Menu

After 3. Ocal mnie Anna Todd Książka

29,93 zł
39,90 zł (-25%) - sugerowana cena detaliczna
Zobacz więcej
Wydawnictwo: OMGBooks
Rodzaj oprawy: Broszurowa z obwolutą
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 652
Format: 144x205
Tessa wybaczyła Hardinowi kłamstwo, a teraz sama ukrywa przed nim prawdę. Chce wykorzystać wielką szansę w karierze, ale wie, że to będzie cios dla jej związku. Gdy Hardin dowie się o jej przeprowadzce, wpadnie we wściekłość. Aby zatrzymać Tessę przy sobie, nie cofnie się przed niczym. Nawet przed wystawieniem na próbę jej zaufania. I to właśnie teraz, gdy jej najbliżsi przyjaciele okazali się największymi wrogami. Jedyną osobą, na której może polegać, jest Zed… Czy Hardin zaakceptuje decyzję Tessy o wyjeździe? Czy Tessa zerwie znajomość z Zedem? A może zbliży się do niego jeszcze bardziej?

Szczegółowe informacje na temat książki After 3. Ocal mnie

Wydawnictwo: OMGBooks
EAN: 9788324027248
Autor: Anna Todd
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
Rodzaj oprawy: Broszurowa z obwolutą
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 652
Format: 144x205
Data premiery: 17/06/2015

Oceny i recenzje książki After 3. Ocal mnie

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Zaloguj się, aby dodać opinię
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

"After 3. Ocal mnie" toczy się niczym niekończąca opowieść - zdecydowanie przekroczyła oczekiwaną ilość stron. Wydaje mi się, że druga i trzecia część powinny zostać połączone w jedną, z połową stron każdej z nich. Powtarzanie w kółko tego samego może być męczące... Druga połowa tej książki była wykańczająca! Ciągłe powtórzenia, a akcja nie posuwa się do przodu! Sceny w Seattle były takie nudne! Brakowało mi Landon, który mógłby to jakoś uratować, ale niestety nie było mu dane tam być. Na szczęście zakończenie przynajmniej jakieś było. Wprawdzie porąbane, ale zawsze to zakończenie.Zacznijmy od moich zwykłych zastrzeżeń (czy to już moja tradycja, że narzekam na tę serię?): Hardinie, mam już z Tobą wystarczająco dużo problemów, więc nie dokładaj kolejnych. Jak możesz nie lubić Harry'ego Pottera!? Jesteś idiotą! Żartuję :p Ale naprawdę nienawidzę, kiedy ludzie mówią, że nie lubią Harry'ego Pottera. Tak tylko wspominam...A teraz pora na poważniejsze rozmowy i omówienie konkretnych scen (uwaga, będą spoilery). Książka zaczyna się od tego, że Tessa ponownie spotyka się ze swoim ojcem, który nadal jest alkoholikiem i bezdomnym. Tessa zabiera ojca do swojego i Hardina mieszkania, żeby go nakarmić i dać mu odpocząć, ale on zostaje tam na kilka dni. W międzyczasie Hardin dowiaduje się, że Tessa wyjeżdża do Seattle i wcale mu się to nie podoba. Mówi, że z nią nie pojedzie, ale nie podaje żadnego sensownego uzasadnienia. Po prostu stwierdza, że nie chce jechać. Kłócą się trochę, ale kończą dyskusję, bo Tessa oczekuje, że Hardin zmieni zdanie, a Hardin spodziewa się, że Tessa się ugnie. W końcu Tessa i Hardin wyjeżdżają na krótkie wakacje z Landonem, Kenem (ojcem Hardina) i Karen i to właśnie tam zaczynają się problemy.Tessa odkrywa, że Hardin rozmawiał za jej plecami z agentem nieruchomości w Seattle, do którego się zwróciła, aby uniemożliwić jej wynajem mieszkania. Tessa jest oczywiście wściekła, bo wyjeżdża do Seattle za kilka dni i nie ma mieszkania z powodu Hardina. Praca w wydawnictwie w Seattle to jej marzenie od dzieciństwa, ale Hardinowi to nie przeszkadza. Jest egoistycznym gnojkiem, który chce, żeby wszystko szło po jego myśli. Na szczęście tym razem Tessa jest tak wściekła, że po prostu wyrzuca Hardina z pokoju. Hardin wychodzi z chaty, by się przejść i spotyka dziewczynę o imieniu Lillian, córkę jednego z przyjaciół college'u swojego ojca, i opowiada jej o swoich problemach z Tessą. W jednej z rozmów dochodzi do zabawnego momentu. Gdy rozmawiają w kawiarni i Lillian mówi mu, że nie spotyka się zbyt często ze swoimi przyjaciółmi, bo jej dziewczyna ich nie lubi i nie chce kłótni, pomyślałam "skąd to znam?". A potem Hardin mówi, że uważa jej dziewczynę za sukinkę! Tak się śmiałam! Patrz na siebie, Hardinie, robisz Tessie dokładnie to samo! Jesteś hipokrytą! To niewiarygodne! Ale poczekajcie, będzie jeszcze lepiej!Nie wiem, dlaczego wciąż jestem zdziwiona postawą Hardina, ale co wywinął w restauracji, było poniżej pasa. Wykorzystał Lillian (która jest lesbijką) do zrobienia Tessa zazdrosną, by ją zranić, choć już i tak zranił ją wystarczająco historią z mieszkanie w Seattle. Przed tą kolacją Tessa powiedziała mu, że nie chce, żeby przyjechał do Seattle z nią, ponieważ działał za jej plecami i pokrzyżował jej plany mieszkaniowe. Zrobił to, bo nie chciał, żeby wyjechała i go zostawiła, będąc idiotą, który nie chce pojechać z nią bez żadnego konkretnego powodu. Więc zrobił ten numer w restauracji tylko po to, żeby ją zranić. Dostrzega swój punkt krytyczny i ciągle ją rani. Myśli, że ma prawo mieszać w Tessinym marzeniu, ale tak naprawdę nie ma.Oczywiście, kiedy wracają, Tessa i Hardin kłócą się o wszystko, co się zdarzyło podczas wyjazdu. Tym razem ich kłótnia nabiera nowego wymiaru i rozstają się. Wymieniają się okropnymi słowami, ale Tessa nadal na niego nalega. Błaga go, by spróbował jeszcze raz, by spróbował naprawdę się zmienić, ale on tylko mówi jej, że już nie chce próbować. Ona mówi mu, że jeśli odejdzie, to już nie wróci, i tym razem mówi to na serio (choć trudno mi w to uwierzyć, ale udajmy, że jej wierzę). Hardin jednak każe jej odejść i zamyka drzwi przed jej nosem. Ponieważ Hardin i Tessa się rozstali, ona idzie na swoją imprezę pożegnalną (czy coś w tym stylu) sama. O mój Boże, ta impreza! Wiedziałam, że coś się wydarzy, bo przecież zawsze coś się dzieje na tych bractwach, ale nie spodziewałam się, że będzie to takie złe. Myślałam, że Steph i Molly upokorzą Tessę czy coś, bo to ona była powodem rozłamu grupy, ale... podadzą jej narkotyki, nakręcą film i zgwałcą ją... Tego się nie spodziewałam. Okazuje się, że Steph nigdy nie lubiła Tessy i ma jakąś obsesję na punkcie Hardina, a Dan chciał zemsty za to, co Hardin zrobił jego siostrze. Dzięki Bogu, Molly zmieniła zdanie i poszła po Zeda, zanim sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła. Zed znów ratuje Tessę. Zawsze jest przy niej, gdy go potrzebuje, w przeciwieństwie do Hardina. I dodam, że Tessa miała znowu zostać skrzywdzona przez Hardina. Nie obwiniam go, bo to Steph jest winna, jest psychopatką, ale gdyby nie Hardin, nie byłaby w takiej sytuacji. Tak tylko wspominam... Cóż, po tym Zed zabiera Tessę do domu jej matki, bo jest kompletnie naćpana i ledwo się rusza i mówi. Tymczasem Molly dzwoni do Hardina i mówi mu, co się stało. I oczywiście, Hardin jedzie do Tessy, ale dopiero po tym, jak skatował Dana. Tessa czasami naprawdę mnie denerwuje! Tu myślałam, że wreszcie weźmie sprawy w swoje ręce i znajdzie sobie lepsze miejsce po rozstaniu z Hardinem, ale nie... jej postanowienie o rozstaniu z Hardinem znowu zaczyna się kruszyć. Przeszła okropną noc, wiem, ale to nie powód, by zmienić zdanie. Ostatecznie decyduje, że chce trochę czasu wolnego od Hardina, bo on musi popracować nad swoją złością, a ona chce trochę czasu dla siebie. Więc zmieniają rozstanie definitywne na przerwę w związku. Jak widać, jej postanowienie znów się kruszy. Nie ważne, jakie okrutne rzeczy Hardin jej powiedział i zrobił podczas ich ostatnich kłótni, ona już mu wybacza. Hardin zgadza się z nią i wraca do domu, a Tessa ma następnego ranka wyjechać od matki do Seattle.Ale co Tessa robi, kiedy się nudzi? Dzwoni do Hardina! Tesso, jeśli chcesz trochę przestrzeni i nie chcesz być tak zależna od niego, to nie możesz cały czas do niego dzwonić! Nawet pyta, czy może do niego zadzwonić rano! Co z Tobą, Tesso!? Jesteś tak uzależniona od Hardina, że to mnie mdli. Czy pamiętasz waszą ostatnią kłótnię z nim? Co ci powiedział? Nie do wiary! Nie możesz zrobić nic sama!? Jeśli chcesz porozmawiać z kimś, zadzwoń do Landon! To twój najlepszy przyjaciel, na litość boską! Dzięki Bogu Hardin mówi jej, że to nie jest dobry pomysł, żeby do niego dzwoniła rano. Faktycznie mówi jej, że nie powinni do siebie dzwonić, póki są rozdzieleni. Świetny pomysł Hardin, tym razem się z tobą zgadzam.Ale potem muszę sobie przypomnieć, że nigdy nie robią tego, co powinni. Hardin i Tessa mają niewiarygodne pojęcie o przestrzeni! Zgadzają się na pewien czas rozłąki, ale rozmawiają przez telefon każdego cholernego dnia tygodnia przez godziny! I ledwo wytrzymują tydzień bez siebie, bo Hardin wsiada do samochodu i jedzie do Seattle w jej pierwszy weekend tam! Fantastyczne pojęcie o przestrzeni! I tak oto Tessa zapomina o wszystkim, co się wydarzyło podczas ich kłótni, jakby nigdy się nie wydarzyło! To koniec Tessy, wygrałaś! Poddałam się! Jesteś beznadziejna! Nie masz szacunku dla siebie i samokontroli wokół Hardina. Kochasz go, rozumiem, ale nie możesz pozwolić mu, żeby cię ranił i miażdżył ciągle na nowo, a ty jesteś zła na niego przez dzień, a potem całujesz go po całej twarzy i wszystko jest w porządku! To po prostu śmieszne! Ale mam swoje granice, więc teraz zamilknę, bo się poddałam! Od teraz, jeśli zostaniesz zraniona, to już mi nie zależy!Biedny Zed jedzie do Seattle odwiedzić Tessę, bo po prostu nie może jej puścić. Zed wkurza Tessę podczas kolacji, ale miał rację. Rzucił jej w twarz kilka prawd o jej związku z Hardinem, których nie chciała słuchać. Niestety, Tesso, poradź sobie z tym! Lubię Zeda, ale to się wymyka spod kontroli. Zed, musisz się poddać i puścić ją wolno. Ona jest opętana Hardinem i nigdy nie będzie cię kochać tak, jak kocha jego. Teraz Landon. Nie mogę uwierzyć, że Dakota z nim zerwała! Dlaczego to zrobiłaś? Jest doskonały! Miał się przeprowadzić do Nowego Jorku z powodu ciebie! Co teraz zrobi? Jest tak smutny, że to mnie złamało. :( Bardzo lubię Landon i uwielbiam scenę przytulania, kiedy Landon i Tessa znów się widzą, kiedy ona przyjeżdża z Seattle. Bardzo za sobą tęsknili. Chciałbym, żeby zostali w tym samym mieście.Coś się dzieje między Kenem a Karen, ale nie wiem, co to jest.Dwie rzeczy dotyczące Hardina, których w ogóle nie rozumiem:1) Naprawdę nie rozumiem, jak Hardin chciał się przeprowadzić do Anglii, skoro nawet nie chce, żeby Tessa była tam na weekend. To nie ma żadnego sensu!2) I co, do diabła, ma do małżeństwa? Nic się nie zmieni. Chcesz być z Tessą na zawsze, sam to powiedziałeś, więc w czym problem? Jeśli problemem jest rozwód, pozwól, że ci powiem, że to nie małżeństwo jest przyczyną rozwodów. Tak naprawdę to procedura prawna, która następuje tylko wtedy, gdy ludzie są małżeństwem, ale ludzie rozstają się, gdy są małżeństwem i kiedy nie są małżeństwem. Więc bycie małżeństwem nie zwiększa prawdopodobieństwa, że Tessa cię zostawi. Naprawdę nie rozumiem, jaki masz problem.Teraz zakończenie książki. Wróćmy wspomnieniami! Trish (mama Hardina) ma się wyjść za Mike'a, ale w dniu ślubu Hardin przyłapuje ją na całowaniu się z Christianem Vance'em. Co do diabła!? Okazuje się, że Trish i Christian mają jakąś historię, której dowiemy się dopiero w następnej książce. Nie rozumiem, dlaczego do diabła się całowali, skoro wydawałoby się, że Trish i Christian kochają Mike'a i Kim odpowiednio. To znaczy, Trish miała wyjść za Mike'a, a Christian miał poślubić Kim, ale i tak się całowali! Ale to nie wszystko! Jest jeszcze gorzej! Okazuje się, że ojcem Hardina jest Christian, a nie Ken! Trish zdradziła Kena z jego najlepszym przyjacielem! Jak to skomplikowane! Domniemywam, że Ken się o tym dowiedział i dlatego zaczął pić. Myślę, że Hardin nie poradzi sobie z tym odpowiednio. Zaufał Christianowi w sposób, w jaki nie ufał Kenowi, a wiemy, jak Hardin ma z tym zaufaniem. Prawdopodobnie wyładowałby to na Tessie. Już to widzę. Nie mogę uwierzyć, że trzymali ten sekret przez lata! Boże, Hardin nigdy im tego nie wybaczy. Po tym muszę dostać jakieś wyjaśnienie tej ujawnionej tajemnicy. Zobaczymy, co będzie w ostatniej książce...

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Szczerze mówiąc myślałam, że przeczytanie tak grubej książki zajmie mi sporo więcej czasu. 858 stron to nie lada wyzwanie! „After. Ocal mnie" - tak jak poprzednie tomy czyta się w zastraszająco szybkim tempie. Niestety w natłoku obowiązków nie miałam możliwości, aby w ciągu dnia całkowicie zatracić się w historii bohaterów - czytałam więc głównie wieczorami, a nawet nocami - gdyż z każdą stroną coraz bardziej zżerała mnie ciekawość.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

After chyba nigdy mi się nie znudzi ;) Im więcej przewracam stron, tym bardziej nie chcę przestawać czytać. Tym razem zaplanowałam sobie nawet maraton i zaraz po skończeniu tomu drugiego zaczęłam czytać drugi! I wiecie co? To było genialne posunięcie, bo chociaż mniej więcej wiem, czego mogę się spodziewać, gdy sięgam po kolejną część, to czytanie tej serii całkowicie mnie pochłania i odrywa od rzeczywistości. I to jest piękne :)

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Seria "After" może się wydawać banalną powieścią, bo w końcu jest zwyczajna dziewczyna i zbuntowany chłopak, dwa totalne przeciwieństwa, które w końcu są razem. Jednak historia napisana przez Annę Todd jest na swój sposób wyjątkowa.