Menu

Wydawnictwo Naukowe Sub Lupa

Wydawnictwo Naukowe Sub Lupa
Wydanie 3 poprawione Ponad 1000 stron tekstów, ćwiczeń, wiedzy o literaturze i kulturze Grecji antycznej Podręcznik Moniki Mikuły i Magdaleny Popiołek może służyć do nauki starożytnej greki zarówno w liceum, jak i na studiach, może być również z powodzeniem stosowany przez samouków. Opiera się on na tekstach oryginalnych, z których nieliczne zostały nieco uproszczone. Teksty opatrzone są kompetentnymi wprowadzeniami i objaśnieniami, dzięki którym użytkownik może w pełni zrozumieć ich znaczenie w kontekście. Tekstom greckim towarzyszą informacje dotyczące kultury greckiej i życia codziennego, zaczerpnięte z dzieł autorów antycznych i ze współczesnych opracowań. Dzięki nim podręcznik jest wprowadzeniem nie tylko do języka, lecz również do świata starożytnych Greków.
Pośród imponujących budowli, które dokumentują wielkość antyku, archeolodzy na obszarach cesarstwa rzymskiego odnajdują także pozostałości toalet i latryn. Nie wspomina się o nich w opracowaniach typu „życie codzienne”, a przecież to właśnie grecko-rzymskie miasta, jako pierwsze w historii, zostały wyposażone w zadziwiająco zaawansowane systemy sanitarne, niedoścignione w swych wyrafinowanie skutecznych rozwiązaniach aż do XIX i XX wieku. Nie tylko innowacje technologiczne budzą nasze zdumienie. Oto toalety były w Rzymie rzeczywiście „publiczne”, bowiem jedna osoba siedziała obok drugiej, bez żadnej intymności! Umawiano się tu na spotkania ze znajomymi i nic nie zakłócało ożywionych rozmów, toczących się w otwartych latrynach. Możemy zajrzeć do tych miejsc ustronnych, ponieważ czynności wykonywane w toalecie stały się zarówno przedmiotem mniej lub bardziej subtelnych żartów i kpin, jak i tematem uczonych zaleceń i porad służących zdrowiu. Refleksy jednych i drugich znajdujemy nie tylko na murach toalet, lecz także m.in. w dziełach ateńskiego komediopisarza Arystofanesa czy „arbitra elegancji” Petroniusza, którego znamy choćby z Sienkiewiczowskiego Quo vadis?. Zapraszamy do podróży po starożytnym świecie, na przechadzkę w te rejony, w których polski Czytelnik jeszcze nigdy nie był, a przy tym nieangażującą zmysłów słuchu i węchu, aby odkryć rzeczywistość ludzi antyku z perspektywy miejsca, do którego nawet Cezar z Pompejuszem chadzali piechotą.
Jan Aleksander Koreywa herbu Dębno (ur. po 1610) pochodził z Wileńszczyzny, studiował w Akademii Krakowskiej (od 1630), a następnie był podstarościm i sędzią grodzkim oszmiańskim. Pozostawił po sobie jedynie dwa druki okolicznościowe, w których upamiętniał rocznicę śmierci królowej Konstancji Habsburżanki i zgon Zygmunta III Wazy oraz koronację Władysława IV Wazy. Utwory te dowodzą nie tylko dobrego obeznania z konwencjami poezji okolicznościowej, ale i pomysłowości w ich przetwarzaniu. Niniejsza edycja zawiera dwa utwory panegiryczne Koreywy: Trenodyję abo Łzy żalu na śmierć Królestwa Ich Miłości (1632) oraz Io tryumfalne na szczęśliwą koronacyją Władysława Zygmunta IV (1633). Pierwszy ma kilkuczłonową strukturę, odwołującą się do konwencji epicedialnych – obejmuje dwa treny oraz poprzedzoną autorskim wierszem Koreywy alegoryczną sielankę, będącą okolicznościową adaptacją eklogi Sannazara. Celem trenodii było upamiętnienie rządów pierwszego Wazy i w dalszej kolejności jego małżonki. Autor dokonał monumentalizacji monarchy poprzez wprowadzenie kontekstów historycznych i topiki antycznej, by na ich tle wyeksponować czyny i cnoty władcy. W drugim panegiryku Koreywa zarysował czyny obejmującego tron Władysława IV. Wyzyskana w liryku konwencja peanu służyć miała nie tylko laudacji nowego monarchy, ale zarazem eksponowała trwałość władzy dynastycznej, wykorzystując do tego celu obszerny poczet królów polskich, inspirowany popularnym zbiorem epigramatów Klemensa Janicjusza.
Table of Contents Robert Parker (University of Oxford) Introductory Remarks Scott Scullion (University of Oxford) Penal Sacrifice Włodzimierz Lengauer (University of Warsaw) Piety and Sacrifice in Greek Religion Gunnel Ekroth (Uppsala University) Holocaustic sacrifices in ancient Greek religion: Some comments on practice and theory Vinciane Pirenne-Delforge (University of Liege) Pure and Impure Ancestors at Selinous: a note on Greek theology Richard Seaford (University of Exeter) On Vedic Sacrifice, and its Differences from Greek Sacrifice Krzysztof Bielawski (Jagiellonian University) Animal Sacrifice in Eleusinian Inscriptions of the Classical Period Bartłomiej Bednarek (University of Warsaw) Whole and ground: krithai and alphita. Prolegomena Przemysław Biernat (Jagiellonian University) Sacrificial bricolage in Plato's Critias Lech Trzcionkowski (Jagiellonian University) Sacrificial Terminology and the Question of Tradition and Innovation in Greek Animal Sacrifice
Niniejsza monografia została opracowana w ramach projektu badawczego Ofiara krwawa w Grecji starożytnej w świetle danych filologicznych, zrealizowanego w Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Przedmiotem zawartych w niniejszym tomie komentarzy są wzmianki o rytuałach ofiarniczych w dziełach pochodzących ze zbioru określanego tradycyjnie jako Corpus Platonicum, zawierającego pisma Platona i anonimowych naśladowców jego myśli i stylu.
Niniejsza monografia została opracowana w ramach projektu badawczego Ofiara krwawa w Grecji starożytnej w świetle danych filologicznych, zrealizowanego w Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Jedenaście rozdziałów poświęconych jest zachowanym komediom Arystofanesa, zaczynając od Ptaków i Pokoju – dwóch najistotniejszych utworów z punktu widzenia badań nad ofiarą krwawą. Pozostałe teksty cytowane są z zachowaniem kryterium chronologicznego. Każdy rozdział rozpoczyna krótki wstęp, zawierający istotne dla niniejszego opracowania informacje. Dalej następują passusy ułożone w kolejności ich występowania w tekście komedii. Gdy jest to wskazane, cytat poprzedzony jest krótkim wyjaśnieniem, po którym przychodzi tekst oryginalny, przekład mojego autorstwa (raczej filologiczny niż artystyczny, uwypuklający istotne sformułowania z punktu widzenia badań nad ofiarą) i komentarz do całości lub poszczególnych wersów i sformułowań. Ostatni rozdział zawiera fragmenty komedii starej autorstwa różnych poetów. Jego układ opisany jest w osobnym wstępie.
Historia Calandra, jedyna sztuka kardynała Bernarda Doviziego, wystawiona po raz pierwszy na dworze w Urbino w roku 1513, uważana jest za jedną z najlepszych XVI-wiecznych włoskich komedii. Cieszyła się wielkim powodzeniem, ucieleśnia bowiem typową dla utworów renesansowych misterną grę między tradycją a współczesnością. Historia Calandra, uznana przez współczesnych za modelowy przykład komedii renesansowej, odwołuje się do komedii antycznej, łącząc ją z włoską tradycją nowelistyczną. Prolog i pięcioaktowa kompozycja oddaje wzorzec klasyczny, a wybór prozy, nieśmiało zaproponowany przez Ludovica Ariosta w pierwszym włoskim utworze komediowym, nie wzbudza u autora najmniejszych choćby wątpliwości, podobnie jak użycie volgare. Nieliczne są zapożyczenia z Plauta, można więc zawierzyć Bibbienie, który zaklina się w Prologu, iż nic „pętakowi” nie ukradł. Motyw rozdzielonych w dzieciństwie bliźniaków pozwala – dzięki wprowadzeniu dwóch płci – nawiązać do tradycji platońskiej. Sprawia również, że ich liczne przebieranki nadają intrydze większą funkcjonalność, a wątek erotyczny nabiera pikanterii.
Teatr to ważny element rzymskiej rzeczywistości, ale znakomita część związanych z nim zagadnień pozostaje nie do końca zgłębiona. Prezentowana publikacja stara się jednoznacznie rozwiązać pewne kwestie albo postawić najbardziej prawdopodobne hipotezy dotyczące sposobu organizacji ludi scaenici za czasów Plautusa i Terentiusa. Analiza źródeł, którymi jest dwadzieścia jeden dzieł Plautusa oraz sześć utworów Terentiusa, ma wykazać gdzie, kiedy i w jaki sposób inscenizowano wspomniane komedie. Publikacja podzielona została na trzy części. W pierwszej omówiona została geneza i rozwój palliaty. Ponadto przedstawione zostały biografie komediopisarzy oraz tradycja i stan zachowania ich dzieł. W kolejnej części omówiono dni i miejsca, w których je pokazywano oraz wykazano jakich przygotowań wymagało wystawienie komedii. W trzecim rozdziale zbadano wizualną stronę spektaklu, czyli wygląd rzymskiej scaena, skład trupy teatralnej, kostiumy aktorów oraz muzykę towarzyszącą występom. Katarzyna Wojtalik jest filologiem klasycznym, historykiem i lektorem języka polskiego. Prowadzi badania nad historią teatru rzymskiego, żywotami wczesnochrześcijańskich ascetek oraz kultem świętych w późno antycznej Galii.
Toruńskie nocy (1610) to nieduży zbiór seniliów Grochowskiego. Tom zawiera skierowaną do Piotra Skargi dedykację, pieśń poranną, listy poetyckie do różnych osób, pouczenia dla synów opiekuna pisarza, utwory funeralne, paszkwile na autora protestanckiego dzieła polemicznego oraz jego chwalcę itp. Całość uznać należy za sylwę poetycką. Swoboda, z jaką autor zmienia formy podawcze, łącząc laudacje z celami dydaktycznymi i polemicznymi oraz informacjami autobiograficznymi, w sposób korzystny wyróżnia jego zbiór na tle staropolskiej twórczości okolicznościowej.
Przejście od politeizmu do monoteizmu zmieniło świat na zawsze. Achenaten i Mojżesz – postać historyczna oraz postać poświadczana tylko tradycją – prezentują to przejście w jego początkowych, rewolucyjnych fazach. Reprezentują dwie cywilizacje, które weszły w ścisłe relacje już w czasach Księgi Wyjścia, gdzie Egipt symbolizuje stary świat, który musi zostać odrzucony by można było wejść do nowego. Jan Assmann podejmuje zagadnienie z nieco kontrowersyjnej perspektywy, czyniąc głównym przedmiotem swej książki postać Achenatona, zapomnianego egipskiego faraona, oraz Mojżesza, biblijnego przywódcy, którego historyczności nie udało się dotąd potwierdzić. Nie chodzi tu jednak o klasyczne odtwarzanie historii, lecz o ukazanie roli, jaką radykalne przemiany religijne i kulturowe, które zaszły w Egipcie i Izraelu, odegrały w kształtowaniu oblicza świata, w którym żyjemy. Autor stawia niezwykle ważne pytania o źródła fundamentalnego zwrotu w myśleniu o religii oraz o to, czy przemoc religijna jest nieodłączną konsekwencją powstania monoteizmu.
Wierny pasterz Battisty Guariniego (1538-1612) to dzieło życia włoskiego akademika i dyplomaty przebywającego także w Polsce (jako ambasador księcia Alfonsa II d’Este, który starał się o tron Rzeczypospolitej po ucieczce Henryka Walezego). Utwór powstawał przez 10 lat i jeszcze przed ogłoszeniem drukiem (1590) stał się przedmiotem ostatniej wielkiej dyskusji teoretycznej XVI w. o tragikomedii. Udostępniamy przekład Wiernego pasterza (autorstwa Marty Wojtkowskiej-Maksymik) na współczesną polszczyznę z zamiarem przypomnienia tego tekstu, dziś słabo znanego, lecz do końca XVIII stulecia chętnie czytanego i stanowiącego źródło inspiracji dla ludzi pióra, malarzy, grafików i kompozytorów w całej Europie... Mamy nadzieję, że teraz, tak jak i niegdyś, zachwyci on czytelników pięknem arkadyjskiego krajobrazu, pasterskimi zabawami, obfitującą w nagłe zwroty akcji historią miłości pasterza Mirtilla do urodziwej nimfy Amarylis i pasterki Doryndy do myśliwego Sylwiusza, dowcipnymi monologami przewrotnej Koriski, sprytnymi pomysłami lubieżnego Satyra...
Schyłek republiki rzymskiej (I w. przed Chr.) oraz początek i rozkwit Cesarstwa Rzymskiego (I w. po Chr.) to okres boomu gospodarczego, politycznego i militarnego; to czas spokojnego współistnienia – w ramach jednego imperium – wielu zróżnicowanych kulturowo społeczności. Ta sytuacja niewątpliwie sprzyjała ich rozwojowi na poziomie lokalnym. Książka poświęcona jest zjawisku, które nieodłącznie towarzyszyło kształtowaniu się takich społeczności – ciągłej ewolucji administracji. Niewątpliwie szczyt jej funkcjonowania przypada na dwa stulecia, dzielące rządy Juliusza Cezara od panowania Domicjana. Kolonizacja (zakładanie nowych miast) i municypalizacja (przekształcanie istniejących już miast w municypia), dwa zjawiska stanowiące podstawę rozwoju administracji miejskiej, łączą się bezpośrednio z procesem rozprzestrzeniania się kultury rzymskiej i języka łacińskiego od Słupów Herkulesa aż po Bliski Wschód. Niniejsze opracowanie prezentuje interdyscyplinarne spojrzenie na przedmiot badań – rozwój lokalnych społeczności – z punktu widzenia dokumentów prawnych (rzymskich ustaw municypalnych), źródeł archeologicznych, inskrypcji łacińskich oraz antycznych narracji historycznych. Powiązanie narracji historycznej z prawną daje możliwość pełniejszego zobrazowania analizowanych zagadnień.
Poetycki przekład utworu Jana Kochanowskiego na język angielski. Barry Keane jest wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego i uznanym tłumaczem polskiej literatury dawnej. Dzięki jego pracy w języku angielskim dostępne są m.in. "Treny" Jana Kochanowskiego i utwory Anny Stanisławskiej. A country that once dominated central Europe, and led the European resistance to Ottoman invasions in the sixteenth and seventeenth centuries, Poland later suffered terrible reversals: it was obliterated in the partitions of the 1790s, and though reconstituted after World War I, brutally occupied by Nazis and Soviets in 1939, the latter occupation lasting fifty years. These horrors are strikingly anticipated in Kochanowski’s play, performed before a royal audience in 1578, recounting an episode from the Trojan War that showcased the failure of political will and wisdom. Kochanowski’s play is a landmark work of Renaissance drama, composed by an author who was both scholar and poet, now splendidly translated by Barry Keane, whose arresting verse highlights the pain, and consequences, of moral breakdown. In the words of Kochanowski’s Ulysses: „O kingdom of anarchy and impending doom, where neither laws govern nor justice is handed down.” (Margaret L. King, Editor-in-Chief, Oxford Bibliographies: Renaissance/Reformation)
Pierwsze całościowe – i to w skali światowej - opracowanie poświęcone Pantherze: tajemniczemu mężczyźnie, który według niektórych autorów antycznych miał uwieść Marię i spłodzić z nią dziecko – Jezusa. W tekstach pisarzy antycznych oraz bizantyńskich pojawia się rzekomy, prawdziwy, biologiczny ojciec Jezusa, który zdaniem wrogów chrześcijan uwiódł jego matkę. Człowiek ów nosi imię, które w źródłach przybiera różną formę: Pantheras, Panther, Panthera, Pantera, Pandera (lub Pandiri). Wyraźnie jednak zawsze chodzi o tę samą postać i to jej poświęcona jest ta książka. Panthera nie był dotąd – o ile nam wiadomo – przedmiotem autonomicznych, całościowych studiów. Pojawiał się albo w szczegółowych badaniach nad autorami i tekstami źródłowymi, w których można go znaleźć, albo w pracach ogólnych, poświęconych polemikom chrześcijańsko-pogańskim czy chrześcijańsko-żydowskim. Naszym celem jest zatem przede wszystkim kompleksowe opracowanie kwestii Panthery, zmierzające do zebrania całego materiału związanego z tym imieniem, wyjaśnienie genezy jego fenomenu, ukazanie pogańskich i żydowskich ataków na chrześcijaństwo przeprowadzonych z wykorzystaniem owej postaci oraz prezentacja reakcji strony przeciwnej. Chcemy też przedstawić nowy materiał, który nie był dotąd brany pod uwagę w badaniach odwołujących się do postaci Panthery. Być może uda się nam również wykazać inne niż najczęściej przyjmowane wytłumaczenie okoliczności zaistnienia tej osoby w źródłach. Gdzieś w tle będzie pobrzmiewać oczywiście pytanie, z kim mamy do czynienia: realnym człowiekiem, czy raczej polemiczną kreacją wrogów chrześcijan?
Pierwsza polemiczna publikacja popularnonaukowa dotycząca fenomenu teorii Wielkiej Lechii. Autor – doktorant na Wydziale Historii UW, dzienikarz, autor artykułów popularnonaukowych – poddaje analizie zjawisko popularności teorii wielkolechickich. Odnosząc się głównie do publikacji J. Bieszka, wykazuje błędy merytoryczne w interpretacji źródeł i przesłanek składających się na wyobrażenie Imperium Lechickiego. W książce znajdziemy też próbę analizy socjologicznej i odpowiedzi na pytania: kim są zwolennicy Wielkiej Lechii? Z czego wynika fenomen jej popularności? Część zwolenników teorii Wielkiej Lechii pozostaje głucha na merytoryczne argumenty. Stąd wielu uczonych wątpi w sens polemizowania z nimi. Niektórzy uznają wręcz takowe działanie za niepotrzebne dowartościowywanie pseudonaukowców. Skala zjawiska jest na tyle duża, iż zasługuje ono na przyjrzenie mu się z uwagą. Fenomen Lechii mówi bowiem wiele interesujących rzeczy o naszych czasach – naszych aspiracjach, lękach i nadziejach.
Edycja zawiera siedem utworów okolicznościowych Jana Kochanowskiego, które poeta napisał w okresie dworskim i czarnoleskim. Stanowią one świadectwo relacji przyjacielskich bądź klientalnych, dotyczą spraw zarówno publicznych, jak i prywatnych, służąc publicystyce politycznej, propagandzie rodowej, uświetnieniu uroczystości weselnej bądź też upamiętnieniu zmarłych. Wiersze objęte edycją to przykład pionierskiej adaptacji reguł łacińskiej poezji sylwicznej w twórczości polskojęzycznej. Ta strategia imitacyjna szybko znalazła licznych kontynuatorów. Wstęp Zasady wydania Jan Kochanowski, Poematy okolicznościowe [I.] O śmierci Jana Tarnowskiego [II.] Pamiątka Janowi Baptyście, hrabi na Tęczynie [III.] Zgoda [IV.] Satyr albo Dziki mąż [V.] Proporzec albo Hołd pruski [VI.] Epitalamijum na wesele Krysztofa Radziwiłła i Katarzyny Ostrowskiej [VII.] Jezda do Moskwy Literatura cytowana w objaśnieniach Słownik Indeks nazw własnych Aneks Cantio per modum precationis contra Moscos Jego Miłości Panu, Panu Stanisławowi Mińskiemu [dedykacja Krzysztofa Kochanowskiego w wydaniu Proporca z 1587 r.] Najwybitniejsze dzieła, składające się na dzisiejszy kanon staropolskiego piśmiennictwa, z natury wyrastają ponad literacką przeciętność swoich czasów. O epoce, jej mentalności i gustach znacznie więcej mówią jednak utwory nie największe, a najbardziej typowe. Biblioteka Dawnej Literatury Popularnej i Okolicznościowej, udostępniając najciekawsze utwory mniej eksponowanych dziś nurtów, przybliża dzieła reprezentatywne, a przez to nie mniej ważne od arcydzieł. Tomiki serii przygotowane są zgodnie z wymogami stawianymi edycjom krytycznym. Prezentowane teksty opatrzono objaśnieniami oraz wstępem, wprowadzającym w istotną dla utworu problematykę historycznoliteracką.
Zadedykowane rycerzom roty Stanisława Lubomirskiego Zabawy (1606), jeden z atrakcyjniejszych zbiorów epigramatycznych pierwszej połowy XVII stulecia, zdążyły się ukazać drukiem, zanim kontrreformacyjna cenzura skutecznie ukróciła podobne wydawnictwa. Ich trójdzielna budowa oddaje tematyczne bogactwo tomu. Na część pierwszą składają się przekłady popularnych sentencji moralnych Publiliusza Syrusa, część druga obfituje we fraszki biesiadne, natomiast ostatnia zbiera epigramaty oraz dłuższe nowele poetyckie o tematyce obscenicznej. Nowe barokowe tendencje zadecydowały o umieszczeniu w tomie co najmniej 40 przekładów i parafraz epigramatów Marcjalisa, który jeszcze dla Jana Andrzeja Morsztyna obok Giambattisty Marina będzie najważniejszym autorytetem literackim. Jan Daniecki (zm. po 1611) pochodził z podkrakowskiej Lanckorony i przed 1594 r. razem z kilkoma innymi członkami rodziny zaczął się podawać za członka szlacheckiego rodu Danieckich. Po studiach w Krakowie poetyckimi utworami starał się zapracować na dworski chleb. Dedykacje utworów z lat 1599–1608 dowodzą silnych klientalnych związków z familią i dworem hrabiego na Wiśniczu, Sebastiana Lubomirskiego. Publikowane w latach 1594–1611 druki panegiryczne i publicystyczne poeta dopełniał twórczością przekładową (tłumaczył m.in. elegie łacińskie Jana Kochanowskiego i dialogi Lukiana), jednak dziś najciekawszym dziełem w jego dorobku jawi się epigramatyczny zbiór Zabawy.
Niniejsza edycja zawiera piętnaście utworów okolicznościowych dotyczących wydarzeń z pierwszych trzech dekad XVII w., zarówno publicznych, jak i prywatnych. Walk z Tatarami i Turkami dotyczą: Ukraina od Tatar utrapiona (1608), Minerwa … z ligi chrześcijańskiej zebrana (1609), Podole utrapione z państwy przyległemi (1618), Posiłek Bellony słowieńskiej na odpór nieprzyjaciołom Krzyża świętego (1620), Rozmowa Kozaka zaporoskiego z perskim gońcem (1617); klęskę cecorską upamiętniają Bitwy znamienite tymi czasy … z nieprzyjacioły Krzyża świętego (1620), a wyprawę chocimską przedstawia Chorągiew sauromatska w Wołoszech (1621). W Wykładzie bogiń słowieńskich (1608) autor wzywał do porokoszowej zgody, Posiłkiem Bellony sauromackiej szlachetnie urodzonemu rycerstwu Dymitra Iwanowicza (1608) zachęcał do udziału w drugiej dymitriadzie, Opisanie wzięcia Smoleńska (1611) opiewa ostatni szturm na twierdzę, a Wizerunk wiecznej sławy Sauromatów starych (1613) afirmuje etos szlachecki. Z kolei Smutne Kameny (1615), Treny żegnające Krystynę Sapieżynę (1616) oraz cykl ku czci Stanisława Ziarskiego (ok. 1612) upamiętniają zmarłych, z którymi pisarz był związany. Natomiast Kolęda, Nowe Lato i Szczodry Dzień (1610) to cykl nawiązujący do zwyczaju składania życzeń noworocznych. Marcin Paszkowski (zm. Po 1621), poeta okolicznościowy, publicysta i tłumacz, ogłaszający swe utwory w latach 1608–1621. Współtworzył polską wersję Kroniki Sarmacyjej europskiej Aleksandra Gwagnina, opracował przewodnik po imperium osmańskim: Dzieje tureckie. Uprawiał twórczość agitacyjną o wydźwięku antytureckim i antymoskiewskim, opiewał czyny militarne rodaków, układał utwory funeralne. Wywodził się ze średniozamożnej szlachty małopolskiej. Jako weteran wojen w Inflantach i sługa na Wawelu ofiarował pióro regalistom, krzewił też idee kontrreformacyjne.
Niniejsze opracowanie obejmuje lustrację królewszczyzn województwa podlaskiego z 1602 r. Jest to trzecia wydana lustracja tego województwa. W 1959 r. Jerzy Topolski i Jerzy Wiśniewski opublikowali zaledwie fragmentaryczną z 1570 i pełną z 1576 r. Ten tom ma stanowić kontynuację ich dzieła. Dzięki temu historycy będą mogli łatwiej prześledzić rozwój gospodarczy Podlasia na przełomie XVI i XVII w., co powinno w przyszłości zaowocować szeregiem prac opartych na tym materiale źródłowym. Lustracje stanowią niezwykle istotne źródła do poznania panujących na Podlasiu stosunków społeczno-gospodarczych, a w szczególności produkcji folwarcznej, powinności ludności, sytuacji prawnej i gospodarczej, a także struktury społecznej wśród mieszkańców wsi i miast. Źródła te wnoszą mniej informacji niż np. inwentarze, ale dzięki temu, że obejmują znaczny obszar i są dość jednolite w swojej budowie, pozwalają na liczne porównania i ujęcia statystyczne.
Seria: Biblioteka Dawnej Literatury Popularnej i Okolicznościowej, tom XXXVIII Jan Smolik (ok. 1560 – po 1598), syn dworzanina królewskiego i działacza ewangelickiego Kaspra, a młodszy brat znanego kawalarza Piotra. Ubogi poeta klientalnymi zależnościami związany był ze starostą warszawskim Jerzym Niemstą. Jego twórczość dowodzi, iż obracał się w środowisku dworu królewskiego. Około 1580 r. odbył podróż do Włoch, w czasie której opanował język na tyle, by próbować przekładu tragedii Dalida Luigiego Grota. Smolik należy do najciekawszych poetów tworzących w ostatnich dziesięcioleciach XVI w. Choć pisał pod przemożnym wpływem Jana Kochanowskiego, dzięki lekturom nowołacińskich autorów dorobił się własnej maniery stylistycznej. Jego poezja – niewydana drukiem, zachowana wyłącznie w obiegu rękopiśmiennym – ma charakter dworski, a dominuje w niej tematyka erotyczna. Oprócz zgrabnych epigramatów, miłosnych pieśni i wierszy okolicznościowych Smolik jest również autorem ciekawych przekładów ód Horacego oraz pierwszego ułożonego w języku polskim cyklu bukolicznego.
"Dionizos" Otta to bez wątpienia jedna z najważniejszych książek w humanistyce XX wieku. Popularność, jaką się obecnie cieszy, można zaś chyba tłumaczyć podobnym czynnikiem, jak ten, o którym pisał Kerényi: badania starożytnicze, jak i może cała współczesna humanistyka, znajdują się obecnie w stanie głębokiego kryzysu spowodowanego dezintegracją i atomizacją badań, ograniczonych zresztą do jakoby wyłącznie naukowego poszukiwania „materialnej prawdy”, co jest rzekomo możliwe tylko dzięki wyłączeniu ze spojrzenia badacza fantazji, wyobraźni i wrażliwości. Dionizos Otta jest dowodem, że możliwe jest inne spojrzenia i inne uprawianie nauki. Wierzący w greckich bogów Otto krytykowany był za swój irracjonalizm i subiektywizm, uznawane za naganne w świecie badań naukowych. Jednak dziś, zdaniem Bremmera, każdy badacz kultu dionizyjskiego pomijający książkę Otta czyni to ze stratą dla siebie. A najlepiej ujął znaczenie tej książki Wiesław Juszczak, pisząc, że w irracjonalizmie Otta „objawia się naprawdę coś z szaleństwa, jakby bliskiego temu, jakie (…) nadało wielkość dziełu Hölderlina”. Włodzimierz Lengauer (z przedmowy).
Tom drugi serii pokazującej polską wersję jednego z najważniejszych mitów europejskich – mitu Sparty. Obie części Sparty w kulturze polskiej tworzą pierwsze monograficzne opracowanie tematu, które pozwala na zrekonstruowanie polskiej recepcji wątków spartańskich oraz określenie jej odrębności na tle europejskim. Badacze różnych specjalności i różnych generacji próbują opisać specyfikę polskiej wizji Sparty i odpowiedzieć na pytania: który z wątków „spartańskich” zdominował nasz obraz Lacedemonu? Czy istniała ciągłość recepcji Sparty od Rzeczypospolitej Obojga Narodów do czasów zaborów? Czy XX wiek w jakiś sposób zweryfikował dawny polski mit tego miasta-państwa? Autorzy książki w oglądzie „polskiej Sparty” uruchamiają wiele rozmaitych punktów widzenia oraz kontekstów, z których szczególnie istotne są dzieje i kultura nowożytnej Grecji – jak Polska – zniewolonej i „wybijającej się” na niepodległość, budującej przy tym swą nowoczesną tożsamość. Ważnym tematem pojawiającym się w tomie jest mająca długą tradycję opozycja Aten i Sparty jako dwóch europejskich modeli kulturowych i antropologicznych. Książka i dla specjalistów, i dla wszystkich czytelników zafascynowanych tradycją antyczną oraz dziedzictwem narodowym.
Państwo! Jego rząd, jego władcy, jego urzędnicy zawsze byli ponad powszechnym prawem moralnym. Historia zna mnóstwo przykładów na to, jak powszechnie szanowani ludzie potrafią publicznie kłamać w żywe oczy. Dlaczego? Powodem jest „racja stanu”. Służba państwu usprawiedliwia wszystkie postępki, które są uważane za niemoralne lub niezgodne z prawem wówczas, gdy dopuszcza się ich „prywatna” osoba. Libertarianina można poznać po tym, że z żelazną konsekwencją i bezkompromisowo będzie stosował powszechne prawo moralne do osób pracujących w aparacie państwa. Libertarianie nie znają tu wyjątków. Państwo (a ściślej mówiąc, „członkowie rządu”) przez całe wieki ubierało swoją przestępczą działalność w piękne słowa. Od wieków inicjowało masowe mordy, nazywało je „wojną” i nobilitowało w ten sposób wzajemne wyrzynanie się tysięcy ludzi. Od wieków brało ludzi w niewolę, wcielając ich do sił zbrojnych i nazywając ten proceder „poborem” do zaszczytnej „służby dla kraju”. Od wieków dokonywało rabunku pod groźbą użycia broni, nazywając to „ściąganiem podatków”. Jeśli chcielibyście wiedzieć, jak wygląda państwo i jego postępki w oczach libertarianina, wystarczy, że wyobrazicie sobie państwo jako bandę kryminalistów. Cała libertariańska argumentacja staje się wtedy oczywista.
Samobójstwa głównych bohaterów zaczynają pojawiać się w twórczości Konwickiego po Październiku 1956. W sugestii dotyczącej przyczyn domniemywanego utonięcia mężczyzny z Ostatniego dnia lata, a tym bardziej śmierci tajemniczego przybysza z Dziury w niebie, wieszającego się – wskazywana jest bezsilność. Trudno żyć w świecie, gdzie nie znajduje się drogowskazów aksjologicznych. Bohater Sennika współczesnego zażywa pigułki nasenne, pod koniec zaś, patrząc na ziemię u brzegu platformy jadącego pociągu, rozważa rzucenie się w dół. Nie jesteśmy jednak pewni, czy się rzuca, a nawet jeśli umierałby w ten sposób, to prawdopodobnie akt śmierci nie zostałby ukazany – z tego powodu, że, jak pisze samobójca z Dziury w swoim „pamiętniku”, w śmierci na torach jest coś po prostu niestosownego: „Przykre to i niesmaczne. Wierzcie mi, że jest wiele możliwości z szynami, lecz żadna nie zadowoli człowieka o odrobinie wyobraźni i rozwiniętym zmyśle dystynkcji”. Toteż gdy śmierć taka pojawi się w końcu u Konwickiego, gdy kwestia „dystynkcji” niewiele zacznie już obchodzić kolejnych jego tragicznych bohaterów, wskazywało to będzie, że autor znalazł się w kolejnym życiowym punkcie newralgicznym. Z całą grozą, okrucieństwem i swoistym brakiem smaku pojawią się tory w wątku starego Witolda w Kronice wypadków miłosnych, dopełniając nieco wcześniejszych u Konwickiego obrazów samobójstwa – skoków z okna z Nic albo nic i Jak daleko stąd, jak blisko. Czas powstania tych utworów będzie już anulował w ogóle obowiązywanie kategorii „dystynkcji”. To okres pomarcowy. Rzucenie się pod pociąg i rzucenie się z okna – zatem zadanie sobie śmierci w sposób szczególnie drastyczny – staje się protestem politycznym i egzystencjalnym.
1 2 3
z 3
skocz do z 3