Florentyna i Konstanty 1916-1924 Zakładnicy wolności Nina Majewska-Brown Książka
Wydawnictwo: | Bellona |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Florentyna i Konstanty 1916-1924 Zakładnicy wolności
Wydawnictwo: | Bellona |
EAN: | 9788311162372 |
Autor: | Nina Majewska-Brown |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 400 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 17/06/2021 |
Oceny i recenzje książki Florentyna i Konstanty 1916-1924 Zakładnicy wolności
Pierwszy tom cyklu „Zakładnicy wolności". Jest to saga rodzinna, której akcja toczy się w zaborze pruskim, w latach 1916 -1926. Poznajemy Florentynę i Konstantego Zabierzyńskich, młode i szczęśliwe małżeństwo. Mieszkają na wsi, są posiadaczami przynoszącego dochód majątku. Ona zajmuje się organizacją życia domowego, nadzorem nad służbą. On oprócz zarządzania majątkiem aktywnie angażuje się w sprawy odzyskania niepodległości. Na świat przychodzą ich pierwsze pociechy. Historia jakich wiele, dosyć ciekawa, ciepła. Książka wyróżnia się zamieszczeniem między stronami powieści kopii wielu autentycznych dokumentów, zdjęć, tekstów źródłowych. Jest to bez wątpienia ogromna skarbnica wiedzy, ale wybija trochę z rytmu czytania. Ponadto lekkość tekstu kontrastuje niejednokrotnie z powagą zamieszczanych dokumentów i przedstawianych w nich faktów.
Autorka zabiera nas na początek XX wieku, do czasów kiedy Polski nie było na mapie. Opisuje życie rodzin w tamtych czasach oraz zmiany, które miały miejsce. Kobiety rezygnowały z noszenia gorsetów, popularne osoby zaczynały nosić spodnie, ludzie zaczynali rozmawiać o prawie kobiet do głosowania w wyborach i zarządzania pieniędzmi.Główni bohaterowie mają już jedną córkę, a Flora jest w kolejnej ciąży. Mieszkają z ojcem Flory i służbą. Wiodą z pozoru normalne życie. Jednak mężczyźni szykują się do powstania. Ryzykują życiem, żeby tylko Polska znów znalazła się wśród europejskich krajów. Rodzina martwi się o nich. Florentyna nie może w nocy spać, boi się, że jej ukochany zginie.Niestety wojna nie jest jedynym problemem, który ich dotyka. W kraju panuje epidemia hiszpanki. Nie zdradzę kto zachorował i czy wyzdrowiał. Napiszę tylko, że książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Zdecydowanie polecam!
Na początku napiszę Wam, że mam średni stosunek do książek Niny Majewskiej-Brwon. Były wzloty i upadki, jednak więcej było tych upadków - spora ilość jej książek nie wpisywała się w moje gusta. Zawsze było coś, co mi nie odpowiadało.Tym razem z wielką rezerwą i zaciekawieniem postanowiłam sięgnąć po książkę pt.:"Florentyna i Konstanty". Pierwsze moje skojarzenie z tą książką wywołała data podana na dole książki - 1916-1924. Pomyślałam wtedy, że historia w zasadzie obejmuje dwudziestolecie międzywojenne, więc z pewnością poznam tam ciekawą historię, mocno ukształtowane postacie i wspomnienia z czasów pierwszej wojny swiatowej.I wiecie co?W ogóle się nie myliłam.Autorka zabrała mnie w świat choć wykreowany w jej wyobraźni to oparty na prawdziwych faktach. Zaskoczyła mnie ilość stron w książce, ale oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa. Uwielbiam grubaski - a w szczególności te historyczne. Moją uwagę przykuły ciemne strony i to one ciekawiły mnie najbardziej. W środku znajdziemy wszelakie zdjęcia osób żyjących w tamtych czasach oraz wszelakie materiały, jakie różne muzea udostępniły autorce. Dzięki temu ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i z zapartym tchem wertowałam kartki powieści.Pomijając ten fakt skupmy się na samej historii i bohaterach. Tak jak pisałam wcześniej, dla mnie, są oni charyzmatyczni, genialnie stworzeni, są postaciami, które przeszły naprawdę wiele w swoim życiu a mimo to i mimo dalszych przeciwności losu starają się żyć. Bo mają dla kogo. Bo chcą. Cała powieść jest napisana lekkim, przyjemnym językiem, a płynne czytanie nie sprawia żadnych trudności.Z ogromną chęcią i utęsknieniem czekam za kolejnym tomem tejże sagi. Pokochałam bohaterów, ich codzienność, problemy, świat w jakim żyją.Jak więc widzicie tym razem pokochałam książkę autorki i nie mogę doczekać się kolejnej części. Czasami nie warto od razu zniechęcać się do autora, którego książki nie przypadły nam do gustu, ponieważ może następnym razem trafi nam się niesamowita perełka - jak w moim przypadku.