Menu

Zakazany owoc Jojo Moyes Książka

31,94 zł
25,89 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
44,99 zł (-29%) - cena detaliczna
Zamów teraz, wyślemy jeszcze dziś!
Zobacz więcej
Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
Rodzaj oprawy: broszurowa
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 512
Format: 144x205
Rok wydania: 2021
31,94 zł
Czasem po prostu trzeba uwierzyć z całych sił i pomóc losowi. Daisy nie jest w stanie przejechać przez ten most, chociaż ludzie stojący za nią w korku dostają białej gorączki. To właśnie tu Daniel po raz pierwszy wyznał, że ją kocha. Ich życie było idealne, a teraz ona nie panuje nad niczym. Nad bałaganem, fryzurą, rozciągniętym dresem… Potrafi tylko rozpaczliwie tęsknić za dziewczyną, którą kiedyś była. To oczywiście najgorszy moment, by dostać nową pracę. Daisy ma natychmiast zająć się urządzeniem wnętrza niezwykłej willi nad brzegiem morza. Ten dom odbiera jej mowę. Ach, zrobi z niego prawdziwe cudo! Już wkrótce okazuje się, że willa kryje w sobie więcej obietnic, niż Daisy mogła przypuszczać. I historię zakazanej miłości, która teraz może się powtórzyć. Na szczęście wciąż mieszka tam kobieta, która doskonale wie, że czasami trzeba po prostu ruszyć dalej. To jedyny sposób. Powieść Jojo Moyes, pisarki, która podbiła serca polskich czytelników książkami Zanim się pojawiłeś, Kiedy odszedłeś, Moje serce w dwóch światach. Moyes ma niesamowity dar opowiadania. Paula McLain Cudowna, romantyczna opowieść. „Company” Zachwycająca, lekka lektura w subtelnym tonie. „Publishers Weekly”

Szczegółowe informacje na temat książki Zakazany owoc

Wydawnictwo: Znak JednymSłowem
EAN: 9788324075317
Autor: Jojo Moyes
Tłumaczenie: Katarzyna Malita
Rodzaj oprawy: broszurowa
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 512
Format: 144x205
Rok wydania: 2021
Data premiery: 02/06/2021

Oceny i recenzje książki Zakazany owoc

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Zaloguj się, aby dodać opinię
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Moja pierwsza myśl po lekturze Zakazanego owocu, zaskoczyła mnie samą. Wynikała z tego, że wciąż zastanawiałam się, dlaczego akurat obyczajówki Jojo Moyes, podszyte romansową podszewką, bo trudno udawać, że jej tam nie ma, jestem w stanie czytać, a innych niekoniecznie. I ta moja pierwsza, wspomniana już myśl, przyniosła mi odpowiedź, przynajmniej częściową. Dotarło do mnie bowiem, że pisarka potrafi opowiadać o BŁĘDACH. Co szczególnie wydaje mi się ważne, nie skupia się na ich naprawianiu - bo nie ma się co oszukiwać, nie każdy błąd da się naprawić -ale na tym, jak to jest dalej żyć, jak przetrwać ponosząc konsekwencje, i to nie tylko swoich decyzji. Bo przecież każdy z nas wie, że życie to nie bajka i nie ma co liczyć na pojawiające się znikąd cudowne happy endy. Jojo Moyes oczywiście i tak układa swoim bohaterom życie w taki sposób by koniec końców nieść czytelnikom otuchę, pocieszenie i nadzieję na lepsze jutro, ale wprawne czytelnicze oko, i tak wyłapie ukryty między wierszami przekaz.Muszę się wam również przyznać, że tym razem książka mnie początkowo nieźle zaskoczyła. Przez dłuższy czas byłam przekonana, że wydawnictwu lub drukarni się coś pomajtało: bo czasy ani bohaterowie nie pasowali do tego co wyczytałam w blurbie, a już w ogóle do okładki. Po dwustu stronach okazało się jednak, że to była celowa, sprytna zmyłka. Jojo zabrała nas bowiem na dłuższy czas w przeszłość, byśmy mogli lepiej odnaleźć się w teraźniejszości.I tak po dwustu stronach poznajemy w końcu Daisy, świeżo upieczoną mamę, porzuconą przez miłość swojego życia, która nie mając większego wyboru postanawia wziąć się z życiem za bary. Żeby nie oszaleć i utrzymać płynność finansową, podejmuje się zadania przerobienia starej, nadmorskiej willi na hotel. Przeprowadza się więc sama z kilkumiesięczną córką do zupełnie obcego miejsca, gdzie nie zna nikogo, nie panuje nad niczym, otacza ją więc, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, totalny chaos. Z pomocą przychodzi jej kobieta, która przez jakiś czas była właścicielką remontowanej posiadłości i znała jej poprzednich mieszkańców. Czytelnik od razu rozpoznaje w niej dziewczynę z przeszłości, której tragiczne losy poznał na początku powieści. W Zakazanym owocu z jednej strony obserwujemy więc zmagania Daisy i jej relację z przystojnym szefem, z drugiej odkrywamy powoli, co stało się z wcześniej poznanymi przez nas bohaterami, na przestrzeni lat, które autorka przemilczała, przenosząc akcję w przyszłość.Może się wydawać, że tytułowych zakazanych owoców w powieści pojawiło się zbyt wiele. Według mnie, tak to już jednak w życiu jest, że każdy z nas pragnie czegoś czego nie może mieć, więc nic dziwnego, że każdy z bohaterów próbuje zdobyć coś, co mu się wymyka. Pod tym względem wydźwięk opowieści zupełnie mi nie przeszkadza. To co niekoniecznie przypadło mi do gustu, to zbyt duże nagromadzenie szczęśliwych trafów, które odebrały postaciom i wydarzeniom autentyczność. Co prawda pisarka próbowała nie przesadzić i podrzuciła nam kilka gorzkich nut, ale jeśli chodzi o proporcje, to nie ma co udawać: słodycz tym razem bezapelacyjnie wygrała. Wrażenie to potęguje zapewne fakt, że powieść opiera się na bardzo łatwych do rozszyfrowania schematach, dlatego nie trudno zgadnąć w jakim kierunku wszystko zmierza, i że wszystko się tym naszym zagubionym bohaterom poukłada.Jak to Jojo, przemyca treści dotyczące roli kobiety w społeczeństwie, jako istoty która jeszcze niedawno nie powinna była rozmawiać o pieniądzach i musiała znosić z pokorą męskie fanaberie. Otwarcie pisze także o tym co uznajemy w życiu za stratę (chociaż nie zawsze słusznie), o dojrzewaniu do wolności, o toksycznych przyjaźniach i pomostach, które łączą przeszłość z teraźniejszością. Trzeba przyznać, że nasycony melancholijnym urokiem, „miękki" styl pisarki i tym razem sprawił, że jej powieść sama się czyta. Nawet jeśli nie do końca pochłania nas opowiadana przez nią historia, to i tak nie wiemy kiedy przewracamy ostatnią kartkę.Książkę z czystym sumieniem można polecić każdemu, kto potrzebuje otuchy i potwierdzenia, że „jakoś to będzie". Każdemu, kto chciałby chociaż na chwilkę uciec od rzeczywistości.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Anglia, lata pięćdziesiąte XX wieku. Do urokliwej acz nieco sennej nadmorskiej miejscowości przybywa bohema artystyczna. Nowi, owiani tajemnicą mieszkańcy budzą zaciekawienie dwóch nastolatek - przyszywanych sióstr. Coraz częstsze wizyty w dekadenckim domu na zawsze zmienią ich życie.Czasy współczesne, Londyn. Świeżo upieczona mama, Daisy, zostaje porzucona przez swojego niedojrzałego partnera, ojca dziecka. Nie chcąc być od nikogo zależna podejmuje się zlecenia - jako projektantka wnętrz ma przystosować obszerny nadmorski dom pod hotel dla wymagających klientów.Obie historie łączy dom położony tuż przy morzu, postać Lottie (jako młodej dziewczyny i starszej pani) oraz trudne życiowe wybory i miłosne manewry.Książkę, jak chyba każdą z powieści Moyes, czyta się łatwo i przyjemnie, choć historia osadzona we współczesności jest wyjątkowo przewidywalna i mniej wciągająca od tej z połowy XX wieku.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

„Zakazany owoc" to najnowsza książka Jojo Moyes i kolejna napisana na bardzo wysokim poziomie. Autorka jawi się jako mistrzyni powieści obyczajowej i tym razem oferuje nam twór na kształt sagi rodzinnej. Akcja bowiem rozpoczyna się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, a kończy we współczesności.Opowiada losy mieszkającej w niewielkim, nadmorskim miasteczku rodziny, która przyjmuje na wychowanie nastolatkę z Londynu. Poza młodszymi dziećmi, państwo Holden maja córkę w zbliżonym wieku i dziewczynki się zaprzyjaźniają. Pech chciał, że obie zakochują się w tym samym mężczyźnie, bogatym synu importerów owoców egzotycznych. Jak rozwinie się sytuacja? Ktoś będzie cierpiał, to pewne. Ale kto? Może wszyscy?W drugiej części poznajemy Daisy, dekoratorkę wnętrz, którą partner zostawia samą z kilkumiesięcznym dzieckiem. Twierdzi, że sytuacja go przerasta i musi wszystko przemyśleć. Kobieta postanawia być silną dla córeczki i przyjmuje zlecenie odrestaurowania pensjonatu, w małym, nadmorskim miasteczku...Można stwierdzić, że poza ludzkimi bohaterami, kolejnym z nich, pełnoprawnym, żeby nie powiedzieć głównym jest właśnie Merham. Ono żyje własnym rytmem, buntując się przeciwko zmianom. Jak to w niewielkich miejscowościach bywa, wszyscy się znają, plotkują i dbają o pozory. Niektórzy do przesady.Moyes po raz kolejny pochyla się nad losami kobiet, trudności jakim muszą sprostać jako matki, ile muszą poświecić. Książka jest niezwykle obszerna. Ma ponad pięćset stron, jednak napisana jest tak przystępnym językiem, że nie męczy. Nie wprowadza też chaosu, wszystkie fakty i postacie są uporządkowane, poukładane.I niestety często przewidywalne. Ale choć kilku wydarzeń się domyślamy, nie odbiera to bynajmniej frajdy z czytania. Kibicujemy bohaterom niczym ulubionej drużynie sportowej, a autorka usprawiedliwia ich decyzje, choć przyznać trzeba, że zazwyczaj, mimo że pogmatwanymi drogami, postępują słusznie.Jojo Moyes ma już wyrobioną markę na polskim i światowym rynku wydawniczym. W „Zakazanym owocu" akcja może dzieje się niespiesznie, ale to kawał dobrej literatury. Skłania do refleksji i pozwala zastanowić sie nad tym, jakie życiowe wybory warto zrealizować. To pochwała odwagi i siły kobiet, które jeśli trzeba poradzą sobie w każdych warunkach. Wystarczy tylko ruszyć naprzód...To zarazem potępienie postawy „co ludzie powiedzą?" i przedkładania pozorów nad własne szczęście. Nad szczęście najbliższych. Polecam niezmiennie kolejne dzieło Moyes i ostrzegam, że czytając nabierzecie ochoty na filiżankę herbaty. Bohaterowie wypijają jej na kartach powieści hektolitry... jak przystało na małe, nadmorskie, typowo angielskie miasteczko.