Menu

Kishore Mahbubani

Książka „Czy Chiny już wygrały?” opisuje obecny stan rywalizacji między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, która stanowi jeden z najważniejszych czynników determinujących ład światowy w XXI wieku, wpływających także w dużym stopniu na obecną pozycję Polski. Przybliża podstawowe różnice polityczne i kulturowe między oboma wielkimi rywalami, ich słabe i mocne strony, wskazując na możliwe błędy w komunikacji. Zarówno naukowcy, jak i praktycy recenzowali książkę Mahbubaniego bardzo pozytywnie, np. Michael Spence, laureat nagrody nobla w zakresie ekonomii (2001) wskazuje: „Kishore Mahbubani posiada wielkie doświadczenie w dyplomacji i stosunkach międzynarodowych; wysoko rozwiniętą, stosunkowo rzadką umiejętność strategicznego myślenia w złożonych środowiskach oraz wyjątkową zdolność do zrozumienia i uszanowania różnych cywilizacji i ich wartości. Te umiejętności, spostrzeżenia i doświadczenie uwidaczniają się w pełni w jego nowej książce “Has China Won?”. Także polscy recenzenci wskazują jej bardzo wysoki poziom merytoryczny. Publikacja książki przyczyni się do wzrostu wiedzy i świadomości zwłaszcza w obszarze przemian ładu światowego. W świecie, w którym kraje Azji Południowo-Wschodniej, zwłaszcza Chiny, nabierają znaczenia i stanowią istotne wyzwanie dla świata zachodniego, niezbędny jest dostęp do wiedzy na temat tego wyzwania. Były rektor Uniwersytetu Harvarda, Lawrence Summers, stwierdza w recenzji „Czy Chiny już wygrały?”, iż “nie ma lepszego przewodnika dla ludzi Zachodu po azjatyckiej wizji świata niż Kishore Mahbubani”.
Jeszcze do niedawna najbogatsze rejony globu były zamieszkiwane przez 12% ludności świata. Ten sam odsetek światowej populacji miał dostęp do zasobów i dóbr. Kultury Zachodu zajmowały większość stanowisk w międzynarodowych organizacjach, wpływając tym samym na porządek świata. Profesor Kishore Mabubani dowodzi, że ten stan rzeczy należy już do przeszłości i opisuje zmiany, które wraz z postępującą globalizacją zaszły we współczesnym świecie. Wielka konwergencja, czyli upodabnianie się, zwiększanie spójności i rosnąca zbieżność dotyczą coraz większej liczby aspektów życia: od wysokości zarobków, przez poziom życia i aspiracji, po bezpieczeństwo narodowe. Nigdy w historii ludzkość nie była też tak wzajemnie powiązana i tak współzależna. Zdaniem autora u podstaw rozchodzącej się na kolejne dziedziny życia wielkiej konwergencji leży coraz bardziej powszechne uznanie dla pięciu norm: uznania nowoczesnej nauki, logicznego rozumowania, gospodarki wolnorynkowej, przeobrażenia umowy społecznej oraz wielostronności. "Przed epoką współczesnej globalizacji, gdy ludzie żyli osobno w ponad stu oddzielnych krajach, ludzkość przypominała flotyllę składającą się z ponad stu odrębnych łodzi. Światu potrzebny był wówczas zestaw reguł zapewniających, że łodzie te nie będą zderzały się ze sobą, a także ułatwiających im współpracę na pełnym morzu, jeśli się na nią zdecydują. Coś takiego stawiał sobie za cel oparty na regułach porządek z 1945 r., który – mimo kilku oczywistych wpadek – przez ponad pięćdziesiąt lat zapewniał stosunkowo stabilne warunki w skali globalnej. Do dziś okoliczności globalne zmieniły się jednak drastycznie. 7 miliardów ludzi zamieszkujących naszą planetę nie żyje już na ponad stu osobnych łodziach, czy raczej statkach. Ludność Ziemi zajmuje natomiast 193 oddzielne kabiny tego samego statku. Jestem przekonany, że tę ogromną zmianę, jakiej doświadczamy, wyjaśnia koncepcja wielkiej konwergencji. Od początku historii ludzkości żyliśmy w różnych społecznościach i plemionach, w różnych kulturach i cywilizacjach. Dziś potężne siły wyzwolone przez globalizację tworzą nową cywilizację globalną." Z tekstu