Menu

Marcin Król

Król Marcin - polski publicysta polityczny, filozof, profesor zwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego i historyk idei. Urodzony w Warszawie, w 1944 roku, absolwent Wydziału Socjologii i Filozofii UW, gdzie uzyskał stopień doktora oraz doktora habilitowanego. Od 1999 roku - profesor nauk humanistycznych.

Życiorys profesora Króla

W latach siedemdziesiątych pracował w Polskiej Akademii Nauk, następnie związał się zawodowo ze swoim Alma Mater, Uniwersytetem Warszawskim.Był rownież wykładowcą na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.W 1968 roku prof Marcin Król brał udział w protestach marcowych, przez kilka miesięcy był więziony. Był jednym z protestujących przeciwko zmianom w Konstytucji PRL. Był członkiem i działaczem Komitetu Obywatelskiego, a także uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu w 1989 roku. W czasie pierwszych równych i wolnych wyborów powszechnych w 1990 roku był członkiem komitetu wyborczego Tadeusza Mazowieckiego.

Pisarskie życie prof Marcina Króla

Poza działalnością w III RP zajmował się również aktywnie publicystyką. Jest założycielem i redaktorem kwartalnika kulturalno-społecznego Res Publica Nowa, a od 2000 roku - członkiem redakcji „Tygodnika Powszechnego” i jego felietonistą. Wybrane książki Króla, a także jego publikacje to przegląd filozoficznych idei i nietuzinkowych przemyśleń na temat polityki, ustroju a także obyczajowości. Spod jego pióra wyszedł Słownik demokracji, składający się z dwudziestu czterech haseł związanych z ideą demokracji i jej praktykowania. Tematyka demokracji poruszana jest również w jego utworach Pora na demokrację oraz Jaka demokracja?. Marcin Król książki pisał podpierając się swoim politologicznym i filozoficznym doświadczeniem. Jego ideologiczne zamiłowania i rozważania na temat polityki, rządzących i tego, jakie tło historyczne temu towarzyszyło, widać w takich dziełach jak Wielcy władcy, powieści o stanie europejskich cywilizacji i zagrożeniach na nie czyhających Lepiej już było, czy opowieści o początkach wolnej Polski, Byliśmy głupi. Król w 2011 roku został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski “za wybitne zasługi dla przemian demokratycznych w Polsce, za znaczące osiągnięcia w działalności publicznej i społecznej”. Podobnie jak Antoni Dudek i Leszek Kołakowski analizuje przemiany w społeczeństwach demokratycznych.
Podróż romantyczna powstawała w atmosferze Polski stanu wojennego, została wydana w 1986 roku jako dwunasty tom niebieskiej serii emigracyjnego wydawnictwa Libella. Ani przed, ani po 1989 roku nie ukazała się w kraju, choć przez wielu jest uznawana za jedno z najważniejszych dzieł Marcina Króla. Wychodząc od analizy typowo polskiego, defensywnego nurtu życia narodowego, który symbolicznie określa „Nieustającym Zbarażem”, autor przechodzi do badań nad historią polskiej dwubiegunowości politycznej. Równolegle zaś prowadzi filozoficzne rozważania o sposobach docierania do świata duchowego i metodach poznawczych romantyzmu. W świetle wydarzeń politycznych ostatnich lat pytania stawiane przed pół wiekiem wydają się równie aktualne, jak cały esej, który oddajemy w ręce czytelników w nowym wydaniu. Podróż romantyczna wpadła mi w ręce pod koniec lat 80., miałam wtedy kilkanaście lat. Nigdy jej nie zapomniałam. Wyleczyła mnie z patriotyzmu opartego na metafizyce krwi i klęski, efektownie punktując jego niedorzeczność. Jednocześnie pozostawała lojalna wobec współużytkowników polskości: autor był jednym z nas, mówił z wewnątrz. W warunkach ostrej polaryzacji ta jego postawa jest jak wysoko zawieszona poprzeczka: czasem trudno do niej doskoczyć, ale trzeba się starać. Renata Lis
„Kościół nie będzie istniał, dopóki nie spróbuje odpowiedzieć na pytanie o źródła Zagłady”, pisze Marcin Król w eseju Pakuję walizkę. Esej oraz zawarty także w tym tomie dziennik z czasu pandemii okazały się nieoczekiwanie ostatnimi tekstami filozofa – stanowią świadectwo nie tylko jego wyjątkowej zdolności do żywego myślenia, ale też podjęcia głębokiego zobowiązania do owego myślenia. Myślenie, uczy nas Marcin Król, jest imperatywem moralnym: trzeba nieustannie zadawać sobie najważniejsze pytania o prawdę, o sens, o źródła zła. Teksty zawarte w tym tomie są testamentem życia w odpowiedzialności. Marci Shore
Może to wydawać się paradoksem, ale jakość Zachodu zależy od naszej gotowości na zmianę. Te same pytania wymagają czasem innych odpowiedzi. Banalność polega na tym, że sądzimy, iż z samego przyzywania przeszłości cokolwiek wyniknie. Nie ma europejskich wartości bez warunku, jakim jest autokrytycyzm. A jakie będą to wartości, ba, jakie są – tego nie wiemy, bo nie myślimy równolegle, bo banał uwielbiany przez ilość nas satysfakcjonuje. Bo się powtarzamy. Jednak wcale tak być nie musi. I to jest nasza druga strategia – walczyć z bezmyślnością, banałem i brakiem filozofii czyli zdziwienia i nieustannego podawania w wątpliwość. Jaka będzie jej skuteczność? Tego nie wiem, ale wiem, że tędy droga. Nic nie jest stracone. Jakość musi uratować ilość.
Demokracja przyszłości musi polegać na wiedzy, bystrości, inteligencji, roztropności i wielu cechach, których nam nie brakuje, ale które zostały zepchnięte do kąta przez szatański sojusz mas z idiotami u władzy. - trudno o mądrzejsze, ciekawsze i konkretniejsze lekcje demokracji bez zbędnego teoretyzowania i niezrozumiałych słów, dosłownie dla każdego, od tych dwudziestu pięciu felietonów. Co jeżeli nie demokracja? – pyta w ostatnim z tekstów Marcin Król. - Rozsądek nakazuje zadbać tylko o to, by ustrój jaki powstanie, kiedy skończy się bajka, był w miarę znośny. Reszta jest nie do wykonania. A może jednak coś możemy dla przyszłości demokracji zrobić? Możemy! Przede wszystkim za sprawą tej niewielkiej książeczki możemy nabyć wielkiej wiedzy i pewności, czym demokracja może być, czym bywała i czym obecnie jest, i dlaczego tak bardzo warto o nią zadbać, bo nigdzie nie jest powiedziane, że będzie trwała wiecznie. Od tego i tylko od tego w ogóle można zacząć. Inaczej nie dowiemy się, co jest prawdą, co fałszem, co stereotypem do obalenia, a co w ogóle mitem.