosen, Nordhausen i Bergen-Belsen. Po wojnie osiadł w Belgii, gdzie ukończył studia i pracował jako wykładowca współczesnej literatury polskiej oraz lektor języka polskiego na Université Libre de Bruxelles. Poza utworami zawartymi w niniejszej edycji wydał m.in. Rudolfa (1980), Pątników z Macierzyzny (1985), Z Auszwicu do Belsen (2000), W stronę miłości (2001), Bal wdów i wdowców (2006), Niewolę i dolę Adama Poremby (2009). Był dwukrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike (2001, 2002); za Ostatni zlot aniołów otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia (2008).
"Campo Santo" jest świadectwem ewolucji twórczości W.G. Sebalda: począwszy od prac literaturoznawczych, przez brawurową, wyzwoloną z gorsetu naukowości eseistykę, aż po niedającą się sklasyfikować gatunkowo prozę. Na tom składają się cztery utwory napisane do książki o Korsyce, która nigdy nie została ukończona, a także kilkanaście szkiców poświęconych postaciom takim jak Jean Améry, Bruce Chatwin, Peter Handke, Franz Kafka, Alexander Kluge czy Vladimir Nabokov. To nieciągła opowieść o narodzinach i dojrzewaniu Sebalda jako pisarza oddającego się refleksji nad funkcjonowaniem mechanizmów pamięci, rozmytą ontologią świata i upadkiem cywilizacji. Autora "Campo Santo" można wręcz uznać za inkarnację anioła historii, znanego z tekstu Waltera Benjamina: „Tam, gdzie przed nami pojawia się łańcuch zdarzeń, on widzi jedną wieczną katastrofę”.
Pewien człowiek o nazwisku Berg, które zmienił na Greb, przyjechał do nadmorskiego miasteczka, żeby zabić ojca… – tak zaczyna się debiutancka powieść Ann Quin, arcydzieło brytyjskiej powojennej prozy awangardowej. Berg jest jednocześnie czarną komedią, dramatem psychologicznym, thrillerem i erotykiem, jak też śmiałą próbą reinterpretacji mitu o Edypie. Historia Alistaira Berga – pełnego sprzeczności mężczyzny, który nie potrafi uporać się z przeszłością ani uwolnić spod wpływu nieobecnego w jego życiu ojca, a także matki, której słowa mieszają mu szmery w głowie – podąża w najmniej spodziewanych kierunkach. To proza duszna od zapachu słodyczy, toniku do włosów i mokrego futra, jej język, gęsty i plastyczny, oscyluje między kunsztowną metaforą a niewyszukanym żartem. Powieść Quin dryfuje, niesiona nonsensownym humorem oraz ciemnymi nurtami wyobraźni. O autorce Ann Quin (1936–1973) – brytyjska pisarka awangardowa, autorka powieści Berg (1964), Three (1966), Passages (1969) i Tripticks (1972). Urodziła się w Brighton, w rodzinie robotniczej. Po ukończeniu szkoły pracowała jako stenotypistka w kancelarii adwokackiej, a następnie jako sekretarka i lektorka w agencji wydawniczej. Na początku lat sześćdziesiątych przeniosła się do Londynu, gdzie poznała m.in. B.S. Johnsona, Alana Burnsa, Evę Figes oraz innych twórców pozostających pod wpływem pisarstwa Jamesa Joyce’a, Samuela Becketta i dzieł z nurtu nouveau roman. Debiutancka powieść Quin została bardzo dobrze przyjęta, a autorkę okrzyknięto nowym głosem brytyjskiej klasy robotniczej. Quin zmarła w niejasnych okolicznościach, utonęła nieopodal mola Brighton Palace.
Antologia Średniowieczna proza łacińska w Polsce jest pierwszą tego rodzaju publikacją. Zawiera przekłady tekstów przynależących do wszystkich głównych gatunków prozatorskich, które rozwijane były na terenie Rzeczypospolitej od początków piśmiennictwa do końca XV stulecia. W wyborze znalazło się łącznie dwadzieścia jeden utworów – listy, kroniki, żywoty świętych, modlitwy, przemowy, traktaty – w tym zabytki literatury takie jak Kronika Galla Anonima, Żywot świętego Wojciecha czy Kronika polska Wincentego Kadłubka, ale też mniej znane łacińskie dzieła średniowieczne. Niniejsze opracowanie stanowi wyczerpujący przewodnik po prozie łacińskiej na ziemiach polskich. We Wstępie Maciej Włodarski omawia tematy oraz środki artystyczne typowe dla tej twórczości, charakteryzuje jej rozwój, prezentuje dane biograficzne dotyczące autorów tekstów zawartych w tomie.
Wiersze Nicanora Parry zrewolucjonizowały poezję współczesną w Chile, wywierając bezsprzeczny wpływ na kolejne generacje twórczyń i twórców w całej Ameryce Łacińskiej. To właśnie Parrze przypisuje się autorstwo pojęcia „antypoezja”, które celnie oddaje charakter jego odartych z liryzmu wierszy, będących odpowiedzią na koturnową dykcję Pabla Nerudy, surrealizm grupy poetyckiej Mandragora czy kreacjonistyczne koncepcje Vincentego Huidobro. Krótki, bezkompromisowy zbiór Kaftan bezpieczeństwa po raz pierwszy ukazał się w 1969 roku w tomie wierszy zebranych Obra gruesa. W tym cyklu, składającym się z dwudziestu dwóch utworów, Parra w pełni wykorzystuje krytyczny oraz anarchistyczny potencjał „antypoezji”, rozwijanej przez niego od lat pięćdziesiątych. To zbiór jasny i komunikatywny, przełamujący odrętwienie zadłużonej wówczas w wysokim modernizmie chilijskiej awangardy, a zarazem zapowiadający późniejsze związki autora z poezją konkretną. Twórczość Parry dotychczas znana była u nas głównie za sprawą Krystyny Rodowskiej. Kaftan bezpieczeństwa w przekładzie Aleksandra Trojanowskiego to pierwsza książka chilijskiego poety ukazująca się po polsku.
Tak, tu chodzi o podejrzane symbole. Tak, tu chodzi o chronienie, przekazywanie i odbudowę wciąż istniejących innych sposobów bycia w czasie i w przestrzeni. Tak, tu chodzi o odmowę zaakceptowania przemocy jako faktu dokonanego. Tak, tu chodzi o przekonanie, że zawsze jest coś do zrobienia, ponieważ nic nie jest zakończone. Tak, tu chodzi o to, by uczynić historię niemożliwą; to próba starcia matrycy historii w proch. Tak, tu chodzi także o miłość. Co robi łączniczka, kiedy chłopcy zaprzeczają? Utwór Darka Foksa i Zbigniewa Libery to książka krytyczna w pełnym tego słowa znaczeniu. Rezonuje z pamięcią zbiorową i historiograficznymi konstruktami, przechwytuje klisze oraz pogrywa z przyzwyczajeniami odbiorców. Nigdy nie dowiemy się, jak naprawdę wyglądała przeszłość, możemy jedynie opowiadać fikcje o wojnie i o miłości, a do tego – jak mówią autorzy – najlepiej zatrudnić aktorów. Książka Co robi łączniczka po raz pierwszy ukazała się w 2005 roku i od tamtej pory uznawana jest za jeden z najważniejszych utworów ostatnich lat.
Powieść apokalipsa ludzi pracy opowiada tragiczną historię dwóch sprzątaczek, które najmują się na pogrzebach jako zawodowe płaczki. Choć wyczerpane i rozczarowane codziennym życiem, kobiety nie ustają w wynajdywaniu kolejnych powodów do szczęścia. W ten sposób każda z nich stara się uwierzyć w przyszły dobrobyt Portugalii. Wybrane przez nie ścieżki są nieoczywiste, opierają się raczej na nadziei i emocjach niż zdrowym rozsądku. Wszystko to sprawia, że powieść jest jednocześnie najzabawniejszą i najbardziej tragiczną spośród książek valtera hugo mae. Apokalipsa... to oryginalne i precyzyjne studium ubóstwa zarówno materialnego, jak i mentalnego. Mimo związku z problemami społecznymi Portugalii bliska jest środkowoeuropejskiej wizji świata ze względu na wątek ukraińskich imigrantów oraz wspomnienie Wielkiego Głodu na Ukrainie. Mae kieruje ironiczne spojrzenie w stronę nadziei na „koniec historii” znajdującej ujście w wizji bezklasowego społeczeństwa. W sposób charakterystyczny dla współczesnej literatury portugalskiej autor gra językiem i formą powieści. Nie wyszczególnia dialogów i nie stosuje wielkich liter, zachęcając tym samym do głośnego czytania i słuchania książki. Dzięki temu apokalipsa… nabiera cech nowoczesnej gawędy literackiej.
1 2 3
z 3
skocz do z 3