Infamia Część 2 Maciek Jakubski Książka
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 270 |
Format: | 120x195mm |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Infamia Część 2
Wydawnictwo: | Novae Res |
EAN: | 9788381472524 |
Autor: | Maciek Jakubski |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 270 |
Format: | 120x195mm |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 2019-02-07 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (dawniej: Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.) Świętojańska 9/4 81-368 Gdynia PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Infamia Część 2
Oceny i recenzje książki Infamia Część 2
Coś poszło nie tak. Czarodziej i nekromanta mieli się spotkać, a wylądowali w dwóch różnych miejscach, obaj wpadli w tarapaty. Pierwszy trafił do niewoli i uczy nestora rodu wampirów magii, zaś drugi gości u pięknych sióstr Selene i Sarah, które też nie wyglądają na niewiniątka. Dbają o gościa, żeby nie było, zapewniają mu rozrywki, między innymi partyjkę w grę planszową. Oczywiście nekromanta gra nekromantą, ale co to za atak "zjadanie mózgu"? Albo "zamiana w kamień"? Co on, bazyliszek?!W książce jest ulokowana duża dawka humoru, ale raczej będziemy się uśmiechać pod nosem niż śmiać w głos. To takie zabawy konwencją i pstryczki w nos czytelnika, który ma w sobie utarte przez popkulturę oczekiwania względem niektórych sytuacji i charakterów. Spodziewał się np. ponurego i groźnego kata, a dostał młodego chłopaka pełnego pasji i liczącego na sukces, który co rusz wymyśla nowe sposoby zabijania swoich ofiar. Gotycka sceneria, wampiry i czarny humor szybko przypomniały mi o filmie "Co robimy w ukryciu", który udawał dokument i przedstawiał życie wampirów w Nowej Zelandii. Bohaterowie kłócili się między innymi o to, że jeden z nich od 5 lat nie zmywa naczyń, bo wampirowi to nie przystoi... Jeśli ktoś lubi zabawy w takim stylu, to na pewno ta powieść też przypadnie mu do gustu."Infamię" można przeczytać bez znajomości pierwszej części, też jest zrozumiała, ale jednak da się odczuć, że bohaterowie mają jakąś przeszłość, która rozjaśniłaby pewne kwestie. Wampiry są tutaj w centrum zainteresowania, więc polecam ją też osobom, które uwielbiają historie o tych postaciach. Książka ma poniżej 300 stron i dużo się w niej dzieje, także to przygoda na 1-2 dni. Jest dobrze napisana i łatwo w nią "wejść", zapomnieć się.Doceniam to wszystko, o czym wspomniałam, ale mimo to nie wiem, czy ta książka zostanie ze mną na dłużej. Jeśli już coś pozostanie w pamięci, to jej "inność" w porównaniu do typowych powieści gotyckich czy innej fantastyki. Nie przywiązałam się do bohaterów na tyle, żeby wyczekiwać kolejnych części, a szkoda.
Coś poszło nie tak. Czarodziej i nekromanta mieli się spotkać, a wylądowali w dwóch różnych miejscach, obaj wpadli w tarapaty. Pierwszy trafił do niewoli i uczy nestora rodu wampirów magii, zaś drugi gości u pięknych sióstr Selene i Sarah, które też nie wyglądają na niewiniątka. Dbają o gościa, żeby nie było, zapewniają mu rozrywki, między innymi partyjkę w grę planszową. Oczywiście nekromanta gra nekromantą, ale co to za atak "zjadanie mózgu"? Albo "zamiana w kamień"? Co on, bazyliszek?!W książce jest ulokowana duża dawka humoru, ale raczej będziemy się uśmiechać pod nosem niż śmiać w głos. To takie zabawy konwencją i pstryczki w nos czytelnika, który ma w sobie utarte przez popkulturę oczekiwania względem niektórych sytuacji i charakterów. Spodziewał się np. ponurego i groźnego kata, a dostał młodego chłopaka pełnego pasji i liczącego na sukces, który co rusz wymyśla nowe sposoby zabijania swoich ofiar. Gotycka sceneria, wampiry i czarny humor szybko przypomniały mi o filmie "Co robimy w ukryciu", który udawał dokument i przedstawiał życie wampirów w Nowej Zelandii. Bohaterowie kłócili się między innymi o to, że jeden z nich od 5 lat nie zmywa naczyń, bo wampirowi to nie przystoi... Jeśli ktoś lubi zabawy w takim stylu, to na pewno ta powieść też przypadnie mu do gustu."Infamię" można przeczytać bez znajomości pierwszej części, też jest zrozumiała, ale jednak da się odczuć, że bohaterowie mają jakąś przeszłość, która rozjaśniłaby pewne kwestie. Wampiry są tutaj w centrum zainteresowania, więc polecam ją też osobom, które uwielbiają historie o tych postaciach. Książka ma poniżej 300 stron i dużo się w niej dzieje, także to przygoda na 1-2 dni. Jest dobrze napisana i łatwo w nią "wejść", zapomnieć się.Doceniam to wszystko, o czym wspomniałam, ale mimo to nie wiem, czy ta książka zostanie ze mną na dłużej. Jeśli już coś pozostanie w pamięci, to jej "inność" w porównaniu do typowych powieści gotyckich czy innej fantastyki. Nie przywiązałam się do bohaterów na tyle, żeby wyczekiwać kolejnych części, a szkoda.