Menu

Aleksandra Domańska

ALEKSANDRA DOMAŃSKA – urodziła się 11 sierpnia 1954 roku w Warszawie. Jest polską pisarką, reżyserką i scenarzystką. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim oraz reżyserię dramatu na PWST w Krakowie.

Aleksandra Domańska – twórczość artystyczna

Aleksandra Domańska jest autorką licznych widowisk telewizyjnych i spektakli teatralnych, w tym „Strach i nędza Trzeciej Rzeszy” czy też „Bal w Operze”. Napisała również takie książki, jak choćby „Ulica Pogodna”, „Trójstyk. Gawęda o granicach” oraz „Bohatyrowicze. Szkice do portretu”. Za ostatnią z nich otrzymała nagrodę im. księdza Józefa Tischnera.
Książka Aleksandry Domańskiej "Trójstyk. Gawęda o granicach" Bywa, że wiecha graniczna – wysoki kij z przytroczoną do niego wiązką siana – może zyskać urzędową moc, by dzielić świat na „swój” i „obcy”, a nawet „wrogi”, i w środku niczego dzielić ludzi i wspólnoty, mieszać języki, prowokować nienawiść. – Ale przecież tu nie ma żadnej granicy! – można by powiedzieć za tytułowym bohaterem książeczki Stefana Themersona Pędrkiem Wyrzutkiem. – Granice są zwykle pomiędzy dwiema różnymi rzeczami. A tu jest tylko jedna rzecz: polana tutaj i polana tam! – Mylisz się – powiedział Karabinier. – To są dwie bardzo różne rzeczy. Tu jest tam, gdzie jesteś, a tam jest tam, gdzie chcesz być. A ja jestem granicą. I żadne ludzkie stworzenie nie przeskoczy przeze mnie, jeżeli mi nie pokaże, że ma kapelusz w porządku. *** "Trójstyk. Gawęda o granicach" - książka Domańskiej Taką właśnie krainą, którą przez stulecia dzieliły odgórnie narzucane granice, jest Północna Suwalszczyzna. Ze splątanych dziejów tego skrawka ziemi Aleksandra Domańska wydobywa głosy jego dawnych mieszkańców, by opowiedzieć, jak bardzo o ich losach decydowała nakreślona na mapie linia.
Zbiór esejów Aleksandry Domańskiej – pisarki i reżyserki – ukazuje korzenie naszej tożsamości kulturowej i narodowej. Autorka podejmując na nowo lekturę dzieł Kitowicza, Wybickiego, Rzewuskiego, Mickiewicza, Słowackiego i Orzeszkowej, pokazuje głęboką perspektywę historyczną naszych dzisiejszych sporów o polskość, o sens dziejów, o relacje z Europą Zachodnią. Lektura tej książki zmusza czytelnika do refleksji nad dziedziczoną przez nas tradycją patriotyczną XVIII-XIX wieku i nad współczesnymi dylematami Polaków. Profesor Andrzej Friszke napisał o tej książce: „Od dawna nie czytałem tak wnikliwych analiz polskiej duszy i polskich podziałów”.
Czasem trzeba się nieco pogubić, aby trafić pod właściwy adres. Powieść o współczesnej Śpiącej Królewnie, która chce się wreszcie zbudzić do życia. Marta tkwi w pułapce dobrych wyborów. Ledwo skończyła trzydzieści lat, a już ma wszystko, na czym jej zależało: wyższe wykształcenie, wyjątkowego partnera i stałą pracę z przyzwoitą pensją. Życie w okowach przyzwyczajeń zaczyna ją jednak uwierać. Marta pragnie zmiany, ale jednocześnie się jej boi. Szuka więc podpowiedzi ze strony losu i rzuca mu wyzwanie, robiąc to, co wcześniej nie przyszłoby jej do głowy. Pewnego dnia przypadkiem trafia na ulicę Pogodną, której próżno szukać na planie miasta. Mieszkają tam skromni, niezwykle oryginalni ludzie. Czy czegoś się od nich nauczy? Aleksandra Domańska - z wykształcenia polonistka i reżyserka, realizatorka widowisk teatralnych i telewizyjnych, scenarzystka, eseistka. Ulica Pogodna jest jej debiutem powieściowym.
Nie ma takiego miejsca na świecie, o którym nie można by było opowiedzieć ciekawej historii. Wystarczy tylko przez jakąś szczelinę zajrzeć w jego minione dzieje. Ale Grzybowska 6/10? Wielgachny blok z warszawskiego Osiedla za Żelazną Bramą, wybudowany „metodą monolityczną betonów wylewnych”, symbol PRL-owskiego „budownictwa uspołecznionego” z czasów Gomułki? Aleksandra Domańska zagląda w szczelinę czasu – odnajduje przedwojenne budynki, które stały pod tym adresem i z detektywistyczną intuicją, przy pomocy wyszperanych drobnych artefaktów tamtego życia: rachunków za gaz, fragmentów listów, planów architektonicznych, wypisów z książki telefonicznej, a także rozmów z jedynym żyjącym świadkiem istnienia tego niewielkiego skrawka miasta, opisuje losy ich mieszkańców: małego Jurka Glassa i jego taty Mieczysława - lekarza ze szpitala św. Ducha, Salomona Graffa – właściciela składu żelaza, belek, blach i rur, Romany Wilner, jej chorowitego syna Rysia i wielu innych. Kameralnie, chwilami wręcz czule, odtwarza ich codzienność przed katastrofą wojny i towarzyszy im w getcie. Autorka z jednej strony zbliża się do bohaterów najbardziej jak to możliwe, a z drugiej rysuje szeroką panoramę rzeczywistości symbolicznej, która przesądziła o ich losach. Brawurowo opisuje ducha epoki ujawniając niewidzialne nitki, które łączą „Manifest futurystyczny” Marinettiego, „Święto wiosny” Strawińskiego, rewolucję modernistyczną Le Corbusiera i kataklizm drugiej wojny światowej, który zmiótł z mapy miasta świat przedwojennych mieszkańców ulicy Grzybowskiej.
Helena Kozłowska „Ola” była członkinią Komunistycznej Partii Polski, aktywistką podziemia komunistycznego, a w końcu wysokiej rangi dygnitarzem partyjnym. Należała do grona osób współtworzących najnowsze dzieje Polski. Dziś ich działania postrzegane są w sposób jednoznacznie negatywny. Ulica cioci Oli jest próbą zrozumienia motywów babki przez wnuczkę, która nigdy nie podzielała jej przekonań. Punktem wyjścia jest „dekomunizacja” skromnej, liczącej zaledwie jeden numer ulicy na warszawskim Czerniakowie, która nosi imię Heleny Kozłowskiej „Oli”. Zagmatwane i mroczne dzieje XX wieku oglądamy przez dziurkę od klucza.