Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Złoty łabędź na niespokojnych wodach Życie i czasy X Karmapy Czojinga Dordże

Mipham Czieki Lodora

Złoty łabędź na niespokojnych wodach Życie i czasy X Karmapy Czojinga Dordże

76,00

 

X Karmapa Czojing Dordże (1604–1674) był nie tylko zwierzchnikiem szkoły karma kagju buddyzmu tybetańskiego, ale również utalentowanym artystą. Żył w czasach, kiedy polityczny pejzaż Tybetu ulegał wyraźnym przekształceniom, sam jednak unikał angażowania się w działalność polityczną. Uważany za niekonwencjonalnego, a nawet ekscentrycznego nauczyciela często podróżował, udając biedaka, nosił długie włosy i ubierał się w świeckie szaty, a w jego najbliższym gronie nierzadko znajdowały się kobiety, których rola w ówczesnym – patriarchalnym – społeczeństwie tybetańskim była podrzędna w stosunku do roli mężczyzn. Życie tego wielkiego mistrza medytacji jest inspirującym przykładem wytrwałości, spokoju i czystej dobroci okazywanych w obliczu napotykanych trudności. W niniejszym dziele XIV Szamarpa przedstawił z wnikliwością historyka nie tylko burzliwe tło społeczno-polityczne czasów, w których przyszło żyć X Karmapie, ale też z wielką erudycją opracował biografię Karmapy, opierając się na kilku niezależnych źródłach, w tym także na pismach i kronikach, których do tej pory nie przetłumaczono na języki zachodnie.

XIV Szamarpa Mipham Czieki Lodro (1952–2014) w wieku czterech lat został rozpoznany przez XVI Karmapę jako czternaste wcielenie w linii Szamarpów – lamów, którzy od XIII wieku tradycyjnie zajmowali najwyższą po Karmapie pozycję w hierarchii szkoły karma kagju. XIV Szamarpa przez wiele lat był jednym z najbliższych uczniów XVI Karmapy, któremu wiernie towarzyszył również na uchodźstwie w Indiach. Po śmierci XVI Karmapy w 1981 roku Szamar Rinpocze kontynuował projekty rozpoczęte przez swojego mistrza, m.in. zakładając w New Delhi uczelnię buddyjską Karmapa International Buddhist Institute. W 1994 roku XIV Szamarpa odnalazł i rozpoznał siedemnastą inkarnację Karmapy – Trinleja Thaje Dordże. Wiele też podróżował po Azji, Ameryce i Europie, gdzie założył liczne ośrodki medytacyjne, działające w ramach międzynarodowej organizacji Bodhi Path. Był jednym z najbardziej znaczących mistrzów buddyjskich naszych czasów i jako indywidualista umiejętnie łączył tybetańską tradycję z wyzwaniami współczesnego świata.

Książka zawiera kolorową wkładkę z ilustracjami przedstawiającymi artystyczne prace autorstwa X Karmapy.?

Rogaty Budda
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-942-2502-5

Liczba stron: 260

Format: 150x210mm

Cena detaliczna: 76,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...