Filozofia

Informacje o sortowaniu:

sortowanie wg Popularności:
Produkty są sortowane według popularności na podstawie kilku czynników: liczby zakupów, ilości i wartości wystawionych ocen, zainteresowania użytkowników mierzonych dodaniem produktu do koszyka lub ulubionych.

sortowanie wg Cena - od najniższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najniższej do najwyższej.

sortowanie wg Cena - od najwyższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najwyższej do najniższej.

sortowanie wg Od najnowszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najnowsze tytuły, które dopiero trafiły do sprzedaży lub będą dostępne w najbliższym czasie

sortowanie wg Od najstarszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najstarsze tytuły.
Na początku listopada 1928 roku Jung rozpoczął seminarium poświęcone analizie marzeń sennych, którego tekst publikujemy w poniższym tomie. Do końca 1930 roku uczestnicy zajęć spotykali się co tydzień z miesięcznymi lub dłuższymi przerwami wakacyjnymi. Nie ulega wątpliwości, że notatki z seminariów mają zasadnicze znaczenie w dziele Junga, wykazują one również inne doniosłe aspekty. Mamy tu do czynienia z wiernym oddaniem charakteru Junga – ba, nawet jego stylu rozmowy. Co do tego zgodnie są wszyscy, którzy go dobrze znali, a zwłaszcza uczestnicy seminariów.
W O wierze Slavoj Zizek, znany w świecie słoweński filozof uprawiający krytykę kultury z pozycji psychoanalitycznych, podejmuje kwestię wiary, głównie chrześcijańskiej, w dzisiejszym świecie. Zizek, choć zdeklarowany materialista (dialektyczny) i ateista walczący, podchodzi do sprawy wiary z całą powagą. Niejako w imię chrześcijaństwa odrzuca z jednej strony inwazję spirytualizmu New Age, a z drugiej schematyzm chrześcijańskiej teologii. W wierze atrakcyjna jest moc zmieniania (wewnętrznego) świata - nie w sensie samorealizacji, lecz nowego początku, możliwości rozpoczęcia od punktu zerowego. Jako naturalna skłonność ludzkiego umysłu wiara jest bardziej fundamentalna niż ateizm, o który trzeba dopiero walczyć. Jej akt przerywa etykę - jak akt seksualny rozmowę - i wprowadza inny porządek. Ten potencjał wiary Zizek analizuje z bardzo szerokiej, wprost ekstrawaganckiej perspektywy, włączając do niej cyberprzestrzeń, film i literaturę, Lenina, Żydów i buddyzm. Paradoksalność wszakże stanowi samo jądro wiary.
Zbiór mitów, rytuałów oraz symboli związanych z zawodami górnika, hutnika i kowala widzianych oczami historyka religii, system ideowy i techniki alchemii są głównym tematem części drugiej.
Brytyjski historyk Peter Burke (ur. 1937) od prawie półwiecza publikuje książki z zakresu historii kultury i historii społecznej. Specjalizuje się w epoce Europy „early modern”, dosłownie: wczesnonowożytnej (lub wczesnonowoczesnej), która obejmuje okres „od Gutenberga do Diderota” i w naszym rozumieniu jest rozszerzoną epoką nowożytną. Zdaniem autora świadomość europejska ukształtowała się dopiero w XVIII wieku. Niniejsza monumentalna, w oryginale dwutomowa (2000, 2012), a publikowana tu w jednym tomie społeczna historia wiedzy opisuje te właśnie czasy nowożytne i doprowadza narrację do ostatnich lat. Dzieje wiedzy, doświadczone już przez myśl Mannheima, Kuhna, Foucaulta i innych, dalekie są od prostego referowania społecznego procesu jej „gromadzenia”. Nie zbiera się jej jak muszli na plaży, nie zrywa w postaci owoców z drzewa wiadomości ani nie chwyta jak motyli, uważa Burke. Historia procesu wyposażania społeczeństwa w wiedzę jest o wiele bardziej złożona. Nie ulega jednak wątpliwości, że od przełomu XX i XXI wieku mamy do czynienia ze „społeczeństwem wiedzy” i że żyjemy dziś w „epoce informacji”. Niezależnie od filozoficznego aspektu tego problemu ogromna erudycja autora zapewniła dzieło niezwykle bogate pod względem historycznym. Z socjokulturowej perspektywy ukazuje ono rolę poszczególnych instytucji w pozyskiwaniu i organizowaniu informacji, a także śledzi proces opanowywania wiedz (ta liczba mnoga jest tu charakterystyczna) przez poszczególne dyscypliny, „dyscyplinowania” ich właśnie.
Ta książka o tak podstawowym tytule nie jest elementarnym wprowadzeniem, lecz próbą spojrzenia na starożytnych filozofów z perspektywy, która współczesnemu człowiekowi zdążyła umknąć. Pierre Hadot (1922–2010), wybitny francuski historyk, z wykształcenia także teolog i w młodości nawet przez pewien czas duchowny katolicki, przedstawia tu i uzasadnia swoją główną tezę: starożytna filozofia była nie tyle teorią, ile sposobem życia. Zadaniem filozofa nie jest budowa systemu, lecz „ćwiczenie duchowe”, które pozwoli wypracować odpowiednią postawę życiową. Hadot, specjalista od neoplatonizmu, bada starożytnych od Sokratesa po wczesne chrześcijaństwo. Powstaje dzięki temu frapujący obraz starożytności skupionej na poszukiwaniu mądrego życia, najlepszego możliwego wpasowania się w kosmos. Dla naszych umysłów ukształtowanych przez nowożytną ofensywę nauki oraz ponowożytny kult teorii i abstrakcji taki ateoretyczny punkt widzenia wymaga zmiany spojrzenia na całość historii dawnej filozofii. Staje się ona nieustającym ćwiczeniem przygotowawczym do mądrości i w tym sensie „nauką umierania”, a przestaje być procesem dopracowywania „naukowego”, „obiektywnego” obrazu świata. Innego znaczenia nabiera pojęcie „szkoły filozoficznej”, a my, wolni od pomylenia filozofii z naukami szczegółowymi, pod wpływem tej lektury zaczynamy się rozglądać za mądrością i mędrcami w dzisiejszym świecie, bo przecież nie ma powodu, by był on ich pozbawiony bardziej niż każda inna epoka ćwiczeń duchowych.
Ta książka to bodaj główne dzieło francuskiego filozofa i starożytnika Pierre’a Hadota (1922–2010), nad którym pracował on przez kilkanaście lat i które stanowi kwintesencję jego przemyśleń nad charakterem starożytnej filozofii, a także nad naturą filozofii w ogóle. Filozofować, uważał, to wybierać sposób przedstawiania sobie rzeczy, od tego bowiem zależy, jak się do nich odniesiemy. Ten wybór wszakże nie był dziedziną refleksji teoretycznej. Filozofia pierwotnie stanowiła „sztukę życia”. Uczono się jej poprzez „ćwiczenia duchowe”, które leżą u podstaw tego, w czym dziś upatrujemy wykładu określonej doktryny. Tymczasem porządek, uważał Hadot, był odwrotny. Szkoły filozoficzne, jak epikurejczycy czy stoicy, uczyły pewnej postawy życiowej, uczyły „mądrości”, a teksty „doktrynalne” miały tylko pomocnicze znaczenie. Ten ich „użytkowy”, doraźny charakter prób ujmowania praktyki swego rodzaju teorią wyjaśniałby niespójność wielu starożytnych tekstów. Tę praktyczną filozofię zastąpiła teoretyczna w chrześcijańskim średniowieczu, gdy filozofia stała się służebnym narzędziem teologii. Jako ćwiczenie duchowe przetrwała w klasztornych praktykach duchowych i u niektórych myślicieli, także nowożytnych. Idee Hadota trzeba uznać za rewolucyjne, zupełnie bowiem zmieniają one nasze postrzeganie filozofii. Tak też są odbierane i dziś już nie sposób pominąć tej perspektywy w refleksji nad filozofią i w filozofii samej.
Nowość
Święty Augustyn (354-430) - jeden z Ojców Kościoła, filozof, teolog, początkowo wyznawał manicheizm, później był neoplatonikiem (pod wpływem pism Plotyna), by wreszcie pod wpływem kazań biskupa Ambrożego nawrócić się na chrześcijaństwo; w 387 roku został ochrzczony, a w 395 roku został już biskupem ostro zwalczającym wszelkie herezje; jest autorem wielu pism, z których bodaj najważniejsze jest ogromne "Państwo Boże", najbardziej zaś osobistym są właśnie Wyznania. Jak pisze W. Tatarkiewicz Augustyn położył podwaliny pod nową chrześcijańską filozofię. Zerwał z klasyczną postawą Greków (...), jego postawa była introspekcyjna, a wola miała dlań pierwszeństwo przed rozumem. (...) Augustyn pojął Boga jako nieskończonego, a świat jako twór nadprzyrodzony i dzieło łaski.(...) Cała koncepcja filozoficzna Augustyna [co najlepiej widać właśnie w "Wyznaniach"] oparta była na większym zaufaniu do woli, wiary, miłości i łaski niż do rozumu i doświadczenia.
Nowość
Myślenie krytyczne to myślenie samodzielne, kierujące się takimi wartościami jak rzetelność, wolność, odpowiedzialność i dobro. To myślenie empatyczne, rozumne, czyli zdolne do rozmowy i rozumienia innych i siebie celem podejmowania takich decyzji, z których wyniknie najbardziej optymalne dobro. Myślenie krytyczne to myślenie nad myśleniem, dlatego książka zarysowuje mapę myślenia. Ukazuje różnicę między myśleniem intelektualnym (sprawnym, skutecznym i funkcjonalnym) a rozumnym. Zwraca uwagę na źródła naszych przekonań i ich wpływu na myślenie, na funkcję myślenia mitologicznego, na pozytywne i negatywne skutki działania intuicji i wyobraźni, na związek myślenia i sumienia. Informuje o społecznych i technologicznych uwarunkowaniach bezmyślności, o niebezpieczeństwach ideologii i teorii spiskowych. Wyjaśnia takie pojęcia jak prawda, mądrość i głupota, dogmatyzm, fanatyzm, relatywizm, perspektywizm. Odpowiada wreszcie na pytanie, dlaczego humanizm doprowadził do gułagów i obozów koncentracyjnych. Myślenie krytyczne jest szczególnie konieczne w czasach dezinformacji, postetyki, postprawdy i sztucznej inteligencji (AI). Podręcznik został wyposażony w narzędzia dydaktyczne: słownik pojęć, biografie myślicieli i przede wszystkim pytania i problemy do dyskusji. Może być podstawą dla odrębnej ścieżki myślenia krytycznego, jak też być wykorzystany jako wsparcie dla większości przedmiotów programu szkoły średniej.   
Nowość
7,1 (234)
Platon (427 p.n.e.-347 p.n.e.) uczeń Sokratesa, którego śmierć uważał za niewyobrażalną zbrodnię ateńskiej republiki, napisał 35 dialogów. Protagoras należy do tzw. dialogów wczesnych. Rozpatruje w nim Platon problemy etyczne - dokładnie zagadnienie cnoty, pytając czy cnoty można się nauczyć i przyjmując, że cnota równoznaczna jest z wiedzą. Sam Protagoras jest znakomitym rozmówcą Sokratesa i Platon (co się w innych dialogach nie zdarza) często przyznaje mu rację. Jak pisze we wstępie Władysław Witwicki: Jak wiele innych dialogów Platona, tak i Protagoras jest żywym obrazem scenicznym. Jesteśmy w nim świadkami walki na argumenty i na środki sugestywne – o prawdę i o wpływ na dusze młodzieży – pomiędzy Sokratesem z jednej a Protagorasem z drugiej strony. Walczący stoją na wspólnym gruncie, mają jednakie cele na oku, opierają się na wspólnym założeniu – różnią się typem psychicznym, pozycją społeczną i metodą pracy. Celem pracy zarówno Protagorasa jak i Sokratesa było przygotowanie młodzieży do życia obywatelskiego. Protagoras zorganizował i ujął w ramy zawodu swą działalność nauczycielską i pedagogiczną, Sokrates uprawiał ją przygodnie i jakby od niechcenia. Każdy z nich miał na oku to, żeby z młodzieńców, którzy z nimi obcowali, porobić dzielnych, a tym samym szczęśliwych i pożytecznych ludzi. Wyrabianie dzielności, jednako pojętej, i pomoc w pracy nad sobą – to był wspólny cel Sokratesa i Protagorasa. Obaj uważali, że do osiągnięcia tego celu nie wystarcza młodemu człowiekowi naiwnie słuchać obyczaju przodków i opinii szerokich kół; życie czynne powinno się, zdaniem ich obu, zaczynać od pracy intelektualnej i moralnej, rozłożonej na lata. Dzielnym być potrafi tylko człowiek wykształcony, oświecony, inteligentny, wyćwiczony – to jest wspólne założenie Sokratesa i Protagorasa.
Nowość
7,6 (1778)
Święty Augustyn (354-430) - jeden z Ojców Kościoła, filozof, teolog, początkowo wyznawał manicheizm, później był neoplatonikiem (pod wpływem pism Plotyna), by wreszcie pod wpływem kazań biskupa Ambrożego nawrócić się na chrześcijaństwo; w 387 roku został ochrzczony, a w 395 roku został już biskupem ostro zwalczającym wszelkie herezje; jest autorem wielu pism, z których bodaj najważniejsze jest ogromne "Państwo Boże", najbardziej zaś osobistym są właśnie Wyznania. Jak pisze W. Tatarkiewicz Augustyn położył podwaliny pod nową chrześcijańską filozofię. Zerwał z klasyczną postawą Greków (...), jego postawa była introspekcyjna, a wola miała dlań pierwszeństwo przed rozumem. (...) Augustyn pojął Boga jako nieskończonego, a świat jako twór nadprzyrodzony i dzieło łaski.(...) Cała koncepcja filozoficzna Augustyna [co najlepiej widać właśnie w "Wyznaniach"] oparta była na większym zaufaniu do woli, wiary, miłości i łaski niż do rozumu i doświadczenia. Poprzez osobisty ton składających się z 13 ksiąg "Wyznań" ukazuje nam Augustyn swe błędy młodości, daje jasno do zrozumienia, iż człowiek obciążony jest grzechem pierworodnym, a remedium na nie jest łaska Chrystusa, którą się otrzymuje poddając swe życie Bogu przez sakramenty.
Do niedawna większość ludzi mówiła językiem tej klasy społecznej, do której należała. Ich słownictwo mogło być ograniczone, lecz przyswajali je z pierwszej ręki, od swoich rodziców i sąsiadów, stąd też znali oni właściwe znaczenia tych słów, z których korzystali, i nie podejmowali prób korzystania z innych. Dziś z kolei - zgaduję - dziewięć dziesiątych populacji nie wie, co znaczy trzydzieści procent spośród słów, których używają. Konieczne jest, abyśmy byli świadomi zła w świecie, tego przeszłego, wiedząc, do czego zdolny jest człowiek, i mogąc się przed tym złem ustrzec, oraz tego obecnego, tak byśmy mogli podjąć działania polityczne na rzecz jego wykorzenienia. Wszakże Poeta nie umie zabrać się do tego bez ubrudzenia siebie i swoich czytelników. Napisać sztukę, a więc stworzyć świat wtórny na temat, dajmy na to, Auschwitz jest nikczemnością: autor i publiczność mogą przed sobą udawać zgorszenie moralne, lecz w rzeczywistości spędzają razem rozrywkowy wieczór, czerpiąc estetyczną przyjemność ze spraw potwornych.
Ponad 30 lat po ukazaniu się w PIW-ie najważniejszego zbioru tekstów Paula Ricoeura „Język, tekst, interpretacja. Wybór pism”, polscy czytelnicy będą mogli po raz pierwszy zapoznać się z całością tomu „Hermeneutyka i nauki społeczne. Eseje o języku, działaniu i interpretacji”, której część (cztery z jedenastu rozdziałów) zawarta była w poprzednim wyborze. Cenione przekłady Piotra Graffa zostały uzupełnione o nowe znakomite tłumaczenia Joanny Bednarek, dzięki czemu jedna z kluczowych i regularnie wznawiana na świecie praca wybitnego przedstawiciela fenomenologii hermeneutycznej ukazuje się w klasycznej i zgodnej z oryginalnym zamysłem autora formie. Wśród nietłumaczonych dotąd tekstów w części pierwszej znajdziemy dwa fundamentalne eseje: „Hermeneutyka i krytyka ideologii” oraz „Fenomenologia i hermeneutyka”, przy czym ten drugi jest o tyle ważny, że pokazuje istotne przemiany hermeneutyki i jej ścisłe związki z fenomenologią – sprawy nie zawsze jasne. W części drugiej nowością jest  rozdział „Czym jest tekst? Wyjaśnianie i rozumienie”, gdzie Ricoeur przedstawia hermeneutycznie pojętą teorię tekstu, która może stanowić ważną konkurencję dla teorii strukturalno-semiotycznej. W bardzo przekonujący sposób pokazuje tu również, że tradycyjne przeciwstawianie wyjaśniania i rozumienia należy poważnie zrewidować. Problemy dotyczące tekstu rozwija zresztą Ricoeur w trzeciej części książki, całkowicie nowej dla polskiego czytelnika. Tu także daje wyraz swoim szerokim zainteresowaniom filozoficznym i naukowym (nauka, ideologia, psychoanaliza) oraz pochyla się nad interpretacją funkcji narracyjnej.
Czy główne argumenty C.S. Lewisa broniące wiary chrześcijańskiej są przekonujące? W książce C.S. Lewis jako apologeta. Mocne i słabe strony najważniejszych argumentów zwolennicy i krytycy apologetyki Lewisa debatują nad wartością jego argumentów z Pragnienia, z rozumu, z moralności, trylematu dotyczącego Boskości Chrystusa, a także odpowiedzi Lewisa na problem zła. Dzięki tym żywym i szczegółowym debatom czytelnicy mają szansę na głębsze zrozumienie i docenienie najbardziej wpływowego współczesnego apologety chrześcijańskiego.C. S. Lewis to Mount Everest wśród apologetów chrześcijańskich (przynajmniej jeśli chodzi o ostatnie stulecie). Przez dziesięciolecia laicy, specjaliści, zwolennicy i krytycy próbowali zdobyć ten szczyt, starając dorównać pociągającej jasności i logice, które uczyniły Lewisa tak monumentalną postacią. Prawie każdy autor pokazuje, jak można w sposób uprzejmy komunikować się z ludźmi, z którymi się nie zgadzamy, aby debata mogła być owocna – nie wspominając o tym, że jest pomocna w wyjaśnianiu, udoskonalaniu, a nawet porzucaniu argumentów wcześniej wyrażanych z pełnym zdecydowaniem na rzecz lepszych. Podobnie jak Lewis, autorzy biorący udział w dyskusji wspólnie uosabiają umiejętność argumentowania bez kłótliwości, niezgadzania się bez bycia nieprzyjemnym, posiadania autorytetu bez bycia autorytarnym, a nawet wygłaszania dogmatu bez bycia dogmatycznym.[A]utorzy 20 esejów ukazujących „mocne i słabe strony argumentacji Lewisa” wyrażają się w sposób żywy i przystępny. Dobrze radzą sobie z reprezentowaniem poglądów Lewisa, odzwierciedlając swoje doświadczenie w badaniach nad Lewisem. Wiarygodnie przedstawiają ogólne zarysy sporu w sposób przydatny dla tych, którzy nic nie wiedzą o omawianych argumentach, jednocześnie dodając wystarczająco dużo nowych treści, aby zainteresować osoby bardziej zaznajomione z tematem. Jest to wyśmienita publikacja […]. Grupa uczonych stworzyła wciągającą książkę o apologetyce C. S. Lewisa. Jej egzemplarz powinien znaleźć się w każdej bibliotece uniwersyteckiej. Zwolennicy każdej ze stron prezentowanej tu dyskusji mają powody do wdzięczności dla jej uczestników.dr Brian J. Wright (Ridley College, Melbourne, Australia)Gregory Bassham – emerytowany profesor filozofii w King’s College (Pensylwania). Jego zainteresowania badawcze obejmują teorię prawa, etykę środowiskową i relacje popkultury z filozofią. Jest autorem, współautorem lub redaktorem kilkunastu książek, między innymi: Hobbit i filozofia. Prawdziwa historia tam i z powrotem, The Chronicles of Narnia and Philosophy, The Lord of the Rings and Philosophy,); Lewis i Tolkien o mocy wyobraźni, w: C. S. Lewis jako filozof. Prawda, Dobro i Piękno, pod red. Davida Baggetta, Gary’ego R. Habermasa i Jerry’ego L. Wallsa (Fundacja Prodoteo, 2024).Seria C. S. Lewis. Rozum i Wiara„Wierzę w chrześcijaństwo tak samo jak we wschodzące słońce - nie tylko dlatego, że je widzę, ale także dlatego, iż dzięki niemu widzę wszystko inne.” (C.S. Lewis)Seria wydawnicza „C. S. Lewis. Rozum i Wiara” to zbiór publikacji dotyczących twórczości i życia Clive’a Staplesa Lewisa, uznawanego za największego współczesnego chrześcijańskiego apologetę. Prezentuje intelektualne walory teizmu oraz argumentację na rzecz tezy o racjonalności przekonań teistycznych, a w szczególności chrześcijaństwa. Choć Lewis zmarł w roku 1963, jego twórczość jest wciąż aktualna. Do jego argumentów i analiz dotyczących moralności oraz społeczeństwa wciąż odwołują się zawodowi filozofowie i teologowie, a także liczni przedstawiciele obu stron filozoficzno-teologicznego sporu ateizmu z teizmem. Na język polski przełożono już wiele prac C.S. Lewisa, które cieszą się niesłabnącą popularnością. Seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara” proponuje opracowania biograficzne i krytyczne oraz pogłębione analizy jego poglądów. Publikowane w niej teksty odznaczają się naukową wnikliwością, a jednocześnie są przystępne dla szerokiego grona czytelników, tak jak twórczość samego C.S. Lewisa, który przekonywał, że dzięki chrześcijaństwu wszystko inne nabiera sensu.
Wojciech Babijczuk – wrocławski szkolny trener szachowy, pasjonat filozofii, matematyki i tańca towarzyskiego. Absolwent kilku uczelni: Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Politechniki Wrocławskiej. Po translacji i wydaniu w naszym kraju wszystkich „Próbek” Kartezjusza autor pomyślał, że teraz kolej na następną pozycję – „Pasje Kartezjusza”. „Tylko Bóg może sprawić, że zło wyrządzone przez człowieka drugiej istocie, stanie się kiedyś dobrem”.
Miłość jest sztuką, której można się nauczyć. O SZTUCE MIŁOŚCI nie prezentuje ani teorii osobowości ani teorii popędów. Książka ta ma być przede wszystkim doradcą pomocnym w rozważaniach kwestii jak żyć. Miłość, jak ją rozumie Fromm, to nie tyle uczucie, ile sposób zaangażowania wobec społeczeństwa w dialogu, jakim jest działania publiczne, praca oraz twórczość. Związek erotyczny, miłość dziecka, miłość braterska czy rodzicielska, przyjaźń - byłyby to w tym rozumieniu przypadki o szczególnych barwach i znacznej intensywności uczuciowej, przypadki owego nieustającego porywu. Tak rozumiejąc miłość, Fromm zapewnia, że jest ona sztuką, której można się nauczyć.
„Centralnym twierdzeniem niniejszej książki jest to, że arystotelesowska metafizyka jest nie tylko kompatybilna ze współczesną nauką, lecz jest także domyślnym założeniem współczesnej nauki. Wielu czytelników z ulgą przyjmie natychmiastowe objaśnienia i zastrzeżenia. Po pierwsze, nie mówię tutaj o arystotelesowskich ideach dotyczących fizyki, w takim rozumieniu, w jakim ta dyscyplina pozostaje obecnie pojmowana. Przykładowo, nie zamierzam bronić twierdzenia, że sfery podksiężycowe i nadksiężycowe są rządzone innymi prawami, albo doktryny o naturalnym miejscu. Mówię o filozoficznych ideach, które mogą zostać oddzielone od tych nieaktualnych naukowych ram, takich jak teoria aktu i możności oraz doktryna czterech przyczyn. To są, ponownie, idee metafizyczne a nie naukowe. Albo, precyzyjniej mówiąc, są one ideami z zakresu filozofii przyrody, którą traktuję jako subdyscyplinę metafizyki, z powodów, jakie wyjaśnię w rozdziale pierwszym. Po drugie, nie argumentuję za tym, ażeby naukowcy mieli, czy też musieli w otwarty sposób angażować te idee w swoich codziennych badaniach. Opowiadam się za tym, że praktykowanie nauki oraz rezultaty nauki, przynajmniej w ich ogólnym zarysie, domyślnie zakładają prawdziwość tych idei, nawet jeśli z bardzo praktycznych powodów naukowcy mogą w swojej powszedniej pracy ich nie uwzględniać. (…) Tytuł Rewanż Arystotelesa zapożyczyłem z późnego artykułu Jamesa Rossa (1990), z którego prac wiele się nauczyłem. Jedno z kluczowych spostrzeżeń Rossa skupiało się na sposobach, w jakie współcześni analityczni filozofowie na nowo odkryli i zrehabilitowali arystotelesowskie idee i argumenty, chociaż często nie byli tego świadomi”. Fragment Wprowadzenia
Człowiek współczesny, który zbiega w dół zbocza, będąc popędzanym przez człowieka osiemnastego wieku i przez Rewolucję, w coraz większym stopniu wyrzeka się swego rozumu spekulatywnego (który podejmuje wysiłek, by właściwie postrzegać rzeczywistość istot i rzeczy), jak również swego rozumu praktycznego (starającego się dostosować środki, których używa, do ostatecznego celu życia ludzkiego, który go do siebie przyciąga), i przywiązuje coraz większą wagę do swego rozumu technicznego, który fabrykuje nowy świat, nowe społeczeństwo, jakiś nowy rodzaj sztucznego człowieka. (…)W przypadku tej mutacji pojęcia prawdy i dobra, pojmowane przez rozum spekulatywny i praktyczny, są złożone w ofierze na rzecz woli panowania człowieka, obecnie zaślepionego intelektualnie i moralnie, który podbija kosmos i rozciąga swą władzę nad samym rodzajem ludzkim, próbując go przemodelować. (…)Przekroczenie granic rzeczywistości skutkuje wejściem w sferę wyobrażonego. Żyjemy w coraz bardziej sztucznym świecie, w społeczeństwie utopijnym, w obecności widziadeł, które tworzą się i znikają na naszych oczach w zależności od nieubłaganego „biegu dziejów”. Jest to ostatnie stadium choroby. Gdy rozum umiera, w człowieku pozostaje już tylko zwierzęcość, „doskonałe i definitywne mrowisko”, o którym mówił Valéry, potworne widmo „Lewiatana”, zgodnie z określeniem Piusa XII.Z przedmowy AutoraProf. Marcel De Corte (1905-1994), belgijski filozof i wieloletni wykładowca Uniwersytetu w Liège. Jego dwie prorocze analizy, Człowiek przeciwko samemu sobie (1962) oraz Rozum w śmiertelnym niebezpieczeństwie (1969), ukazują się po raz pierwszy w polskim przekładzie.
Niniejsza Historia filozofii współczesnej ks. Rogera Verneaux kontynuuje jego Historię filozofii nowożytnej, obejmując okres od Marksa do Sartre’a. We Wprowadzeniu do Historii filozofii nowożytnej Autor przedstawił główne założenia swego podręcznika:„Można by zasadnie dziwić się temu, że w dziele poświęconym historii filozofii zamieszczamy uwagi krytyczne. Przyznajmy, że jest to zabieg nietypowy i niebezpieczny. Jednak w naszych oczach historia filozofii nie jest celem samym w sobie. Jest środkiem do nauki myślenia i wydaje się nam nie tylko czymś normalnym, ale wręcz koniecznym, by po zrozumieniu jakiejś doktryny umysł zareagował na nią, starając się oddzielić jej mocne i słabe strony.Nie zgadzamy się bowiem z tym, że filozofia sprowadza się do historii filozofii: oznaczałoby to wprost zaprzeczenie filozofii jako poszukiwania prawdy, względnie uczynienie z filozofii czystego poszukiwania, to znaczy poszukiwania, które nie jest w stanie niczego odnaleźć. Taki historycyzm stanowi zamaskowaną formę sceptycyzmu. (…)Jest zresztą oczywiste, że krytyczny zamiar w niczym nie ujmuje metodologicznej sympatii, która jest warunkiem koniecznym do uprawiania historii idei, a która osobiście przychodzi nam bardzo łatwo w obliczu przejawów geniuszu. Dlatego schlebiamy sobie tym, że krytyka nigdy nie wpływa na przedstawienie treści”.Ks. Roger Verneaux (1906-1997), wieloletni wykładowca Instytutu Katolickiego w Paryżu, wybitny znawca idealizmu i autor cenionej serii podręczników z filozofii tomistycznej, z której dotychczas w przekładzie polskim ukazały się: Epistemologia ogólna czyli krytyka poznania, Historia filozofii nowożytnej oraz Historia filozofii współczesnej.Patronat: Naukowe Towarzystwo Tomistyczne
Karol Bovary żył w stabilnym świecie. Ale to, co postrzegał, było jedynie drobnym wycinkiem. Żył jakimś tam życiem. Lecz było ono zasłonięte przed nim samym; frazesy, formy bytu jak spod sztancy, szablonowe tryby odczuwania, urzeczowienia wszelkich porządków nie pozwoliły lekarzowi wiejskiemu Flauberta na odnalezienie własnego "ja".
Platon (427 p.n.e.- 347 p.n.e.) - grecki filozof, uczeń Sokratesa, założyciel Akademii, twórca idealizmu i racjonalizmu.Można wręcz powiedzieć, że nie byłoby filozofii bez Platona. Napisał 35 dialogów. Do najważniejszych należą "Obrona Sokratesa", "Fajdros", "Uczta", "Teajtet", "Parmenides" i właśnie Gorgiasz. Jest to - mówiąc skrótowo - dialog dotyczący retoryki, będący zarazem krytyką egoizmu i hedonizmu. Uczestnicy dialogu to Kalikles, Sokrates, Charefon, Pols i właśnie Gorgiasz. Dialog napisany krótko po śmierci Sokratesa jest pochwałą sokratejskiej cnoty, a jednocześnie krytyką swoistego rodzaju nihilizmu sofisty Gorgiasza i (acz innego rodzaju) jego ucznia Polosa. Polemizując z Kaliklesem porusza zaś Sokrates problem wskazań życiowych: czy iść za drogą kariery, ale też za drogą natury, gdzie silniejszy zawsze zwalczy słabszego, czy ważniejsze jest poszukiwanie prawdy Podkreśla w "Gorgiaszu" Platon wymiar etyczny naszych działań.
Żyć w ciekawych czasach.Zapraszamy do sięgnięcia po książkę profesora Marka Pawlikowskiego „Wspomnienia i refleksje”.„Życie moje przebiegło, jak mówi chińskie przysłowie-przekleństwo, w ciekawych czasach. Dzieciństwo zostało mi zabrane przez wojnę i niemiecką okupację, młodość - przez stalinizm, a większość aktywnego życia przypadła na PRL pod rządami Gomułki, Gierka i Jaruzelski.Stalin, któremu bystrości umysłu odmówić nie można, twierdził, że Polska nadaje się do socjalizmu jak wół do karety. Niestety wbrew własnym słowom postanowił jednak zainstalować go w Polsce./…/ Wół zaprzężony do karety musiał ją mimo niezadowolenia ciągnąć, aż w końcu ją rozbił, lącznie z innymi sąsiednimi pojazdami. W miarę normalny czas zaczął się dla nas po 1990 r,. Ale on też był trudny, to czas wybijania się - nie tyle na niepodległość, ile na normalne warunki egzystencji. Niestety po moim definitywnym przejściu na emeryturę z początkiem 2020 r. Nasz kraj i cała kula ziemska zostały dotknięte pierwszą od ponad stu lat epidemią-pandemią o nazwie Covid-19, wywołaną przez chińskiego wirusa SARS-CoV-2. Trwała ona trzy lata. Na dodatek 24 lutego 2022 r. Rosja dokonała agresji na Ukrainę. Wojna rosyjsko-ukraińska trwa nadal, kiedy piszę te słowa. Przyszłość Polski, Europy i świata jest ciągle niepewna”.
Slavoj Žižek (ur. 1949) – słoweński filozof, socjolog, psycholog, psychoanalityk, kulturoznawca, politolog, jeden z najbardziej wpływowych myślicieli XXI wieku, autor kilkudziesięciu książek z pogranicza wymienionych wcześniej dziedzin. W Wolności. Chorobie, na którą nie ma lekarstwa zgodnie ze swoją dialektyczną metodologią (dla jasności: Slavoj Žižek uważa się za spadkobiercę myśli K. Marksa) rozpatruje zagrożenia związane z radykalnym rozumieniem pojęcia wolności, wskazując, że w niektórych formach, w skrajnym rozumieniu wolność może się stać zagrożeniem. Bo przecież wolno nam niszczyć planetę, wolno lekceważyć zalecenia nauki, wolno zachwycać się turbokapitalizmem. W końcu jak pisze Žižek oczywiście uderzenie asteroidy lub erupcja super wulkanu mogą nas zniszczyć, największym zagrożeniem dla ludzkiej populacji, „piątym jeźdźcem” [apokalipsy], jeśli wolicie, jesteśmy my sami”.Oznacza to, że jako ludzkość stoimy teraz przed kluczową decyzją: jesteśmy „piątym jeźdźcem”, który może spowodować swoją zagładę lub się uratować. Chociaż globalna świadomość zagrożenia rośnie, nie idą za tym odpowiednie działania, więc czterej jeźdźcy galopują coraz szybciej:• Zaraza: pod koniec 2019 roku wybuchł COVID 19 i zmienił nasze życie na zawsze – wciąż z nami jest, możemy więc spodziewać się nowych zachorowań, a także innych pandemii wirusowych.• Wojna: wraz z rosyjskim atakiem na Ukrainę, mamy w Europie prawdziwą gorącą wojnę – trzeźwe i dające do myślenia przypomnienie, że nikt nie może sobie pozwolić na obserwowanie wojny z bezpiecznej odległości. Nawet jeśli zostanie zawarty jakiś rodzaj rozejmu, wojna z całą mocą potwierdziła, że należy do ogólnych warunków naszego życia, a pokój bywa tylko tymczasowym wyjątkiem. Bez względu na to, w którą stronę się zwrócimy, trzecia wojna światowa jest na horyzoncie. Potrzebujemy nie tylko, a nawet nie przede wszystkim, siły, by przeciwstawić się agresorom, ale także radykalnej zmiany całego globalnego systemu.• Głód: również staje się coraz większym zagrożeniem – oto niektóre z ostatnich tytułów w mediach: „Wojna w Ukrainie doprowadziła do największego kryzysu żywnościowego od II wojny światowej”.  „Wojna w Ukrainie może być przyczyną zamieszek z powodu braku żywności w biedniejszych krajach”.  Z powodu globalnego ocieplenia „Fale upałów w Indiach i Pakistanie testują granice ludzkiej zdolności przetrwania, twierdzi ekspert”; są też przyczyną ogromnego nieurodzaju. Czy jesteśmy gotowi na masowe migracje i zamieszki, które mogą być spowodowane przez globalny głód? • Śmierć jest sama w sobie (przynajmniej do czasu pełnej biogenetycznej kontroli) częścią życia. Wystarczy przypomnieć sobie głęboko prawdziwą definicję zaczerpniętą z polskiego graffiti: życie to choroba przenoszona drogą płciową, która zawsze kończy się śmiercią. Jednak mówiąc o śmierci jako czwartym jeźdźcu, mam na myśli coś bardziej radykalnego, niż tylko naddatek do unicestwienia spowodowanego przez pozostałych trzech jeźdźców. Jest to nasza „druga śmierć”, która dokonuje się poprzez najnowsze tryby cyfrowej kontroli codziennego życia. Związana jest zwłaszcza z perspektywą „podłączonego mózgu” (bezpośredniego połączenia naszego myślenia z maszynami cyfrowymi) – czy nadal będziemy ludźmi, jeśli tak się stanie, i w jakim sensie? Mówiąc dokładniej, istnieją trzy poziomy tego zagrożenia dla bycia człowiekiem: cyfrowa kontrola i manipulacja; biogenetyczne zmiany w naszym DNA; podłączony mózg (bezpośrednie połączenie naszego procesu myślowego z maszyną cyfrową).Z każdym nowym poziomem zagrożenie staje się coraz bardziej zinternalizowane: cyfrowa kontrola po prostu uważnie obserwuje nasze zewnętrzne zachowanie, działania i reakcje, nadal więc możemy twierdzić, że cieszymy się wolnością przepływu wewnętrznych myśli;  na skutek zmian w DNA inni mogą bezpośrednio wpływać na moje właściwości fizyczne i psychiczne znacznie wykraczające poza tak błahe cechy, jak kolor oczu – moja „naturalność” sama w sobie staje się ludzkim produktem.Jednak tym, co pozostaje poza zasięgiem bezpośredniej manipulacji, jest nasz przepływ myśli, unikalny wynik interakcji między naturą a wychowaniem, który (według niektórych interpretatorów) nie może zostać zredukowany do swoich przyczyn – a podłączony mózg zamyka nawet tę ostatnią furtkę, udostępniając maszynie sam rdzeń naszego Ja. Staje się coraz bardziej oczywiste, że liberalna demokracja nie jest w stanie poradzić sobie z tymi licznymi kryzysami i apokaliptycznymi perspektywami.
6,5 (3)
Tom inaugurujący nową serię "Bibliotekę Filozoficzną", która będzie prezentowała arcydzieła światowej filozofii, zarówno klasycznej, jak i współczesnej, nietłumaczone dotąd na język polski lub wymagające nowych tłumaczeń z języka oryginału, w doskonałym i przystępnym opracowaniu, z przybliżającymi autorów i ich dzieła wstępami najznakomitszych specjalistów.Powstały po 203 r. traktat „O duszy” pochodzącego z Afryki wczesnochrześcijańskiego pisarza Tertuliana, to pierwsze znane dzieło chrześcijańskie poświęcone niektórym zagadnieniom związanym z duszą (z przesadą czasem zwane pierwszą chrześcijańską psychologią). Tertulian – postać niewątpliwie wybitna, lecz wciąż nieco tajemnicza – stworzył tu pismo polemiczne, wpisujące się w zamiar odparcia nauczania rywalizujących z chrześcijaństwem i podszywających się pod nie szkół gnostyckich. Nie sposób zanegować wkładu, jaki wniósł autor w rozwój teologii chrześcijańskiej, tym jednak - co może zaskoczyć współczesnych czytelników - jest połączenie wagi tematu, niezwykłego jego ujęcia oraz kunsztu literackiego. Dzięki umiejętnie stosowanym figurom retorycznym, eksperymentom ze stylem, wplataniem słów potocznych i neologizmów traktat „O duszy” pozostaje dziełem olśniewającym głębią refleksji, intuicją teologiczną i zaskakującą świeżością. Za przekład z łacińskiego oryginału, wstęp i opracowanie naukowe odpowiada dr Małgorzata Jesiotr.
Utopia na ludzką miarę przygląda się estetyce relacyjnej Nicolasa Bourriauda jako pewnej modzie intelektualno-artystycznej, która miała początki we Francji w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku, a międzynarodowe apogeum osiągnęła w kolejnej dekadzie. Książka śledzi filozoficzne i antropologiczne źródła tej koncepcji, bada jej ewolucję oraz miejsce w kształtowaniu się poglądów jej twórcy. Przede wszystkim jednak – orientując się wokół kategorii autonomii, obiektu i formy – ma za zadanie usystematyzować dyskusje na temat estetyki relacyjnej: dokonać typologizacji stawianych jej zarzutów, omówić założenia, z których wnikały padające na nią ciosy, oraz – tam, gdzie to możliwe – przedstawić odpowiedzi Nicolasa Bourriauda. Innymi słowy: zestawia ambicje tej koncepcji z rzeczywistym potencjałem i osiągnięciami, opisując jej rezonowanie w międzynarodowym życiu artystycznym i akademickim w ostatnich trzech dekadach. „Choć przedmiotem książki jest estetyka relacyjna, to dzięki wnikliwości i wieloaspektowości podejścia do tematu dostajemy refleksję nad wieloma dylematami sztuki współczesnej. Inteligencja, wnikliwość, żelazna logika oraz niezwykle trafnie dobrany ton analiz, który demaskuje miazmaty teorii Bourriauda, to zalety tej publikacji. Nie mam wątpliwości, że stanie się ona poczytną lekturą nie tylko na seminariach uniwersyteckich i wśród muzealników, galerzystów i kuratorów, ale że również znajdzie czytelników wśród szerokiego grona humanistów zainteresowanych współczesną kulturą”. Z recenzji prof. Anny Markowskiej, Uniwersytet Wrocławski Łukasz Białkowski (ur. 1981) jest wykładowcą akademickim, krytykiem sztuki, niezależnym kuratorem wystaw. W 2011 roku uzyskał stopień doktora filozofii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zainteresowania naukowe sytuują się na przecięciu filozofii, historii sztuki oraz społecznej historii mediów. Jest autorem książek Figury na biegunach. Narracje silnego i słabego podmiotu twórczego (2015), Nieszczere pole (2015), Celebracja braku. Sztuka współczesna i gry z widzialnością (2020), artykułów publikowanych w czasopismach naukowych oraz recenzji wystaw zamieszczanych w prasie artystycznej. Przetłumaczył z języka francuskiego Estetykę relacyjną (2012) i Postprodukcję (2023) Nicolasa Bourriauda. Pracuje jako adiunkt w Katedrze Nauk o Sztuce Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA).
1 2 3 4 5
z 50
skocz do z 50
Filozofia, jako że jest najstarszą nauką od wieków gromadzi wokół siebie wielu twórców, którzy nie tylko wypowiadają swoje opinie na najważniejsze tematy, ale również takich, którzy analizują i dokonują ponownej interpretacji najwybitniejszych filozofów.

Filozofowie od lat próbują wytłumaczyć i udzielić odpowiedzi na najważniejsze dla ludzkości pytania, które mimo upływu czasu, wcale nie tracą na znaczeniu, a odpowiedzi wciąż pozostają niejednoznaczne. Największe rozprawy filozoficzne nie dotyczą tylko polemiki z religią czy rozważań o państwie i jego kształcie, ale w zależności od epoki mogą dotyczyć wielu innych najrozmaitszych kwestii.
Księgarnia internetowa Paskarz posiada w swojej ofercie pozycje takich klasycznych twórców jak Platon i jego „Prawa" czy „Utylitaryzm o wolności" Johna Stuarta Milla lub „Tako rzecze Zaratustra" Nietzsche. Poza najważniejszymi dla tej nauki twórcami odnaleźć można w ofercie także interpretacje czy opracowania jak książki Władysława Tatarkiewicza, Michała Hellera.